Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez pietka

  1. Nie mam jeszcze skonkretyzowanej opinii. Pierwsze loty były na wiosnę i niestety walczyłem wtedy z wyważeniem, zatem były krótkie i szybko lądowałem ze strachem oczywiście, żeby coś nie rozwalić.Dawno się tak nie stresowałem Wychylenia były na oko ale nie był nerwowy na lotkach ani na wysokości. Jak zmierzę we wtorek to ci podeślę. Poza tym zawsze ustawiam na początek expo -50% zatem to trochę zaciemnia obraz. Mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku poleci po wszystkich przeróbkach i wtedy będę mógł ocenić wszystko lepiej. Czekam tylko na dzień pogody i bez wiatru. Pozdrawiam Piotr
  2. Odwrócenie serwa w osi , dookoła ośki dźwigni nic nie da, kolega ma serwa na ogonie. Najprościej jest tak: 1. Nie stosujesz kabelka Y. Podłączasz pod dwa różne kanały w odbiorniku i na jednym ustawiasz revers. I wsio. Jeśli po pchnięciu drążka wysokości ster pójdzie do góry to na drugim serwie revers a to które miało na kanale revers przestawić na normal. Będziesz musiał później poustawiać jednakowe dla każdego kanału wychylenia, punkty środkowe i już. 2. Jeśli mimo to chcesz użyć tylko 1 kanał to Można zrobić tak (jeśli miejsce pozwala), że jedna dźwigienka serwa skierowana w dół , druga do góry i do tej do góry nowy popychacz wygięty w takie "rozciągnięte" za końce Z. Jeśli serwa są na ogonie to ten Z załatwi sprawę . Jeśli brak miejsca nie pozwala na przestawienie jednej z dźwigni do góry, można rozważyć zamontowanie serwa na ogonie niżej. Acha, zapomniałem: odn. punktu 1 to w apce trzeba ( jeśli jest taka możliwość ) do obu wybranych kanałów przypisać tą samą funkcję ( np. ELEV) lub jeśli nie ma takich opcji to oba kanały zmiksować. To zazwyczaj jest też dość proste i niemal w każdej apce możliwe.
  3. Wstawiłem tylko jedno zdjęcie poglądowe z modelem Pana Jarka. Mój jest poniżej Dla kolegów, którzy chcą sobie policzyć dokładnie śc mogę podesłać programik z plikiem p-24 który po otwarciu w programiku mozna zmodyfikować zmieniając np. rozmiary, odległości , kształt płata itp. Jeśli ktoś zainteresowany to proszę o adres emailowy na pw
  4. pietka

    Naklejki forumowe

    Cześć Kuba No, byłbym wdzięczny za kilka nalepek dla Lubliniaków . Jak byś mógł w piątek zostawic u Grześka to byłoby fajnie. Ewentualnie będzie zebranie sekcji w niedzielę o 10 tej w modelarni koło leclerca tego na Zana to serdecznie kolegę zapraszam. Pozdrawiam piotr
  5. Witam Ryszard Oglądałem właśnie przed chwilą Twoją stronę w sieci i model P-24. Jestem pod wielkim wrażeniem. Twój model jest bardzo makietowy, wykonany z dużo większą ilością detali. Wygląda oszałamiająco wręcz. Mam pytanie. W jaki sposób wykonałeś atrapę silnika? Pozdrawiam Piotr
  6. Koledzy, jestem w pracy, poza domem. Obiecuję pomierzyć i napisać w środę wieczorem. Co do SC to jest ok 30-40 mm za dźwigarem. Dokładniejsze dane podam jak się dobiorę do programu, który mam w domowym kompie.
