kaszalu

Dla zainteresowanych - jak pracuje okrętowy "silniczek" Diesla .....

Dzisiaj po wyprawach morskich trzeba było powrócić do latania , co też z radością uczyniłem !

Frekwencja na lotnisku niezbyt duża ale było fajnie ! Można było też pooglądać historyczny już model Jurka w trakcie rewitalizacji - czekamy na oblot !! 

Kilka fotek z lotów i filmik poniżej !!

Do filmu było trochę za jasno aby uwidocznić wszelkie efekty, ale robactwo tak cięło że się poddałem i zwiałem zanim mnie pożarły - Jurek ( oby żył wiecznie ) został dzielnie walcząc ze zmrokiem i robactwem !

No i najważniejsze - zdążyłem przed deszczem !!

Ryszard - super zestaw !

Aż mi się stare czasy przypomniały !!!

Pozdrowienia, czekam na film z rejsu !

Tak jak w motto pod awatarem - JA TO PO PROSTU LUBIĘ ! 

A tu filmik z budową minimodelu brytyjskiego "pufferclyda" w technologii styrodurowio - hipsowo - blaszanej !

DAJE RADĘ !

Ten gość też mi się podoba !! 

Tak Kaziu - dlatego ta łódka jest dość "rozłożysta" i szeroka w stosunku do gabarytu kociołka ( chłodzenie) !

Na dnie będzie płytka dębowa dla izolacji temperaturowej, poza tym sama siłownia stoi na nóżkach 5 mm nad powierzchnią płytki fundamentowej ( przerwa powietrzna) .

Powinno być dobrze - pamiętałem co mi kiedyś już dawniej mówiłeś o hipsie ( podpatrzyłem go zresztą od Ciebie !) 

Dołożę jeszcze wzdłużniki z listwy sosnowej na burtach żeby "trzymała formę" !!

Przymiarka parowego "garnituru" ....

Jak najbardziej ! 

Na razie szczotkowanie kociołka i palnika spirytusowego z nalotów po lutowaniu twardym !

Jutro trochę podszlifuję spoiny i płytki boczne zbiornika na spirytus .

I jeszcze przymiarka "siłowni parowej" do nowego kadłubka !! 

Tym silnikiem pulsacyjnym można chyba wystraszyć pół miasta !!    

Chętnie bym zobaczył film z lotu tego wynalazku - Z DŹWIĘKIEM !!! 

ALE I TAK GRATULACJE DLA WYKONAWCY !!

"Twarda realizacja" kartonowego pierwowzoru w dwóch wariantach z końcową "próbą wody" ! 

Na 2 kadłuby potrzebne jest 1/2 arkusza hipsu ( 0,25 m2) z Castoramy , trochę "cyjaka" i ze dwie godzinki czasu razem z próbami szczelności w wannie i kolacją  ..

Teraz kadłuby trafią do wykończenia i na nabrzeże wyposażeniowe !

Extra !!

Dziś wieczorem kartonowa wersja łodzi pod mikromaszynkę parową z Microcosmosu ( o której pisałem kilka stron powyżej)  zostałą zmaterializowana w dwóch wersjach realizacyjnych  ! 

Kilka fotek z procesu produkcyjnego poniżej - jak są chętni do własnej realizacji to zamieszczę szablony rozkroju dla dwóch wersji łodzi do pobrania w PDF .

Całość wykonana z 1/2 arkusza białego hipsu 1x0,5x0,003 m dostępnego w Castoramie , czas realizacji obu łodzi w stanie surowym - od godz.20,00 do 23.00 z przerwą na piwo i kolację  

Na koniec realizacji przeprowadzona została "próba wody" którą oba kadłuby przeszły pomyślnie !

Teraz tylko wykończenie oraz wyposażenie wg. uznania i można popływać RC w wannie lub ogrodowym basenie !!    

Rozważałem też ustawienie kotłów w osi - jeden za drugim - i to chyba w tym wypadku jest rozwiązanie !

Trzeba będzie zrobić podłączenie obu kociołków do jednego komina i to zmieści się właśnie w nadbudówce maszynowej !

Nie - do innego projektu ! 

Do bocznokołowca kotły są dwa - będą pracowały równolegle z maszyną trójcylindrową , nawrotną  !

Fotka poniżej !

Fajnie wygląda - z tego rysunku już coś można zrobić !! 

Poniżej nowo polutowany kociołek z palnikiem spirytusowym, zestaw w stanie surowym przed obróbką wykańczającą ( jeszcze bez armatury , podstawy , zaworów itp) i izolacją .

W coś się go zamontuje po wykończeniu  !

Jakaś szczególna - może na nim latałeś ?

Napisz kilka słów i podziel się informacją z kolegami  ! 

Tak Kaziu ! Czekam na przesyłkę z niecierpliwością - sam jestem ciekawy jakie materiały rysunkowe i foto  zawiera ten zeszyt !

Ja chciałbym zrobić wersję z artylerią pokładową 75 mm.

Do końca tygodnia chyba dojdzie ....Dam znać !   

Ps.1

Działa w muzeum obfotografowane ! 

Ps,2

Rozruch parowej siłowni holownika to niełatwa sprawa - popatrzcie !

A ja sobie zwiedzam Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu !

Ciekawe !!

Nie tylko wyglądały ale i smakowały - dorsz i śledzie prosto z kutra na patelnię !!

A co zostało w ocet i nie tylko  !

Pozdrowienia !

Na razie zestaw polutowany do dalszej obróbki i wykończenia - zajmę się tym po powrocie ! 

Miedziany jest tylko bezciśnieniowy zbiornik na spiryt do palnika i przewód dymowy..

Płaszcz zbiornika z brązu a dennice mosiężne .Palnik najmniejszy, tylko tak wygląda w zbliżeniu - ważne że skuteczny, bo lut specjalny do urządzeń ciśnieniowych  i trzeba dobrze dogrzać !! 

Motyl zaczyna się wyłaniać ! 

Powodzenia !

Różnorakie zabawy wakacyjne w trakcie !

W przerwach lutowanie srebrnym lutem twardym nowego kociołka parowego wraz z palnikiem spirytusowym. Przedostatnie zdjęcie - przegrzewacz pary przed wlutowaniem .

W akcji z palnikiem mój niezastąpiony kuzyn Tomek z Kołobrzegu który ma dużą wprawę w takich operacjach !

Pozdrowienia wakacyjne z wybrzeża !

OK, Rozumiem.... Ma być niespodzianka !

No to czekamy na fotki modelu od stoczniowca z Aleksandrowa !!

Ja się biorę za mojego parowca po urlopie , jak wrócę z "dorosłych" żagli z Kołobrzegu !!

I dzięki za namiary na ORP gen. Sosnkowski !

Ps.

Po moim powrocie z żagli  ( ok 5.08.2017) robimy u mnie  w Pieczyskach piknik parowo - motorowy z piwem i grilem Panowie !

Szykować sprzęciory - dam znać !!!!!     

Nie strasz Ryszard - jutro jadę do Kołobrzegu ......      

Kaziu - jak tam planik - wrzucisz poglądówkę na stronę ?