Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Piknik Modelarski Radawiec 2016 - kilka zdjęć Na początku z rana było nas niewielu i było trochę łyso: ale koło południa frekwencja już dopisała: oczekiwanie przed lotem: lecimy: i szczęśliwy powrót z lotu: modne ostatnio - "pochylanie się nad problemem" uzgadnianie poglądów: Wymiana skrzydeł na Akro Modele opisane na naszym forum - wszystkie latały szczęśliwie i ich "Sprawcy" we własnej osobie Było bardzo fajnie, pogoda dopisała szczególnie po godz 12 i do samego wieczora. Atmosfera bardzo modelarska, nie było żadnych incydentów ani strat modeli - i tak trzymać do następnego roku - a kto nie był niech żałuje
  2. Wiesz, podwozie to najsłabsza część każdego modelu - to tak ogólnie Buduj, buduj ciekawie to wygląda i życzę powodzenia.
  3. Sprawdziłem dzisiaj "letni kołpak" w lataniu - działa, więc mogę polecić pomysł wszystkim Kolegom, którzy mogą mieć podobny problem.
  4. Jest takie prywatne lotnisko modelarskie Dziuchów k. Lublina - bez ograniczeń przestrzeni.
  5. 2600 FPV kontra Ranger EX Złożyło się tak,że w krótkim czasie po sobie powstały dwa moje nowe modele. Wspólnym ich mianownikiem jest to, że oba modele producent opisuje jako modele FPV. Kadłub - oba modele mają pojemne kadłuby mieszczące całą wymagana FPV elektronikę. Jednak 2600 ma o wiele więcej miejsca z bardzo wygodnym dostępem, w Rangerze jest gorzej (mniejszy kadłub|) musiałem np. dorobić dodatkową półkę na odbiornik RC. Ranger ma ciekawą konstrukcję kadłuba wykonana z miękkiego i dobrze obrabiającego się plastiku, w 2600 FPV konstrukcja jest tradycyjna jak dla tego typu modelu czyli zbrojony węglem styropian który jednak w części ogonowej jest wiotki i wg. mnie wymaga wzmocnienia. Również mocowanie przedniej części kadłuba jest dla mnie konstrukcyjną zagadką. W obu modelach stateczniki są odejmowane i mocowane na wkrętach. Ranger posiada bardzo wygodne podwozie, 2600 FPV startuje i ląduje na brzuchu na szczątkowym podwoziu - tak przynajmniej przewidziano w projekcie. Zasadnicza różnica występuje w podejściu do mocowania osprzętu FPV. Ranger EX posiada przewidziane miejsca na montaż nadajnika i kamer. Mocowanie kamer pod modelem jest wygodne i naturalne. Jest też opcja dedykowanego gimbala. 2600 FPV poza sugerowanym mocowaniem nadajnika (zaznaczenie na oszkleniu kabiny miejsca na wyprowadzenie anteny) nie ma żadnych baz do mocowania osprzętu - trzeba to zrobić samemu. Z tych względów kadłub Rangera EX podoba mi się bardziej. Skrzydła - skrzydła w 2600 FPV mocuje się ciężej (wszystko mocno spasowane), ale dzięki długim bagnetom i wklejonych pochwach skrzydła są sztywne i pewnie trzymają model w powietrzu. Ranger EX nie ma pochew, bagnety wsuwają się w sam styropian, bagnety są krótsze (w proporcji do skrzydła) a przez to skrzydła są bardziej wiotkie szczególnie przy końcach i lubią drgać. Istnieje pewna prędkość modelu przy której wibracje modelu wyraźnie narastają - więc filmowanie z powietrza raczej tylko z kontrolą prędkości modelu - nie w trybie autonomicznym. Tu skrzydła 2600 FPV wydają się lepsze. Właściwości lotne - Ranger EX jest bardzo stabilną platformą. Modelu nie da się przeciągnąć co jest bardzo istotne w lotach autonomicznych - to bardzo duży plus tej konstrukcji. Fabryczny napęd jest odpowiedni potrafi wyrwać szybko model na odpowiednia wysokość. Dzięki zmodyfikowanym kalpom szczelinowym model szybko traci wysokość i może lądować na niewielkiej powierzchni. 