Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. Ciekawe rozwiązanie , tylko ja akurat stosuję już od kilku lat panel więc stamtąd żarzę świecę i nie ma sensu w moim przypadku kupować grzałki z akumulatorem. Nieduży akumulator żelowy załatwia sprawę. 

    Niemniej jednak Twoje rozwiązanie ma tę zalete ,że jest bardzo poręczne i nie trzeba nosić całej ciężkiej skrzynki na start.Idealne do modeli na uwięzi: do kręgu bierzesz tylko 2 rzeczy ,odpalasz odsuwasz na bok i już.

  2. Dzięki  za konkretną odpowiedź. W takim razie 7Ah zastosuję. Gdy miałem 12Ah w skrzynce plus 2,5 lira paliwa plus narzędzia ledwo mogłem podnieść skrzynkę. 

    Tak więc zdecydowanie lepiej będzie zastosować trochę mniejszy. 

    Pozdrawiam

    • Lubię to 1
  3. Czarek, każdy robi po swojemu , ale posłuchaj dobrej rady Jarka:  tutaj sie z nim całkowicie zgodzę: bardzo łatwo przeciążyć model szczególnie jak jest dość mały. tu 2g tam 10g , gdzieś tam jeszcze 15g i potem okazuje się ,że masa jest sporo za duża. Szczególnie przy Wicherku uważaj na tył.On ma krótki przód i naprawdę potem przy wyważeniu trzeba ładować ołów w przód a tego unikaj za wszelką cenę.Ja nieraz popełniłem takie błędy więc wiem co mówię. Wszystkie cięższe elementy maksymalnie przesuwaj do przodu.Nie widzę gdzie masz serwa ale spróbuj je wcisnąć np. między wręgę nr.2 a 3 .Można zrobić półkę wyżej a pod spód umieścić odbiornik. Akumulatory proponuję dać pod zbiornik paliwa. Przemyśl to dokładnie bo jak juz wcześniej pisałem Twój sposób mocowania płatów w połączeniu z dużą masą samolotu może powodować zwiększoną podatnosć na uszkodzenia. Nie twierdzę ,że się jakoś szczególnie znam na modelarstwie , ale przez te 20 lat zbudowałem w sumie kilkanaście modeli i nie raz popełniłem błędy .Po co masz jeszcze raz popełniać te same? 

    Masą martw się na każdym kroku cokolwiek robisz. Orientacyjnie napisałem Ci jak to u mnie wyglądało więc masz juz jakiś pogląd.

    Najważniejsze ,żę budujesz i masz zapał.To jest najważniejsze.Działaj dalej i jak skończysz to koniecznie napisz jak model lata i wstaw zdjęcia gotowego Wicherka.

    Pozdrawiam: Arek

  4. No właśnie , nie znam ani mocy ani prądu .Jest tylko napięcie. A pytam ponieważ zastanawiam sie jaki akumulator Pb w skrzynce zamontować. Miałem kiedyś 12Ah ale był bardzo ciężki i nieporęczny.

    Rozrusznik nie miał żadnej instrukcji ,opisu na obudowie tez brak. Jedyna informacja ,że odpala silniki żarowe do 15cm3. 

  5. 40 minut temu, Artur Lis napisał:

    Mylisz się , wyobraź sobie ze ludzie coraz częściej czytają , jest to Twoja  ocena .

    Najzupełniej chyba, sam nie czytasz , stąd Twoja opinia .

    Widać, ze dla Ciebie są obce Biblioteki i Księgarnie .

    Po pierwsze napisałem o młodzieży ( dokładnie o wiekszości młodzieży a nie o wszystkich)

    A po drugie nie oceniaj kogoś , jeśli go nawet nie znasz bo to tylko  świadczy źle  o tobie......

    A zresztą wątek jest o "Modelarzu"więc nie ma sensu się targować o byle co.

  6. 45 minut temu, Konrad_P napisał:

    Twoje myślenie moim zadnie tkwi jeszcze w PRLu. Kiedyś było właśnie tak. Ty masz ciężko pracować i pomnażać dobrobyt państwa - nie swój tylko "nasz". My za to będziemy ci wydawać dla Twojej uciech pisma za państwowe pieniądze, no bo oczywiście nie za twoje. My będziemy ci wychowywać dzieci tylko żebyś ciężko pracował i pomnażał, wspomniany już wyżej, dobrobyt państwa.

