Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. Marku, ja miałem trochę co innego na myśli : wyszedłem z założenia że Krzysztof wcale jeszcze nie latał ale po jego ostatnim poście widzę że podstawy pilotażu ma opanowane. Tak więc w takiej sytuacji jeśli interesuje go Dlg to czemu nie? W tej kwestii to z pewnością więcej możesz doradzić niż ja ,i nie bądź zbyt skromny bo czytałem Twoje wątki o Dlg i widać że masz bardzo duże doświadczenie warsztatowe a latasz też dobrze bo o ile pamiętam pisałeś gdzieś że kiedyś specjalizowałeś się w akrobatach.Natomiast, ja pisałem o modelarzach którzy pierwszy raz biorą nadajnik do ręki. Wtedy nie dość że trzeba uczyć się rzutu to jeszcze dochodzi pilotaż i początkujący może się pogubić. Ty zaczynałeś dlg będąc "starym wyjadaczem" ( nie gniewaj się przypadkiem bo to żart?) także byłeś początkujący w dlg a nie w modelarstwie w ogóle. Choć, w sumie jeśli ktoś bardzo chce to i na modelach dlg zacznie modelarstwo. A tak z innej beczki to Twoje relacje z budowy są bardzo wartościowe merytorycznie i jak będziesz znów coś budował wrzucaj proszę na forum. Będę z zainteresowaniem czytał zwłaszcza że kończę budowę pompy i czeka mnie nauka laminowania skrzydeł metodą vb. Narazie do motoszybowca a potem może nawet do Dlg. Czas pokaże.

    Pozdrawiam : Arek

    • Lubię to 1
  2. Jasne, jak znajdę chwilę to zleje bo na razie cały czas praca, a jak mam wolne to czekam na pogodę żeby jeszcze w tym roku polatać.Teraz jeszcze poszukuję zasilacza do przekaźnika. To znaczy już mam ale trzeba będzie dobrać przekaźnik.

    Witku skoro twierdzisz że olej źle smakuje to pewnie już miałeś okazje skosztować ? no ale skoro robisz takie rzeczy zawodowo to nie ma co się dziwić. 

  3. Czekaj, Witek bo się pogubiłem. Wylewać ssącym czy dmuchającym?Z rysunku wynika że ssącym . Jak sprężarka jest wyłączona to przez dmuchający chyba nie poleci? . Z pewnością bez specjalistycznych narzędzi jest trudniej i czasem wychodzi trochę prowizorka ale założeniem mojego projektu jest to aby sprzęt działał i był bezpieczny w użytkowaniu. A jak to będzie zrobione to już nie ma znaczenia ?

  4. Dzięki . Wszystko wiadomo. O pułapce na olej rzeczywiście pisałeś także odszukam ten wątek i poczytam. Spróbuję wylać grawitacyjnie bo drugie ssanie jest solidnie zaślepione i nie chce mi sie tego ciąć. Dzisiaj już nic nie podziałam bo zaraz jadę na nockę ale może jutro uda się wylać olej. Pozdrawiam

  5.  Kszysztofie, model Comet jest wyczynowym modelem klasy f3k produkcji Pana Adama Siamy . Z tego co mi wiadomo to dobre i doskonale wykonane modele. Do nauki rzucania w zasadzie każdy model DLG się nadaje , natomiast do nauki latania nie polecam , ponieważ są to modele z natury bardzo delikatne i drogie a podczas procesu nauki sterowania nie da się uniknąć uszkodzeń modelu.Z resztą jak nie umiesz latać to nawet nie próbuj rzucać bo z pewnością  zniszczysz model.Najpierw trzeba opanować podstawy sterowania tzn. prawidłowe zakręty , krążenie , lądowanie a dopiero potem starty DLG. Także w skrócie: Do nauki latania DLG : tak .Do nauki latania jako pierwszy model: nie.

    • Lubię to 1
  6. Rysunek bardzo dobry:). W taki, razie jestem prawie pewny ,że nic się nie stało, ponieważ żadnych podejrzanych zapachów nie stwierdziłem . Wiadomo,że troszkę czuć zapach oleju ale niewielka ilość w postaci mgiełki wydostaje się przez krociec tam gdzie sprężarka dmucha. 

    Ale fajnie ,że napisałeś o tym , ponieważ zadowolony z faktu ,że pompa działa "piłowałbym " agregat nie zdając sobie sprawy z faktu ,że można go w sumie dość łatwo uszkodzić.

    Z Twojego rysunku wnioskuje ,że aby wylać olej trzeba obrócić agregat i wylać go przez rurkę ssącą. Wypadałoby wymienić ,bo sprzęt stał w nieogrzewanym warsztacie chyba z 20 lat. Napisałeś że wchodzi około 0,5l . Czy jeśli wleje się trochę za dużo nie uszkodzi to sprężarki ? 

