




kaczma2
Modelarz-
Postów
2 129 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Treść opublikowana przez kaczma2
-
Gratuluję Andrzeju. Na moje hurrrrrra jeszcze poczekam. Zrobiłem nowe wsteczne, hamulce. Jeszcze małe poprawki, dopasowanie. Na zdjęciu porównanie wadliwych z nowymi i na drugim zdjęciu przymiarka w modelu.
-
Mi też listopad odpowiada bardziej. Zrobiłem nowe wsteczne. Większe, inny kształt, ładniejsze. Sprawdzałem pod kranem, strugi są we właściwym kierunku. Jeszcze muszę dopasować otwory, oszlifować i pomalować. Zdjęcia zrobię jutro, przy świetle dziennym.
-
Obejrzałem dziesiątki zdjęć i filmów. Kamewa, Hamilton i inne. Obecne wykonanie było na szybko. Woda pryskała w różnych kierunkach Będzie nowe. Poza tym nie wszystko z dużych sprawdza się w małych. Kierowałem się wymiarami z planów. Według tych filmów struga powinna być kierowana w dół w stronę dziobu. Rufa nie idzie pod wodę. W modelu miałem spory kamień na dociążenie aby cały wylot był pod wodą. Na filmie było pól wylotu pod wodą. Powstają nowe pytania i muszę to sprawdzić. Może coś zdążę przed lodem bo dzisiaj na działce była woda zamarznięta w wężu do podlewania.
-
No i było pływanie. Stopniowo zwiększałem obroty. Już na samym początku widać słabsze działanie lewego napędu. Po usunięciu tej usterki powinna być większa prędkość. Chałupnicza robota. Wirniki zrobione z jednego kawałka na maszynie na pewno są lepsze. Wsteczny nie działa. Zwiększyłem średnicę wylotu a nie zwiększyłem opuszczanego hamulca. Do zrobienia od nowa i w innym kształcie. Do sprawdzenie skąd wzięła się wewnątrz woda. Czy napryskała z góry czy przecieki. Popatrzcie
-
Teraz chcę żeby dobrze pływał póki woda nie zamarza. W sobotę kolejny test i jak dobrze pójdzie, dokończenie budowy.
-
Przejrzeć napęd to musiałem jak był w tej wersji Po włączeniu silników nie działo się nic. Płynął nawet powolutku do tyłu. Jak przyłożyłem palec do wylotu odczuwałem ssanie. Dokonałem zmian. Najpierw zrobiłem długą wstawkę co dało efekty, a potem krótką, obecną. Sterowanie można jeszcze rozbudować ale w uproszczeniu, potrzebne są dwie aparatury, po jednej na każdy napęd. Inny kształt zasuwy aby w opuszczeniu do połowy powstawały 2 strugi wsteczne i jedna przód. Czy na tym bym zapanował? Pomalowałem i zmontowałem. Zrobiłem zdjęcie i na ekranie PC zobaczyłem pęknięcie lutu. Skutek lutowania na pastę blachy ocynk. Drugi napęd już wcześniej poprawiałem na kwas. Teraz wygląda tak:
-
Dobrze jest. Wcześniej pływał a jak doszło do filmu to już było mało prądu ( na dopłynięcie). Poza tym pływały kępy zielska co nie sprzyja szybkiemu pływaniu. Zauważyłem, że przy szybkim pływaniu będzie za bardzo reagował na delikatne ruchy drążka. Usunąłem usterki i maluję. W sobotę będzie drugie podejście.
-
No i było pierwsze pływanie Raptora. Powoli. Do usunięcia mały przeciek do wewnątrz i strużka na zewnątrz z prawego napędu a także tarcie wirnika o element prostujący strugę. Jest bardzo zwrotny. Tu już pływał na resztkach prądu.
-
Dzisiaj 20 min. pływania bez przeszkód. Woda zrobiła się prawie czysta. Trening manewrów i operowanie dźwignią obrotów. Były także manewry na wstecznym. Dwie śruby to jest to. Można sterować chociaż zakręty robi dużo większe.
-
Dzisiaj to była porażka. Pływało zielsko i jakieś brudy na powierzchni wody. Pływanie szybko się skończyło i było mycie.
-
Byłem dzisiaj rano zbierać maślaki. Lotnisko poryte, jakimś dwuśladem.
-
Dzisiaj pływał model kutra ratowniczego R-3. Dł. 500,0 silnik 3f. Na 4 zdjęciu, osiadł na piachu i chce się uwolnić. Jak się uwolnił to zasuwał aż mu się dziób podniósł. Tam dalej przez cieśninę nie wypływałem modelem, straciłbym z oczu. Wiosną woda sięgała zielska, tak opadła. Wystarczy rower i jest OK.
-
W lipcu załatwiałem okno na ul.Plażowej, ta za byłym basenem przy Nakielskiej. Tam wzdłuż kanału jest asfaltowa droga i są betonowe szerokie schody do wody, po obu stronach kanału i jakby szerszy. Ale, z czystością wody bywa różnie.
-
Przedstawiam to, co do tej pory zrobiłem. Nie jest to ideał. Wymaga poprawek. Zastanawiam się na jaki klej wkleić szybki z leksanu w okna kabiny z HIPSu. CA robi opary na szybce. I jeszcze drugie ujęcie przy świetle dziennym.
-
Dzisiaj trochę popływałem motorówką. Tak dla przypomnienia. Mała woda to i mała prędkość. Pójdą w ruch następne modele.
-
Cezary, z tym napędem jest inaczej. Mały tryb jest zazębiony z dużymi trybami, lewym i środkowym, które się nie zazębiają. Natomiast środkowy zazębia się z prawym. Tryb lewy i prawy jest połączony z wałami i obracają się w przeciwnych kierunkach. Dla jasności edytuję. Tryb lewy i środkowy zazębiają się tylko przez mały tryb, nie bezpośrednio. Są minimalnie oddalone od siebie pod rozstaw wałów. Napęd posiada zabezpieczenia silnika w przypadku blokady śruby napędowej.
-
Też uważam, że ta przekładnia planetarna jest niepotrzebna. Każde przełożenie napędu to straty i w efekcie większy pobór prądu. Ja do swojego modelu wolę wstawić dwa silniki wolnoobrotowe. No ale jak tak sobie wymyślił to i zrobił. Inaczej, ten typ tak ma.
-
Jak można było pływać w takim upale bez cienia. Stawy pozarastały sinicami. Dopiero w czwartek było pływanko, powoli na małej zatoce glinianki.
-
Tu jest mapka http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/kat/mapka_dojazdu
-
Miałem wysłać pozdrowienia z zimnego morza, Mielno 6 stopni, ale nie miałem hasła. Melduję się teraz. Byliśmy także w Łazach. Tuż przed tą miejscowością jest kanał łączący jezioro Jamno z morzem. Tu przy brzegu powstaje jakaś budowla hydrotechniczna, jakby mały port, falochron?
-
Kross, jak dotąd było 91 wejść na film z 10 czerwca, z Twoim modelem.
-
horn3t, uwiązaliście model do docierania silnika (jak pieska) a czemu nie pojeździł po trawie. By bylo ciekawiej.