![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ares
-
Postów
1 820 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi opublikowane przez Ares
-
-
Jasne, tylko ja koledzy będę budował na bazie tego agregatu pompę próżniową służącą do wykonywania skrzydeł metodą vb. Czyli rdzeń styrodurowy kryty laminatem. Do malowania nie przewiduję tego agregatu w ogóle.
Więc u mnie będzie pompa powietrze wyciągać z foliowego worka.
-
Dzięki;) płat wykonany w technologi rdzenia styro kryty balsą 1mm, nie posiada dźwigarów. Łącznik skrzydła z tkaniny szklanej.
-
Trochę czasu minęło , od momentu założenia tematu ale jak to u mnie wszystko przebiega powoli
. Jak wszyscy chyba cierpię na brak czasu. Na szczęście urlop umożliwił mi oblatanie nowego modelu samolotu no więc rozpoczynam budowę pompy. Dziś po wyczyszczeniu styków przekaźnika i zamontowaniu nowego kabla agregat ruszył .Tutaj chylę czoła przed Witkiem bo w prosty sposób wytłumaczył mi co mam zrobić , także jeszcze raz dzięki Witek?. Teraz pytanie o wakuometr i wyłącznik próżni ( robić z puszki czy kupić gotowy ? doradźcie).Linki mile widziane bo ja nawet nie wiem gdzie i jakich szukać .
Nie mam pomysłu z czego zrobić zbiornik . Nie mam dużej gaśnicy ani butli także podpowiedzcie , może być prowizorka aby tylko działało:) Duże słoiki odpadają : to już czytałem na forum. Posiadam tylko małe gaśnice samochodowe ,ale taki mały zbiornik chyba nie ma sensu?
-
Też się nad tym zastanawiałem : czy nie ma komu pisać czy redakcja nie szukała nowych autorów. Mimo wszystko szkoda , bo to było pismo z tradycją i jedyne w Polsce tak długo wydawane. RC Przegląd modelarski był dość ciekawym czasopismem ale (szczególnie pod koniec ) to właściwie większość artykułów to były "testy" zestawów ARF, także gazeta przypominała ulotkę reklamową. Jak napisał Pan Andrzej brakowało i w "Modelarzu" i w "RC Przeglądzie" artykułów technicznych. Świat idzie do przodu i pomimo moim zdaniem nadal bardzo przydatnych i wartościowych "starych książek modelarskich" (np.biała seria) brakuje usystematyzowanej wiedzy o aktualnych technikach budowy modeli , o elektronice modelarskiej , itp. internet choć bardzo przydatny, nie załatwia wszystkiego. Ja może jestem trochę staroświecki, ale zawsze kochałem i kocham książki nie tylko modelarskie. Komputer to nie to samo chociaż teraz to już bez niego ani rusz
. Moim zdaniem z 'Modelarzem" możemy się pożegnać . Już nie wznowią wydawania.Cała redakcja to właściwie starsze osoby , a autorzy którzy pisali coś wartościowego w większości nie żyją (np. P.Zawada). Fajnie pisał Krzysztof Lis, dużo można było się dowiedzieć o budowie form, laminowaniu itp.
-
Co prawda modele f3k to nie moja dziedzina modelarstwa więc nie będę udawał eksperta ale trzeba przyznać Bartek ,że robisz piękną robotę ? no i widać szybkie postępy .
Także życzę powodzenia.Ja zabieram się za opanowywanie technologii VB zobaczymy jak mi pójdzie , jakby co będę zadręczał pytaniami rzutkarzy, bo wy na tym znacie się najlepiej. Sory ,że rozbijam wątek .Powodzenia
Pozdrawiam, Arek
-
Długo nic nie pisałem bo albo nie było czasu a jak czas się znalazł to wolałem coś porobić przy modelu niż uzupełniać relację na bieżąco, jednak z kronikarskiego obowiązku wypada napisać i pochwalić się oblotem modelu. Dziś w godzinach popołudniowych oblatałem "Kajako".Model lata wspaniale , jest dość szybki i bardzo zwrotny( profil dwuwypukły naca 2415) , charaktetystyką lotu przypomina nieco modele do aircombatu ( 1:12) jednak jest zdecydowanie prostszy w pilotażu. Bardzo trudno go przeciągnąć a jeśli to już nastąpi opuszcza nos i po rozpędzeniu się jest znów sterowny.
Wykonuje poprawnie podstawowe figury akrobacji ,także w moim hangarze będzie modelem do "nabijania łapy" , w każdej wolnej chwili będzie można trenować pilotaż.
Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło niskie zużycie prądu: na jednej baterii 3s 3600mAh wykonałem 2 loty po około 5,5 min. Ubyło tylko 1500mAh ! Także myślę, że można śmiało latać 2 razy po 6 a nawet 7 minut. Mam 2 pakiety i ładuję z auta na polu , myślę o kupnie jeszcze 2 szt. pakietów wtedy będę mógł sobie latać do woli a jak będzie mi mało to najwyżej się podładuje ?.Jako że to górnopłat zaprogramowałem sobie mix lotki-ster kierunku , zdecydowanie lepiej się wykonuje zakręty ale bez mix-a oczwiście też można latać. Ogólnie jestem bardzo zadowolony i z niecierpliwością czekam na kolejne loty:)
Aha , model do lotu waży 1180g co daje ob.pow.noś. 48,5g/dm2. Myślę ,że nie jest źle ale jak na model o rozp. 110cm to dość dużo. Mnie to absolutnie nie przeszkadza .
Pozdrawiam wszystkich , no i obowiązkowo fotki ( niestety byłem sam także zdjęcia takie sobie?)
-
1
-
-
Nie miałem Silenta ale moim zdaniem spokojnie możesz tak zrobić. Jest to praktykowane w wielu modelach motoszybowców i nie tylko. To nawet będzię bardzo korzystne gdy będziesz stosował funkcję camber/reflex, wtedy cała krawędź spływu będzie się podnosić lub opuszczać . Także spokojnie tak możesz zrobić.Łączenie skrzydła oczwywiście trzeba wzmocnić np. łącznikiem ze sklejki lub paskiem laminatu.Jak kto woli.Witek też ma sporo racji ; na łączeniach trzeba zastosować wzmocnienia,bo to są newralgiczne punkty.Ja bym zrobił tak: Lotki i klapy bym zrobił bez żadnch przerw , natomiast łączenie wzmocniłbym paskami cienkiego laminatu .Do termicznego elektroszbowca takie rozwiązanie będzie wystarczające.
-
No i dobrze
. Buduj żebyś jeszcze w tym roku nacieszył się lataniem. Powodzenia .
-
Ja polecam( podobnie jak Witek ) HS-65mg. Moim zdaniem to dobre serwa . Obecnie używam 5 sztuk już od kilku lat i to zarówno w modelu z napędem spalinowym jak i w dwóch elektrykach. Teraz też kupiłem 3 szt. do trenera z napędem elektrycznym. Uważam ,że to dość dobre serwa "średniej jakości".Natomiast nie polecam HS-85mg ponieważ na bodajże 4 sztuki kupione 2 szt. nie trzymały zupełnie neutrum. ( robię zakupy w modelemax ) a te które trzmały neutrum to z kolei miały dość duży luz na osi. Także do 85- tek się zraziłem .
-
Kszysiek , jak pisał Konrad bowdeny powinny chodzić lekko a wszelkie opory pochodzą albo od złego montażu albo wtedy gdy bowden idzie po zbyt małym promieniu ( jest mocno zagięty) trzeba tego unikać. Jeśli chcesz posmarować bowdeny to można to zrobić grafitem ( tym z ołówka ?). Kiedyś pewien stary modelarz mi tak poradził : rzeczwiście pomaga . Wsyp trochę grafitowego proszku do pancerza i poruszaj bowdenem .
Ja podobnie jak Robert w małych i wolnych modelach stosuję tylko drut + biała rurka i działa bez problemu ( sprawdzone na kilku modelach przez 15 lat latania). Ale w Easy Gliderze zmontuj cały układ zgodnie z instrukcją. Jak rozruszasz piankowe zawiasy to powinno grać jeśli będzie źle to spróbuj grafitu.
Powodzenia
-
Bardzo ładny model , jak zwykle u Pana jakość wykonania idealna . Czysta ,klasczna , solidna modelarska robota. Chciałbym tak ładnie umieć budować modele.
Szkoda ,że w "Modelarzu" nie są już publikowane plany Pana modeli , ponieważ zawsze bardzo lubiłem czytać opisy budowy oraz studiować plany?, zresztą fun fly "Joker"którego zbudowałem lata już ładnych parę lat i mam nadzieję ,że jeszcze długo polata ?Ale... mnie sie zebrało na wspomnienia i rozbijam Panu wątek;) Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej budowie.
-
To znaczy tajemniczy "ciungometr" to ni mniej ni wiecej hamownia?. Fajnie ci to wyszło można sobie pomierzyć ciąg bez przykręcania silnika do modelu. Ciekawy pomysł.
