Pioterek

Black Horse tobi większy ale inne malowanie. Ten rozmiar za to jest wygodny bo mieści się na tylne siedzenie samochodu więc można szybko zrobić wypad na lotnisko i polatać - nawet żona nie zauważy

Przyszła zima więc model otrzymał narty i oświetlenie.

Parę lat minęło i trochę sie nazbierało, czasami tylko mam problem który wybrać do latania. Najpierw na początku sezonu używam akrobatów żeby się "rozgrzać" potem małe makiety na końcu "flagowce". Biorę na raz na lotnisko po 2-3 modele dzięki temu nie mam przestojów. Myślę że trudniej jest opanować latanie wieloma różniącymi się modelami niż dobrze wyćwiczyć się w jednym lub dwu stałych- ale przecież nikt nie obiecywał że będzie lekko Dziękuję za pochwałę - Jak 55 to faktycznie fajny model raz nawet raz udało mi się przelecieć i wylądować nim bez lotek (zapomniałem je podłączyć do Y) ale mi to łaskawie wybaczył A i w domu też jest przydatny co widać na zdjęciu.

Znalazłem przypadkiem na Allegro model Mustanga z powiększonym statecznikiem poziomym. Proporcje jak w moim zmodernizowanym modelu. Załączam zdjęcie.

A że pochmurno bywa czasem pojawiły się też i światła

Zima przyszła więc Stearman PT17 został zaopatrzony w narty:

A jak ma się nowy ster wysokości w stosunku do poprzedniego ?

Witam ! Mam pytnie: aby zapobiec zerwaniu stróg na skrzydłach (na ich końcówkach) stosuje się ich konstrukcyjne zwichrzenie 1-3 stopni. Dość zbliżony efekt można by próbować uzyskać podnosząc lotki z położenia neutrum o taki stopień do góry - czy któryś z kolegów ma jakieś opinie lub doświadczenia w tym względzie ?

Pozwolisz Piotrek że dorzucę parę zdjęć Twojego modelu:

To mój patent (choć pewnie ktoś gdzieś mógł dojść do tego samego rozwiązania). Napęd 2 serwa cyfrowe Hitec HS-5085MG z programowaną drogą szybkością i kierunkiem obrotu. Klapy mają dwa położenia otwarcia ok. 1 sek na 1położenie. Zdjęcia załączam mam nadzieję że wszystko wyjaśnią.

Nie sprawa w czasie tylko w kompletnym braku kontaktu z tą firmą: telefony ze strony internetowej nie dzialają, na e_maile nie ma odpowiedzi - kompletna olewka klienta albo z firmą się coś dzieje niedobrego.

Witam Kolegów ! Chciałbym tą drogą uprzedzić o bardzo dziwnym zachowaniu się firmy RC Matsu z Krakowa. Kilka tygodni temu zakupiłem do mojego Mustanga w tej firmie 2 pakiety LiPol 4S 4500 mAh 55C w cenie ok. 600 zł. Mimo odpowiedniej obsługi (ładowarka komputerowa i balansowanie max. prąd pobierany do 45A - pakiety spuchły po kilku cyklach (nie mieszczą się już we wnęce modelu). Chciałem nadmienić że używam ok 20 pakietów LiPol od 4 lat i taki przypadek spotkał mnie 1 raz. Mam pakiety dość intensywnie używane które mają 150 i więcej cykli za sobą. Moja reklamacja została przez firmę RC Matsu przyjęta i polecono mi wysłać pakiety do Krakowa w zamian za zwrot pieniędzy na moje konto. Pakiety wysłałem zgodnie z życzeniem - i od tej pory cisza kompletna. Telefony firmowe są nieczynne, moje e_maile pozostają bez odpowiedzi firma sprawia wrażenie jakby jej nie było (mimo pokaźnej strony internetowej). Kompletny brak kontaktu. Wygląda na to że straciłem i akumulatory i pieniądze. Dlatego uprzedzam i ostrzegam kolegów przed ew. klopotami z tą firmą. P.Kozakow

