Skocz do zawartości

niziel

Modelarz
  • Postów

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez niziel

  1. Witam wszystkich. Wróciłem do wątku „Omega”, ponieważ wpadła mi w ręce książeczka „Amatorskie budownictwo sprzętu żeglarskiego”, autorstwa pana Juliusza Sieradzkiego (konstruktora Omegi) z roku 1953, poruszająca zagadnienia samodzielnej budowy małych jednostek pływających, taki mały poradnik szkutnika. Znajduje się w niej również przegląd jednostek w tych czasach budowanych. Znalazł się również opis jego Omegi, a w nim ciekawa wzmianka o zastosowaniu sztywnej zakładanej kabiny, której w zależności od potrzeb można było regulować wysokość ! (opis na zdjęciu) Czy może ktoś z Was spotkał się z takim rozwiązaniem, czy może pozostało to w sferze projektu autora? Pozdrawiam Paweł
  2. Robi wrażenie ?
  3. Ja wypełnienie między deskami pokładu zrobiłem z zabarwionego na czarno kartonu, klejonego na CA .
  4. Zamontowałem obciągacz bomu, na pewno poprawi pracę żagla.
  5. I popłynęła ?. Problem z aparaturą usunięty, jak przypuszczałem było za luźne połączenie UBECA z odbiornikiem. Wiatr był bardzo kapryśny, model trochę narowisty i ma tendencję do ostrzenia. A właściciel bardzo zadowolony ??? Vega RC.mp4
  6. Pięknie się prezentuje w locie koszącym.
  7. Sprawdziłem wszystkie połączenia, szczególnie to zasilające odbiornik, było luźne. Wygląda to, że jest dobrze, przynajmniej na razie, problem się nie powtórzył. Popróbuję jeszcze kilka razy, i jak się nie powtórzy, to na wodę. Dzięki za uwagi.
  8. Dziękuję za podpowiedzi, faktycznie są również i inne topniki : https://allegro.pl/oferta/f01m-flux-15ml-lutowanie-aluminium-cyna-lutownica-12781506113 który może okazać się skuteczniejszy? trzeba kupić i spróbować. Pozdrawiam Paweł
  9. Sugerujesz żeby odpiąć jedno z serw i sprawdzić jak pracowało będzie tylko jedno, to drugie, tak ? Odepnę windę, gdyż serwo steru bardzoej "grymasiło". Tylko porównuje to z Omegą, gdzie urządzenia są takie same, a tam nigdy żadnych problemów nie miałem, cóż dziś spróbuję. Jarek - słuszna uwaga, jak sobie teraz przypomnę, to wtyczka UBEC-a zasilająca odbiornik wchodziła dość luźno, więc warto poprawić to połączenie. Dziś przejrzę raz jeszcze wszystkie połączenia i pokombinuję z wypinaniem serw jak pisał Grzegorz. Dzięki na razie ?
  10. Panowie, mam mały problem i pilnie potrzebuję Waszej pomocy. Podłączyłem baterię aby dokonać sprawdzenia i koniecznych regulacji i się zaczęło. Ster zaczął się dziwnie zachowywać, nie reagował na reagował na powolne ruchy gimbala, jedynie przy jego maksymalnym i gwałtownym wychyleniu, dopiero po krótkim czasie wychylał ster, ale tylko na maksa, nie było płynnych ruchów. Pomyślałem że to wina serwa, ale również i winda czasami nie reagowała właściwie, wiec podejrzenie padło na odbiornik. Miałem drugi taki sam (oba nowe), więc go wymieniłem i zadziałało dobrze. Sukces myślę sobie, ale po krótkiej zabawie sytuacja się powtórzyła, ster i winda nie za każdym razem, ale od czasu do czasu jakby się zacinały. Gdzie szukać problemu, czy macie jakiś pomysł gdzie może tkwić problem? Wszystko to odbywało się w domu, więc zasięg był bliski, aparatura to Radiomaster TX16S, odbiornik Radiomaster R86C (2,4GHz V2), winda SW6114T, serwo CS238Mg. Dla sprawdzenia przełączyłam się na Omegę, gdzie mam te samu urządzenia i było wszystko ok. Acha, jedyna różnica między Omegą a Vegą jest w wersji odbiornika, obydwa to R86C, ale w Omedze jest starszy bez symbolu V2, nie wiem czy może to mieć jakieś znaczenie. Czy macie jakieś sugestie? Nie chciałbym aby na wodzie zaczęły się takie problemy. Pozdrawiam Paweł
