Wiesiek1952
-
Postów
773 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Wiesiek1952
-
Noooooo... jak Ci „nawkładałem” we Wrocku, że F5J nie umiesz latć to (sam napisałeś), że się popłakałeś. Hłe, hłe hłe... Pozdrówka.
-
Nic dodać, nic ująć. Jedyne co bym dodał to minimum pokory. I słuchanie innych. Możesz przyjąć za pewnik, że nie latasz dobrze. Żeby Cię pocieszyć -ja też. Krążenie, krążenie, krążenie... ma być bezbłędne. I słuchanie innych... nikt nie dogaduje złośliwie... Wiesz ile razy słyszałem od Wojtka, Tomka czy Taty Wojtka teksty że coś spieprzyłem ale za to pochwała, że coś poszło naprawdę dobrze - niezastąpiona. Nie ma sie co przejmować krytyką (niezłośliwą) tylko robić wszystko żeby było lepiej. Będzie. Tylko trzeba ćwiczyć.
-
O! Nawet jestem 30 - przyzwoicie :-) Tam gdzie powinno nic nie jest uaktualnione więc nawet nie idzie sprawdzić czy wyniki są poprawnie naliczone. Bajzel mają niemiaszki http://s523220828.online.de/html/f5j/2018/f5j_detailed_results2018.htm EDIT: W zeszłym roku było sporo błędów z powodu błędów w nazwiskach - w tym zapewne będzie podobnie. :-(
-
A są gdzieś wyniki zbiorcze? Na stronie Contestu nic nie uaktualnione od Brugpokal
-
- 5 090 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- motoszybowce
- f5j
- (i 1 więcej)
-
noooooooo...... w stosunku do Lanskroun o całe 1.17% (Lanskroun 92.717% a Kravi 93.888%). W stosunku do ubiegłego roku to tak - postęp spory. Zoooooobaczymy po Toldijk w Holandii 30 czerwca - tam będzie zdecydowanie trudniej coś ugrać
-
-
Po 6 kole to wyniki kwalifikacji. Finałów faktycznie nie ma.
-
U dołu strony są pdfy
-
Pełne wyniki. https://rmk-dubnica.webnode.sk/news/a7th-fai-f5j-south-moravian-cup-boretice-kravi-hora-czech-republic-priebezne-aktualizujeme/
-
Bliskie spotkanie 3-ciego stopnia. Z morelą.
-
Wyniki po pierwszym dniu https://rmk-dubnica.webnode.sk/_files/200001246-8598b868de/4kolo.pdf
-
Widzę, że muszę przypilnować żeby w Kravi (jutro) był zapas myszowatej bo się pozabijają. Konrad SAM, bez wsparcia zorganizował dużą imprezę i za to mu chwała, gratulacje i podziękowania. A to, że nie wszystko poszło nie tak? No przeca, następnym razem będzie lepiej. PS. Proponuję na tym poprzestać w dyskusję i, najlepiej, zająć się lataniem. Potem znowu iść polatać a jak będzie jakaś przerwa to też iść polatać. To da dużo lepszy skutek niż pier...nie na forum.
-
Na linii startu tak jak napisał Tomek. W padoku bez ograniczeń. Aha, na kazdy lot kto inny może być pomocnikiem. Jedynie team manager się nie zmienia
-
Oj no kurde. Jakby to się zdarzyło jednemu to bym powiedział, że OK - masz rację. Tylko to się zdarzyło dobrych kilka razy i kilku różnym osobom. Zakłóceń wzajemnych od 80 czy 100 zawodników nie bdzie bo to zapewnia "spread spectrum technology". Tego w ogóle nie można porównywać. Jak ktoś postawi nadajnik 1 czy 10 Watt w pobliżu zawodów to też nie zakłóci wszystkich bo w tym "spread spectrum technology" każdy zestaw RX/TX "skacze" po częstotliwościach a zakłócić całe pasmo jest niezmiernie trudne. (Precyzyjniej - nie każdy bo bodajże (nie pamiętam) graupner czy spektrum przeszukuje pasmo w momencie włączenia i wybiera dwa kanały najmniej zakłócone i w nich nadaje co ładnie widać na waterfall). Problem jest, że duża moc MOŻE na krótko "przykryć" sygnał z nadajnika. Na krótko. No i wtedy pojawia się losowość zakłóceń. U różnych osób w różnym czasie. EDIT: to MOŻE odnosi się do sytuacji kiedy mój zestaw TX/RK akurat wskoczy na częstotliwość tego kilkuwatowego nadajnika. oczywiście zaraz z tego ucieknie i dalej będzie dobrze ale jak ktoś ma pecha to mu silnik nie wystartuje albo wyłączy się 0.01 sek po starcie - czyli nawet nie ruszy fizycznie a Altis już odbierze sygnał stop.
