Air

W tym wieku kolego wypadało by mieć nieco dystansu (tym bardziej na forach internetowych) i poczucia humoru No hard feelings. Z resztą jaki bym miał powód tu do zgryźliwości...

Oooo... to generalnie jest niezła myśl - tani telefon z androidem (może być jakiś chińczyk z Allegro) - i mamy całkiem niezły a przy tym tani sprzęt do rejestrowania parametrów lotu ale też do... telemetrii (prędkość względem ziemi, wysokość, położenie) - wystarczy notebook z WiFi i odpalenie na telefonie połączenia typu ad-hoc lub hotspot!!! Co więcej - dzięki programom typu ipwebcam - możemy tego zestawu użyć do prostego FPV (jednak raczej nie do latania w real-time

Znane obciążenie - wg. mnie można użyć ładowarki (np. Accucel-6) i ustawić zakładany poziom rozładowania pakietu - do tego tam już mamy wbudowany stoper ;] Zakładam, że autor wątku ma odpowiednią ładowarkę podobnej klasy - jeśli nie, to się nie powinien przejmować stanem pakietu bo i tak go pewnie zarżnie w szybkim tempie ;] Ładowanie małym prądem i rozładowywanie małym prądem 2-3 razy z rzędu przy jednoczesnej kontroli napięć na celach pakietu przed/po rozładowaniu (można i w trakcie zastopować i sprawdzać jak komuś chce się bawić) da nam pojęcie o jego stanie.

Ten model jest z EPO (odmiana pianki) więc nie będzie poważnego problemu w razie kraksy. Lata też bardzo dobrze (na Youtube jest filmik z oblotu prototypu). Gdyby nie to, że nie mam w okolicy możliwości polatania w miejscu z utwardzonym pasem (też miej to na względzie!!!) to pewnie już by do mnie leciał

Easycoat idealnie nadaje się do pokrywania pianek. Rezultaty są świetne! Tak folia ta posiada klej. Ta, o której pisze Fokker (bez kleju) to chyba Litespan... Folia klei się już przy niskiej temperaturze ustawionej na żelazku, jednak do naciągnięcia folii trzeba użyć większej temperatury. Temperatura przy której folia się kurczy jest i tak niższa od tej przy której EPP się topi więc nic się nie stanie. Należy jedynie uważać, żeby nie zwichrować np. skrzydeł modelu (obkurczać folię równomiernie z jednej i drugiej strony elementu. Ale nawet jeśli się nieco zegnie to nie ma strachu - wystarczy ogrzać folię, z jednej strony naciągnąć, z drugiej nieco jeszcze obkurczyć i wszystko gra. Ja tą folią pokryłem ostatnio trzy depronowe modele (w tym dwa Funbaty) i jestem bardzo zadowolony z efektów. Folia reklamowa jest dość gruba, no i odłazi z czasem, podobnie jak taśma klejąca, nawet jeśli powierzchnię zagruntuje się uprzednio klejem. Ogólnie jedno i drugie to jak dla mnie już przeżytek, tym bardziej, że Easycoat nie jest drogi (18 zł za metr), a praca z nim jest czysta i wygodna...