2600 FPV - co do możliwości przeciągnięcia nie mam jeszcze jednoznacznej opinii . Raz i drugi zdarzyło mi się przeciągnięcie i musiałem model ratować, ale było to zaraz na początku lotów przed regulacjami - teraz wydaje się, że jest dobrze. Chcę jednak jeszcze parę prób dla potwierdzenia wykonać. Co ciekawe mniejsze modele 1,6 m o takiej konstrukcji nie dawały się przeciągnąć - prosiłem Kolegów na lotnisku o takie testy. Model 2600 FPV lata obecnie jak najbardziej prawidłowo, ale czy jest pewny na 200 % - na pewno o tym jeszcze wspomnę. Napęd 2600 - dałem silniejszy niż przewiduje instrukcja i model dobrze sobie z nim radzi. Startuje bez problemu z równej trawy, a w powietrzu szybko się wznosi i potrafi kontynuować lot przy bardzo ekonomicznym zużyciu energii. Model 2600 wymaga dłuższego podejścia do lądowania - po prostu jest to już duży szybowiec o lepszej doskonałości niż Ranger. Więc jeżeli chodzi o bezpieczny lot to jeszcze obecnie Ranger EX a jeżeli długie loty to oczywiście 2600 FPV. Transport modelu - 2600 FPV posiada skrzydła o długości 1,3 m. W samochodzie średniej wielości trzeba je wozić w poprzek na tylnym siedzeniu więc zajmują miejsce pasażera. Tu Ranger EX jest bardziej poręczny ponieważ skrzydła mieszczą się w bagażniku samochodu. Oczywiście można pomyśleć nad innym sposobem przewożenia długich skrzydeł - np mocowanie pod dachem samochodu.
  6. 2600 FPV kontra Ranger EX Złożyło się tak,że w krótkim czasie po sobie powstały dwa moje nowe modele. Wspólnym ich mianownikiem jest to, że oba modele producent opisuje jako modele FPV. Kadłub - oba modele mają pojemne kadłuby mieszczące całą wymagana FPV elektronikę. Jednak 2600 ma o wiele więcej miejsca z bardzo wygodnym dostępem, w Rangerze jest gorzej (mniejszy kadłub|) musiałem np. dorobić dodatkową półkę na odbiornik RC. Ranger ma ciekawą konstrukcję kadłuba wykonana z miękkiego i dobrze obrabiającego się plastiku, w 2600 FPV konstrukcja jest tradycyjna jak dla tego typu modelu czyli zbrojony węglem styropian który jednak w części ogonowej jest wiotki i wg. mnie wymaga wzmocnienia. Również mocowanie przedniej części kadłuba jest dla mnie konstrukcyjną zagadką. W obu modelach stateczniki są odejmowane i mocowane na wkrętach. Ranger posiada bardzo wygodne podwozie, 2600 FPV startuje i ląduje na brzuchu na szczątkowym podwoziu - tak przynajmniej przewidziano w projekcie. Zasadnicza różnica występuje w podejściu do mocowania osprzętu FPV. Ranger EX posiada przewidziane miejsca na montaż nadajnika i kamer. Mocowanie kamer pod modelem jest wygodne i naturalne. Jest też opcja dedykowanego gimbala. 2600 FPV poza sugerowanym mocowaniem nadajnika (zaznaczenie na oszkleniu kabiny miejsca na wyprowadzenie anteny) nie ma żadnych baz do mocowania osprzętu - trzeba to zrobić samemu. Z tych względów kadłub Rangera EX podoba mi się bardziej. Skrzydła - skrzydła w 2600 FPV mocuje się ciężej (wszystko mocno spasowane), ale dzięki długim bagnetom i wklejonych pochwach skrzydła są sztywne i pewnie trzymają model w powietrzu. Ranger EX nie ma pochew, bagnety wsuwają się w sam styropian, bagnety są krótsze (w proporcji do skrzydła) a przez to skrzydła są bardziej wiotkie szczególnie przy końcach i lubią drgać. Istnieje pewna prędkość modelu przy której wibracje modelu wyraźnie narastają - więc filmowanie z powietrza raczej tylko z kontrolą prędkości modelu - nie w trybie autonomicznym. Tu skrzydła 2600 FPV wydają się lepsze. Właściwości lotne - Ranger EX jest bardzo stabilną platformą. Modelu nie da się przeciągnąć co jest bardzo istotne w lotach autonomicznych - to bardzo duży plus tej konstrukcji. Fabryczny napęd jest odpowiedni potrafi wyrwać szybko model na odpowiednia wysokość. Dzięki zmodyfikowanym kalpom szczelinowym model szybko traci wysokość i może lądować na niewielkiej powierzchni. 