Skocz do zawartości

art_c

Modelarz
  • Postów

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana art_c w dniu 14 Listopada 2023

Użytkownicy przyznają art_c punkty reputacji!

Reputacja

153 Excellent

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa
  • Zainteresowania
    -
  • Imię
    art

Ostatnie wizyty

1 191 wyświetleń profilu
  1. Model jest piękny! Pierwsze wrażenie miałem takie, że jest to twórcza reminiscencja wzoru malowania Genesis.
  2. art_c

    Aukcje ciekawych silników

    I na dodatek ma i świecę żarową, i śrubę kompresyjną. Pytanie, czy po tym czyszczeniu, przy składaniu nie zostały zamienione...
  3. Cześć Lucjanie! Na prośbę Kolegi, który też buduje swoją "10" mam kolejne pytanie o szczegóły wykonania imitacji zawiasów do montażu maski: na zdjęciach widać klejenie lub lutowanie odcinków rurek. Z jakiego materiału ten zawias jest wykonany oraz w jaki sposób zamocowałeś odcinki rurek. Pozdrawiam i z ciekawością czekam na c.d. Twojej relacji. Artur
  4. Przednia część maski silnika tego modelu jest laminatowa, natomiast tylna ma pokrycie balsowe na wręgach - żeberkach. Lucjanie - w jaki sposób wykończyłeś pokrycie balsowe, aby uzyskać efekt widoczny na foto?
  5. Ależ przepiękna jest ta "dziesiątka" w wykonaniu Lucjana! Czarny kolor na sterze kierunku podpowiada, że będzie to "Śląsk XII", Lima Sierra. Zgadłem? Lucjanie, jaki napęd będzie w tym modelu?
  6. Bardzo fajnym modelem do nauki i treningu jest też "fanczeryzowany" SIG Twister. https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=8708 Co prawda nie latałem nim, ale ten model ma swoich licznych wyznawców za oceanem. Dodatkowo "odfanczeryzowałbym" nieco ten model i zrobił styropianowy płat z otworami ulgowymi i dźwigarami sosnowymi, i pokrył go papierem na rzadki wikol. PS. 1 Pełny kadłub w modelu szkolno-treningowym jest "nadgorliwością", moim skromnym zdaniem. Są rozwiązania w miarę eleganckiego montażu elektrycznego zestawu napędowego w modelu sylwetkowym. PS. 2 "Zfanczeryzowany" to znaczy tu zmodyfikowany przez Teda Fanchera, jednego z czołowych akrobatów wszech czasów. PS. 3 Ciekaw też jestem, co Ci polecą prawdziwi fachmani od F2B
  7. Cześć. Gorąco polecam Ci Banshee, klasyczny model szkolno-treningowy produkowany kiedyś przez SIG. Zgrabny i bardzo prosty w budowie. Latałem nim z radością parę lat i niepotrzebnie go sprzedałem. Tym moim egzemplarzem wykręcił program kolega, który był w kadrze F2B pod koniec lat '80 i wyrażał się o modelu z sympatią. Jeśli będziesz zainteresowany, chętnie przekażę Ci plany. https://sigmfg.com/products/sigcl11-sig-banshee-kit
  8. Mam te Plany. Ten legendarny model był nie był duży.
  9. Elementy pocellonowane i niech teraz poleżakują.
  10. Renowacja i naprawa sprowadza się do połatania pokrycia, wyprostowania zwichrowanych elementów oraz sklejenia złamanej łopatki śmigła. Przy okazji prostowania, skrzydła i stateczniki pocellonuję wraz z kesonami. Co prawda trochę zwiększy to masę, ale myślę, że też odrobinę wzmocni kruchy już materiał. Nitrocellon także jest z epoki:). Lewe skrzydło ma intencjonalne zwichrzenie spływu w okolicach ucha i to zachowam. "Okienka" brakującego pokrycia wklejone po krawędziach, jeszcze nie pocellonowane.
  11. Modelik dostałem od kolegi. Zbudował go jego ojciec na przełomie lat '80 i '90. Był on instruktorem szybowcowym oraz wieloletnim instruktorem modelarstwa w aeroklubie w Olsztynie na lotnisku Dajtki. Gumówka jest jednym z kilku zachowanych egzemplarzy z serii, które instruktor zbudował prawdopodobnie dla juniorów do startu w zawodach klasy F1G. Rozpiętość 91cm, masa bez gumy 86g, przy czym regulamin FAI dopuszcza 10g napędu.
  12. Piękna historia i piękny motoszybowiec - kawał życia i wiele splecionych wątków. Oprócz tego, że to rekordowo długi czas budowy, to jednocześnie będzie to też prawdopodobnie pierwsza modelarska wersja konstrukcji Józefa Borzęckiego. Budowa pomniejszonego Cirrusa to genialny pomysł na przypomnienie sylwetki tego niezwykłego i ciekawego człowieka. Dziękuję Ci też za bezcenne informacje o miejscu katastrofy. P.S. Ładnych parę lat temu korespondowałem z córką JB. Jestem pewien, że informacja o Twojej makiecie Cirrusa sprawiłaby jej wielką radość. Pozdrawiam.
  13. Tuż przed zachodem udało mi się zdążyć i na zroszonej już łące, w całkowitej ciszy, zrobić pierwsze loty z ręki bez silnika i jeden silnikowy. Admirál ślicznie lata i sprawia wrażenie, że sterowanie tylko mu przeszkadza.
  14. Pokrycie gotowe. Wyposażony jako motoszybowiec waży 950 g. Do dokończenia jeszcze kilka istotnych drobiazgów i w powietrze:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.