  7. Panowie - mea culpa , tuż przed napisaniem postu kupiłem niszczarkę roto 700 i tak mi we łbie zostało że pisałem bzdurę , oczywiście chodzi o roto 25 http://www.rotomotor.../roto-25-v.html http-~~-//www.youtube.com/watch?v=92fD2j9VRjE Ktoś pytał o podwozie i dostęp do gum amortyzujących. Otóż na chwilę obecną dokonałem małych przeróbek konstrukcji wewnętrznej: -półkę serw dorobiłem nową , uprzednio wkleiłem dwie listewki sosnowe pomiędzy starą półkę i kolejną z przodu wręgę, potem przykręciłem do nich półkę wkręcikami tuż przed zbiornikiem paliwa - chodziło o to aby półka była demontowalna - mocowanie zbiornika paliwa w kształcie U rozkleiłem i również przerobiłem na skręcane, tak aby można było wyjąć szybko zbiornik paliwa. - no i dodatkowo nad karterem silnika ( obrócony cylindrem w dół) zamontowałem stalową półeczkę na dodatkowe ciężarki do wyważania, ale po przesunięciu całości serw i baterii max do przodu i wyliczeniu nowego SC model sam się wyważył do poziomu. . Muszę jeszcze wymienić zbiornik paliwa na zbiornik o innym kształcie, ponieważ obecny jest w większości objętości z tyłu za środkiem ciężkości, a więc po napełnieniu zbiornika z czasem, podczas wypalania paliwa, sc będzie się przesuwał do przodu , pewnie niewiele to niewiele ale jednak.. Zamierzam wyważyć model z paliwem. Po wypalaniu się paliwa model będzie pewnie sam przeważał się na dziób. Czyli bidy nie będzie za bardzo. Ale tak czy tak zbiornik będzie do wymiany jeśli te przesunięcie SC będzie zbyt wyraźne i wpływające na charakterystykę lotu. Po wyjęciu półki serw i zbiornika paliwa można włożyć do środka dłoń ( choć jest ciasno trochę) i założyć nowe gumy. Rozważałem również powiększenie otworu przez który przechodzą cięgna podwozia lub dorobienie jakiejś klapki inspekcyjnej ale uznałem, że za bardzo będzie to widać. Na razie tyle uwag. Pozdrawiam Piotr P.S. Model w maju wykonał dopiero 3 loty, wszystkie były ze złym sc, i ponad 600 gram ołowiu na dziobie, a więc latał tak sobie. Lądowania były z duszą na ramieniu Ostatni oblot tydzień temu, po poprawkach się nie udał z powodu mojego błędu przy montażu popychacza wysokości. Wolałem nie lecieć niż rozbić model. ALe za to polatałe sobie Zlinem!!! dorzucę jeszcze zdjęcie:
  8. Mam PZL 24 produkcji Pana Jarka Suchockiego, rozp 2 m, silnik benzxyna roto700 w zupełności wystarcza, Po rocznych doświadczeniach polecam wszystko co możesz dać jak najbardziej z przodu, u mnie przesunięcie serw o ok 18 cm do przodu spowodowało że nie musiałem dokładać ołowiu z przodu. W pierwotnej wersji musiałem dołożyć ponad 600 gram co dało wagę 6 kg i wariactwo w powietrzu ( podany przez konstruktora środek ciężkości był niezbyt właściwy). Roto 700 w zupełności wystarcza stosunek ciągu statycznego do masy wynosi teraz 0.9 do 1 . Obecnie moja pzl-ka waży 5200 bez paliwa do lotu
  9. Poprawnie powinieneś napisać "podłączam". Nasz język jest piękny i szkoda go zaśmiecać. Pozdrawiam Piotr
  10. Nie radzę, jedną spaliłem niestety Lepiej zastosować bec i zasilać na listwie złączowej optimy lub jeśli używasz gniazda spc to trzeba trochę prostych przeróbek zasilania aby z tej samej baterii zasilać serwa Pieter
  11. pietka

    ASP91 dwutakt problem

    Pomijając wiochę jaką prezentują koledzy pilota, chciałbym zabrać głos i coś skromnie podpowiedzieć, tj. jestem użytkownikiem już kilkunastu różnych motorków ASP od 2 cm do .180 FS. Mam za sobą godziny docierań i regulacyj. Mam dwie sugestie wynikające z wielu doświadczeń.Primo sugestio- ASP lubią paliwko o nieco wyższej zawartości nitro, (arctic z 5% myślę, że nie jest najlepszym dla tej marki paliwkiem) osobiście używam Contest 10 i nie mam żadnych problemów . Druga sugestia: warto poświęcić trochę więcej czasu na regulację, zwłaszcza iglicy niższych obrotów i czasami nawet obrót śrubki o ok 2-3 stopnie kątowe daje niesamowity efekt, no ale trzeba dużo więcej prób i czasu na regulacje aby trafić w ten idealny punkt. Po prostu wymagają trochę więcej czułości ze strony użytkownika, a potem odwdzięczają się dobrą pracą . Ale jak już je ustawisz to będą naprawdę bezproblemowe. Osobiście mam niektóre silniczki od 3-4 lat i porównując je z OSami tej samej pojemności nie widzę specjalnie większych różnic w sprawności, ważne jest również prawidłowe dotarcie zgodnie z instrukcją producenta. Silniki, które docierałem "w powietrzu" miały zdecydowanie mniejszą żywotność. Spróbuj paliwko, zobaczysz różnicę od razu - potem cieplejsza świczka , tak jak podpowiadali koledzy. Pozdrawiam Pioter
  12. Tom, w Marka Ł. B25 Maciek robił synchronizację na 2 kanałach przy pomocy krzywych gazu. Wyszło super. A więc moze i twoje bokserki tak zrobić? Pytanie czy starczy ci kanalików w aparaturce? Jak planujesz otwieranie gondoli podwozia? Jakby co to mam sekwenser na zbyciu, mógłbyś zrobić sekwencję zamykania i otwierania np. 4 serw w każdej z gondol na jednym kanale, a? Malutki i waży tyle co nic. Działa. Sprawdziłem w SWOIM ( ) Łosiu.