O ile pierwszy punkt byłby spełniony, o tyle drugi w ogóle. Tiger Moth od Electrifly to model konstrukcyjny pokryty folią. W razie kraksy pozostaje zdjęcie folii z uszkodzonej partii samolotu, dorobienie nowych elementów we własnym zakresie, posklejanie, pokrycie folią... zapomnij jak na początek! W przypadku GWSa nie wiem jaką on ma konstrukcję - wygląda na styropian (zapewne EPS) więc już lepiej i naprawa nie nastręczała by problemów w razie wypadku... Ogólnie zapomniałbym o dwupłacie na początek. Dwa razy więcej rzeczy może się w nim zepsuć w razie upadku ;] Jeśli chcesz półmakietę - pomyśl może o jakimś Piperze? Jest sporo ładnych półmakiet tego samolotu, zrobionych z łatwego do naprawy styropianu... ElectriFly (Great Planes) to ścisła czołówka, jeśli chodzi o jakość modeli, tak więc zapewne podzespoły też lepsze niż w GWS. Poza tym serwomechanizmy akurat są jedną z tańszych rzeczy do wymiany w razie ich awarii... Hehe, nie pytaj tu o to, bo zaraz Ci zaczną wciskać, że najlepiej to na początek samemu zbudować RWD-5 by Skazoo )) PS.: Jeśli musi to być Tiger Moth z modeli styropianowych pojawił się ostatnio taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=19451 Kosztuje tylko 80$, a jest to PNF - jedyne czego potrzebujesz to swój własny nadajnik i odbiornik i pakiet. Do tego ładnie, makietowo wygląda.

vipserv.org - całkiem całkiem za dobrą cenę! nazwa.pl - może być. active24.pl - najlepszy wg. mnie z tych, które testowałem, ale drogo... home.pl - w moich zastosowaniach do dupy (problemy z Joomlą 1.6, 1.7 - zrzucają winę na Joomlę, ale wina jest na 100% po ich stronie). Marne wsparcie. Marny panel zarządzający. webh.pl - trzymać się z dala, mają straszny bałagan. Niestabilny. webd.pl - może być, ale przeciętnie ogólnie...

Thrustmaster - wiadomo, klasa sama dla siebie... natomiast piszesz źle o Logitechu, a za chwilę wymieniasz Saiteka jako dobrego producenta - to już coś nie halo, bo to ta sama półka (a logitech jeśli chodzi o najlepsze modele joyów jest może nawet ciut wyżej). Logitecha Wingman Extreme 3D posiadam od hmmm 8 lat? Może więcej... Dopiero teraz zaczynają się problemy z potencjometrami (nie latam w symulatorach tyle co kiedyś, a kiedyś latałem nieprzęciętnie dużo - z resztą co starsi symulotnicy może pamiętają serwis skrzydla.com (Wirtualne Skrzydła), który prowadziłem i swego czasu był największym serwisem poświęconym symulatorom lotu w Polsce). W aparaturach RC też są potencjometry i w przypadku tańszych aparatur wcale nie są one lepsze od tych stosowanych w Joystickach. Kwestii zużycia bym się nie obawiał - pomyśl ile razy dziennie, przez ile czasu i co ile dni jesteś w stanie pograć na komputerze w symulator lotu, a ile razy i jak długo jesteś w stanie polatać modelem FPV - zapewniam, że wyjdzie stosunek rzędu kilkadziesiąt do jednego (jeśli nie kilkaset do jednego). Naprężenia i siły w joystickach oczywiście powstają, ale nie odkładają się one na potencjometrach (!!!) tylko na mechanice joysticka (nie widziałem nigdy joysticka, w którym rękojeść oparta była bezpośrednio na potencjometrach czy na potencjometry przenoszone były duże siły, a od czasów pierwszych joysticków w Atari miałem ich kilkanaście i każdy z nich rozkręcałem z czasem w celu konserwacji. W przypadku modeli FPV nie potrzeba szybkich wychyleń sterów więc ten argument też raczej odpada. Zgadzam się natomiast, że ciekawy byłby interfejs pozwalający na połączenie standardowego Joysticka z aparaturą (chociaż to nie takie proste, w tej chwili komunikacja Joysticków z komputerem nie jest już ustandaryzowana, jak to miało miejsce kiedyś). Fakt tego, że joystick jest "Made in China" też może budzić pewien niepokój, ale znowu... większość tanich aparatur włącznie ze świętym Turnigy 9x też jest Made in China i jakoś to działa ;] Więc pozostaje czekać na recenzje w HK...

