daniello

Tego nie rób- tak postąpiłaby pewnie większość. "Przecież to tylko kilkadziesiąt złotych- szkoda nerwów"...a w ten sposób nieuczciwi sprzedawcy stają się pewni siebie, w ten sposób takich oszustów przybywa nagminnie. A prawda jest taka, że w czasach obecnych to sprzedawca powinien sie starać o klienta, a nie odwrotnie- wkońcu wolny rynek, konkurencja...mamy w czym wybierać i sprzedawca nie robi nam "łachy", jeśli po kilku prośbach łaskawie zwróci należność.

Ciężka sprawa...z tego co wiem, będziesz miał teraz sporo problemów z odzyskaniem pieniędzy, chyba że sprzedający okaże się rzetelnym i uczciwym człowiekiem, choć nie wygląda mi na takiego (może zbyt wcześnie oceniam, może błędnie). Gdyby był normalnym i uczciwym allegrowiczem- wywiązywałby się z tego, co powypisywał. Dlatego najlepiej nie odpuszczać, pisać do niego aż do skutku no i poinformowac allegro o zaistniałej sytuacji. Ja miałem może nie taki problem, ale dość podobny- kupiłem w popularnym w Polsce sklepie internetowym laptopa- zależało mi na czasie i wydajnej baterii- dostałem taką, która ma o połowę mniejszą pojemność niż w opisie. Po interwencji konsultant podawał mi linki z regulaminu, że w opisie mogą pojawiac się DROBNE błędy i że towar moge zwrócić, jednak kosztów przesyłki nie zwrócą. Dopiero "straszenie" rzecznikiem praw konsumenta pomogło- otrzymalem stosowne wyjasnienia, przeprosiny i możliwość zwrotu, z czego nie skorzystałem, ponieważ sprzęt przypadł mi do gustu. Ale chodziło o zasadę. W Twoim przypadku pewnie za zwrot gry otrzymasz daną kwotę, jednak kosztów przesyłki nie pokryje sprzedający, aczkolwiek mogę się mylić- życzę powodzenia i czekam na finał.

Ja dorobiłem się dwóch aerografów: http://allegro.pl/aerograf-k208-double-action-5-regulacji-dysza-0-2-i1942010770.html - ten jest do detali, bardzo małych rzeczy- korzystałem z niego klejąc modele plastikowe. Szczerze powiem, że teraz, zajmując się już wyłącznie modelami samolotów- jest mi nie bardzo potrzebny- za modele makiet się nie zabieram. Drugi- ten z którego korzystam na codzień- to aerograf nieco większy, ze zbiornikiem na farbę 0,2l, z dyszą bodaj 0,5mm. Kupiłem go okazyjnie za jakies 70 zł i jak najbardziej polecam. Przydaje się do malowania powierzchni większych i mniejszych- idealny do modeli średniej wielkości. Co do kompresora- ja najpierw bawiłem się z takim malutkim, jednak grzał się po kilku minutach pracy, a pewnego dnia odmówił posłuszeństwa, dlatego teraz oglądam się za kompresorem olejowym, z dużym zbiornikiem. Podsumowując- na kompresorze, jak wynika z mojego doswiadczenia- oszczędzać nie warto. Sprawdza się tutaj przysłowie: "Kupisz tanio- kupisz dwa razy". EDIT- zapomniałem dodać, że przy zakupie warto wybrać ten, który ma możliwość malowania pod kątem- bardzo przydatna zaleta (chodzi o boczny zbiornik farby).

Również uważam że te przykładowe 150 zł to nie jest cena jakoś atrakcyjna za taki model- koło gumowe, ciężkie, zestaw nie jest najnowszy, niepomalowany...ale powodzenia, nie chcę Cię dołować/zniechęcać. ...BTW ładnie zdjęcia obrobiłeś

Dziękuję- plany modelu podobnego do SunDownera już mam- wymagają nieznacznych poprawek i małych zmian- ale z tym problemu nie ma- zrobię co trzeba i zacznę budowę.

