andrzej351

Sławku!mucha zdycha z wrażenia zanim usiądzie .model pierwsza klasa,konstrukcja podoba mi się niesamowicie i tak jak wcześniej pisałem mam zamiar sprawić sobie te "puzzle". P.S. razem z serwami wyślę ci obiecane naklejki .

patrzę na ten domek... wygląda podobnie jak bebechy mojej Extry 260 PA

pięknie,pięknie Sławku .już mi się podoba to co na zdjęciach,wreszcie Extra zacznie nabierać realnych kształtów ...

kolego,nie chcę się wtrącać ale waga 1800g przy rozpiętości modelu 120cm to minimum o 500g stanowczo za dużo.przy takiej wadze model będzie trudny w pilotażu a wolno to już na pewno nim nie polatasz bo się zwali... .

witam!modelik zapowiada się ciekawie,wszystko wygląda czysto i schludnie... martwi mnie tylko jedna rzecz,wszystko robisz z pełnej balsy i bez ażurowania elementów a to skutkuje wzrostem wagi. powinieneś wziąć to pod uwagę bo zapowiada się model pod tytułem "latająca cegła" .

wiele osób śledzi twój temat Sławku ,myślę że większy ruch zacznie się dopiero gdy zaczniesz extrę składać.jeśli będą plany na jakąś dłuższą serię to ja oczywiście piszę się na zakup 260-tki w wersji KIT. P.S. zrzuty z ekranu komputera są rewelacyjne.

witam!według mnie do modelu tej wielkości chińskie silniki sprawdzają się rewelacyjnie a zaoszczędzone pieniądze można wydać na mocniejsze i szybsze serwa. czy wybierzesz DLE 55 lub DLA 56 to gwarantuję ci iż z każdego będziesz zadowolony. w moim yaku-54 mam DLA 56,silnik jest niezawodny i odpala bez problemu.długo się dociera i układa mimo wypalonych do tej pory ok 15l benzyny,co świadczyć może o jego dobrej jakości. natomiast kolega ma w modelu Edge silnik DLE 55 już któryś sezon.pracuje bardzo dobrze i ma rewelacyjne osiągi.

znalazłeś,zdobyłeś tą śrubkę ?jeśli nie to ci ją wyślę... PRIORYTETEM!

te zrzuty naprawdę świetnie oddają konstrukcję modelu .cały czas śledzę temat i czekam na konkretne już postępy w "drewnie" ...

obrotomierz ten kupiłem na HK http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__23555__Mini_Tachometer_for_Ignition_Use_30000_RPM_max_.html?strSearch=tacho jest też dostępny w wielu krajowych sklepach modelarskich

witam wszystkich! około 2 miesiące temu kupiłem kompletny model EXTRA 260 2,2m z GOLDWING.model był po kilku sezonach z dosyć mocno wyeksploatowanym silnikiem DL-50 który po odpaleniu wydawał takie dźwięki jakby ktoś nawrzucał metalowych kulek do słoika i nim rytmicznie potrząsał... . mimo tych odgłosów wykonałem tym modelem dwa loty,podczas trzeciego silnik stanął i trzeba było awaryjnie lądować... po powrocie z lotniska rozmontowałem silnik,po głębszych oględzinach okazało się że kawałki koszyczka dolnego łożyska korbowodu dostały się pomiędzy tłok i cylinder blokując i uszkadzając oba te elementy . silnik miał naprawdę niezłą kompresję i gdybym odpuścił trzeci lot wystarczyłaby tylko wymiana wału korbowego... niestety stanąłem przed dylematem,kupić nowy silnik czy remontować tego DL-a. poprzedni właściciel modelu zamontował do silnika karter od DLE55 ponieważ w oryginalnym urwało się ucho mocujące i to dało mi trochę do myślenia... do odzysku nadawał się tylko karter i łożyska główne wału (osprzęt silnika nie ucierpiał) po oszacowaniu kosztów odrzuciłem wariant zakupu oryginalnego wału,cylindra i tłoka od DLE55 ze względu na zbyt wysoką cenę. po uprzednim przeszukaniu netu i zasięgnięciu opinii postanowiłem zaryzykować i kupiłem na HK potrzebne części do silnika RCG-50. wał korbowy,łożyska wału,cylinder,kompletny tłok z pierścieniem sworzniem i łożyskiem igiełkowym,komplet uszczelek z wysyłką wyniosły mnie ok 300zł. gdy przyszła paczka jak najszybciej poszedłem sprawdzić czy ryzyko opłaciło się . okazało się że wszystkie części pasowały do siebie idealnie a silnik RCG-50 ma w rzeczywistości 55cc pojemności i jest wierną kopią DLE55. poniżej kilka zdjęć porównawczych: widać różnicę w wielkościach tłoka DL =50cc a RCG =55cc karter DLE55 i nowe łożyska wszystko udało się bezproblemowo poskładać i wyszedł z tego całkiem ładny silniczek zamontowałem silnik w modelu yak-54 z tłumikiem typu Pitts.z uruchomieniem i regulacją nie było żadnego problemu.silnik wypalił na ziemi dwa zbiorniki paliwa na bogatej mieszance aby się wstępnie dotrzeć.zatankowałem trzeci zbiornik,wstępnie uregulowałem gaźnik na lekkie przelanie i w górę. po wypaleniu dwóch litrów paliwa mogę stwierdzić że silnik zachowuje się rewelacyjnie.ładnie zapala i szybko się wkręca.bez najmniejszych problemów udało się uzyskać 7400 obr/min. zdjęcie jest ciut nie wyraźne ale jak się spojrzy pod kątem to widać na obrotomierzu cyferki 740. bardzo jestem zadowolony z tego silnika,niewielkim kosztem mam teraz nowy silnik.mam nadzieję że ten opis przyda się osobom które będą miały podobny problem .

