Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 537
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez jarek996

  1. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Ja przede wszystkim, to nie jestem "uzalezniony" od sluchania. Akurat gravel, to dla mnie rowniez doznania sluchowe. Natura, ptaki, szumiace drzewa ITP. Natomiast szosa, to klasyczne bicie km, wiec moze tam by sie jakos odnalazly. W wiekszosci przypadkow jezdzimy w grupie i caly czas pary sie zmieniaja, wiec gada sie non stop i do tego caly czas z kim innym. Nawet glupio byloby, gdybym jechal na treningu w sluchawkach. Na 100% NIKT w klubie, na wspolnych treningach nie ma nic na uszach.
  2. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Musialbym podejsc do jakiegos sklepu i zarzucic na uszy. Dzisiaj popelnilem blad (Ty, jako lekarz, mozesz pokiwac mi palcem). Gdy ubieralem sie rano (mialem isc z klubem na szose), poczulem, ze jestem jakis spocony. Dotknalaem czola i bylo raczej ZA cieple. Olalem to jednak ubralem sie do konca i zmienilem tylko buty i rower, bo zadzwonil kolega , ze ida na SZYBKE 110 km na gravelach! Ucieszylo mnie to, bo miala jechac fajna ekipa, ktora spotykam troszke rzadziej (kupa bylych kolegow z klubu). Pierwsze 50 km bylo ok, ale bylo nas jeszcze 5. Jeden zawrocil( musial byc wczesniej w domu), pozniej zawrocil tez drugi (odnowilo mu sie cos w kolanie). Zostalismy we 3 i najciezszy kawalek przed nami. Ledwo moglem ciagnac za chlopakami i wtedy juz wiedzialem, ze cos mi jest. Pokonalismy taki maly masyw z wieloma gorkami i zjechalismy do kafejki. Wzialem ciacho, a na kawe nie moglem nawet spojrzec! Popilem jakims napojem i gdy zaczelismy ostatnie 40 w strone domu (pod mocny wiatr i raczej polodkrytymi szutrami) opadlem totalnie z mocy. Wisialem za nimi na rzesach i oddychalem rekawami, ale postanowilem przetrwac do Malmö. Nadludzkim wysilkiem mi sie to udalo i na rogatkach sie rozdzielilismy, Do domu jechalem chyba z 17 km/h, bo na wiecej nie mialem sil!!! Szybki prysznic, Alvedon i do wyra. Pospalem godzinke( dobrze), wstalem, zjadlem, poczytalem wiadomosci i klade sie dalaej. Goraczki nie mam, ale czuje ze COS we mnie siedzi. Mam nadzieje , ze jutro bede juz zdrowy ?
  3. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Nigdy nie umialem sluchac w ten sposob. Byly proby, ale sie nigdy nie zaprzyjaznilismy. Gwarntuje natomiast, ze zaprzyjazniesz sie kiedys z "pieluszka" ?
  4. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Jesli piszesz, ze masz KILOMETRY fajnych sciezek, to zainwestuj w dobre lampy i smigaj caly rok! Na asfalcie to normalka, ale w lesie z lampami to zupelnie inne doznania! Zim teraz prawie nie ma, wiec trzeba sobie sezon wydluzyc. Najlepsze to sa ostre jazdy na MTB. Jedna mocna lampa przy rowerze, a druga na kasku. Dodatkowy pakiecik w kieszeni i mozna szalec ! Mam cos takiego (dwie lampki, a akumulatorkow to chyba ze 6). Ta wieksza na pelnej mocy, to scina drzewa ? :
  5. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Na takich jesiennych, lezacych lisciach, to sie pare razy w zyciu "pojechalo" ? W jakiej dzielnicy mieszkasz? Chcialbym tylko spojrzec na mape jakie masz mozliwosci "ruchu". Zeby powiekszyc zasieg, robie czasem wycieczki w jedna strone, a do domu biore pociag. Mozna wtedy poznac tereny, w ktore sie rzadko (lub nigdy) rowerem nie zaglada. To zadna ujma, zeby wsiasc z rowerkiem do pociagu (tym bardziej, jak ma sie juz 100-150 na liczniku)
  6. jarek996

