Olorin

Pomijając aspekt samego oklejania ESY to ciekawi mnie jak model będzie latał. Przez pokrycie folią tracimy przynajmniej częściowo turbulentną fakturę powierzchni nośnej. Dawno temu ktoś zrobił pewien eksperyment i wyszlifował dokładnie EPP w esie po czym pomalował prawie na połysk, model za dobrze nie latał, wcześnie zrywał itp. Ciekawe jak to będzie w tym przypadku, dożo zależy od profili i prędkości.

Te serwa spokojnie wystarczają, nawet mniejsze te S-9M co mają 2,2 kg/cm wystarczą. Baaa powiem, że Nieuporty 11 latały na serwach HS55 na lotkach i nie było problemów. Chociaż moim zdaniem to już ciut za mało. Te serwa S-9M stosuję z powodzeniem do WWII ale na 2,5ccm na 4ccm są za słabe. Oczywiście wszystko zależy od powierzchni.

Piękny, a tylko takie pytanko. Czy skrzydła od spodu mają jakiś wyróżnik typu pasy lub podobne? Na hali jak się przyświruje to przydaje się odróżnić w jakiej pozycji jest model, zwłaszcza na początku zabawy. Również pytanie takie jak Jacka, jaka waga?

Ja miałem zawiasy z UHU Pora w tym modelu: Nic się z nimi nie działo i przetrwały baaardzo długo.

Witajcie! Po dość długiej przerwie postanowiłem ponownie coś z ESY zrobić. Padło na WWI czyli królewską kategorię. Jako, że uwielbiam wynalazki to po krótkiej namowie Marka, praktycznie to namawiać nie musiałem , powstaje Lloyd C.V. Moim zdaniem piękny samolot. Wykonam go w polskim malowaniu. A tutaj zdjęcie modelu plastikowego zaczerpnięte z http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=3324&start=210 ' A tak się prezentuje zestaw który otrzymałem od Marka z napolskimniebie.pl Już niedługo ruszy budowa.

Piękny Kiedyś chciałem go zrobić na spalinę 1/8 ale jakoś czasu brak no i wymyśliłem, że Bleriot XI będzie ciekawszy . Co do sterów to są bardzo skuteczne ale ciekawi Mnie jak rozwiążesz to technologicznie w ESA? Będziesz je robił płytowe czy może trochę mniej makietowo klasyczne?

Mirek, Ja tak montuję serwa ale musisz zamontować je elastycznie tzn. na amortyzatorach gumowych, w kombacie często montuję na taśmie gąbkowej ale to inny rodzaj modelu. Co do elektroniki to zależy od serwa. Ponieważ coraz częściej firmy oszczędzają to teraz każde serwo rozbieram i klejem na ciepło zabezpieczam przewody od silnika, potencjometru i zasilający. Niby nic ale luty bezołowiowe dają o sobie znać i oszczędność spoiwa też. Mi w serwie od gazu od drgań odpadł przewód do serwa (oczywiście po jakimś czasie) a Wodzowi w serwie od lotki odczepił się przewód od silnika. Co do modelu to ciekawe jak to będzie latać.

Wyniki dostępne są w bazie http://www.aircombat.eu/Core/

Jak wszystko jest OK z modelem to jest o niebo łatwiej od ESY tylko trochę szybciej.

Waga wyszła ci dobra, będzie latać Tylko to EPP z którego zrobiłeś oprofilowania pokryj folią bo po dosłownie paru lotach zacznie nasiąkać paliwem, olejem i stanie się jak gąbka. Mam trochę wątpliwości co do serw w skrzydłach ale jak nie będziesz orał lotkami przy lądowaniu to powinny wytrzymać

Haaa jedno jest pocieszające, chociaż koła są mało makietowe

Eeee tam, jak się buduje coś do kombacenia to nie szkoda tylko chwała jest

A to chyba nie jest już ESA tylko ENMSA - Electric NO MORE Simply Aircombat

Witam! Oto kalendarz zawodów Air Combat ACES i ESA w roku 2014. Zapraszamy do wzięcia udziału jak również do przyjechania i kibicowania. P.S. Proszę moderatora o podpięcie tematu.

Jedne z lepszych to: - "A taki ładny był - amerykański" - "Łoncy, nie Łoncy, oooo łoncy - to lece - BUM!"

Też się przymierzaliśmy do tego samolotu. Znalazłem kiedyś rzuty wersji rzędowej ale nie mogę teraz źródła odszukać. Haa już wiem gdzie: http://crimso.msk.ru/Site/Arts/Art5372.htm

Co do zejścia poniżej 10% to próbowali znajomi i latają na około 9%, też jest OK. Co do dostępności metanolu to z tym mam największy problem. Oleje to mieszanka syntetyka rycyny.

Ja podzielam zdanie Andrzeja. Sam również używam własnej mieszanki paliwa która zawiera około 10% oleju i 5 do 10% nitro. Od ponad dwóch lat latam na takim paliwie i wszystkie bolączki które miałem wcześniej z przegrzewającymi się silnikami, gaśnięciem w locie itp ustąpiły. Oczywiście te spowodowane paliwem Po prostu wiem na czym latam. A koszty są niższe albo porównywalne z paliwem kupnym. Silniki w dalszym ciągu pracują poprawnie i nie widać oznak zużycia. Tutaj zgadzam się z twierdzeniem, że 18% oleju to nie jest święte prawo. Wiele zależy od jego jakości.

No tak jak wspominałeś, zimny łokieć jest

A nie możesz sobie zrobić listwy prądowej i uwolnić kanały 7 i 8 i do jednego z nich podepniesz kill switcha?

Rewelacja! Ja muszę zabrać się za swojego Spita. Jest w tym potencjał. Co prawda najbardziej martwi mnie brak hali ale liczę na bezwietrzne zimowe dni. Tylko pytanie natury technicznej, jak się sprawują te modeliki bez zastrzałów?

Arek, widzę zastosowanie. Będziesz holował balony zaporowe podczas najbliższej bitwy

Co do Me 163 to można go zrobić w maksymalnym powiększeniu ale na 2,5ccm to strasznie pocina. Na 1,5ccm lata bardzo fajnie nie za wolno nie za szybko. Jest bardzo specyficzny w lataniu jak to skrzydełko, wymaga dużych zwichrzeń bo bez tego to masakra. Ogólnie model dla chwały i napewno ciekawy a dużo ich na świecie nie lata w kombacie.

Bardzo dobrze latający model, na jaki silnik go przewidujesz bo już widziałem latające na 2,5ccm i 4ccm? Co do skrzydła to zwichrzenia przy tych profilach jak najbardziej wskazane. Co do kąta zaklinowania to zależy już od samego skrzydła i profili ale od 0 można wyjść, przypuszczam, że na +1 do +1,5 się skończy.

Pogo, możesz użyć sztucznej tkaniny np szyfonu ale ma jedną wadę, gorzej się przesącza żywicą od delaminażu. Jedna uwago to to, że musisz tkaninę na zawias włożyć pomiędzy dwie warstwy tkaniny szklanej tzn: ---------------- szkło --- --- --- -- delaminaż ---------------- szkło XXXXXXXXXX rdzeń Jak zrobisz inaczej to zawias nie będzie się dobrze trzymał, przyczepność delaminażu lub innej sztucznej tkaniny której włókno się nie przesącza jest kiepskie. Dlatego ładuje się to między dwie warstwy włókna szklanego.