    Cóż teraz jest kapitalizm i chciał czy nie trzeba się do tego przyzwyczaić. ;)

    Jednak , nie rozumiesz o czym napisałem. Chyba bierzesz mnie za kogoś innego niż jestem w rzeczywistości. Cóż długo możnaby dyskutować. Napiszę tylko tyle ,żę polityka jako taka nie ma tu nic do rzeczy i zupełnie nie  to miałem na myśli , a w okresie który wymieniłeś to ja raczkowałem po dywanie:).Więc raczej moje myślenie tam nie tkwi.

     

    45 minut temu, Konrad_P napisał:

    No nie kapuje o co Ci chodzi. Jakie trendy i sposób myślenia miałby wpłynąć na mój biznes modelarski gdybym go prowadził.  No za chusteczkę nie kapuję o co Ci chodzi. Albo prowadzisz biznes modelarski i czerpiesz z niego zysk który pozwala Ci się utrzymać i żyć albo zamykasz biznes i szukasz innego zajęcia które pozwoli ci żyć.

    To był przykład , że niektóre rzeczy robi się w życiu nie dla czystego zysku tylko z przyjemności .Czyli nie dlatego jesteśmy modelarzami ,że na tym zarabiamy a dlatego ,że to lubimy. To miałem na myśli pisząc wyżej wymienione słowa.

    45 minut temu, Konrad_P napisał:

    Myślisz że gdyby pieniądze dawało Ministerstwo to skład redakcji byłby taki sam, ja w to osobiście bardzo wątpię. Polityka wkroczyła już nawet w tak niskie progi. 

    Nie rozumiem. Mnie jest zupełnie obojętne kto jest w składzie redakcji , oby tylko pisali o modelarstwie . Naprawdę mnie polityka zupełnie nie interesuje.

    Można tak dyskutować w nieskończoność. Choć chyba po części zrozumiałem  dlaczego "Modelarz" upadł.

    45 minut temu, Konrad_P napisał:

    Kurde znów wdałem się w dyskusję a obiecywałem sobie nie uczestniczyć w takich dyskusjach. 

    Czasem trzeba podyskutować.To nic złego , choć mnie do swoich poglądów nie przekonasz gdyż jesteśmy z zupełnie innych bajek , ja Ciebie do moich też nie.

    I dobrze. Świat przez to jest bardziej różnorodny.

    A propo czytania przez młodzież gazet i książek to rzeczywiście nie ma sensu drukować bo większość nie czyta nic...

    Z mojej strony to również wszystko.Pozdrawiam.

     

  7. 2 godziny temu, Konrad_P napisał:

    Biznes rządzi się swoimi twardymi prawami a nie sentymentami!!! 

     

    Niestety w biznesie trzeba wszystko przeliczać na pieniądze, chyba że redaktor jest milionerem i jest w stanie co miesiąc dokładać do interesu.

    Jeśli nie jest milionerem i musi dokładać do interesu co miesiąc swoje pieniądze to jaki jest sens prowadzenia takiego biznesu. Może mi to panowie wytłumaczą bo odnoszę wrażenie, z tego co czytam, że właśnie tego oczekujecie od redaktora.

     

    Pomimo, że dla mnie redaktor Modelarza był osobą kontrowersyjną to musze stanąć w jego obronie. Co to znaczy pretekst COVIDowy co to znaczy sentyment. Panowie weźcie się zastanówcie o czym wy tu opowiadacie.

    Jeśli Wam szkoda tego pisma to zaproponujcie redaktorowi, że będziecie go sponsorować tylko żeby pismo się ukazywało. Jeśli nie jesteście w stanie sponsorować to uszanujcie decyzję. Świat się na okrągło zmienia i kiedyś wszystko się kończy. 

     

    Konradzie, chyba nie zrozumiałeś co mam dokładnie na myśli, dlatego proszę: nie denerwuj się niepotrzebnie. 

    Po pierwsze to każdy z nas ma prawo mieć swoje zdanie i na temat "Modelarza" i nie tylko  .