2600 FPV - co do możliwości przeciągnięcia nie mam jeszcze jednoznacznej opinii . Raz i drugi zdarzyło mi się przeciągnięcie i musiałem model ratować, ale było to zaraz na początku lotów przed regulacjami - teraz wydaje się, że jest dobrze. Chcę jednak jeszcze parę prób dla potwierdzenia wykonać. Co ciekawe mniejsze modele 1,6 m o takiej konstrukcji nie dawały się przeciągnąć - prosiłem Kolegów na lotnisku o takie testy. Model 2600 FPV lata obecnie jak najbardziej prawidłowo, ale czy jest pewny na 200 % - na pewno o tym jeszcze wspomnę. Napęd 2600 - dałem silniejszy niż przewiduje instrukcja i model dobrze sobie z nim radzi. Startuje bez problemu z równej trawy, a w powietrzu szybko się wznosi i potrafi kontynuować lot przy bardzo ekonomicznym zużyciu energii. Model 2600 wymaga dłuższego podejścia do lądowania - po prostu jest to już duży szybowiec o lepszej doskonałości niż Ranger. Więc jeżeli chodzi o bezpieczny lot to jeszcze obecnie Ranger EX a jeżeli długie loty to oczywiście 2600 FPV. Transport modelu - 2600 FPV posiada skrzydła o długości 1,3 m. W samochodzie średniej wielości trzeba je wozić w poprzek na tylnym siedzeniu więc zajmują miejsce pasażera. Tu Ranger EX jest bardziej poręczny ponieważ skrzydła mieszczą się w bagażniku samochodu. Oczywiście można pomyśleć nad innym sposobem przewożenia długich skrzydeł - np mocowanie pod dachem samochodu.
  7. Zauważyłem że w modelu trochę nagrzewa mi się silnik a idą jeszcze upały. Nic w tym dziwnego chłodzenie jest raczej symboliczne cała maska obudowana z dwoma " fajkami" po boku. Wykonałem parę lotów ze zdjętym kołpakiem - efekt był bardzo pozytywny, ale model "stracił" swoja linię. Wykonałem więc letnią wersję kołpaka jak na zdjęciu: Podstawa kołpaka jest też ażurowana fabrycznie, więc przepływ powietrza powinien być zapewniony - ciekawe jest czy zda egzamin.
  8. Pioterek

    Modele Pioterka

    No i 2600 FPV poleciał: a tu film z oblotu:
  9. Dzisiaj zamontowałem do modelu Mobiusa. Troche to wstyd że tak duży model mający w nazwie FPV nie ma fabrycznie przewidzianego mocowania i trzeba robić kombinacje jak na zdjęciach. Takie wspólne ułożenie kamer FPV jest dobre bo pozwala filmować dość dokładnie to co widzimy na monitorze. podstawa Mobiusa przymocowana do osłony kamery FPV Mobius na stanowisku gotowy do akcji
  10. Mój odbiornik Futaby nie ma sygnału RSSI. Albo działa, albo generuje fail safe - czyli AP Mode na Auto i gaz na 0. Jeżeli zanika sygnał RC to włącza się fail safe i model wraca do miejsca startu. W najnowszym sofcie ver. 2,5 Pitlaba można zadziałanie fail safe opóźnić od 1 do kilku minut, więc model bez sygnału RC leci dalej swoim kursem a po ustawionym w opóźnieniu czasie zawraca. Założyłem do modelu śmigło 11x7 i na takim będę już latał. Model na takim śmigle wyraźnie chętniej zbiera się do startu. Parametry prądowe są na filmie z tego właśnie z tego śmigła. a tu pobór prądu 3,64 A w locie prostoliniowym:
  11. To będę może musiał popróbować, kto wie
  12. No i jest film: Są starty, ladowania, próby przeciągnięcia, stroboskop, opuszczana kamera z OSD i parę zdjęć. Więc zapraszam Pozdrawiam i jednocześnie dziękuję KaPitkowi za pomoc w realizacji tego filmu.