    P -39 AIRACOBRA

    Mozna tylko podsumowac, ze DOBRZE CIAGNIE ?
  7. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Ja ide jutro na otwarcie toru (a raczej "rundy") do przelajow !
  8. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    poniewaz u nas ciagle 17-18 stopni i sloneczko, wiec wyrwalem sie dzisiaj na szosoweczke. Zrobilem 77 km, pierwsza polowa ze sztormowym wiatrem, a do domu pod sztormowy wiatr ?. Mimo to bylo fajnie i zyczylbym sobie, aby kazda jesien zaczynala sie w ten sposob. Ponizej kilka fotek.
  9. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Tego nie pisalem. Pisalem, zebys pierwsze 5 wpiec zrobil sobie na trawce, aby sie nauczyc (przy predkosci 10 km/h) . Pozniej to siedzi w mozgu do konca zycia i NIGDY sie nie zapomina, a pomaga wrecz uratowac wiele sytuacji (choc moze laikom wydaje sie to niemozliwe). Na 100% nie jest wskazany (pierwszy dzien) na asfalcie. Kto sie stresuje, moze zapomniec. Lepiej na miekkich podlozach, ale mowie Ci : PO PIERWSZYCH != RAZACH juz masz to zaprogramowane !!! Jesli jednaksie zdecydyjesz , zakup Crankbrothers Eggbeater. Ja przynajmniej sie WSPANIALE w nich czuje , nie zapychaja sie syfem i masz 4 pozycje do wpiecia (a nie dwie , jak w pozostalych) "Na razie jezdzi mi sie fajnie" Pewnie Twoj pierwszy raz, byl "po bozemu" i tez twierdziles, ze "na razie jest mi fajnie". Jak zaczeliscie pozniej "eksperymentowac", okazalo sie , ze jest jeszcze lepiej ? Ech Ty uparciuchu. Bronisz sie przed pedalami i pieluszka jak gdybym chcial Twojego nieszczescia. Kazda z tych rzeczy wprowadza Cie na WYZSZY poziom. Uwierz i sie nie upieraj ? Zacznij od pedalow , a pieluszke przelozymy na 2023.
  10. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Hahahahahah ! CO ZA TEORIE ! Marcin, widac ze nie masz zielonego pojecia, o czym w ogole piszesz ?
  11. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Nie wiem czy jezdzisz juz wpiety, czy nie, ale wyszlo kilka nowych modeli butow na jesienno-zimowe bloto. Oto jedna z nich: https://www.bike24.com/p2384609.html
  12. jarek996

    IAR-80

    Na razie mocno pedaluje i czasem polatam. Nie mam nawet czasu "poskrecac" kilku ARFow , nie mowiac o I.A.R. 80 ?
  13. jarek996

    P -39 AIRACOBRA

    Idealny na dzisiejsze czasy !
  14. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    U nas codziennie 17-18 stopni i wspaniale jesienne sloneczko. Wykorzystuje kazdy dzien i jezdze mniej lub wiecej. W poniedzialek udalo mi sie zrobic 75 ( na szosowce), a wczoraj prawie 40 na gravelu. Pojechalem w krotkich spodenkach i bylo OK ! Oto kilka zdjec. Bujnalem sie do mostu, a pozniej z 12 km brzegiem i odbice w strone domu. Wiekszosc zwirkami ( jak na zdjeciach), a ostatni kilometr asfaltem.
  15. jarek996

    P -39 AIRACOBRA

    Ozebrowanie regla na 100% dostanie swoja dawke chlodzenia, ale moze dobrze byloby zrobic "przeciag" (czyli jakies dziurki, zeby to co wplynie do srodka, moglo z niego wyplynac) ? Tak sobie tylko glosno mysle .
  16. jarek996

    P -39 AIRACOBRA

    Ale baterie puste, czy naladowane ? ? Jak bedziesz chlodzil regulator ? Pisales , ze dziura po cylindrze "zaklajstrowana", a on ma dosyc szczelny dziob.
  17. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Do czasu ( a tego mamy akurat wiele) ? Ja dzisiaj 100 km , ale szybko i szosowka. Nie ma co opisywac.
  18. jarek996