Jak najbardziej można zamontować dodatkowy radiator. Chociaż skoro regulator 40A się grzeje na tyle mocno, że ulega spaleniu - może większy sens ma znalezienie przyczyny, dla której się spalił i wyeliminowanie tej przyczyny, aby zapobiec podobnym problemom w przyszłości...

Służy jako radiator (silikonowy materiał na niej nie jest tam bez powodu) i zapewne poniekąd jako ekran zakłóceń EM jakie może generować regulator.

No to fakt - też nie podoba mi się obudowa tego joya (osobiście preferuję raczej coś jak joysticki Thrustmastera). Nie zmienia to faktu, że pomysł ciekawy i pilotaż z widokiem "z modelu" za jego pomocą zapewne jest bardziej intuicyjny hmmm...

Joystick do FPV wpinany w port trenera dowolnej aparatury: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__17165__BT-1_8-Channel_FPV_Joystick.html Ciekawe czy to rozwiązanie zdobędzie popularność - zapowiada się bardzo interesująco...

To jest normalne i nie widzę w tym nic dziwnego. Ktoś musi iść kupić tą kopertę, spakować i zabezpieczyć przedmioty, zanieść paczkę na pocztę. Czyli zamiast płacić 5 zł za sam shipping, płacisz jeszcze 2-3 zł za handling. Normalna i uczciwa praktyka, z tym, że Allegro jest oczywiście kulawe i wszystko wrzuca do jednego worka z napisem "koszt przesyłki".

Zależy jak duży będzie ten model, ale jeśli nie będziesz nim kleił bardzo dużych powierzchni to powinna wystarczyć nawet na kilka modeli - ten klej jest bardzo wydajny. Zamiast UHU Por możesz też użyć kleju Dragon do styropianu (taka czarna tubka) - tani i całkiem niezły, chociaż oczywiście UHU to UHU... Spoiny (np. wewnątrz kadłuba) możesz wzmocnić dodatkowo małą ilością kleju na gorąco jeśli bardzo chcesz go wykorzystać - nie zaszkodzi

...ale na Wembley w 73 to dopiero im daliśmy popalić... :mrgreen: PS.: Żeby nie było - mierzi mnie niesamowicie ten sport, a w zasadzie cała jego otoczka (kibole, handlowanie graczami, dziadki pierdzące w stołki w PZPN (te związki ogólnie czy to PZMot, czy PZPN itd powinny zostać zdelegalizowane wg mnie) i liczące kasę, którą dostają za nic, trzepanie kasy przez piłkarzy itd itd).

Materiał wytrzyma temperaturę kleju bez problemu, ale to jest bez sensu, bo ten klej jest: 1). Ciężki 2). Wcale nie tak mocny jak piszesz 3). Schnie (czy raczej stygnie) za szybko nie umożliwiając precyzyjnego sklejenia (poprawki ustawienia elementów względem siebie, o klejeniu większych elementów lub powierzchni nawet nie wspominając). 4). Nie nadaje się do klejenia "na styk" Generalnie to co wymieniłeś nie jest jego poważną wadą, natomiast cała reszta go praktycznie dyskwalifikuje. Zamiast tego możesz użyć żywicy epoksydowej elastycznej (np. biały Poxipol. UHU itp), kleju UHU Por, Soudalu 66A (Poliuretanowy), lub nawet w ostateczności zwykłego silikonu (może być biały). "Jakiś" CA może niezbyt dobrze wpłynąć na klejony materiał (choć EPP raczej na cyjanoakrylany jest odporny) - dla bezpieczeństwa użyj CA do styropianu lub tego CA co masz i przyspieszacza...

Po drodze z HK jest EMS, Poczta Polska... nie koniecznie sprzedawca zawiódł...