  13. Dlatego ten poręczny to Ranger a 2600 FPV to ten dla większych emocji . Z bezpieczeństwem styropianowców to masz rację, ale nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do tego materiału - wydaje się taki nietrwały
  14. Tak jak Ci napisałem lotka jest wygięta po łuku razem ze skrzydłem a zawias oryginalny idzie prosto czyli nie w osi lotki. W dodatku lotka zwęża się ku końcowi. Kołki trzeba zamocować po środku grubości lotki więc zawiasy kołkowe - ich osie obrotu będą nie po linii prostej ale po małym łuku co daje dodatkowe opory bo lotka musi się odkształcać żeby dopasować się do linii zawiasów. Nie jest to duży opór bo lotka się poddaje sprężyście, ale jak ją usztywnić to opór może znacznie wzrosnąć. W Rangerze nie było problemu bo tam skrzydło jest linią prostą. Jeżeli chodzi o popychacz SW nie robiłem nic, jest tak jak przyszło z modelem. Sprawdzałem ręką czy SW i SK nie pływa - nie pływa więc na razie nic nie robiłem. Pomysł z wklejeniem rurki w końcówkę kadłuba jest jak najbardziej na miejscu. O kabince mam podobne zdanie - ten typ tak ma Mnie szybka zaczęła odchodzić od podstawy dopiero po kilku lotach, ale ją podkleję i zostawię. Kamerę Mobiusa zamierzam zamontować nad kamerą FPV na jej obudowie. Mam jeszce małego Sonego Action Cam i tu zastanawiam się nad małym gimbalem mocowanym na konstrukcji nad modelem w środku jego ciężkości. Myślę, że na model styropianowy nie ma co poświęcać wiele czasu, zrobić tylko to co konieczne dla bezpieczeństwa i wygody a potem już tylko latać i latać W planach mam zrobić w zimie model FPV konstrukcyjny, a obecny model jest dla zebrania doświadczeń choć i teraz daje bardzo dużo frajdy w lataniu.
  15. A rozumiem Ja zmieniłem w lotkach zawiasy i koło serwa są dwa w parze. Lotka jest lekko wygięta ku górze tak jak skrzydło a linia zawiasów jest prosta. Ja musiałem poprowadzić zawiasy w linii po środku grubości skrzydła co powoduje to trochę wzrost oporów, ale serwo sobie z tym radzi. Nie zauważyłem jakiegoś specjalnego problemu z powodu małej sztywności lotki. Lotkę można pokryć cienką płytą węglową lub laminatem np. 0,2mm - sztywność od razu wzrośnie. Ale myślę że główny problem to zmniejszyć opory wychylania lotki.
  16. Odbiornik łapie sygnał antenami więc taka wąska listwa węglowa nie powinna przeszkadzać. Takie rozmieszczenie sprzętu jakie zastosowałem nie wpłynęło na zasięg i zakłócenia w porównaniu z Rangerem.