    LITERATURA LOTNICZA

    Tez widze jestes NAZISTA ( wg naszego forumowego kolegi ) ? Zeby kolege RobRoya troszke uspokoic, pokaze kilka ksiazek NIEnazistowskich (choc moje zdobycze na temat techniki NIEMIECKIEJ bede nadal regularnie wrzucal) ? : P.S: przestalem tez sluchac RAMMSTEIN ( choc oni to akurat chyba ci "dobrzy" Niemcy z DDR ) ?
  19. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Tez mam ASSOSy , ale generalnie moja dupa dopasowuje sie prawie do wszystkiego. Mam tez MAAPa i PASSIONE, a klubowe stroje mamy BIORACERA. Dlugie spodnie ( jesieenne i zimowe ) mam z kolei PISSEI . U mnie pol szafy ciuchow kolarskich. Zajmuja tyle miejsca ile wszystkie moje ENYE . Wczoraj zalozylem pierwszy raz ( od wiosny ) dlugie spodnie na jazde ( oze nawet troszke za wczesnie). Pojechalem o godz 19 na 60 km ( pierwszy raz z lampkami) w teren mieszany ( gravelowo - asfaltowy ). Bylo 14 stopni, ale wial BARDZO cieply wiaterek. Wiecie jak to jest ; moze byc cieple 14 stopni i zimne 14 stopni ? Nie odpuszcze !
  20. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Zacznij jezdzic tylem samochodem. Wiekszosc jezdzi przodem. Badz INDYWIDUALISTA !!! To dlatego, ze jeszcze niewiele wiesz o PRAWDZIWEJ jezdzie ? Nie musisz sie upierac , zeby cokolwiek mi udowodnic, ale jazda w "pieluszce" naprawde jest PRZYJEMNIEJSZA i tutaj nawet nie ma o czym dyskutowac. ZADEN prawdziwy kolarz nie jezdzi BEZ , wiec t chyba jasno pokazuje, czy jest lepiej W , czy BEZ. . Nie chcesz sprobowac , Twoja sprawa, ale nie mow w takim razie ze NIE CZUJESZ potrzeby, bo nawet nie wiesz co z czym porownac. Gdybys odbyl 5 jazd w terenie w "pieluszce", przeprosilbys za te herezje ktore tutaj prawisz i poczul potrzebe ? . To nie ma NIC wspolnego z byciem indywidualista , tylko dla mnie to jakis dziwny nieuzasadniony upor . Na tej zasadzie to mozna zupe jesc widelcem ? To jest rodzaj pewnej estetyki kolarskiej. Brodacz chodzi z broda , a kolarz goli nogi ? Marcin jest indywidualista, wiec nie bedzie golil. Pal go licho. Nie moje nogi , nie moj problem, ale "pieluszke" chce mu wcisnac , bo NAPRAWDE poczuje roznice. Niech sie przejedzie po ciemku, zeby nikt nie widzial, tylko on uparty i tak napisze, ze nie ma zadnej roznicy ? Marcin ; moj szwagier ( ktory tez jest lekarzem) jezdzil wiele lat w pieluszce i w MAJTKACH !!! Ile razy mu tlumaczylem, ze to jest blad. Zajelo mu to kilka lat , az w koncu zdjal gacie i co ? I przyznal, ze starcil kilka lat wygodnego jezdzenia ?
  21. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    W tym przypadkiu raczej "ODSIEDZIN" ? Popiszemy o tym za 2 lata ( jak Ci sie do tego czasu rower nie znudzi ). Nie ma sie co wstydzic jazdy w "pieluszce" ! Mysle , ze 85% powazniej jezdzacych tego uzywa , wiec cos musi byc na rzeczy. Przyjdzie tez jeszcze czas , ze i nogi zaczniesz golic ?
  22. Wylazl w koncu z szafy ? Pisal na PRIVie, ze sie tyle lat tam dusil , ze MUSIAL sie w koncu ujawnic. Mowi tez , ze teraz jego zycie stalo sie "lzejsze" ?
  23. Ja tez !!! napisz po prostu , to co myslisz : PEDALY SA AKTYWNIEJSZE OD NAS ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.