    Po drugie masz rację ,że w biznesie liczy się kasę i nie ma sentymentów, z tym się zgadzam całkowicie , tylko uważam ,że obecnie popadliśmy pod tym względem  w skrajność.Podam przykład: Jesteś modelarzem: zarabiasz na tym? Masz z tego jakiś zysk? Chandlujesz modelami? Z tego co wiem to nie ,w związku z obecnymi trendami i sposobem myślenia powinieneś zostawić to hobby i przerzucić się na coś co przyniesie ci zysk .A przecież nie o to chodzi. Dlatego uważam ,że "Modelarza " lub inne czasopismo modelarskie powinno być w Polsce wydawane i fundowane np. przez Ministerstwo sportu .Niech to byłaby nawet 10 stronicowa  broszura wydawana jako 2 miesięcznik ale powinno coś wychodzić w Polsce.

    Wiele krajów to rozumie i inwestuje w przyszłe pokolenia .Ci którzy to lekceważą tworzą pokolenia ludzi nie potrafiących manualnie dosłownie nic.Oczywiście nie każdy zawodowo zajmuje się techniką tzw. teoretycy też sa potrzebni jednak odrobina wiedzy technicznej ( nie chodzi tylko o modelarstwo) nikomu nie zaszkodzi. Dlatego jestem zwolennikiem wszelkiego rodzaju klubów i kół zainteresowań technicznych i popieram sponsoring tego typu przedsięwzięć.

    Jeśli chodzi o "pretekst covidowy" jak napisałeś to: znalazłem w internecie informację ,że w związku z pandemią covid 19 wydawanie "Modelarza" zostaje wstrzymane . A ja poprostu uważam ,że zaprzestano a nie wstrzymano  wydawanie tego  czasopisma tak więc informacja jest nieścisła.

    Nie rozumiem Twojego zdziwienia tym ,że wielu modelarzy darzy sentymentem "Modelarza". Czy to coś złego? Ja również mam wielki sentyment do tej gazety i mam prawo go mieć.

    Jeśli natomiast chodzi o pracowników redakcji to nie znam nikogo z nich i nawet nie wiem o czym koledzy piszecie ( osoby kontrowersyjne?). Być może znacie lub znaliście kogoś , ja nie chcę się w tej kwestii wypowiadać.

    Tyle ode mnie jeśli chodzi o poprzednią wypowiedź. 

    I jeszcze do Konrada , masz naprawdę wiele racji w tym co piszesz jednak ja nadal uważam ,że wszystkiego na pieniądze nie powinno sie przeliczać.Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie. Pozdrawiam serdecznie 

     

     

    • Lubię to 1
  8. 3 godziny temu, merlin71 napisał:

    Ma ktoś może jakieś wieści?

    Narazie cisza , Ale chyba nie ma co się czarować : covid to tylko pretekst aby zamknąć redakcję.

    Mnie również brakuje "Modelarza" i darzę go ogromnym sentymentem także rozumiem Ciebie doskonale.LOK już ledwo zipie a w dzisiejszych "wspaniałych czasach" jeśli nie ma na czymś dużego zarobku to się zaraz to zamyka, o tym ,że inwestowanie w hobby procentuje w przyszłości nikt jakoś nie pamięta......szkoda .

    • Lubię to 2
  9. 6 godzin temu, d9Jacek napisał:

    pozwolisz ,że Cię  poprawię...to w dalszym ciągu  są dobre silniki

    Jasne:) Nawet bardzo , ja napisałem "były" ponieważ do moich zastosowań się obecnie nie nadają. Nie zmienia to faktu ,że to na wskroś udane konstrukcje i można je dalej z powodzeniem używać.

  10.  

    1 godzinę temu, czarobest napisał:

    . Co do masy, wiem co sobie pomyślisz, ale aż tak bardzo się o nią tutaj nie martwię, dodaję i tak sporo przez światełka czy choćby te owiewki na koła, które jak pisałem oporu pewnie nie zmniejszą :D, ale oczywiście zgadzam się, że im mniej tym lepiej

    Czarku , a w  jakiej  masie planujesz się zmieścić docelowo gotowy do lotu?

  11. 10 godzin temu, kaszalu napisał:

    Ta moja  "półtorówka" dźwięk ma jeszcze bardziej mocarny ..

