Skocz do zawartości

Marcin K.

Modelarz
  • Postów

    4 868
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin K.

  1. Może nie od razu gleba. Wiele czynników składa się na lot. Mówimy tylko o kącie silnika. Mój W25 miał kąt 35°w dół i latał po sznurku. Jeżeli model tak lubi, to co zrobić. Mimo wszystko lekko się to kłóci z podstawami. Irku nie jeden model miałeś w rękach i w żadnym wypadku nie chce kwestionowac tego ci robisz bo od czasu gdy spotkałem cię na forum jesteś jedną z wielu osób które podziwaiam od początków mojej zabawy z rc

  2. I ja się zgadzam z Wojtkiem, to jest jak parabola z szczytem w SC. Podkaldajac pod dół, jest tak jak byś ciągnący zadarl wyżej.

    Fajny model. Mam wersję 2.6m ale przerabiam na napęd spalinowy:) 4ccm z 9x6pchajacy. Trochę kombinacji z wywazeniem, musiałem przód rozciągnąć o....15cm.... Tak to wymagał 900g! ołowiu na nosie. Pierwszy lot trwał kilka s. Za duża waga, za mała moc...Rozciagniecie nosa pozwoli wywazyc model będzie dodatkowego balast

  3. Jak dla mnie bezpieczny oblot to rozsądne wychylenia ale i ~70% expo na wszystkich sterach. Na expo model się spokojnie prowadzi, a w razie potrzeby mamy dostępny cały zakres wychylenia. 

    Pogoda też odpowiednia, nie znamy modelu, a nie ma co walczyć z wiatrem i z modelem jednocześnie. 

    Sam start to rozsądnie gazu, niech model sam się wzniesie. Długie zakręty żeby nie zwalić w korek i manewry na bezpiecznej wysokości.

    Tutaj oblatywalem koledze Funtane by Alehar, na moim kanale jeszcze kilka dziewiczych lotów

     

  4. A ja się nie zgodzę. Dziesiątki modeli z planów są modyfikowane wg potrzeb budujacego i nadal efekt finalny jest tym modelem. Sam twórca zachęcał do modyfikacji i przeróbek Wicherka. Po pokryciu to nadal ten sam model! Lotki w tym modelu, dlaczego nie? Nawet na oryginalnym profilu robią swoje. Miałem W25 z lotkami, wznios po ok 2° i model świetnie latał. Tak jak na trenera przystało. 4ccm wystarczyło do super zabawy w powietrzu. 

    BTW i może będziecie się upierać żeby zastosować silnik z tabelki jaką zaleca Pan Wiesław? 

    Dziwić się ze nie ma ostatnio relacji z budowy? Jak każdy jest krytykowany za własną modyfikację? Ale to nie wymysł tylko branie przykładu z innych relacji na forum. Konstruktywna krytyka jest ok, ale to co wyzej to tylko krytyka.

     

    Piękna i czysta robota, tak trzymaj!

    • Lubię to 2
  5. Mój pierwszy był Mx16s, nie tak stare radio jakby podane wyżej ale jak sentyment to sentyment:p długo latałem na 35mhz, później zaczął wchodzić moduky assan, Corona, frsky. I tak nadeszła zmiana modulu na 2.4ghz frsky na którym latałem tak długo aż nie kupiłem obecnego Mz24... 

  6. Latam na ASP od chyba 8lat i nigdy nie było z nimi problemów. Chodził mit ze małe ASP, poniżej .46 są kiepskie. No nie wiem. Mam .25 i jest moim ulubionym silnikiem, nigdy nie zawiódł a pali z palca. I do tego jest ekonomiczny. Tak samo był mit o kiepskich 4t. Moim pierwszym 4t byl ASP .61. Palił z palca i gasł kiedy ja chciałem. 

    Dla mojego latania te silniki w zupełności wystarczają, szkoda że już nie są dostępne...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.