-
Jasne, tak zrobię jeszcze nic nie robiłem ponieważ jak jest ładna pogoda to latam a jeszcze kończę model żeby w tym roku oblatać. Jak będę na urlopie to zajmę się tym. Agregat stał w warsztacie gdzie jest dość wilgotno więc styki z pewnością będą brudne. Mam nadzieję że ruszy, jeśli tak to dokupię resztę osprzętu (wakuometr, wężyki itp.) i zrobię sobie fajną pompę;) Dzięki ;)
Pozdrawiam :Arek
-
Dzięki Witek za wyczerpującą i rzeczową odpowiedź. Tak, podłączenie jest oryginalne ,nic jeszcze nie robiłem. Rzeczywiście w plastikowej obudowie jest gniazdo na termik tak jak napisałeś jest on dociśnięty obudową do korpusu sprężarki , także już będę wiedział co jest co. Teraz tylko oczyszczę wszystko z kurzu przykręcę wtyczkę i spróbuję go włączyć . Jeśli będzie działał to powoli będę budował pompę. Dzięki
-
Cześć , Jeszcze nie zrobiłem wycinarki do styro o którą pytałem na forum a już mam nowe śliczne pomysły
. Porządkując warsztat odkurzyłem agregat z lodówki i chciałym z niego zrobić pompę próżniową. Nie wiem jak ugryźć temat bo na elektryczności się nie znam dlatego proszę kolegów którzy mają pompy z takich agregatów aby pomogli i odpowiedzieli na kilka pytań .
1. Do czego służy cewka widoczna na zdjęciu?
2.Obok cewki jest taki plastikowy walec i do niego są doprowadzone przewody.Co to może być?
Czy po prostu przykręcić wtyczkę i go włączyć nie filozofując zbytnio? Gdyby ktoś przypadkiem znał jakieś strony gdzie można podejrzeć jak wykonać taką pompę to proszę o link. Korzystam z artykułu Patryka Sokoła który swojego czasu umieścił w RC Przeglądzie , On też miał pompę na lodówkowcu. Może mi poradzisz Patryk?
Piszcie ile kto może , informacji nigdy za wiele a jeśli było już o tym na forum to nie denerwujcie się o.k.?
W sumie biorąc się za taką robotę powinienem znać podstawy elektryczności było by łatwiej no ale trudno, jak pomożecie to dam radę .
Pozdrawiam Arek
-
Tobie to Rafał dobrze?, ja dziś miałem drugą zmianę , a pogoda była lotna także cierpiałem ogromnie:) Fajnie że polatałeś , od f3f -u też czasem trzeba odpocząć .
Pozdrawiam: Arek
-
A ja bym przesunał silnik i przerobił maskę nie przejmując się zbytnio dłuższym "nosem" modelu. Moment bezwładności będzie większy ale nie na tyle abyś to odczuł.
Moim zdaniem tak będzie najlepiej .Nie radzę oblatywać modelu z tylnym ś.ć. To zawsze kończy się źle. Wyważaj tak jak podaje instrukcja. Może i da się latać na tych 9,2cm ale bałbym sie oblatywać na tym ustawieniu.
Ewentualnie zrób tak: Jak nie chcesz przerabiać maski dołóż te 200 g i oblataj model. Jak będziesz widział że wszystko jest o.k. to wtedy delikatnie przesuwaj ś.ć. do tyłu zbliżając się do tych 9,2cm z forum. Tylko bądź ostrożny, zmian dokonuj "na raty" np. cofnij wyważenie 5mm i wykonaj lot, jak jest o.k. to znów kolejne 5mm i znów próba.
Nie ma nic gorszego jak wystartować modelem z przesuniętym ś.ć. mocno do tyłu......z reguły nic nie można zrobić.
Pozdrawiam: Arek
-
Spoko, żartowałem tylko. Jak buduję modele od podstaw to też tylko z drewna , choć ostatnio marzy mi się nauczyć technologi vb , można robić fajne skrzydła do elektroszybowców ale....nie będę się rozpisywał nie na temat bo to wątek o Wicherku Mateusza.
-
He , He , Michał, a tak się deklarowałeś , że nie znosisz pianek?
-
Też tak myślę. Ja osobiście latam wszystkim co ma skrzydła. Jak mam mało czasu , po pracy to biorę modele z pianki , jak czas pozwala to spalinowe .
Każdy lubi co innego , ważne ,że latamy i kochamy modelarstwo i lotnictwo
Pozdrawiam : Arek
-
Mateusz, jako ,że zbudowałem 3 Wicherki 15 2 szt. bez lotek i 1szt. z lotkami ,pozwól ,że podzielę się z Tobą doświadczeniem.
