




d9Jacek
-
Postów
4 776 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Odpowiedzi opublikowane przez d9Jacek
-
-
3 godziny temu, Granacik napisał:
tylko ogona nie zjadam..
a czy jest ktoś kto zjada ???
tak tylko pytam
-
3 godziny temu, latacz napisał:
dawaj zdjęcia tutaj
Witku,
Ok, ale to są zdjęcia zregenerowanych częsci czy poszczególnych etapów odbudowy auta/aut...i n ie wiem czy będzie to takie interesujące bo osób odbudowujących nie ma na Forum zbyt wielu.
duzo ciekawsze są historie związane z samochodami i z tym jakie ciekawe rzeczy mozna w nich poodkrywać ..
edit
co do HKZ , to własnie dowiedziałem sie co było przyczyna padania tych elementów elektronicznych.. woda a konkretnie umieszczenie-- lewy, dolny róg komory silnikowej ...
..pózniej przeniesiono je w bezpieczniejsze miejsce...to jest ten element za filtrem powietrza
-
14 minut temu, Granacik napisał:
z sizalu
?
-
4 godziny temu, mr.jaro napisał:
przypomina mi golabki z dziecinstwa. Golabki to praktycznie to......
no własnie
...w latach 90 tych ubiegłego wieku bywałem b.często w Saarlandzie, który jak wiadomo graniczy z Francją i wpływy tejże Francji widać w róznych potrawach..
ale ob ovo....jadłem gołabki , a jakże znakomite ...farsz ....ryz + mięso + przyprawy- zawinięte pieczołowicie w liscie kapusty włoskiej... to wszystko osznurowane sznurkiem do snopowiązałki ( nie przesadzam ) no i uduszone w sosie pomidorowym. Do tego pyszny żytni chleb..
Gołabki jak gołabki ale to mięsko w środku..... było slimacze...Winniczkowe, ze slimaka Helix luccorum... Wyjasniono mi co i dlaczego, ale cytując klasyka , to juz całkiem inna historia.
Moja żona przyrządza gołąbki "odwrotne", z duża ilościa koperku....sa znakomite
-
Godzinę temu, Marek_Spy napisał:
Ja tez chce ?
ok
-
31 minut temu, mr.jaro napisał:
Dwa juz znam
Jarku,
znasz wszystkie trzy
wrzucę Ci na maila zdjęcia
-
Godzinę temu, Marek_Spy napisał:
to znaczy......
znaczy ,że kolejne czynności dot odbudowy auta zostały dokonane ;)..
wykonywanie szablonów do wyciecia elementów z blachy to mało emocjonujące zajęcie czy usuwanie przy pomocy opalarki, dłuta i skrobaków 50 letniego zabezpieczenia antykorozyjnego... ale trzeba to zrobić
tak naprawdę robię 3 auta na raz a jeszcze moja ślubna cos sobie wymyśliła związanego z motoryzacją zabytkową....ale sądzę ,że Opatrznośc czuwa nade mną?
-
1 godzinę temu, Marek_Spy napisał:
Coś na szybko
Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
a szczegóły Marku gdzie ??
-
20 minut temu, Marek_Spy napisał:
No i......
czekam, i czekam ...może dziś
ale mam co robić, podgoniłem R8G?
-
44 minuty temu, mr.jaro napisał:
Ten Smoker niezly jest i nie tak drogi. Ale sasiedzi by mnie chyba zatlukli.
jest znakomity a wędzisz specjalnymi brykietami. powstaje niewielka ilośc bardzo gęstego dymu..porozmawiaj jeszcze z TeBe ( Tomkiem )...a na sąsiadów jest najlepsza metoda... Niemcy z tego co wiem uwielbiaja wędzone ryby...? no a jak wiesz rybka lubi pływać... więc, wędzony ciepły pstrąg czy sielawa a nawet łosoś i masz ich w garści....troszkę ich zdążyłem poznac ( Niemców)..
Szwarcwald to prawie na granicy z Alzacją , oni też nie wędzą, tak jak w Polsce ale podsuszaja w lekkim dymie..
Co do pasztetu z gęsiej wątroby , to całkowita zgoda...obrzydliwy, mimo ,że uwielbiam pasztety
ps.
to nie będzie reklama ale używam 6-cio półkowego cyfrowego Bradleya od lat 11 tu i jest genialny
-
2 godziny temu, mr.jaro napisał:
Ratunku, slina mi z geby cieknie,
Jarku,
wpisz w wyszukiwarkę " Bradley Digital Smoker "...a pózniej porozmawiamy
ps.
a co do smaku wędlin w Niemczech ..hmmmm........
w Rottenburgu ,właśnie w Szwarcwaldzie jadłem takie wędliny i wyroby wędliniarskie jakich nigdzie indziej nie jadłem A niemieckie pasztetowe , wątrobianki i inne podobne nie mająsobie równych....ot rózne gusta i ....
