Skocz do zawartości

Wojtek I

Modelarz
  • Postów

    459
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wojtek I

  1. Po konsultacjach z moimi pomocnikami wybrałem rozwiązanie, jakie widać na drugiej fotce, a dlaczego takie - wyjdzie niebawem. A co do rury, to pomysł jest dobry i jak robimy jednostkowy model dla siebie to ekonomia wykonania nie jest tak strasznie ważna.
  2. No to troszkę popracowałem, te "ramki" (czytaj żebra) w stateczniku trzeba będzie wzmocnić.
  3. Sorki, ale pytałeś "do ogona", a statecznik i przejście kadłuba w statecznik jest wzmocnione tak jak widać na fotce. Całkiem czarne to węgiel, a ciemniejsze pola to dodatkowe szkło. Czy tak jest OK.
  4. Mucha poleciała więc pora odpalić nowy projekt - SZD 30 Pirat. Skala 1:4. Ma to być makieta na bazie kadłuba i tartaku od firmy OldGliders - z moimi modyfikacjami (zobaczymy czy na + ). Kadłub po modyfikacji. Listewki na wręgi kabiny gotowe. No i ma kto pomagać -Damy radę!
  5. Musiałeś to wytknąć, ja już tego żałuję. Zaczynałem od skrzydeł i na tym etapie nie myślałem, ze będzie to tak dokładne makietowe wykonanie (a na dodatek jest tam dość ciasno i schowanie dźwigni było by problemem). Poprawię się przy Piracie.
  6. Byliśmy wczoraj rano. Lata fajnie, zmieniłem tylko CS minimalnie do przody. Warunki były marne wiatr 3 do 4,1 a nawet siadał do 2,5.
  7. Jak tylko dmuchnie 6 metrów południa (brak holownika). Jest gotowa, a w wolnym czasie dorabiam takie picipolka jak antena (zamaskowała zamek kabiny), panel sterowania RS 6101. Panel sterowania radiem RS 6101 gotowy, no i na tym zakończymy walkę w kabinie.
  8. Jakie wykonanie taki oblot, tak wykonane modele jak ten latają same )
  9. Kolejny mały krok w stronę psychiatryka wykonany – pasy gotowe.
  10. Zdaje się, że kosztowało to cacko 300 000 Euro i trzy lata pracy, a efekt jest powalający.
  11. Pogoda fatalna to sobie majsterkuję, zrobiłem część pasów
  12. Dokończyłem wyposażanie kabiny i programowanie wychyleń, wyważenie, można uważać prace przy budowie za zakończone (no jeszcze pasy i napis STANDARD). Pozostaje chwila prawdy, czyli oblot Bagażnik jest wyjmowany do montażu skrzydeł - nawet fajnie to działa. Udało się zrobić napisik (w dymku oryginał)
  13. Wojtek, oblatam, model jest wyważony i ustawiony - gotowy do oblotu - czekam na odpowiedni wiatr (brak holownika), a zbocza mamy tu tylko jak wieje południe. Praca przy modelu to nie wyścigi, to odpoczynek, dojdziesz do tego jak złapiesz 50+
  14. Oparcie ładnie zasłania serwa ogonowe, nożna myśleć o bagażniku.
  15. Płoza przednia gotowa, z wyliczanek wychodzi SC 115 mm od natarcia (dla zapasu stateczności 15%) , czyli trzeba dodać w nosku dwa ciężarki po 80 g i wyważenie prawie gotowe. Da to masę modelu gotowego do lotu 3147 g, no jeszcze brak parę drobiazgów w kabinie (oparcie fotela, bagażnik) co da około 50 g - masa końcowa to około 3180 g. Co daje obciążenie powierzchni 54,35. Elektryka gotowa.
  16. Wojtek I

    DHC 2 Beaver

    Jest naprawdę ekstra, ale może jeszcze byś Krzychu pomyślał o znakach?
  17. Kamil, nie zjadłem, jest w trakcie, tak jak płoza przednia i parę innych drobiazgów.
  18. Witam. Oblotu jeszcze nie było, bo dopiero kończę płozę przednią, wtedy wyważenie i można będzie myśleć o oblocie. A co do noska to na małego nie da się żywcem przenieść malowania, przemiarki robiłem do różnych wielkości noska i ta najlepiej wygląda.
  19. Dokończyłem malowanie i nie mogłem się powstrzymać aby zobaczyć jak to wygląda w jednym kawałku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.