    A propo chłodzenia to myślałem żeby skierować na obudowę strumień powietrza z wentylatora , ale skoro uzwojenia nie mają kontaktu z obudową to raczej nie ma sensu; chłodzenia to nie poprawi.

  7. Witam. Jako, że kończę budowę pompy i zaczynam naukę wykonywania skrzydeł metodą vb mam pytanie do fachowców :

    Jaką gramaturę tkaniny szklanej oraz jaki dźwigar proponujecie do skrzydeł modelu motoszybowca termicznego o rozp. 2 do 2,5m. Model będzie rekreacyjny więc sprawę wytrzymałości przedkładam nad masę modelu ( oczywiście bez przesady). Myślałem nad tkaniną 80 g /m2 położoną diagonalnie. Co o tym myślicie? Natomiast jeśli chodzi o dźwigar nie mam pomysłu gdyż na kompozytowych konstrukcjach się nie znam. Czy da się uzyskać wystarczającą sztywność płata bez użycia tkanin węglowych? 

  8. Rozumiem Witku o czym mówisz. W pierwszej chwili się pogubiłem. Dobrze że mnie uczuliłeś na chłodzenie. Rzeczywiście po teście (próbowałem 2 3 razy gdyż na początku był problem ze szczelnością) górna część obudowy była lekko ciepła. Było to ledwo wyczuwalne ale zauważalne. Gdy to zauważyłem dałem mu odpocząć więc myślę że nic mu się nie stało. Na samym początku próbując pompę po każdym cyklu pracy sprawdzałem ręką obudwę i była zimna. U mnie cykl wypompowania trwa około 3 min. Jak już uzyskałem szczelność. Następnym razem nie będę przesadzał z próżnią ( max 0,6) no i trzeba będzie monitorować temp. Napisz jeszcze parę słów o wymianie oleju. 

    Sory że post pod postem. Jedno pytanie : Czy w przypadku przegrzania/uszkodzenia agregat po prostu przestanie pracować czy objawy uszkodzenia widać początkowo w jakiś konkretny sposób? Albo inaczej : po czym poznać że agregat się zaczyna "zajeżdżać" ?

  9. Witku , -0,88 bar uzyskałem ale to już tak "na siłę". Odpompowanie bez męczenia agregatu to tak 0,7 max 0,8 bar .Planuję pracować na max 0,6 do  0,7 bara. Natomiast wartość którą podałem jest wartością odczytaną z wakuometru. Wyskalowany jest do -1 bara , podziałka co 0,02bara.( Także nie wiem względem jakiego ciśnienia podałem tą wartość:)). Możesz mi napisać jak powinienem przeliczyć rzeczywistą próżnie bo nie do końca rozumiem o czym napisałeś . Jak wylać stary olej? .Po prostu obrócić do góry nogami sprężarkę i wyleci?

    przyznam szczerze ,że nie sprawdzałem poziomu oleju przed uruchomieniem. Szczelność jest taka: przez 45min doszło 0,05bara. Myślisz że jest o.ok.? Reczne dopompowanie trwało 25s do ciśnienia wyjśćiowego.

  10. Ciekawy model oraz technologia. Zastanawiam się tylko nad wytrzymałością tych modeli na drobne uszkodzenia np. twarde lądowania . Jakby nie patrzeć to plasik .

    No ale trzeba iść z duchem czasu i testować nowe technologie. Trzymam kciuki .Powodzenia

  11. Prace nad pompą trwają , dzisiaj robiłem próby narazie bez wyłącznika próżni .Mam mały problem ze szczelnością zbiornika ,także muszę jeszcze uszczelnić to  połączenie .

    Udało mi się uzyskać max. -0,88bar także jest dobrze. Uszczelniłem silikonem "nakrętkę" na zbiorniku, jutro znów przetestuje, oby już było szczelnie. Następny etap to montaż wyłącznika próżni . Tego obawiam się najbardziej ponieważ tak prymitywny mechaniczny układ może być mało precyzyjny.Zobaczymy jak to będzie się sprawować.Może nie będzie tak źle.