W abcrc.pl są dostępne 4 podstawowe kolory. Kryją średnio, jednak jak za taką cenę to moje oczekiwania spełniają. Na forum jest moja relacja z budowy LazyBee, która została oklejona właśnie tymi taśmami (1 warstwa), więc można zobaczyć efekt pracy. EDIT: link do mojego tematu: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=43643&start=0

O kurcze- to chyba rzeczywiście kiepsko poczytałem :oops:

Tak jak w komentarzach do filmu- tak to jest z większością chińskich zestawów (podkreślam większością- nie wszystkimi). Cena a jakość to skrajne pojęcia. Ale film bardzo ciekawy i efektowny.

Przede wszystkim od środka powzmacniać tkaniną szklaną- to najważniejsze. Dalej ja na zewnątrz zaszpachlowałbym ubytki i wypolerował. Potem pomalować i można latać. Jeśli nie dasz rady- mogę podjąć się naprawy- szczegóły pw.

Witam. Właśnie zabieram się za realizację mojego kolejnego projektu- tym razem będzie to SunDowner rozp. 1300mm i konstrukcji balsowo-sklejkowej. Problem, a właściwie sprawa dyskusyjna to profil płata. Wstępnie miał to byc klasyczny profil serii 00XX, jednak po dłuższym poszukiwaniu informacji w sieci doszedłem do wniosku, iż bardziej w tym konkretnym przypadku sprawdzi się profil NACA 63A012. Oczywiście skrzydło zamierzam wykonać metodą kesonu z uwzględnieniem zwichrzenia aerodynamicznego. Zacytuję tutaj na potwierdzenie wyżej omawianej sprawy fragment wypowiedzi użytkownika z forum rcClub.eu: "NACA 00xx to profile symetryczne, tak samo jak seria profili NACA 63A0XX i 64A0XX . Dwa ostatnie mają strzałkę profilu cofniętą do tyłu przy czym 64A0XX najbardziej. Po moich experymentach z w/w profilami mogę powiedzieć że przynajmniej na płacie znacznie lepiej sprawuje się NACA 63A0XX i 64A0XX niż NACA 00XX. Te profile po prostu lepiej latają w praktyce (pomijając już sprawę teoretyczną) . Seria 63 i 64 ma znacznie ostrzejszy nosek profilu niż 00XX..." Gdyby ktoś mógł potwierdzić, czy moje modyfikacje zmierzają ku dobremu, byłbym zobowiązany.

Widocznie i naszych żółtych kolegów dopadł kryzys :mrgreen: Tak to już jest z chińskimi artykułami- to czy trafimy na dobry, bezawaryjny produkt, to sprawa wyłącznie naszego szczęścia.

Witam ponownie. Może ma ktoś dostęp do planów modelu QuasiTurboRaven??? Shrone podesłał mi takowe, za co dziękuję, jednak potrzebowałbym plany dokładniejsze, jeśli są takie oczywiście. A przy okazji pytanko- chodzi o profil płata do takiego modelu- myślę nad NACA 63A012- chyba będzie najlepszy, prawda? Przynajmniej ja tak wyczytałem i wywnioskowałem.

Coś postaram się wybrać, dziękuję za linki. Poszukuję pilnie, ponieważ mam teraz troszkę czasu i nie wiem czy brać się za budowanie na podstawie jakiś planów, czy wszystko najpierw rozrysować.

Witam. Chcę zabrać się za ambitny projekt bardzo szybkiego, wyczynowego można powiedzieć akrobata, jednak sporym ułatwieniem dla mnie byłoby posiadanie planów, na których choć częściowo mógłbym się wzorować przy projektowaniu modelu. Chodziłoby mi o model sylwetką podobny do tego z linku: http://www.horizonhobby.co.uk/aeroonline/e2eflite/e2_efl4205_shoestring/e2_shoestring.html Konstrukcję planuję klasyczną- innymi słowy tartak (balsa). Ja znalazłem jedynie plany Zlina 50, jednak jest on nieco inny od tego, który będę budował. Za wszelkie plany/podpowiedzi z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Witam. Brak czasu i inne projekty uniemożliwiły mi zarówno ukończenie (obklejenie) modelu, jak i kontynuowanie relacji. Jednak w ten długi weekend znalazłem troszkę czasu i chęci na dokończenie modelu, który zresztą jakiś czas temu został już oblatany, o czym pisałem post wcześniej. Samolot został obklejony taśmą pakową szer. 50mm z abcrc.pl- wbrew ogólnemu przekonaniu jest to dobry materiał na takim małe, lekkie modele- jeśli tylko włożymy w ten proces (obklejanie mam na myśli) odrobinę chęci i dokładności- taśma nie będzie się marszczyć, a efekt końcowy zadowoli oko posiadacza latadła. Jako użytkownik forum jestem w obowiązku pochwalenia się wyglądem modelu, dlatego dodaję kilka zdjęć, które mówią same za siebie i myślę że nie wymagają opisu:

Ja również dawniej malowałem sprayami przemysłowymi- takimi do malowania właściwie wszystkiego- od huśtawki po samochód, które kupowałem w pobliskim sklepie z narzędziami i farbami. Wychodziło moim zdaniem poprawnie- zero zacieków czy przebarwień, z tym że ta czynność zabierała sporo czasu- na model kładłem zazwyczaj po 3 cieniutkie warstwy z każdego koloru w odstępach czasu, a jeśli model miał być malowany 8 kolorami przykładowo, można sobie policzyć, ile malowałem. Teraz mam aerograf i używam właściwie każdej farby, jaką mam pod ręką (do EPP stosuję najczęściej emalie Śnieżki). Oczywiście tutaj też pośpiech jest niewskazany, ale aerograf to już całkiem inna bajka niż spray.

Ta strona to jakiś bełkot. A zdjecie piperka co ma sugerować ? Ludzie nie traćcie czasu na takie internetowe g...na. Zdjęcie pewnie pierwsze lepsze natrafione w Internecie, natomiast co do tekstu- moim zdaniem to dość spójna informacja uznana przeze mnie za taką, którą wypadałoby się podzielić na forum. A to że tragiczna informacja o wypadku i śmierci pilotów jest dla kogoś "internetowym g...em", to już nie moja sprawa.

http://www.sfora.pl/Roztrzaskala-sie-awionetka-Nikt-nie-przezyl-a36813 [*]

ja dam 20 :mrgreen:

Relacja porządna, gratuluję :mrgreen: Natomiast co do helika- wygląda porządnie, za niecałe 100 zł jest w 100% dobrym rozwiązaniem na początek. Pytanie mam odnośnie dołączonej do zestawu ładowarki sieciowej- czy odcina ona prąd po naładowaniu Li-Pola? Pytam, ponieważ mam podobną ładowarkę z nieco większego cudeńka i udało mi się nią już przeładować akumulator 3,7V 1000mAh.

Co do silnika są to plany na przyszłość- na pewno nie w tym roku, prawdopodobnie na wiosnę 2012. Oczywiście silnika nie będę wymieniał samodzielnie tylko tak, żeby było. Będzie to wykonane od podstaw z uwzględnieniem prawa i przepisów ruchu drogowego. hmm...co do koloru zastanowię się jeszcze, może odcień czerwonej perły byłby efektowniejszy...mam jeszcze na to tydzień, także zobaczymy. O wyborze napiszę, jak będzie czym się pochwalić to zrobię to licząc na krytykę. :twisted:

M52, jak do tej pory to jedyna chyba (bez urazy dla pozostałych piszących kolegów) wypowiedź na temat. No ale liczyłem się z tym, że nie wszystkim pomysł się spodoba. Co do silnika- jest kilka 126-ek z tymże właśnie silnikiem 1,4 Hondy, więc nie strzeliłem ot tak, bo lubię Hondę czy coś. Natomiast z wersją cabrio był pomysł, jednak jest to troszkę nie na moje możliwości, nie na mój gust- po prostu nie przypadło mi to jakoś bardzo. Jak mówiłem Maluszek jest zielony- taki jasny, pastelowy odcień, który jednak nie jest jak blacha w stanie idealnym niestety, w związku z czym trzeba malować. Posiedziałem wczoraj troszkę w Internecie i mam już prawdopodobny schemat malowania: -dwie warstwy podkładu antykorozyjnego; - dwie lub trzy warstwy lakieru samochodowego (kolor w sumie mogę wybrać dowolny, jednak srebrny mi osobiście się podoba); -na koniec dwie warstwy lakieru bezbarwnego z połyskiem. Co do folijek- moim skromnym zdaniem te czarne, przyciemniające szyby to taki "wieśniacki" bajer (oczywiście mówię o tych foliach, które ktoś nakłada samemu w garażu, marszcząc je na szybie; robione seryjnie to inna sprawa). Srebrnych zaś praktycznie nie widać (przynajmniej tak jest z moim odcieniem), patrząc pod światło lub w ostrym słońcu szyba sprawia wrażenie lustra.

