Skocz do zawartości

chrisj23

Modelarz
  • Postów

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chrisj23

  1. No to do roboty.... ja mam taki kadłub na 3m - może też się zmobilizuję.....
  2. chrisj23

    moduł zapłonowy

    Chodziło mi o to że może zapłon na którym nie działa silnik ma inne ustawienia - nigdzie nie jest napisane jakie stosowane były zapłony - oryginalne, zamienniki, itp.... informacja że działa na jednym a na 2-gim nie, jest mało precyzyjna - na szczęście rozwiązanie było bardziej trywialne
  3. chrisj23

    moduł zapłonowy

    a ja zapytam o to jaki to silnik, jaki moduł i czy moduł dobrany dobrze do silnika czy to jakaś konwersja czy silnik z fabrycznym modułem - może być zły kąt wyprzedzenia może trzeba przestawić czujnik....
  4. No niestety - będzie to czekało wszystkie firmy które w pogoni za cięciem kosztów wyprowadziły produkcję do Chin - a po chwili pojawiły się modele bardzo podobne do Aeroworks - ale made in china..... Udział Aeroworks w rynku amerykańskim systematycznie spadał z roku na rok - kryzys też nie pomógł branży w ostatnich latach - ludziom pozmieniały się priorytety.... życie...
  5. chrisj23

    DA

    Jak do takiej makiety to masz duże pole do wyboru bo ani niska masa silnika ani specjalnie osiągi nie są Ci potrzebne w 2 taktach możesz wybierać w mvvs58/80, zdz90rv-j, 3W80/85, czy nawet DA80 - jak chcesz bardzie realistyczny dźwięk i pracę - to wcześniej już padły ciekawe propozycje Valach czy Roto- jest też chińczyk w ciekawej cenie TorqPro 70cm3 - na makietowe latanie jak znalazł, ale osobiście go nie testowałem
  6. chrisj23

    DA

    Oj męczysz temat.... męczysz..... Czy warto kupić DA - pewnie że warto.... Ale 120/150/170 Czy warto DA85 - najlepszą odpowiedzią jest ich ilość u nas.... mało. Silnik relatywnie drogi o przeciętnych parametrach... ZDZ90RVJ zjada go na śniadanie.... ​Napisz do czego chcesz go zastosować - akrobat, makieta czy inny wynalazek... Monopol na dobre silniki klasy 80 mają Czesi - Chinczyk nie poradził sobie ze zrobieniem dobrej 80-tki.... Bardzo dobre jest niemieckie 3W85 - ale sporo cięższe od konkurencji...
  7. chrisj23

    MVVS-ZDZ

    Osobiście proponuję ZDZ - kontakt jest może bardziej uciążliwy - ale generalnie idą do naprawy po skończeniu resursu - MVVS mają niemiłą tendencje do padania łożysk i luzów na wale - oraz trzęsą mocniej... mvvs pracuje nad tym ale ciagle wychodzą kolejne kwiatki - dolegliwości te dotyczą serii IRS - czyli od 50cm w górę - stare maludy 26-40cm3 dają rade...
  8. a tunning to jaki? że niby nadkola, chlapacze czy dyfuzory na wydechu? bo nie kumam.
  9. Jeśli ten uskok pomiędzy tłumikiem a kolankiem jest nadal - to silikon pęknie w tym miejscu - z czasem od temp. puszczą też te opaski zaciskowe - temp. zrobi swoje. Kiedyś miałem taki zestaw i miałem bardzo gruby mięsisty łącznik kolanka z tłumikiem - trzymał bez opasek. Kolanka i tłumiki rozgrzewają się znacznie w silnikach benzynowych
  10. chrisj23