Hehe, jacy szpiedzy z nich - jak ktoś nie chce całości oglądać, to niech skoczy do 2:30 ;] http://www.tvn24.pl/12690,1713567,0,1,smietnik-nad-zalewem-zegrzynskim,wiadomosc.html W sumie nie wiem po co to pokazali - materiał znikomy, nic tam rewelacyjnego nie widać, a teraz każdy kto ma coś na sumieniu, zobaczy szybowiec z kamerką, to przybiegnie do pilota z widłami, bo będzie myślał, że TVN24 go ma na celowniku ;]

Jedna uwaga - propsaver albo składane śmigło to raczej konieczność, chyba, że doda się jakieś proste podwozie. Połamałem już dwa śmigła APC i to przy zwykłych lądowaniach...

Hm, miało by to szansę zadziałania, pytanie czy da się kupić odrębnie odbiornik (pogooglałem i widzę tylko zestawy z modułem). Natomiast - trochę offtopic, ale co tam - istnieje prosta możliwość odpalnenia modułu Spektrum DM8 na Aurorze, co umożliwia latanie modelami z taniutkimi odbiornikami DSM2. http://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=18151193&postcount=122

Przez takie filmy jak ten zbankrutuję wydając kasę na sprzęt, który kiedyś w przyszłości pozwoli mi może kręcić podobne

Zamiast taśmy kup kawałek izolacji termokurczliwej, w którą się zmieści - w każdym sklepie z elementami elektronicznymi (elektrycznymi też) dostaniesz. Bardziej estetyczne i w razie czego można zdjąć bez paprania się w kleju z taśmy...

Najtańsze są Optima 6 Lite i Minima 6 (oba około 150 zł). Aftermarketów brak niestety :/ Ps.: Żeby korzystać z Minimy trzeba zaktualizować firmware modułu do najnowszej wersji.

W moim dałem listewkę sosnową 5x5 mm. Można dać rurkę węglową albo płaskownik węglowy (w kolejnym dam właśnie płaskownik 8 mm) - oznaczone miejsca na dźwigar jest na planach wycięcie. Myślę, że bez dźwigara, ale oklejone folią czy taśmą skrzydła też były by dostatecznie sztywne jednak ja wolałem dać, bo taka powierzchnia przy oklejaniu folią termiczną lubi się nieco wypaczyć (i tak w pełni tego nie uniknąłem). Jeszcze uwaga co do napędu: Zestaw śmigło 7x5 + dzwonek 890 KV (taki: http://turborc.pl/index.php?products=product&prod_id=750 ) ma na 3/4 obrotów ciąg większy od masy modelu z pakietem 1000 mAh (model z ręki lub ziemi startuje pionowo). Więc dla spokojniejszych lotów z powodzeniem można dać do takiego silnika mniejsze śmigiełko - np. 6x4 (tak jak sugeruje autor planów).

Oblatałem dzisiaj Funbata po naprawie, z nowym zespołem napędowym (Tower Pro 2410-08 i śmigło APC 7x5E). Wbrew temu co widać w planach ustawiłem też skłon i wykłon silnika za pomocą 2 mm podkładek (nie wiem jaki jest kąt) - efekt - model lata dużo lepiej, jest mniej nerwowy i lata jak po sznurku, mimo, że latałem nim w porywistym, silnym wietrze (na oko 5-8 m/s) i... nie robiło to na nim wrażenia (nieco ogon się jedynie chybocze). Niestety na skutek popełnionego błędu model wpadł dziobem w krzaki, połamałem śmigło i jeszcze bardziej sfatygowałem mu dziób... Trudno - naprawi się! Tak więc jeszcze bardziej, zostałem utwierdzony w przekonaniu, że jeśli ktoś ma ochotę posmakować modelarstwa budując coś samemu - to niech zapomni o RWD i Toto i buduje Funbata! Filmu z oblotu brak, bo nie miałem kamerzysty... Za to dwie mizernej jakości fotki modelu przed oblotem (niestety widać po nim zmęczenie, i powoli myślę, o zbudowaniu kolejnego - z resztą pewnie i tak to zrobię i będę wszystkich męczył żeby ze mną latali .