



-
Postów
182 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez .bercik.
-
Z zamknięciem podpórki to dobry pomysł , chyba Grzegorzu coś dobuduję w najbliższym czasie ;-) pozdrawiam roman Ps. jeśli ktoś ma podobne konstrukcje to proszę o publikacje , na pewno przydają się przyszłym konstruktorom . Tarcza zrobiona jest z blachy aluminiowej 4mm , do niej przylepiony jest rzep na taśmę dwustronną ażeby można przyczepiać standardowe papiery ścierne . Co do podpórki to jest przesunięta powyżej osi obrotu o 4mm (nie widać tego na fotach) pozdrawiam roan
-
W mojej maszynce mam silniczek o mocy 80W , i posiada obroty 2800obr/min . Silniczek napędza standardowy krążek z papierem ściernym o średnicy 125mm . Wydaje mi się iż z twojego silnika można by zrobić ogromną szlifierkę pod warunkiem zastosowania przekładni np:1,5:1 . Przy tak ogromnej mocy Twojego silnika śmiało by można zastosować kółko z papierem ściernym o średnicy 50cm . Pamiętam że mieliśmy kiedyś w modelarni taką maszynę zrobioną na siniku ok. 0,5kW w którym zastosowana była przekładnia ze starej pralki "FRANIA ". powodzenia w budowie - roman
-
Nie tak dawno temu wpadł mi w ręce mały silnik od jakiegoś wentylatora , postanowiłem zrobić małą szlifierkę do drewna . Robota zajęła mi kilka godzin efekty widać na zdjęciach . Polecam każdemu kto posiada mały silnik jedno fazowy i chciałby sobie ułatwić robotę przy budowie modeli . Jedyny minus takiej szlifierki to to iż po zakończeniu roboty mamy troszkę odkurzania :-) .
-
Latałem kilka lat na zawodach F3A i nigdy w figurach skrajnych przewroty nie były powiązane z 1/4 beczki (jeśli tak to 2x1/4) . 1/4 na wznoszeniu była potrzebna np.do "kapelusza" , pozdrawiam roman .
-
Jeśli można to i ja zabiorę głos w dyskusji . Z programu "junior" wywalił bym ranwers i piramidę , program stanie się łatwiejszy i na pewno zachęci to początkujących pilotów do wzięcia udziału w zawodach . Ponadto taki łatwiejszy program będzie można wykonać małymi modelami ze styropianu (nawet szybowcami z napędem). A co do programu senior to zdecydowanie bym zmienił przewrót z ćwierć beczkami na przewrót z pół beczkami . Z rysunku widać iż przewrót jest figurą skrajną i wykonanie go z ćwierć beczkami skutkuje tym iż model będzie źle widoczny dla pilota i sędziego (w momencie obrotu modelu , skrzydła znajdują się w osi wykonywania lotów) .
-
Wreszcie zakończyłem prace przy szybowcu i mogę zabrać się zabrać za skoczka . Myślę że już na wiosnę BAZYLI sobie wreszcie skoczy ;-)
-
Wojtek wrzucił fajny filmik ale jeśli ktoś pierwszy raz ustawia zapłon to po paru minutach oglądania na pewno zaboli go głowa i wszystko mu się pomiesza :-) . Od siebie dodam iż do ustawienia zapłonu wystarczy tarczka kątowa przymocowana do wału korbowego . Wyprzedzenie zapłonu ustawiamy na 28 stopni przed ZZ , w tym momencie powinna pojawić się iskra (28 stopni dotyczy zapłonów z HK i podobnych) . Jeśli chodzi o pomocne przyrządy to jedyne co stosowałem to suwmiarka do ustalenia ZZ. Służę pomocą , pozdrawiam roman
-
Piękna maszyna , ciekaw jestem jak się sprawuje napęd elektryczny w takim modelu . Koniecznie wrzuć na forum filmik z oblotu ! pozdrawiam roman
-
Widzę Heniu że nareszcie masz fajny model z lotkami :-) pozdrawiam roman
-