    Pozdrawiam: Arek

  12. Żeby ktoś nie powiedział ,że nic nie robię informuję ,że działam ale jak to mam w zwyczaju w ślimaczym tempie;). Czasu trochę brakuje ( praca na 3 zmiany) więc trzeba robić po trochę. Wczoraj przyniosłem już do modelarni całą pompę , ponieważ reszta prac będzie się odbywać już w domku. Wspomnę jeszcze o zbiorniku. Aby go dobrze wyczyścić wsypałem do środka kilka garści śrub, nakrętek itp. a następnie przez kilka minut wstrząsałem tym wszystkim. Po wysypaniu brudu ze środka przez otwór pomalowałem wnętrze farbą w spraju. Teraz środek zbiornika jest czysty i pomba mi żadnego paproka nie zaciągnie.Dziś montowałem całość : bezpośrednio za agregatem zamontowałem zaworek ( wentyl rowerowy) i sprawdziłem szczelność tego połączenia. Jutro będę mocował zbiornik i łączył na gotowo wszystko wężem. Brak mi narazie zasilacza także wyłącznik próżni ( będzę jednak mechaniczny , przynajmniej narazie) nie jest zamocowany. Tak to obecnie wygląda:

    IMG_20200927_183032.jpg

  13. Pawle, innej przyczyny jak zbyt duże śmigła być nie może. Najlepiej jakbyś sprawdził symbol na silniku jaki to typ i poszukał w internecie jakie producent zaleca do niego śmigło.

    Inne bardziej czasochłonne wyjście to: Kupić kilka różnych śmigieł np. każde z mniejszym skokiem o cal i sprawdzać temp. na każdym śmigle. Najlepiej jakbyś kupił sobie watomierz bo bez tego sprawa się komplikuje.Ale najprościej będzie na początek założyć powiedzmy o 1 cal mniejsze śmigło niż masz i znów włączyć silnik na minutę. Jeśli będzie nawet mocno ciepły to o.k. Ale gorący to absolutnie nie może być.

    Oczywiście to co napisałem , jest bardzo uproszczoną metodą doboru śmigła ,żeby nie powiedzieć prymitywną ale myślę , że metodą prób i błędów dojdziesz do zadowalającego rezultatu.

  14. Z klapami to nie będę się wymądrzał, bo  nigdy nie robiłem w takim płacie , ale jak chcesz precyzyjnie lądować motoszybowcem bez klap to bardzo skuteczną metodą jest wykorzystanie śmigła jako hamulca aerodynamicznego. Robisz tak : podchodzisz do lądowania nieco wyżej i na ostatniej prostej włączasz silnik ale tylko tak żeby śmigło lekko się kręciło ( jak najwolniej) .Duże śmigło wiatrakując wprowadza dość duży opór ( im masz większą średnicę tym większy) i model zaczyna wyraźnie opadać bez zwiększania prędkości.Można nawet lekko oddać wysokość. Bardzo dobra metoda ułatwiająca precyzyjne lądowania modelami bez klap. Spróbuj proszę : polecam  . Jasna sprawa ,że ta metoda nie zastapi klap które można wykorzystywać zarówno do lądowania (butterfly) jak i do optymalizacji lotu .

  15. Marcinie , jak napisali poprzednicy latające skrzydło jest wybitnie wrażliwe na położenie ść. Także nawet bardzo małe przesunięcie dla normalnych modeli nieistotne tutaj ma znaczenie. Możesz np. ustawić ść pomiędzy tym co masz a tym co zaleca producent . Wykonaj ostrożnie lot, zobacz czy jest poprawa , jak tak to się ciesz a jak nie to znowu delikatna korekta i znów próba;).Z tego co mi wiadomo to jeśli profil jest od spodu płaski to trzeba trochę podnieść obie lotki do góry .

    Powodzenia

  16. Praca przebiega w żółwim tempie , ale u mnie to normalne .Dziś wieczorem złożyłem wyłącznik próżni w wersji mechanicznej.Paweł mnie namawiał na coś elektronicznego i pewnie ma rację, ale ja uparłem się zbudować samodzielnie no więc zobaczymy czy to ustrojstwo ma szansę poprawnie działać.Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że rozwiązanie mechaniczne nigdy nie będzie tak precyzyjne jak nowoczesna elektronika , ale czy do moich bardzo amatorskich zastosowań jest potrzebna duża precyzja? Myślę ,że nie biorąc pod uwagę fakt ,że buduję powoli i tylko dla siebie.Jeśli ten pomysł całkowicie nie wypali to wtedy już pozostanie kupić wyłącznik elektroniczny.

    Tak to obecnie wygląda jeszcze bez przekaźnika i zasilacza do niego. Trochę wyszła prowizorka , ale to ma działać a nie wyglądać:)Jak już wcześniej wspominałem "membrana" jest zlutowana z 2 dekielków od słoików. Pomysł nie jest mój , został podpatrzony na forum Alexa.

    IMG_20200921_235106.jpg

    IMG_20200921_235150.jpg

  17. To z pewnością , byłoby coś:) Widzę ,że podobnie jak ja lubisz szybowce.Ja jednak już dawno temu zrezygnowałem z holu ze względu na brak miejsca do latania.