  13. w tym polu zaznacza się bonusy i same wpisują się wartościowo ( jeśli je masz za zakupy takie bonusy). Opcję gift zaznacza się chyba gdzieś w miejscu nazwanym custom declared value albo jakoś podobnie.
  14. Cześć No prawie wszystko cacy ale z tym reglem i pakietem to musisz sobie dokładnie rozważyć masy i rozmiary, czy nie będzie za ciężko i czy upchasz to w modelu. Bixler jest fajnym modelem, ale jak wpakujesz takie ciężarki ( zalecają baterię 1300 mAh, ty chcesz 2200 - niemal 2x cięższą, regiel - do dyskusji, tu ważne będą rozmiary) to już trudno będzie wyważyć model lub dopchać jakąś kamerę czy FPV ( to już potem, jak nauczysz się latać) no i może się zrobić taka cegiełka. A wtedy traci się dobrą zabawę i walczy z modelem, co może od początku zrazić do modelarstwa i utrudni naukę pilotażu. Pozdrawiam Piotr
  15. Kolego Pablos. Buwi ma absolutnie rację. A tego kolesia co Ci mówił, że rycyna wypala zawory to olej z góry. To jakaś bzdura, teoria spiskowa, albo się koleś tylko mądrzy, że coś wie. A w ogóle to na pewno wina tych z pisu. A tak z doświadczenia Ci powiem, że mam 2 silniki Saito , 82 i 100 i na obu latam od początku na Contest 10. Mają po 2 lata i wyglądają jak nowe, osiągi też mają bardzo dobre. Nie słuchaj głupców - bo faktycznie możesz coś niechcący spartolić z silnikiem.
  16. Tom, tak jak Ci mówiłem przez telefon, narysuj, a mój bratu wytnie Ci na CNC. Robił całe głowice do wielołopatowych helików , to tobie takie coś machnie tyż.
  17. Baziu, ja zastosowałem takie elektryczne do p-51 1,6 m rozp. Sprawdzają się świetnie. A odnośnie wyzwania? Tomaszek da radę, znam go. MA fiksację na łosie. Od czasu jak mu jeden zeżarł gatki nad wisłą i musiał wracać bez, łech, łech, A na poważnie to Tomasz ma takie doświadczenie, że chyba to nie będzie dla niego problem taki modelik . Muszę z nim pogadać bo się martwię czy to nie jest syndrom dużego samochoda, wiecie: duże auto- mały...... ten.
  18. Tomaszku ! No dawaj te foty bo mię tu już skręca! Obiecałeś
  19. Ponieważ wielu z nas korzysta z tego portalu polecam zapoznanie się z tą publikacją. A zwłaszcza z komentarzami internautów. Mamy okazje zapoznać się z różnymi opiniami - może ktoś z nas zmieni zdanie na temat tego portalu, może zaczniemy korzystać z innych? co wy na to? Moje osobiste zdanie jest takie: opłaty podnoszone co chwila za wystawianie aukcji i system obsługi klientów, który utrudnia dochodzenie swoich praw od portalu lub wykorzystywania go do załatwiania spornych spraw z kontrahentami - to jest już dla mnie nie do zaakceptowania. Próbowałem niedawno skorzystać z pomocy portalu w sporze z niesolidnym sprzedawcą i nikomu nie radzę przechodzić przez katorgę jaką funduje allegro każdemu kto chce wyegzekwować swoje prawa od portalu lub skorzystać z programu pomocy. Ale to tylko moje zdanie i nie chcę uogólniać. Faktem jest, że monopolista zaczyna bezczelnie wykorzystywać swą pozycję i faktycznie- opłaty są najdroższe. http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/allegro-rezygnuje-z-opcji-kup-teraz,1836848#commentsZoneList Proponuje podjęcie dyskusji. Pozdrawiam Piotr
  20. nitrometan tysz fajnie zmywa ca.