  17. Nie ma sprawy Jarku, a masz taki sam Model?
  18. Czym mam się podzielić? Zobacz wyżej ????
  19. Uff - napisałem Będzie też i film.
  20. No więc tak: pogoda dopisała było prawie bez wiatru za to upał i słońce niemiłosierne. Model został sprawdzony "cieplnie" i myślę że chłodzenie silnika zdało egzamin. Po wylądowaniu silnik ledwo ciepły. Inna sprawa, że w powietrzu nie musiał być żyłowany bo model sam leci, nie tracąc wysokości już przy prądzie 4-6 A . Obawiałem się trochę startu, czy silnik pociągnie model po trawie - pociągnął bez problemu na takiej trawie jaka jest na zdjęciach. Dokonując kolejnych regulacji startowałem trzy razy na tym samym pakiecie, więc silnik nie był zasilany max. napięciem jak to było podczas pierwszego startu. Podstawowym problemem jest utrzymanie linii prostej startu, co przy nieruchomym kółku ogonowym i niedużym SK wymaga uwagi. Dlatego przy starcie stałem zawsze za modelem. Na 8 startów musiałem 2 przerwać i powtórzyć bo jednak niewielki kapryśny wiatr boczny przechylał mi model na skrzydło. Jeżeli dysponujemy długim rozbiegiem, warto łagodnie dodawać gazu i długo rozpędzać model bo siła bezwładności od śmigła przydusza lewe skrzydło do ziemi. Ale jak już model złapie prędkość, szybko się prostuje. Startowałem z zaciągniętym na max. SW odpuszczając go zaraz po oderwaniu się modelu od ziemi. Małym kłopotem było doniesienie modelu na miejsce startu i postoju - odzwyczajałem się od tego bo moje wszystkie modele maja normalne podwozie. No ale coś za coś. 2600 FPV jest przecież moto-szybowcem. Wychylenia wszystkich powierzchni sterowych ustawiłem na 200% tego co podaje instrukcja - i myślę że tak jest dobrze. Model jest leniwy na lotkach więc musiałem zlikwidować na nich exponenty. Na pozostałych sterach eksponenty wynosiły -50%. Praca klap - po włączeniu klap model dość energicznie zadziera do góry więc trzeba było wprowadzić mikser klapy-SW. Przy dodawaniu gazu ma max obrotach model duszony jest w dół (skierowana lekko w dół oś silnika) ) co powodowało systematyczne obniżanie lotu , wprowadziłem więc drugi mikser gaz-SW, tak aby model przy max gazie lekko się wznosił. Musiałem też wy-trymować lotki bo model przechylał się uparcie w lewo - przy taki materiale skrzydeł (styropian) to raczej normalne. Ładne zakręty modelu można uzyskać wspomagając się SK więc można uruchomić kolejny mikser lotki-SK lub latać ręcznie wspomagając się SK. Opisane wyżej regulacje i miksery to najczęściej stosowane typowe udogodnienia. Próbowałem model przeciągnąć - trudno to uzyskać raz łagodnie przechylił się na skrzydło i po nabraniu prędkości wyrównał sam drugim razem się nie dał - to dobrze. Model jak na tę wielkość jest lekki . Mimo braku wiatru na model oddziaływała termika czasami nim szarpiąc, albo dodając wysokości. Jak 2600 FPV się lata ? - powiem dobrze. Jak ktoś lubi wozić się po niebie długo i bez sensu (tzn. rekreacyjnie i FPV) to tak jak najbardziej. Model zużywa niewiele energii - w zestawieniu końcowym wyszło mi, że jest to średnia wartość około 100-120 mAh/km lotu więc przy pakiecie 5300 mAh to teoretycznie byłoby prawie 50 km lotu. Sprawdziłem funkcje Autopilota Pitlaba takie jak auto- powrót, lot po stałym kursie i wysokości. Zrobiłem też mała wycieczkę krajoznawczą oczywiście w zasięgu wzroku. Teraz przyjdzie czas na filmowanie z powietrza, ale raczej widzę że udane filmy będą przy b.spokojnej pogodzie i warunkach lotu - chyba że gimbal.
  21. Dzisiaj odbył się oblot. Ja i model żyjemy - sprawozdanie w przygotowaniu
  22. To jest moduł (mała płytka) z 1W diodą podłączany wprost do wolnego kanału odbiornika trzema przewodami - tak jak zwykłe serwo. Można wtedy ustawiać przełącznikiem 3 poz. szybkie błyski / wolne błyski / brak błysków. i zamontowany w Rangerze Moduł można wyposażyć w dodatkowo w soczewki rozpraszające lub skupiające. Są też moduły z dwoma diodami i rożnymi kolorami.
  23. Model wyposażyłem w białe światło stroboskopowe - świetna sprawa, załączane radiem, widoczne w słońcu a niebie z chmurami widać z bardzo daleka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.