A oto moja flota historycznie przywołana: Od tego się zaczęło: Spitfire f-my Parkzone dość wiernie wykonany ze styropianu, silnik szczotkowy. Latał widowiskowo i realistycznie - łatwy w prowadzeniu model. Poległ na polu chwały - po zamontowaniu silnika 3-fazowego stał się rasowym myśliwcem ale skrzydła nie wytrzymały pętli i złożyły się (brak dźwigarów). Extra 300 rozpiętość 1100 mm mój pierwszy akrobat lata i w lecie i zimie :-) - został sprzedany i poszedł w dobre ręce. Lata dalej u kolegi z klubu. Mustang P51 Ripmax rozpiętość 1200 mm, szybki model nie boi się wiatru kilka małych przeróbek i lata jak po sznurku - do dzisiaj :-) . Używam go jak szybki model treningowy. Spidfire BH (Black Horse) 1400 mm rozpiętości pierwsza większa półmakieta została wyposażona prze zemnie w klapy krokodylkowe mojego pomysłu. Model szybki dobrze kręci wojskową akrobację lata szczęśliwie do dzisiaj. Konwersja ze spaliny na elektryka nie za bardzo udana z racji ciężkiej wymiany pakietu i ogólnej wagi modelu. Jak 55 Hikong 1400 mm rozpiętości. Model do akrobacji 3D, w locie pełni symetryczny i przewidywalny. "Zestrzelił" w zderzeniu model śmigłowca i wylądował szczęśliwie czego nie można powiedzieć o Trexie. Służył wiernie i został sprzedany koledze klubowemu. Lata do dzisiaj. Zlin 50 (Hikong) 1600 mm b. ładny model, ale jakoś nie polubiliśmy się na dłużej. Któregoś lotu przepadł mi przy lądowaniu, bez jakich kol wiek oznak że ma na to ochotę - postanowiłem go nie naprawiać Wg mnie o wiele lepsze właściwości lotne posiada Zlin firmy Word Model. Nieuport 11 (Eflite) - mała wdzięczna makieta francuskiego myśliwca z okresu I wojny światowej. Model ze względu na krótki nos był trudny do wyważenia ale dało się zrobić. Start koniecznie z mocno zaciągniętym sterem wysokości i koniecznie prosto pod wiatr. W locie wygląda bardzo widowiskowo, ze względu na cienki profil płatów lata dobrze nawet przy sporym wietrze. Sprzedany w komisie w ramach optymalizacji floty :-) Spidfire (Hobby King) 1 250 mm mała podręczna makieta z chowanym podwoziem, fajne właściwości lotne w powietrzu ładny widok. Mieści się w całości w samochodzie dobry na szybkie wyprawy na lotnisko. Został sprzedany w dobre ręce w ramach optymalizacji floty, lata u kolegi klubowego. Mosquito BH (Black Horse) 1600 mm rozpiętości. Pierwszy mój model z chowanym podwoziem i fabrycznymi klapami. Świetne właściwości lotne, podstawowa akrobacja wojskowa bez problemu. Wyposażyłem nawet ten model w luk bombowy. Już w pierwszym locie pokazał co potrafi :-). Niestety po trzech latach latania tym roku zaraz po starcie zwalił mi się na ziemie i do dzisiaj nie mogę niestety dojść przyczyny. http://www.youtube.com/watch?v=SPb_YwQFrhQ Stearman PT17 Eflite - 1100 mm rozpiętości, pierwszy mój dwupłat, model bardzo zwinny troszkę wymagający uwagi przy starcie i lądowaniu. Piękna pół makieta. Air Cobra 1400 mm konwersja ze spaliny na elektryka - nie bardzo udana powstał model cegła. Model choć ciężki ale latający poprawnie, raczej ale nie do akrobacji - za którymś razem podczas wykonywania w pętli wpadł w korkociąg plecowy i mimo moich szalonych wysiłków zginął :-(. Model po prostu wymaga cały czas utrzymywania prędkości. Mustang P51 Blue Nose f-my Hangar - 1 650 mm rozpiętości. "Wielka" i piękna maszyna i wielkie emocje przy lataniu. Potrafi zaskoczyć !. Wymaga latania raczej na dużych prędkościach. Model bardzo widowiskowy. Trex 450 Combo od kiedy model został wyposażony w układ stabilizacji Flymentor KDS latanie nim to sama przyjemność.

Jak Futaba to tylko RC Skorpion w Lublinie: http://www.rcskorpion.pl/towar/gya431-2-servo-out-aero-gyro-futaba/ lub http://www.rcskorpion.pl/towar/gya430-aero-gyro-futaba/

Dzisiaj zamontowałem do mojego mustanga dwa żyroskopy GYA 430. Są to malutkie żyroskopy Futaby dedykowane do samolotów. Jedno żyro obsługuje ster kierunku drugie ster wysokości. Żyroskopy mają dwa tryby pracy (Normal i AVCS - blokada położenia) i mogą być wyłączane z aparatury i podobnie jest też z regulacją czułości. Co dają takie urządzenia: ster kierunku - start po ustawionym kursie, nie ma myszkowania modelu po pasie ani zmian wynikających z bocznego wiatru, podobnie lądowanie po ustawieniu ścieżki schodzenia włączone żyro stara się utrzymać kurs ster wysokości: zastosowanie również przy starcie i lądowaniu. Start jest liniowy i płaski lądowanie bardzo łagodne i b.często na 3 punkty. Oczywiście pilot w każdej chwili może skorygować tor lotu ale są to naprawdę niewielkie poprawki. Oba żyroskopy po starcie są wyłączane i włączane spowrotem przed lądowaniem. Urządzenia te testowałem na mniejszym i "tańszym" modelu też Mustangu i stwierdziłem że to jest to. Loty wykonywałem nawet przy wietrze do 11m/s w dodatku porywistym i nie miałem problemów lądując nawet przy skośnym wietrze. Myślę że zastosowanie żyroskopów poprawi widowiskowość startów i lądowań modelu i skutecznie ochroni się jego podwozie. Żyroskop można wykorzystać też do stabilizacji lotek ale ten wariant mnie nie zainteresował.