-
Godzinę temu, Grzesiek napisał:
i azotan amylu
azotyn amylu?
być może już nie żyje
....A.Gałkowski?
-
poszukaj tematu Irka dot. Fokkera E...tam znajdziesz to czego szukasz
-
40 minut temu, Atomizer napisał:
Jaki to jest pręt stalowy......
???? na odległośc z tego zdjęcia ? to trudno stwierdzić jaka to stal
ja nie znam metody telemetryczno-telepatycznej która by pozwoliła określić rodzaj
ale może jest ?
napisz konkretnie , o co Ci chodzi i co jest Ci potrzebne
-
10 minut temu, mr.jaro napisał:
wiec Glashütte nie oznacza obligatoryjnie, ze to Ruhla......
oczywiście Jarku, że tak moze być...ale sięgając pamięcia , a pamięc mam znakomitą
..W Warszawie , na przelomie lat 60/70, był sobie na ulicy Kruczej sklep gdzie sprzedawano rózne sprzęty z DDR...Miedzy innymi takie to "czasy" w wariantach róznych... nawet dla płetwonurków z gwarancją wodoszczelności 300m ?..Glasshutte tęż były ale gross stanowiły takie tanie "buksiaki" czyli "RUHLA" o których mówiono ,że brakuje in dwóch kamieni..
reszta absolutnie się zgadza...i chyba w okolicy były produkowane silniki modelarskie- musze to sprawdzic ale na 95% tak
-
4 minuty temu, tytan12 napisał:
,26 rubis,
26 kamieni... czyli łozyskowane na łożyskach ceramicznych z syntetycznego rubinu...DDR?
były jeszcz takie łozyskowane na "dwóch kamieniach"??
-
W dniu 5.09.2021 o 08:10, Paweł Praus napisał:
mam przeczucie.....
idąc sladem Twojego przeczucia Pawle...
znalazlem dla Ciebie ..takie cudo?
-
1 godzinę temu, tytan12 napisał:
jeszcze taki zegarek
Glashütte......
czyli Ruhla
-
1 godzinę temu, kulfon250 napisał:
A już sam koniak to obrzydlistwo
absolutnie zgadzam się.......zegarek szał ciał i uprzęży ?
-
17 godzin temu, robertus napisał:
Ktoś ma podobne hobby
mam
Tisota - po Ojcu
Atlantica- po Matce
Omegę - po dziadku
Tisota Sea Star- mój
Longinesa - po Ojcu
wszystkie stare, klasyczne, mechaniczne - nie używam żadnego
... u mnie to nie jest hobby, ale generalnie może być to hobby a Tobie na pewno nie grozi pójscie w ślady "Zegarmistrza"?, więc zbieraj
-
Wędz Grzegorz , wędz na potęgę?....bo PO...dobno chcą zabronić jedzenia mięsa... zamiast kielbas bakłażany będzieśz kopcił?
-
53 minuty temu, Atomizer napisał:
Zamierzam uzbroić model i
i będziesz "szczelał" może
???
ale model fajny....gratki?
-
9 minut temu, czarobest napisał:
sposób powinienem go zblokować
Czarku,
będziesz dorabiac korbę.,..poszukaj igiełki z łozyska , takiej aby miała ciut większą srednicę niz otwór w tłoku, ew. korektę zrobisz rozwiertakiem. Sworzeń tłokowy wprasujesz i po kłopocie.. jest jeszcze klej anaerobowy
daj mi swój adres na priva to Ci te cżeśći wyślę...w pon jestem na poczcie
-
1
-
-
Z cyklu: "Pośmiejmy się, życie jest wystarczająco stresujące.. "
w Hyde Park
Opublikowano
Rafał, w 100% się z Tobą zgadzam ale odpowiedz mi na pytanie co w takim razie robi tu zdjęcie faceta z opuszczonymi spodniami, z wetknietą w tyłek rurą ??? Uważasz je za śmieszne ? Bo ja nie , jest po prostu obsceniczne , ale piana mi na usta nie wybija
Nie musze go oglądać .Jakos to zdjęcie nie narusza "dobrego smaku " Konrada. No cóz o smakach i gustach nie dyskutuje sie .
co do " nienachalnie pieknych" zgoda..tam granice dobrego smaku przekroczone
edit
ale żeby było jasne, absolutnie nie żądam usunięcia tego zdjęcia /postu itd bo jestem zdecytowanie przeciwny usuwaniu postów czyli mówiąc wprost CENZURZE !!!