  21. Żałuję bardzo, ale z powodów zawodowych nie udało mi się dojechać.Ale jak widać na zdjęciach impreza była bardzo udana. Gratuluję i mam nadzieję, że spotkamy się w Kraśniku. Pozdrawiam Piotr
  22. mam 82, używam contest 10. Bez problemów. PJ
  23. Cześć Sławku. Ja dziś z innej beczki. Kupiłem od Pawła Wojtaszko ultimata ( tego ok 1 m rozp.) Twojego projektu . Pytanie: czy masz może osłonę silnika do niego? Chętnie odkupię. Paweł mówi, że ma kopytko od Ciebie ale nie wie kiedy będzie robił mordkę. A ja chciałbym jeszcze złożyć model i polatać nim w tym roku. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam Piotr
  24. Sławku, przykro mi, że się mnie przestraszyłeś i nie podszedłeś, nie wiedziałem, że to Ty!!.Faktycznie- zdarza się, że na mój widok kobitki mdleją , ale że faceci się mnie boją? Noooo, fajnieee..... :-) Ale rozumiesz oczywiście, że bezpieczeństwo ponad wszystko. Nie tylko Ciebie w ten dzień pogoniłem z podejścia, bałem się trochę, że będą kłopoty, bo wiatr wiał w poprzek pasa i piloci podchodzili na różne sposoby, czasami wielokrotnie, a głównie na skos pasa, a twoje auto stanęło dokładnie na tej linii podejścia. Ale okazałeś się odpowiedzialnym widzem. Szkoda, że nie poznaliśmy się wtedy. Będę w Kraśniku, ale chyba jeszcze nie ma terminu? Pozdrawiam Piotr
  25. No, obowiązki służbowe trochę odpuściły zatem mogę skrobnąć parę słów podsumowania. Pierwsze primo: Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom ( 40tu kolegów zgłoszonych na listę startową! :-) ), a zwłaszcza przyjezdnym, którzy zechcieli nas odwiedzić. Dziękuję bardzo sponsorom: Panu Zbyszkowi Jusiakowi- właścicielowi Hurtowni Piwo-Pol, Państwu Marioli i Józefowi Janikom- właścicielom Hotelu Horyzont i Państwu Elżbiecie i Jerzemu Wójcikom - właścicielom Restauracji Koncertowa. Wielkie dzięki również dla kolegów modelarzy z Lublina, którzy zaangażowali się w organizację spotkania, a zwłaszcza dla Grzegorza. Bez jego pomocy nie dałoby się tak dobrze tej imprezy zorganizować. Jak zawsze atmosfera była wyśmienita, pełna radości i przyjaźni. Cieszę się , że mogliśmy poznać tylu nowych kolegów i koleżankę. Pierwszy dzień był wręcz wymarzony pod względem warunków do latania i mieliśmy ponad 100 wykonanych lotów w ciągu ok. 9 godzin ( wliczając zbiorowy start kombatów). Widzowie mieli okazję obejrzeć makiety, akrobaty, wielowirnikowce, heliki, szybowczyki , a dzieciaki dostawały po malutkim styropianowym rzutku i cieszyły się bardzo. Warto było zrobić imprezę choćby po to, żeby zobaczyć ich otwarte w zachwycie buzie. Jak zwykle, wspaniałe pokazy pilotażu zademonstrował Darek Sobaszek z Kraśnika, a piękne Jety pokazał nam ponownie kolega Robert z Garwolina. Wielkie dzięki !!! Mimo dobrych warunków nie obyło się bez kretów- niektórych bardzo spektakularnych zresztą. Wystarczy wspomnieć, że pewnego tłoka nie możemy znaleźć do dzisiaj :-(. Wieczorne manewry , poprzedzone wyśmienitym bigosem na winie i mała loterią fantową przeciągnęły się do brzasku. Ku powszechnej radości . Było dużo śmiechu i pogaduszek, sporo modelarskich opowieści i przechwałek ale wszystko w super atmosferze. Niestety, w drugi dzień od rana rosła siła wiatru i ok 12-tej już praktycznie nie dawało się bezpiecznie latać mniejszymi modelami. Zatem w trosce o bezpieczeństwo ludzi i modeli postanowiliśmy zakończyć imprezę wcześniej. Odwiedziło nas wielu gości z Lublina i okolic, wszyscy byli zachwyceni umiejętnościami pilotów i urodą modeli. Krótką relację z imprezy zamieściła również w programie lokalnym TVP. I co najważniejsze- w tym roku nie było BURZY i nie musieliśmy ratować sprzętu jak każdego roku dotychczas!!! Jeszcze raz - dziękuję wszystkim i zapraszam za rok! Piotr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.