    Także w tej chwili tylko motoszybowce.Staram się jednak używać silnika tylko do zdobycia wysokości a potem szukanie termiki , nie latam na silniku jak samolotem ( często widzę tak latających modelarzy i trochę mnie to drażni) .Ja zimą rozpoczynam budowę motoszybowca ropiętości około 2,5 m . Narazie muszę skończyć pompe próżniową ,bo skrzydła będę budował w technologii vb. Będę się uczył tej technologii także model "klasyczny" nie będzie.

    Bubble Dancer  to bardzo dobry model.Też mi się podoba i myślę ,że gdybyś się zdecydował go zrobić to byłbyś zadowolony. Sprawdzona i dobrze latająca konstrukcja ( jak wszystkie modele Prof. Dreli zresztą)

    Pozdrawiam

  18. Fajnie, a z balastem tak mi wpadło do głowy, bo pisałeś że u Ciebie bez przerwy wieje?U mnie na zachodzie Polski jest raczej zawsze wieczorem spokojnie także można latać czym kto chce. Życzę powodzenia w lotach : korzystaj póki jest jeszcze ładna pogoda?Pozdrawiam 

  19. Dla mnie obrys eliptyczny jest trudny w wykonaniu i jeszcze się odważyłem się brać za coś takiego. Być może moje obawy są zbędne. Ja robię wszystko ręcznie bez lasera i nie wiem na ile udało by się dokładnie odwzorować profil. Ostatnimi czasy bardziej skłaniam się do skrzydeł styro krytych balsą(szybko i ładnie wychodzi) lub kompozytem(jeszcze nie robiłem ale mam to w najbliższych planach) 

  20. A ja bym ustawił dokładnie model a następnie przewidział niewielki balast w s. c wzorem modeli f3f. Przy silnym wietrze można  dobalastować (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) i tyle. Zrobić sobie kilka różnych ciężarków na różne warunki. Choć w wąskim kadłubie może być z tym problem. Wtedy jest o tyle dobrze że zmieniamy tylko obciążenie pow. nośnej, czyli prędkość lotu szybowca. 

  21. No i fajnie.Gratuluję. Może to tylko moje subiektywne odczucie ale odnoszę wrażenie ,że model jest lekko ciężki na ogon. Fakt ,że na filmie widać ,że wieje dość mocno ale ja bym jednak troszkę dociążył nos i spróbował jak będzie. To tylko taka drobna sugestia .

    Pozdrawiam i życzę wielu ciekawych lotów.

  22. Fajnie ,żę loty z holu zakończyły się sukcesem. Od razu było widać ,że fachowa robota także o oblot byłem od początku spokojny?. Teraz to już tylko latać i się cieszyć z udanego modelu. 

    Tak , Aguila to bardzo ciekawy i stosunkowo prosty model , bo Bird of Time odstrasza mnie skomplikowanym obrysem płatów. Ale też jest fajny. 

    Masz dobre miejsce do latania, chyba dużą łąka  : zazdroszczę .

    Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w lotach

  23. Janku, najtaniej to wziąć zwykły transformator do tego ściemniacz oświetlenia z castoramy i masz regulowany zestaw do cięcia czego tylko chcesz. Fakt że trzeba to poskładać do kupy a nie każdy się zna na prądzie a bez znajomości zagadnienia to niebezpieczna zabawa ( ja niezbyt się znam ale ojciec mi pomaga w takich projektach).No chyba że koniecznie chcesz kupić ale myślę że za "gotowiec" po prostu przepłacisz.

    Pozdrawiam 

  24. Spoko, skoro już startowałeś z holu to nie ma o czym mówić?, wiesz o co chodzi. Napisałem o tym ponieważ dużo modelarzy nawet tych doświadczonych ale nigdy nie startujących z holu popełnia błędy przy starcie i niszczy lub rozbija modele. Widziałem na lotnisku w Lesznie bardzo doświadczonego modelarza akrobatę(uwięź f2b) który prawie rozbił szkolny szybowiec startując z holu gumowego tylko dlatego że miał zbyt mocną do swojego modelu gumę a naciągał mało bo z kolei bał się że połamie skrzydła. Także jak sam doskonale wiesz start z holu rządzi się nieco innymi prawami niż start z silnikiem. Jeszcze raz gratuluję i swoim "klasykiem" zachęciłeś mnie do budowy tego typu modelu ( bardzo lubię konstrukcję z lat 80tych i 90 tych) Narazie jednak muszę skończyć budowę pompy próżniowej ale to już temat na inny wątek.

    Pozdrawiam Arek 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.