



-
Postów
2 478 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Ostatnia wygrana ahaweto w dniu 22 Marca
Użytkownicy przyznają ahaweto punkty reputacji!
Reputacja
492 ExcellentO ahaweto
- Urodziny 24.12.1959
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Jastrowie
-
Zainteresowania
modelarstwo
-
Imię
Adam
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Każdy kto korzystał z napędu silnikami żarowymi 4T, nie był z pewnością zadowolony że olej z mieszanki paliwowej a zużyty do smarowania silnika jest usuwany na zewnątrz i brudzi model. Ta niedogodność jest między innymi również powodem dużej popularności silników benzynowych 2T. Na RC Groups widziałem kiedyś zdjęcia modelu pod którym była zawieszona mała plastykowa buteleczka połączona wężykiem z dyszą olejową, w której ten olej był gromadzony. Kupując aku do aparatu foto, opakowanie tego aku podsunęło mi pomysł wykorzytania go jako zbiornika na zyużyty olej. Założenie było takie że zbiornik musi być łatwo wyjmowany do czyszczenia i powtórnego zamocowania. W podstawie są zrobione prowadnice aby wsunąć zbiornik i obrotowe "skrzydełka" które blokują zbiornik. Mam model trenerka Monaro napędzany silnikiem OS FS 91 i po każdym locie model miał spód kadłuba i nie tylko zaolejony. Zbiornik jest przed każdym lotem wypełniony nowym listkiem papiery toaletowego (niezbędne wyposażenie na wypadek "awarii" na lotnisku 😉) wchłaniającym zużyty olej. Wymiana jest szybka i bez problemowa. I to działa, model jest czysty. Jedyne co stwierdziłem po paru lotach to że do tego silnika zbiornik jest jednak trochę za mały i przez otwory odpowietrzające pod koniec lotu troszkę oleju wydostaje się. Poszukam jakieś zabawki lub innego taniego produktu którego opakowanie będzie przydatne do tego celu. I to będzie druga wersja rozwojowa.
-
-
"a jak nie chcesz Ukraina, nie pij wódki nie pij wina kup se motor Wierchowina" To był taki motorower w którym silnik gasiło się odprężnikiem. Taki zawór w głowicy silnika po włączeniu którego silnik tracił komresję.
-
Obejrzałem kilkanaście filmów z dokonaniami modelarzy i pilotów amatorów z Afryki. Podziwiam ich samozaparcie. Dla nich to hobby jest napewno bardzo drogie. Próby wzbicia się w powietrze amatorów pilotów na własnych konstrukcjach niekiedy wzbudzają uśmiech a niekiedy są na pograniczu tragedii.
-
Do wody za daleko 🙂 Lotnisko powoli wraca do stanu użyteczności 😀. Mam teraz duużo czasu, pogoda była przez zimę łaskawa i miałem co robić. Jeszcze na jesieni za radą kol. Konrada (Konrad_P) zamocowałem różne dźwiękowe i ruchowe odstraszacze i one okazały się bardzo skuteczne. Od tamtej pory żaden dziki "chuligan" nie rył na lotnisku. Nawet zimujące w tych okolicach stado (16 szt.) żubrów ani razu nie przemaszerowało przez lotnisko, co we wcześniejszych latach się zdarzało. Krety wykończyła zima. Wystarczyło parę bardzo mroźnych dni i nocy i mróz na tyle sciął ziemię że nie dały rady przebić tej skorupy. Szkoda bo te ich bardzo liczne kopce pozwoliły wyrównać dziury. Już jest po pierwszym koszeniu kosą mechaniczną i efekt jest zadowalający. Jeszcze ze dwa razy wertykulator i będzie super. Jesienią w dalszym sąsiedztwie lotniska zostało wybudowanych siedem wiatraków i krajobraz troszkę się zmienił.
-
-
Nie pamiętam dokładnej daty emisji tego reportażu w TVP. Wydaje mi się że w pierwszej połowie 70-lat, ale głowy nie dam.
- 1 185 odpowiedzi
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo ciekawy film. Jako młody chłopak w 70-latach oglądałem z "wypiekami na twarzy", reportaż w TVP z "wyprowadzki" Prząśniczki z domu p. Jarosława. Najbardziej utkwiła mi scena jak z drugiego piętra przez okno wysunięto kadłub podczepiony na linie. Kadłub nie mieścił się na klatce schodowej i została tylko taka droga. Program "Progi i Bariery" z p. Jarosławem również oglądałem.
- 1 185 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Model jest nowy, kompletny. Do modelu dodaję dedykowane pływaki, dedykowane nart oraz serwa Corona zakupione specjalnie do tego modelu. Cena wraz z przesyłką 1400 pln.
-
-
Piękny "gang' silnika.
-
Pewnie zahaczył o kępę trawy. Napraw i w górę. Fajnie zrobiony chyba już zapomniany model Motylastego.
-
[*]
-
W wieku 16 lat miałem przygode z modelem motorówki. Sterowana tylko wychylonym sterem, zataczała kółko na wodzie i wracała. Do czasu. Ster zahaczył o pływający kawałek wodorostu. Model wypłynął na środek niedużego jeziora i utknął w kępie pływających wodorostów. Początek października. Popłynąłem i odzyskałem ją. Jeszcze nigdy nie wracałem do domu tak szybko rowerem jak wtedy. Przeziębienie było. Na austriackim forum "wasserflug" często widać na zdjęciach taki ratowniczy "pchacz". Trzeba mieć drugie radio, jakoś nie mogłem natrafić na plany takiego okrętu ratowniczego. https://www.rc-wasserflieger.at/jm/index.php/gallery?view=article&id=18
-
No i wszystko jasne. Andrzeju dlaczego głupoty, to świadczy że ludzie nadal poszukują. Chociaż już bardzo dawno temu stwierdzono że to niemożliwe. Jeden przypadek na razie trwa. Wielki Wybuch bardzo dawno temu wprowadził Ziemię w ruch obrotowy i nadal się kręci 🙂