    ZDZ 120B

    dopasuj od sthila - stare wersje zdz bazowały na nich
  11. To kupne - czy dorobione przez kogoś ? Teoretycznie nie powinno być problemu - ten kołnierz specjalnie gruby nie jest - pytanie czy wysokość tulejki nie jest za duża i czy za bardzo ekranować świecy nie będzie.... głośno myślę - może ktoś się wypowie jeszcze
  12. Witam Zamiast wymieniać cały cylinder - mogłeś użyć zestawu naprawczego - wkręcasz tulejkę w miejsce zerwanego gwintu - są dostępne zestawy pod daną wielkość świecy. Jak się silnik zalewa - to może zawiesiła się membrana - albo zaworek - trzeba rozkręcić gaźnik i sprawdzić czy wszystko ok - w tych chińskich silnikach jakość elementów lub montażu części gaźnika bywa różna - czasem bez małej korekty dremelkiem się nie obejdzie. Każdy gaźnik typu walbro ma połączenie z karterem lub innym miejscem z którego bierze ciśnienie - be z tego by nie działa. Niektóre mają zrealizowane to przewodem ciśnieniowym inne specjalnymi kanalikami w podstawie gaźnika.... Kwestia ułożenia zbiornika paliwa względem gaźnika - a dokładnie iglicy ma znaczenie - ale w silnikach żarowych z klasycznym gaźnikiem a nie pompą walbro... po to walbro ma membrany i zaworki żeby zassać paliwo a także nie dopuścić do przelewania. Jak z gaźnika leci to coś nie tak....
  13. To Cmpro na 100% było kilka modeli w tym rozmiarze z kadłubem laminat - mam jeszcze resztki takiego na strychu - znajomy się z nim męczył
  14. Oj nie zachwycałbym się tym modelem - to Chińskie cm-pro z laminatem z żywicy "ryżowej" po prostu da się tym latać ale nic więcej..... słaby porofil płata - proporcję pod półmakietę a nie akrobata a jaość podwozia i kadłuba taka że lądować delikatnie - bo bedzie pękać i kruszyć się..... ładnie wygląda i tyle
  15. Szkoda robić formę tylko na 2 odwzorowania.... oczywiście możesz zrobić formę bez żelkotu - zamiast niego dać żywicę z aerosilem - będzie miało podobne właściwości ale nie będzie dak odporne jak dedykowany żelkot....
  16. oj miałem takie coś dawno dawno temu..... Jechało tylko do przodu a skręcało załączając silnik na danej osi - do przodu oba silniki pracowały. Jak po włączeniu tylko na chwile zakręci kołami - to znaczy że coś padło - miałem też tak w moim - chyba kondensatory były wymieniane ale po czasie sprawa się powtórzyła i odszedł na śmietnik historii
  17. ​Nie chcę robić kryptoreklamy - ale miałem ZDZ ze starej serii 40/60/80, z nowej 80rvj i 160rvj - a teraz mam zdz180 - co do odpalania - to wersję z gaźnikami Walbro palą na 3 machnięcie - a jak komuś trafiła się wersja z BING lub Tilotson - to wymagał dłuższej regulacji - ale też dało się go wyregulować że odpalał po 3 machnięciach - warunek przy włączonym ssaniu gaz na maxa żeby silnik "podlać" Jako że mam też silniki 3W i DA - to mam porównanie tych marek z ZDZ - chińskie silniki tylko testowałem w ramach pomocy kolegom - ale wiem że sezon, dwa i remont konieczny... ZDZ, 3W i DA 6-7 sezonów intensywnego latania to dla nich norma
  18. Powiem że decyzja ostatecznie troche dziwna - piszesz że model ma być do 3D - a wybierasz silnik stosowany głownie przez makietowców - OS-y benzynowe to silniki o bardzo przeciętnych parametrach - ale dość przewidywalne i niezawodne - tak jak kiedyś Zenoah.... do 3D ZDZ56 byłby o wiele lepszą alternatywą jeśli nie chciałes wchodzić w silniki chińskie
  19. Mvvs58 to silnik nietypowy - generalnie można go nazwać 70tką o pojemności 58cm3 - jego realna moc to koło 7KM - kręci śmigłem przeznaczonym nawet do słabszych 80tek. Wstawianie go do modelu 2,2 nie jest grzechem te gramy nadwagi nie wpłyną za bardzo na model - ale najlepiej ten silnik sprawdza się w modelach 2,3m - do 2,5m
  20. Nie wiem jaki odbiornik masz - generalnie jeśli planujesz latać modelami akrobacyjnymi z dużą ilością serw cyfrowych i to o dużej sile - musisz się zaopatrzyć w coś co da odpocząć odbiornikowi - w takich modelach pobór prądu jest na poziomie 10A i więcej... Ostatnio pojawia się coraz więcej odbiorników przystosowanych do przepuszczania dużego prądu - mają wtedy odpowiednio wydajną szynę która doprowadza napięcie do serw - a nie po zwykłych ścieżkach... W razie pytań wal na PW
