Chętnie podejmę rzuconą rękawicę.
Mam potrzebne wyposażenie, silniki 'dzwonki', regulatory, pakiety, mikroserwa, snapy etc., mam także doświadczenie w obróbce EPP /patrz moje modele ESA; hellcat i balilla/.
Jako wyzwanie dla mnie będzie odwzorowanie malowania orła /tym razem do dyspozycji będzie kompresor i zestaw malowania aerografem/ poprzednie modele 'męczyłem' sprayami samochodowymi',
Oraz nowe doświadczenie ze sterami V-Tail
Relacja foto oraz video też nie jest mi obca,
Na filmie orzeł wygląda jakby wolno i dostojnie latał, przy okazji sprawdzę jak sobie dają radę z pilotażem 6cio i 9cio letnie córeczki.