    Mam takie dwa. Latały swojego czasu w Wicherkach. Teraz to już trzymam jako maskotkę. To były dobre silniki.

    • Lubię to 1
  12. Aha , nooo Ty "stary kombatowiec " to pewnie masz tych modeli do wyboru do koloru. Ja tęsknię najbardziej za kombatem spalinowym , pamiętam jak jako nastolatek jeżdziłem z ojcem podziwiać zawody: w Żarach był piękny plac, a niedaleko mojego miejsca zamieszkania Przyborów (Tomek Zalewski" Kiler" organizował kilka pucharów Polski).Ależ to było widowisko.Zawsze was podziwiałem.Ale wtedy dopiero zaczynałem a teraz nie ma miejsca do latania takimi sprzętami no i silników coraz mniej. Jednak elektryk to nie to samo....

  13. 3 minuty temu, japim napisał:

     

    Masa to najgorszy wróg tej technologii w tradycyjnym wydaniu. Chciałoby sie dorzucić nie wiadomo ile wewnętrznych wzmocnień skoro drukarka sama to robi. Trzeba się pilnować. Z pomocą przychodzi nowość  jaką jest filament poeniący LW-PLA oraz LW-ASA. Drogje to ale masowo pozwala zejść bardzo nosko (czasami ponad 30%). Dla tego konkretnego modelu wyglądałoby to mniej wiecej tak:

     

    1. Balsa czy laminat z silnikiem 2.5cm ok 900g

    2. Wystrugany z EPP z silnikiem 200W ok 500g

    3. Drukowany z PLA/PET z silnikiem 350W ok 900g

    4. Drukowany z LW-PLA z silnikiem 250W ok 600-700g.

     

    No to całkiem nieźle. Bardzo ciekawe.Czasem lepiej dołożyć parę złotych a masa mniejsza o 30%....jest o co powalczyć.

    A ten kombat będzię do "polatania " czy planujesz starty w zawodach?

  14. Fajna maszyna i ciekawa technologia. Ja na druku 3d się kompletnie nie znam także  nie będę filozofował , jednak wydaję się to dość praktyczne .

    Można powiedzieć ,że model sam się buduje. A jak wygląda sprawa masy modelu ?Czy drukowany model jest cięższy niż taki sam zbudowany klasycznymi metodami?

    No i jak z trwałością takich modeli?

  15. 17 minut temu, jarek_aviatik napisał:

    OK, przepraszam.

    Filozofia dobra.

    Witek zapytał - odpowiedziałem, zrobi jak będzie uważał.

    Ty napisałeś pewnik: "Wtedy masz pewność co do własności lotnych modelu " - ja się z tym pewnikiem nie zgadzam. Nie wszystkie plany są zrobione poprawnie. 

     

    Nie masz za co przepraszać. To też prawda ,żę są opracowania nieudane.Choć ja osobiście uważam ,że rzadko to się zdarza.Bardziej chodziło mi o to ,że czasem nieumiejętną modyfikacją można bardziej zepsuć niż poprawić model. Wszystko zależy od doświadczenia modelarza.

    Jak słusznie napisałeś decyzja należy do Witka. 

  16. 2 minuty temu, jarek_aviatik napisał:

    Z tą pewnością, to różnie bywa.

    Dlaczego? Modele z gotowych opracowanych planów latają z reguły porawnie.Jedne lepiej drugie gorzej ale latają. Wszelkie głębsze modyfikacje powinne być poprzedzone obliczeniami .Jeśli nie chcesz lub nie potrafisz ( ja np. nie potrafię) to lepiej nic nie zmieniać. Taka jest moja filozofia budowania. Oczywiście jeśli masz doświadczenie ,to modyfikuj.Powodzenia.

  17. 53 minuty temu, tytan12 napisał:

    Witam,koledzy mam takie pytanie,czy ten profil nada się, do dolnopłata rozp.1100,cięc.180?Model będzie tzw.mieszany,balsa,styro,napęd elektr.(MISS LOS ANGELES).Właśnie takie skrzydła mi się walają i nie wiem,czy w to się się bawić,czy wyciąć orginalny profil z planów.

    Ja na Twoim miejscu wyciąłbym oryginalny profil z planów. Wtedy masz pewność co do własności lotnych modelu .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.