-
Zakłócenia lokalne były - bo zawsze są - w pobliżu generatora ale to nie miało wpływu na zakłócenia w korytarzu startowym. Trzeba podejść kilka metrów od generatora, żeby zobaczyć jak serwa zaczynają wariować. Zakłócenia od 1W dopałek na wi-fi są jak najbardziej możliwe. Nasze radia RC są w tym samym pasmie co wi-fi. Jeśli tak, to duża impreza w trakcie zawodów a raczej zawody w trakcie dużej imprezy nie są najlepszym pomysłem. Z pełnym szacunkiem do dyrekcji aeroklubu - to że dyrektor nie wie nie oznacza, że ktoś, gdzieś czegoś nie zestawił.
-
Na PP zawody były w innym miejscu. Radiolinie mają to do siebie, że są kierunkowe o dość wąskiej wiązce. Zakłocenia w jednym miejscu są a 100 m dalej jest OK.
-
Problemy zaczęły się jeszcze przed deszczem. Tego było trochę za dużo jak na zwykły przypadek no i jest to dość łatwo sprawdzić - fakt trzeba parę godzin posiedzieć z miernikiem.
-
Tak sobie myślę... kilka osób miało spore problemy z radiem w trakcie zawodów. Nawet chyba jakieś modele zostały ubite gdzie jedną z możliwych (rozważanych) przyczyn była utrata sterowania radiowego. To jest coś co trzeba by koniecznie sprawdzić przed decyzjami. Jeśli w tym miejscu jest jakaś radiolinia, która zakłóca nasze RC to po prostu nie można tam rozgrywać zawodów. Tych "zbiegów okoliczności" z utratą sygnału i dziwnym zachowaniem modelu było trochę za dużo.
-
Oktan, ojtam. Było super. Niech zazdroszczą ci co nie byli.
-
Żadne „być może” do zobaczyska w Szczecinie znowu wszyscy wygrali (ci co byli). Było super. A „miszczem” i tak został Michał. Wielorybek był przecudny i ani Tomek Ani Wojtek nie mieli szans.
-
To nie był opierdziel. To były korepetycje. Żabka jest po drodze na lotnisko po lewej stronie otwarta od 0600
-
Tego regulaminu to chyba jednak nikt nie czytał :-) :-) :-) Lądowanie po końcowej syrenie (po 600 albo 900s) to jest zero za lądowanie. Lądowanie MINUTĘ po końcowej syrenie to jest zero za lot. (5.5.11.12 g). Jak ktoś ma cierpliwość odsłuchać cały plik dzwiękowy SORGa to tam na koniec jest syrena i komunikat "zero for the flight". Przelatanie o więcej niż 3-4s zdarza się rzadko i organizatorzy zwykle skracają "preparation time" do 5 min po syrenie na koniec "working time". Przelatanie o 15-20 sek zdarza się niezmiernie rzadko ale może się zdarzyć i zawodnik nie może być za to karany skróconym czasem przygotowawczym. Potrzebne jest minimum elastyczności ze strony sędziów i dostosowania preparation/workin time do tego co się dzieje na lądowisku. PS. Konrad z prognozami to jest jak z wróżką. Moja nieustannie podaje prawdopodobieństwo deszczu na 90% w ciągu całego dnia przy ok 50% prawdopodobieństwie w ciągu każdej godziny. W niedzielę to samo. Jeśli będzie padać to spod chmurek a to są opady lokalne całkowicie nie do przewidzenia o której godzinie wystąpią w danym miejscu. Opadów ma być 6-7 l na m2 w sobotę - to jet sporo - tak godzinna burza i mocna ulewa. Oczywiście nas może ominąć ale w pobliżu burze bądą. Będzie ciekawie.
-
Z "płynnym" czasem - jak wszyscy gotowi to tak. Inaczej raczej nie. Bedą z pewnością przypadki "lot po locie" więc czasami 2 min może być bardzo mało.
-
Pierwszy lot był spoko - na pewniaka. W drugim chyba dwa razy była nerwówka i szybkie szukanie "czegoś innego". Ten drugi lot finałowy to było mistrzostwo.