  11. Można powiedzieć, że prace nad moją Vegą zostały ukończone, więc mogę Wam zaprezentować jak wygląda. Teraz pozostaje wodowanie i bardzo jestem ciekawy jak będzie się zachowywać na wodzie , sterowność, stateczność, zobaczymy …. Jak spojrzę z perspektywy czasu, przy jej budowie nie uniknąłem kilku błędów, i na pewno niektóre rozwiązania zrobiłbym teraz inaczej, ale zrzucam to na karb nie dużego jeszcze doświadczenia, ale jak to ktoś powiedział: „ja to się uczę całe żucie”…. W tym miejscu chciałbym podziękować kolegom za wszelką pomoc i porady, które od Was otrzymałem. Pozdrawiam Paweł
  12. Powiedzcie o jakim stężeniu kwas solny być powinien? Znalazłem 4% jak i 38%.
  13. Przyszedł czas na żagle. Aby uzyskać wybrzuszenie żagla, wykonałem coś w rodzaju "kopyta" , na którym kleiłem bryty. Lik przedni foka ma wklejoną cienką stalową linkę, przez którą wpięte są małe agrafki wędkarskie (raksy), no i w grocie wklejona jest linka do wprowadzenia żagla w likszparę. Muszę teraz pokombinować nad bomem foka, gdyż trochę mi koliduje z relingami, ale już chyba znalazłem na to sposób...
  14. Ponieważ prace nad modelem powoli dobiegają końca i zbliża się moment wodowania, zrobiłem skrzynkę do jego transportu. Bez właściwego zabezpieczenia, bardzo łatwo można by go uszkodzić w transporcie. Maszt z żaglami będzie przymocowany w pokrywie skrzyni.
  15. Bardzo zwinny ten Twój kuter, ładny model.
  16. Nie, model ma 1m długość i waży chyba koło 5kg, więc będzie noszony na rękach ?. Wózek nie zda egzaminu, ponieważ są dojścia do wody gdzie w żaden sposób wózkiem nie podjedziesz. Myślę o zrobieniu skrzynki do transportu, która zabezpieczy model w transporcie, no i jak walizkę będzie można zanieść w ręku do samochodu, a później nad wodę.
  17. Finisz już coraz bliżej, a czasu do pracy nie za wiele. Zrobiłem już chyba wszystkie okucia, pozostało olinowanie stałe i relingi, i przy mocowaniu rumpla muszę trochę popracować. Jak już się z tym uporam, to pozostanie przygotowanie formy do klejenia żagla, no i jego wykonanie. No i do wodowania coraz bliżej ?.
  18. Kosz dziobowy i rufowy gotowy, słupki relingów również. W pokład wkleiłem rurki, w które wchodzą kosze, to dobre i sztywne mocowanie.
  19. Tak, żagle to będzie wisienka na torcie, a potem już tylko wodowanie, no ale jeszcze trochę, okuć jest nie mało. Dzięki.
  20. Zmieniłem malowanie kadłuba, w białym kolorze jest jej zdecydowanie lepiej, tzn mnie się bardziej podoba. Zresztą balsa jest trochę taka bez wyrazu, nie ma słojów jak sosna nawet bejcowana nie wygląda ciekawie, jest taka jednolita. Porównuję do kadłuba Omegi gdzie każda listewka jest inna i widać to nawet z dużej odległości co jest ładne. Położyłem również lakier na pokładzie i nadbudówce, czyli podkladowy na całości, na pokładzie z teaku lakier matowy, a na mahoń położyłem połysk. Jestem zadowolony z uzyskanego efektu.
  21. Dziękuję, a co do wspomnień, to obecnie w Trzebieży remontuje się jedną Vega i prawdopodobnie w czerwcu będzie wodowanie. Będzie w zasięgu ręki.
  22. Prace nad detalami na pokładzie trwają, będzie tam sporo okuć, ale na razie zakońcczyć chcę prace z drewnem aby można było położych lakier. Dacg nadbudówki pomalowany juz został lakierem podkładowym (będzie klar).
  23. Kadłub polakierowany. Kolor zielony i czarny pasek, to akryl w sprayu, klar to wcześniej wspomniany poliuretan 3V3. Oczywiście zrobiłem wcześniej próbę, czy aby się te lakiery nie "pogryzą" i test wyszedł pozytywnie. Lubię ten bezbarwny lakier, ponieważ bardzo dobrze nakłada się go pędzlem, idealnie się rozpływa i nie pozostaje żaden ślad pędzla, jedyny minus jaki zauważyłem, to bardzo długo nabiera twardości, "pod paznokciem" czuć jakby powłoka była z bardzo twardej gumy. Pamiętajac malowanie Omegi, jak to lakier przyciągnął wszystkie pyłki będące w powietrzu, że musiałem lakieorwać ponownie, teraz malowałem w łazience, po usunięciu z niej wszytkich ręczników i innych tkanin, także tym razem wyszło dobrze.
  24. Dach nadbudówki z zejściówką zrobiony. Cała nadbudówka jachtu, zrobiona będzie z mahoniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.