Skocz do zawartości

Marcin K.

Modelarz
  • Postów

    4 869
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin K.

  1. Corsair wraca na warsztat! Po wielu księżycach wziąłem się za budowę modelu.  O ile o niczym nie zapomniałem to kadłub i stateczniki są gotowe. Zostało dokończyć skrzydło i najwięcej zabawy z lotkami i klapami. W palnie pokryc całość szmatką na ezekote. Nawet udało się zrobić z tkaniny węglowej drzwi podwozia ogonowego, pozostaje to uruchomić. Wybór silnika idealnie się sprawdził, dle55ra, końcówki tłumika delikatnie wystają poza obrys kadluba?

    Stanę na głowie ale w tym roku leci ?

    IMG_20220708_205335.jpg

    IMG_20220711_171736.jpg

    • Lubię to 3
  2. Dla mnie Phoenix to ładniej pokolorowany fms. Uważam że RF rządzi i nawet jakbyś miał wersję 6-7 to i tak jest lepsza niż Phoenix. Po kilkuset godzinach w rf7, jak włączyłem Phoenix'a to poczułem cofnięcie w czasie, coś jak z Fify 18, na 98. Latanie "kwadratowe", takie noo jak w grze

     

    Czy symulator coś daje... Pewnego dnia zapytałem Jakuba ze Szczecina który lata IMAC czy lata i na jakim symulatorze. Mówił że codziennie choć pół h spędza na kablu przed komputerem. Mi to wystarczy 

  3. 4 godziny temu, ir3q napisał:

    Miałem takie dwa (Os max 46AXII) Przy prawidłowym użytkowaniu są praktycznie nie do zdarcia. U mnie służyły kilka lat. Co prawda jeden uległ uszkodzeniu ale to tylko przez wadliwy chiński regulator. Model stracił zasilanie przy pełnym otwarciu przepustnicy (cale szczęście, że leciał pod kątem 45stopni w dół). Model wbił się na kilkanaście cm w glebę a mimo to wyłamał się tylko gaźnik uszkadzając gniazdo mocowania. Prócz obudowy wszystkie pozostałe części nadawały się jako części zamienne do tego pierwszego ale i tak nie zostały nigdy wykorzystane ? Ze względu na przejście na silniki benzynowe sprzedałem silnik wraz z kompletem części zamiennych. Oba silniki były dość intensywnie używane przez kilka lat ?

     

    Oj to ja wbiłem model po rurę skrzydła w ziemię. Idealnie w pionie na pełnym gazie z ok50 m. Nadajnik się wyłączył... Model zgliszcza, silnik wykopany, wyczyszczony i pracuje nadal. Asp.46, ma już z 12lat....

    • Lubię to 1
  4. A czy komuś się zepsuły taki silnik? Ja przez ostatnie jakie 12lat jak mam przygodę z zarkami nigdy nie wymieniałem jakiejkolwiek części silnika. Wiadomo, łożyska to do zaprzyjaźnionego sklepu z łożyskami i kupowane pod wymiar.

  5. Nie była specjalnie przygotowana, gięta na zimno, promień gięcia taki że nie wystąpiło spłaszczenie. W pierwszej chwili myślałem o wsunięciu w nią linki stalowej moczonej w mydlinach jednak nie znalazłem tak cienkiej linki więc zaryzykowałem gięcie. Jakoś poszło

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.