witam!dobierz coś z oferty HK,używam lipoli tylko z tamtąd i jak do tej pory jestem bardzo zadowolony.polecam pakiety ZIPPY,ZIPPY COMPACT,TURNIGY,pakiety NANO-TECH już niekoniecznie ze względu na mniejszą trwałość.wybieraj pakiety z wydajnością prądową absolutnie powyżej 30C.

bardzo ładnie to wygląda . jaką folią oklejałeś?

no i pięknie .formatki gotowe więc można ciąć...

do benzyny na gaz najlepszym serwem jest HITEC HS-645MG ,oczywiście ma metalowe tryby.

kolego Piotrze,swój post sformułowałeś tak jakby to był też i Twój problem więc ja udzieliłem odpowiedzi. kiedyś latałem samolotami bez podwozia,podchodząc do lądowania zmniejszałem obroty silnika i tuż przed przyziemieniem gasiłem silnik i lekko zaciągałem ster wysokości. model siadał łagodnie na brzuchu na trawie a o uszkodzeniu śmigła nie było mowy.do takich lotów bez podwozia najlepsze są śmigła NYLON,są bardzo elastyczne i nie pękają przy twardszym lądowaniu.

więc naucz się wreszcie lądować tak żeby nie tracić śmigieł i nie uszkadzać modelu...

filmik fajny,ale widzę że wybrałeś opcję "docieranie z dodatkiem piachu". niezbyt mądre podejście... śmigło rozdmuchuje pył i piach który silnik przez gaźnik zasysa do swojego wnętrza.takie docieranie lepiej robić gdzieś na trawce lub czystym podłożu. pozdrawiam!

witam!wystarczyłoby dać cylinder do dobrego tokarza-ślusarza który by wstawił do cylindra odpowiednią redukcję i zaoszczędziłbyś prawie całą wydaną sumkę... z drugiej jednak strony dobrze wiedzieć że taka kombinacja jest możliwa.twoja przeróbka potwierdza też to co już nie raz słyszałem i czytałem że DLA i DLE to bliźniacze jednostki a części od nich pasują do siebie. jeśli chodzi o kompresję to w moim DLA jest tak samo i jest to normalne zjawisko z uwagę na konstrukcję silnika i zaworów membramowych. dodam że również jestem na etapie tworzenia Hybrydy silnikowej ale o tym napiszę jak dojdą zamówione części. pozdrawiam!

witam!wrzucasz filmik kolego ale niestety ze statusem "prywatny" więc nie ma szans żeby go obejrzeć...

EXTRA świetnie się prezentuje z kabinką i maską . sam kształt maski rewelacja!chciałbym już zobaczyć jakieś postępy składania modelu w realu...

uważam że jeśli posłuchasz dobrych rad kol.Piotrka to uda ci się prawidłowo i bez zbędnych naddatków wagi wyważyć model. Piotrek,bardzo mi się spodobał twój "artykuł" . pozdrawiam kolegów!

przyznam szczerze że twój model to dość specyficzny przypadek... czy kadłub Yaka był wcześniej naprawiany?

witam!jeśli ustalanie środka ciężkości w twoim modelu wygląda dokładnie tak jak na ostatnim zdjęciu to ja życzę ci powodzenia... do poprawnego wyważenia model musi być kompletny i gotowy do lotu. zawieszając model na samej rurze (bez obu płatów) nigdy go dobrze nie wyważysz. tak na marginesie dodam że trochę mnie przeraża brak porządku w kadłubie,widać niechlujstwo i wielki nieład... . pozdrawiam!

witam!mam YAKa 54 2,16m z TOPMODEL i żeby uzyskać odpowiednie wyważenie modelu (czytaj:na rurze skrzydła) musiałem pierwotnie zamontowany pakiet zapłonu na domku silnika przenieść na tuż przed serwo kierunku gdyż nos modelu był trochę za ciężki.w modelu ma taki sam silnik jak ty czyli DLA 56 i tylko samym wyposażeniem udało mi się bez problemu YAKa wyważyć. nie wiem czy już przeglądałeś ten wątek ? : http://pfmrc.eu/inde...ny/page__st__20 wrzuć kilka fotek modelu i samego wnętrza,wtedy będzie jasność sytuacji .