  21. Powerbox kosztuje tyle bo przeważnie łączy w sobie kilka funkcji - poza odciążeniem odbiornika przez prądożerne serwa, oferuje możliwość zasilania z 2 baterii, podłaczenia kilku serw pod jeden kanał, czasem możliwość ich synchronizacji, zabezpiecza przed błędnym podpięciem serw, czasem pozwala na prace z kilkoma odbiornikami, stabilizuje napięcie dla odbiornika, serw itd... generalnie dajemy je wtedy kiedy skala modelu jest na tyle duża że ryzykowne było by zasilanie modelu z jednego pakietu i podpinanie wszystkich serw pod odbiornik. Często wystarczy jakas prostsza wersja "boxa" taka która odciąża prądowo odbiornik i puszcza przez niego tylko sygnały sterujące, warto poszukać wersji z podwójnym zasilaniem. Nie trzeba od razu kupować mercedesa wśród powerboxów za kilka tyś. zł. Oczywiście kiedy ogólna cena modelu oscyluje koło 15-20 tyś.... 2 tyś na powerboxa nie jest ekstrawagancją Pozdrawiam
  22. pisałem 50-60 na cylinder - pod to łapią się różne motory - a chinole DLE/DLA/MT/... jako kopia DA mają tak samo luźne pasowanie jak samo DA - docieranie na syntetyku wymaga uzyskania bardzo wysokich obrotów podczas docierania - opisałem tą technikę wyżej - silnik modelarski w ten sposób szybko usmażysz - bo nie ma jak oddać generowanego ciepła... na mineranym najlepiej dać silnikowi popracować na 2500 obrotów - robiąć przegazowanie co jakiś czas..... nie mam zamiaru nikomu narzucac metody docierania. Każdy płaci za swój silnik i każdy niech dociera po swojemu - ja mam same silniki o pojemnościach od 170 - do 240 ccm i stosuję starą sprawdzoną szkołę docierania - a dzieki temu moje silniki chodzą od wielu lat i cieszę się ich pełną mocą i niezawodnością... Kolega wyżej pisał o technice latania i chłodzenia - bardzo ważna sprawa - ale chciałbym zwrócic uwagę na zapis o regulowaniu silnika na "bardziej przelany" żeby ktoś tego nie zrozumiał że chodzi o przelanie takie jak w żarowych - w benzynowcach igłę L regulujemy optymalnie, a igłę H po wyregulowaniu max obrotów delikatnie cofamy do lekkiego przelania. Inaczej w tyłek dostają korbowody i ich łożyska jak i gniazda sworzni w tłokach.... ale to tylko moja luźna uwaga - żeby ktoś znów nie napisał że robi inaczej i jego silnikowi nic nie jest pozdrawiam
  23. W świecie "dużych" silników motocyklowych - szczególnie tych wyścigowych - istnieje taka metoda docierania silników na oleju syntetycznym poprzez poddanie ich przez szereg cykli dość wysokim obrotom - wręcz maksymalnym.... i po takiej ekstremalnej operacji silnik się układa... Ale te silniki mają o wiele większą moc, o wiele większe obroty i więcej " mięsa" do odprowadzania ciepła. Olej syntetyczny daje maksymalny poślizg smarowanego elementu - ale tworzy na ściankach cylindra taką pow. ślizgową. Jeżeli silnik nie uzyskuje odpowiednio wysokich obrotów ( o wiele wyższych niż nasze modelarskie lotnicze benzynowce) ta warstwa narasta i narasta... pierścień nie jest w stanie jej ścierać i dochodzi do zblokowania tłoka - albo rozepchnięcia wnętrza cylindra szczególnie w górnym położeniu tłoka - co prowadzi do utraty kompresji... Rozbierałem już kilka silników tak załatwionych - na ścianach cylindra nie było nagaru - tylko taka szklista powłoka po oleju.... Shock - zakładam że silniki które docierałeś na syntetyku były made in china i pewnie z przedziału 50-60 cm3 na cylinder ? Chodzi o to ze ich stopień spasowania jest niski i poziom kompresji również...
  24. Zgadza się - ja to napisałem apropo dokładnie tego modelu silnika - lub jak kto woli całej serii made in china.... natomiast troche z innej beczki chciałbym zauwazyć że np nowe modele silników zdz, mvvs są tak ciasno pasowane i "twarde" że trzeba o wiele więcej czasu im poświęcić na docieraniu niż z silnikami np: DA. Tu już nie wystarczy "zbiornik na ziemi i reszta w powietrzu ;)" no i warto przypomnieć że benzynowców nie docieramy na przelaniu tylko na mieszance z dużą zawartością oleju i to najlepiej mineralnego - chociaz już czytałem wywody o docieraniu na syntetykach.... tylko że to nie się sprawdza w naszych modelarskich silnikach - nie te materiały i nie te obroty silnika... pozdrawiam
  25. Profilaktycznie poza poprawieniem nawiewu - lataj na paliwie w proporcjach 1:35 - 1:40 z olejem - ja dawno odpusciłem sobie 1:50
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.