Oj widzę że podniosłem temperaturę dyskusji :-). Dla mnie osobiście ważniejsze jest latanie, bo to w trakcie latania przychodzą pomysły na przeróbki i udoskonalenia a i z czasem pojawiają detale do makiet. Oczywiście spędzony miło czas w gronie kolegów modelarzy jest też miły i ważny. Staram się tak przygotowywać swoje modele w domu żeby już nie grzebać przy nich na lotnisku bo szkoda czasu i pogody. A to że się rożnimy w tym temacie jest piękne. Szacunek dla Spaliniarzy i Eletryków.

Finezyjne wykonanie - gratuluję. Wygląda na tak lekki że wystarczy dmuchnąć żeby sam poleciał - napewno bardzo ekonomiczny jeżeli chodzi o zużycie energii :-)

No fakt. Ale często mi trochę żal kolegów spaliniarzy którzy na lotnisku odprawiają "czary" z silnikami żeby taki zapalił. Ja robię w tym czasie ok. 3-4 lotów zanim taki prawdziwy silnik pozwoli się modelowi wzbić w powietrze. Załączam zdjęcie makiety w której zgasł silnik w locie - lądowanie awaryjne w krzakach na szczęście bez większych uszkodzeń. :-)

No cóż nie będę dyskutować z producentem - każe formować to formuję. Pakiety często leża długie tygodnie przez pierwszym użyciem i być może w ten sposób trzeba je przygotowoć do pracy przy dużych obciążeniach prądowych.

Informacje o takim zabiegu podają firmy Robbe, Foxy, Polly Quest i inne jeżeli są opakowane fabrycznie w pudełku jest instrukcja. Podaję przykladowy link do takiej informacji: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=183_185_699&products_id=12673

Formowanie jak najbardziej - to 2-3 cykle ładowanie i rozładowania prądem 1C do 50% pojemności.

Witam Wszystkich ! Chciałbym tą drogą ostrzec kolegów przed firmą RC Matsu z Krakowa. Kilka tygodni temu dokonałem zakupu w tej firmie 2 pakietów Li-Po rcMATSU 4500mAh 4S 55C/5C. Po kilku ładowaniach ku mojemu zdziwieniu pakiety zaczęły puchnąć na potęgę - pierwotna grubość 33mm pakietu powiększyła się do 43 mm tak że pakiet przestał się mieścić we wnęce modelu. Pakiety były zaformowane zgodnie ze wskazówką producenta i ładowane ładowarką komputerową z balanserem. Rozładowanie pakietów nigdy nie było niższe niż 30% a prąd maksymalny nie przekraczał 45A (przy deklarowanym przez producenta 55C). Zareklamowałem pakiety w firmie i zostałem poproszony o ich odesłanie zwrotne jako reklamacja - co też uczyniłem . No cóż zdażają się takie Chńskie buble w sprzedaży i postępowanie firmy było zgodne z moim oczekiwaniem. Ale po wysłaniu pakietów nastąpiła kompletna cisza - moje telefony są nie odbierane, e_maile pozostają bez odpowiedzi. Firma olewa moją skromną osobę kompletnie. Wygląda na to że zostałem bez pakietów i wydanych pieniędzy w kwocie 600 zł. Pierwszy raz zostałem tak potraktowany przez tą firmę internetową. Dlatego informuję o tym kolegów modelarzy. Nie polecam tego sklepu ze względu na prawie kompletny brak kotaktu z obsługą i niepoważne traktowanie klientów. Dla porównania posiadam w eksploatacji ok 20 pakietów LiPol i niektóre z nich mają po wyżej 4 lat (Fully Max) bez żadnych objawów zużycia. Załączam zdjęcia pakietów - wykonały 5 lotów w modelu.

Ale za to lata bez problemów

Split został kupiony z razem podwoziem w Warszawie na Bitwy Warszawskiej w sklepie Modelarnia.pl. O ile się doszukałem to jest to produkt Hobby King. Model jest fajny trochę moich przeróbek i lata szcześliwie już drugi rok. Zasilanie pakiet 2600 mAh rozpiętość 1,25 m waga 1,45 kg. Podwozie wykonane jest z miękkiego drutu tak że przy każdym lądowaniu w trawie (nawet wzorcowym) trzeba sprawdzić czy się nie przypadkiem nie odgieło - bo będzie zahaczało o wnęki. Traktuję to jako rytynowe działanie serwisowe :-). Załączam parę zdjęć.

Jak B-025 to firmy Black Horse. Nie ma problemów z wagą i lataniem