Potrzebuję porady i/lub pomocy
Moja córcia /póki co sześcioletnia/ po ostatniej wizycie w modelarni zapałała chęcią zrobienia samolotu. Na początek pomyślałem o jakichś rzutkach, ale nie chciałbym od razu pakować ją w balsę czy też depron, chociaż samo obrabianie kawałka balsy dla samego zabicia czasu szło jej nieźle, piłka włosowa i papier ścierny, ba nawet imadełko w ruch poszły. Gdzieś mi się kiedyś rzuciły w oczy modele rzutków z papieru, brystolu, które można było sobie wydrukować i skleić, lecz teraz nie mogę tego znaleźć, to był jakiś niebieski samolocik a'la górnopłat, trenerkowy, składający się z dwóch połówek kadłuba które należało skleić ze sobą, skrzydełka i jakaś zwinięta tekturka na dociążenie dziobka.
Pomożecie coś znaleźć?
właściwości lotne są tu na drugim planie, dla niej już pomiędzy rączką a ziemią to jest 'leci samolocik' nieważne w jak chaotyczny sposób, i sądzę że taka papierowa prosta wycinanka była by dla zabawy najlepsza, potem może coś bardziej lotnego.
Pozdrawiam