Mój Wicherek 15 z lotkami na oryginalnym profilu lata bardzo dobrze ,aby pozbyć się tzw. efektu odwrotnego działania lotek postąpiłem tak:
1. Wznios płata ustaliłem na 2 stopnie. ( odradzam więcej ).
2. powiększyłem powierzchnię statecznika pionowego o około 20 lub 30% ( nie pamiętam dokładnie)
3. zastosowałem różnicowe wychylenie lotek ( do góry 2 razy więcej niż do dołu)
4. zastosowałem mikser lotki ster kierunku ( przy pełnym wychyleniu lotek ster kierunku wychyla około 10stopni )
Nie mam żadnych problemów z lataniem zakręty sa prawidłowe bez ześlizgów , model lata jak każdy inny górnopłat trener.
A odnośnie latania z lotkami lub bez: Moje zdanie jest takie ,że na samym początku , gdy ktoś zaczyna naukę latania to lepiej się uczyć na samym tylko sterze kierunku, natomiast po opanowaniu podstaw pilotażu model powinien mieć pełne sterowanie. Tylko skoordynowane ruchy lotek steru kierunku i steru wysokości pozwalają wykonać prawidłowy zakręt bez ześlizgów i utraty wysokości. Podobnie z krążeniem szybowcem w termice ( koledzy szybownicy wiedzą o co chodzi
)
pozdrawiam Arek
-
3 godziny temu, dziobak napisał:
To też Ci rozjaśni zasady działania http://aeropic.free.fr/pages/modelisme/decoupe/decoupeenglish.htm
Dziękuje.
-
No i gra
.Dzięki. Teraz już wiem o co chodzi. A rysunek może i poglądowy ,ale za to wszystko co potrzebne na nim się znajduje?. Teraz tylko muszę znaleźć trochę czasu i zrobić sobie te elementy do mechanicznego posuwu (ramkę mam). No i oczywiście kupić jakieś rolki ale z tym problemu nie będzie.
Pozdrawiam serdecznie : Arek.
-
42 minuty temu, e-mir napisał:
Jeżeli masz zamiar wycinać więcej rdzeni to może lepiej od razu zbuduj sobie wycinarkę CNC. Wystarczy parę profili i rolek typu V-slot, do tego 4 silniki krokowe, stepsticki, Arduino , zasilacz i trochę miejsca. Wiem co piszę bo sam przeszedłem tą drogę: ramka, wycinarka grawitacyjna i CNC.
Mirku , masz rację jednak nie posiadam dostatecznej wiedzy aby zbudowac i uruchomić maszynę CNC .Trochę wiedzy z zakresu informatyki i elektroniki trzeba jednak mieć aby sobie poradzić z taką maszyną. Poza tym koszt budowy jest dość wysoki.
Co nie znaczy ,że nie marzy mi się taka maszyna?......może kiedyś.
Kajako
w Modele średniej wielkości
Opublikowano
Sory ,że tak post pod postem ale dziś były kolejne loty więc postanowiłem napisać kilka słów.
Wiało zdecydowanie słabiej niż przy oblocie , szczególnie wieczorem także mogłem dokładniej sprawdzić model. Na szczęście nie trzeba nic zmieniać ani regulować.Jest super! Wykonałem 8 lotów.
Spróbowałem wykonać korkociąg . Model po ściągnięciu gazu i steru wysokości nie wchodzi w korka , natomiast po wychyleniu steru kierunku wchodzi w coś co nazwałbym raczej stromą spiralą niż korkociągiem tak więc samolot bardzo bezpieczny .Osobiście dla mnie to zaleta. Sukcesywnie z każdym lotem wydłużałem czas , dzisiaj było 2 razy po 8 min na jednym pakiecie.Ubyło około 2 ah wiec jest jeszcze sporo energii. Jestem zwolennikiem pozostawiania w pakiecie dość dużego marginesu energii , ponieważ wpływa to znacząco na trwałość drogich w sumie akumulatorów . No ale bez przesady oczywiście
.Wystarczy aż nadto jak zostanie 20% Potrenowałem tez loty ma plecach , pomimo że to wysoki górnopłat z 1 stopniowym wzniosem " idzie" bardzo dobrze i stabilnie. Beczki też spoko, wiadomo to nie typowy akrobat ale naprawdę jak na tak mały samolot jest o.k.
Z lądowaniem mam o tyle problem że na polu na którym latam jest dość wysoka trawa i model będąc nad ziemią kilkanaście centymetrów zachacza o co wyższe źdzbła i "klapie" na ziemię. Niestety tego nie da się wyeliminować, kosić trawy nie mogę bo to nie moja łąka. No ale to akurat nie dotyczy modelu:) No to jeszcze na koniec mojego nudnawego postu fotki z dzisiaj : model i jego zadowolony pilot?