Tzn. aerograf posiadam własny, co do pistoletu mogę pożyczyć- taki w sumie cały półprofesjonalny sprzęt. Aerografem trzebaby nieziemskiej wprawy i dokładności, by nie narobić żadnych "plam" czy tzw. batów.

Sprawa opon jest jeszcze sprawą otwartą, może będzie trzeba pomyśleć o błotnikach z włókna węglowego. A co do silnika- widziałem już takie przeróbki i nic strasznego z samochodami (maluszkami) się nie działo. Co do lakierowania- sprecyzuję nieco pytanie: -czy ten podkład antykorozyjny będzie dobry: http://allegro.pl/t4w-podklad-epoksydowy-samochodowy-antykorozyjny-i1838062644.html w połączeniu z tą farbą: http://allegro.pl/t4w-autolakier-bmw-354-titansilber-1-litr-jakosc-i1792535405.html I jeszcze jedna sprawa- co w takim przypadku z lakierem bezbarwnym?

Witam. Może treść mojego tematu jest nieco odmienna i średnio pasuje do tematyki forum, jednak pewnie znajdą się osoby uczone w sprawie lakierowania samochodu i pomogą. Otóż zakupiłem (a właściwie jutro zakupuję/odbieram) kultowe polskie autko jakim jest Fiat 126p- jestem fanem tych pojazdów, a że kolega ma na sprzedaż takie- dlaczegoby nie skorzystać. Autko jest jak na swój podeszły już wiek (rocznik 1991) w stanie wręcz idealnym, jakby prosto z fabryki, tzn. zero korozji, zero wgnieceń czy nierówności blachy, od nowości garażowane. Nie planuję nim jeździć na codzień, a chcę by była to maszyna jedyna w swoim rodzaju, zrobiona typowo pod wystawy i zloty motoryzacyjne. Problem w tym, że kolor "Maluszka"- zielony, nie jest zbyt atrakcyjny/ przyciągający uwagę. Wraz z tatą planujemy samodzielnie przywrócić mu młodość i atrakcyjność. Na początek sprawa malowania- srebrny metalik bądź nie metalik, szyby tylna i boczne tylnie lustrzane, kolor srebrny (tzw. folie do przyciemniania), z przodu na szybie cieniowany pasek w kolorze srebrnym- to modernizacje, które przeprowadzę na początek. Następnie obniżenie zawieszenia, kupno aluminiowych felg prowdopodobnie niskoprofilowych (o ile takie się znajdą) i szerkie opony, wystające o kilka cm poza błotnik. Kto wie, może na wiosnę postaram się o zmianę silnika (interesuje mnie ten z Hondy Civic 1,4l, oczywiście wiąże się to ze zmiana danych w dowodzie rejestracyjnym), wnętrze w kolorze beżowym. Takie są plany, jak będzie w rzeczywistości- czas pokaże. Niektórzy pewnie powiedzą, że do samochodu wartego 1000zł nie warto dokładać, że silnik 1,4 w samochodzie ważącym 650 kg to samobójstwo, jednak prosiłbym o nieumieszczanie tego typu opinii- będzie to autko robione hobbystycznie, a jak wiadomo, hobby kosztuje. Co prawda nie jestem zawodowym lakiernikiem, jednak prosiłbym o jakieś informacje, czym najlepiej zabezpieczyć blachę przed korozja, jaki podkład zastosować, no i oczywiście jaką farbę i w jaki sposób kłaść. Liczę się z tym, że idealnie pewnie nie wyjdzie, jednak chcę spróbować swoich sił, w Internecie niestety jest tyle informacji, sprzecznych informacji, że nie sposób wybrać ten najlepszy. Oczywiście farbę kładł będę aerografem w specjalnie na to przygotowanym garażu, jednak co do odpowiedniego ciśnienia, rodzaju farby, ewentualnych utwardzaczy, odstępu czasowego pomiędzy kolejnymi warstwami- nie mam sprawdzonych sposobów i liczę na pomoc. Pozdrawiam