Witam Na ALLEDROGO pojawiła się oferta silnika 2,5ccm : http://allegro.pl/silnik-silniczek-modelu-modelarski-samolotu-nowy-i5472266076.html Czy jest ktoś na forum kto zna te motorki i mógłby coś o nich powiedzieć ? pozdrawiam roman
-
Moje gratulacje , widzę pełen sukces i jest okaza do wypicia szampana (mój się jeszcze chłodzi :-))) . W zasadzie spadochroniarza mam gotowego , brakuje tylko kombinezonu i mobilizacji . Ale myślę że jeszcze w czerwcu wykonam pierwsze próby . pozdrawiam roman
-
Wczoraj robiłem testy COX'a z większym śmigłem ( pierwsze loty odbywały się na śmigle 200x100 i paliwo z zawartością nitrometanu 5%). Założyłem śmigło 200x125 i niestety silnik praktycznie nie chciał odpalić , pokręcił się parę sekund i gasł . Testy robiłem na paliwie z zawartością 5% nitrometanu . Dopiero jak rozrobiłem paliwo z zawartością 20% nitrometanu silnik nagle "ożył " , obroty stały się stabilne i silnik stał się "mało czuły" na regulację iglicą . Nie spodziewałem się iż silnik będzie taki kapryśny , wszystkie silniczki jakie miałem zawsze kręciły duże śmigła co prawda dużo wolniej ale kręciły , w tym przypadku COX'ik zdecydowanie odmówił współpracy .Jeśli pogoda dopisze wybiorę się w teren przetestować nowe śmigło . pozdrawiam wszystkich "uwięźiowców" roman
-
A myśmy byli na drugi dzień , też nikogo nie było ,tylko wspaniała cisza i nikt nam nie przeszkadzał :D :D
-
Witam , no niestety wszystko idzie pomału ale zawsze do przodu . Zestaw dla Ciebie Andrzeju praktycznie jest gotowy czekam na ramionka , myślę że w połowie przyszłego tygodnia będą wycięte . Oprócz szykowania skoczka do skoków jestem zajęty utrzymaniem holownika w dobrym stanie technicznym i pełnej gotowości .W Gliwicach jest spora ekipa chłopaków którzy posiadają modele szybowców a ja ich holuję (i nie chciał bym ich zawieźć ). Ponadto na warsztacie mam akrobata (2,6m) i szybowiec (4,75m) i w dodatku mam plany lecieć tymi maszynami w tym roku (nie mam pojęcia jak ja to zrobię ;) ) poniżej fota z holowania w zeszłym tygodniu w Gliwicach
-
Mając trochę czasu zabrałem się za plecak , zastanawiałem się nad rodzajem pasków i wpadłem na pomysł iż stare "smycze" będą się nadawać do tego idealnie .
-
-
Po naprawie rozpylacza nareszcie zrobiliśmy testy czyli pierwsze loty . Na filmiku pierwsza nieudolna akrobacja i lądowanie na plecach . Niestety operator tego nie zdołał uwiecznić . Na szczęście model cały wylądował w wysokiej trawie . Podsumowując powiem iż jest to niesamowita zabawa przypominająca młodzieńcze lata , cały czas miałem miękkie kolanka i wibrujący nadgarstek . Polecam wszystkim (40+ i nie tylko) zbudować i polatać taką maszyną - "gwarantowany powrót do przeszłości .". pozdrawiam wszystkich "uwięźiowców" roman bercik f2b.mpg
-
Opisując ten panel nie miałem zamiaru krytykować tego urządzenia , jak wcześniej pisałem panel latał w holowniku o rozpiętości 3 m z silnikiem 3W120 oczywiście jak pisałem "rekreacyjnie" . Nic złego na tą elektronikę nie mogę powiedzieć , zawsze wszystko działało poprawnie . Panel ma tą zaletę iż można sobie ustawić napięcie na serwach w zależności od potrzeby , na odbiornik zawsze leci 5V . Ponadto panel nie wymaga wyłącznika , a jeżeli jest to w przypadku jego urwania panel dalej zasila wyposażenie RC . Następną zaletą tego urządzonka jest to iż nie musimy stosować "Y-kabli" ponieważ na każdy kanał mamy dwa wyjścia . Jedynym mankamentem jest połączenie równolegle akumulatorów zasilających (o czym wspomniałem wcześniej) ale już znalazłem na to sposób . Podsumowując jest to bardzo dobra alternatywa do markowych urządzeń zasilających niestety mających bardzo poważną wadę którą jest cena :-) która niejedno krotnie stanowi 1/3 całego modelu . pozdrawiam wszystkich kibicujących - roman ps na fotce modelik który był zasilany tym panelem - lata do dziś :-)
-
Postanowiłem poddać testom panel zasilający który zamierzam użyć w modelu akrobata 2,6m. Panel już wcześniej latał "rekreacyjnie" w modelu BELLANCA ale teraz z racji dużego poboru prądu przez cyfrowe serwa postanowiłem go troszkę "pogimnastykować" . Panel obciążałem do prądu 20A niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia ponieważ spalił się opornik (drut oporowy) którym obciążałem układ . Sama obudowa panelu niewiele się przy tych testach nagrzała co mnie ucieszyło (widać jest jeszcze trochę zapasu mocy) . Niestety napięcie na zaciskach wyjściowych (czyli napięcie na zasilaniu serw) spadło do 5,2V czyli 0,8V od momentu startu testu ale i tak uważam to napięcie do przyjęcia . Ponadto zauważyłem że panel mimo iż zasilany jest z dwóch akumulatorów to nie posiada "zwrotnicy" !!!! . Akumulatory po prostu podłączone są równolegle , tak więc będzie trzeba dolutować po jednej diodzie Schottky'ego 20A na każdym kabelku zasilającym . Poniżej kilka fotek z testów , pozdrawiam roman
-
Witam , piękny ten PLAYBOY aczkolwiek myślę że z tym KMD będzie się wznosił jak współczesne F1C :-) A ja zabrałem się za naprawę igły rozpylacza . Myślałem że wytoczę nową igłę , nagwintuję i będzie po sprawie . Niestety nie było tak łatwo , okazało się że gwint w rozpylaczu jest calowy i w dodatku drobno zwojowy .Musiałem ratować starą igłę poprzez nawiercenie części gwintowanej i osadzenie nowej igły zrobionej z drutu stalowego 1,5mm w wywierconym otworze .
-
Witam , start odbył się bezproblemowo z trawy , filmik faktycznie krótki ale pokazuje najważniejszy element , czyli lądowanie ;-) . Na zdjęciu poniżej przyczyna kłopotów .
-
Pierwszy start za mną , od razu wiedziałem o co chodzi w tym lataniu (ostatnio latałem 1987) . Silnik zaskoczył od razu , start odbył się błyskawicznie i niestety nie obyło się bez problemów . Po pierwszym okrążeniu silnik przelał się i skończyła się radość z pilotażu . Po wylądowaniu okazało się iż rozleciała się igła rozpylacza a dokładnie oderwała się stożkowa część od reszty . Nie mam pojęcia jak to się stało ale zwaliłem to na dzisiejszą datę 13-tego !!!!! :-) Tak więc model w całości wrócił do hangaru a ja zabrałem się za robotę . Przypomniało mi się że AKROBATEK którym kiedyś latałem miał pękaty profil w tylnej części był wklęsły , Może ma ktoś fotkę takiej maszyny prosił bym o fotę na forum . Tyle na dzisiaj , po naprawach nastąpi ciąg dalszy latania . Może zdobędę się na odwagę zrobienia podstawowej akrobacji :-) (pożyjemy , zobaczymy) Na końcu dodałem plik video pozdrawiam roman DSCN7846.mpg
-
COX odpalany był na paliwie z dodatkiem 5% nitrometanu , a kręci śmigłem APC 200X100 . Podobno do tego silnika można dać maksymalnie 200X120 .
-
Pierwsze testy motorka przed oficjalnymi lotami . COX'ik narobił sporo hałasu i na dodatek ubabrał olejem model . MOV_0175.mpg
-