



-
Postów
158 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez amks22
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Balast do szybowca
-
Hehe Rafał odlewa jakąś cegłę i będzie nią latał
-
-
Marcin zaraz Ci wykręcę piastę z silnika i zrobię przeszczep na lotnisku do SU
-
Film z oblotu starego, nowego modelu na naszym lotnisku Problemy teczniczne niestety uniemożliwiły prawidłowe lądowanie , ale następnym razem myślę że obędzie się już bez niezapowiedzianych niespodzianek
-
-
-
Taaaaak Kazek żałuje że nie był, wiem wiem Marcin że straciłem mega latanie na następny wyjazd się piszę jak wcześniej mówiłem i biorę wiaderko ołowiu do doważania
-
Z tego co mi opowiadaliście po lotach to nie wiem czy Falcon by podołał z pilotem w takich warunkach Czekam na fotorelację z lotów i myslę że następnym razem zabiorę się z Wami
-
Warto obejrzeć film nakręcony chyba w latach 50-60tych
-
Hehe byliśmy w Gdyni z modelami u naszych zaprzyjaźnionych modelarzy i ostro się latało ,to kto wie czy nie zrobimy kiedyś wakacyjnego nalotu ma Szczecin
-
-
Dziś lotny dzień a najwiecej to dał czadu Andrzej swoim żółtym bolidem na początku silnik nie chciał współpracować ale pod naciskiem kilku zdeterminowanych pilotów w końcu odpalił i odbył się udany oblot Dzisiejsza ekipa
-
Andrzej mamy na stanie zgrzewarkę , TIG i inne sprzęty , potrzebujesz coś spawnąć daj znać i ogarniemy temat Super latający wynalazek
-
No młody faktycznie włączył knyfel i Marcin zrobił bummmm
-
Dziś spokojny dzień i po pracy trzeba było wykorzystać fajne warunki Valek polatał do zachodu słońca a deszcz na koniec zakończył loty
-
No i beka piwa coby to ciasto siadło pogoda ma być zamówiona i trzeba schłodzić wrażenia po lotach złotym trunkiem
-
No to mi podniosłeś poprzeczkę ćwiczę i ćwiczę i na razie holowanie wstępnie opanowałem a jak na górnopłata to ma potencjał na takie fijakrowanie a w rękach dobrego pilota potrafi naprawdę wiele
-
No i tu może być mały problem bo cała akcja rozegrała się dość spontanicznie i filmu z holowania raczej nie ma . Następne holowanie na pewno postaram się nagrać bo jak ma Valka to miał co ciągnąć na pierwszy raz. Fox Marcina to chyba 4m rozpiętości i ponad 5kg wagi i OS miał co robić
-
Hehe Toxic lata jak żyletka , wycina powietrze aż miło. Ogólnie miałem dzień pełen pozytywnych wrażeń , Leszek z Marcinem już mi nie odpuścili i szarpnąłem Foxa , pierwsze holowanie Valiantem już za mną teraz pozostaje czekać na szybowce na naszym lotnisku i ćwiczyć a poza tym Toxic uzależnia
-
Miałem podobny problem z OS GF40. Silnik wymaga bardzo prezyzyjnej regulacji ,lekka korekta H lub L i wszystko się rozjeżdżało, przez pewien czas dawał mi popalić ale teraz chodzi jak złoto . Na pewno w moim przekonaniu 4T jest bardzo czuły na prawidłowy skład mieszanki
-
No następnym elementem na pokładzie Valianta będzie oświetlenie i to chyba będzie końcowy etap budowy i wyposażenia modelu.
-
Obroty mam ustawione w okolicy 1800-2000 i są dla mnie optymalne , fajnie podchodzi na nich do lądowania szczególnie na klapach a i bez ich użycia pod wiatr siada bardzo spokojnie. Moje wczorajsze loty to typowy spontan,miałem pod wieczór całą płytę do dyspozycji. Na naszym lotnisku mamy strefę w której latamy i bardzo jej przestrzegamy ,nawet jeśli w powietrzu jest kilka modeli każdy z pilotów doskonale wie gdzie latać
-
Muszę sie do Was wybrać na szkolenie , wszystko gotowe w Valiancie, potrzebuję tylko instruktora i szybowca do holowania
-
Montaż haka w tym modelu to chyba jedyne rozsądne miejsce Konstrukcja uniemożliwia montaż go gdzie indziej , punkt zaczepu wyszedł ok 1.5cm za SC Silnik dał mi popalić ale po pewnym czasie dogadaliśmy się Błąd był z mojej strony ,przyzwyczajony do silników 2t podszedłem do regulacji standartowo 1/4 obrotu iglicy i zaczęły się kłopoty , w 4t sytuacja jest bardziej delikatna , przyjmując że 1pełny obrót to 60min to 1-2min obrotu składem to już sporo Następny temat jaki wyszedł to zbyt szczelna maska. Silnik pięknie chodził na ziemi bez owiewki natomiast w locie bardzo kaprysił na średnich obrotach. Dopiero lot bez maski rozwiał dosłownie wszystkie problemy , silnik po prostu smażył się pod owiewką i zalewało go z powodu braku powietrza W masce wyciąłem otwory by zapewnić wietrzenie silnika i dodałem wlot powietrza bezpośrednio z zewnątrz owiewki do gaźnika , może wygląda to archaicznie ale działa Silnik przestał się grzać i chodzi bez najmniejszych problemów temp. silnika w locie to ok 110C, powietrza pod maską 35-40C a zasysanego do gaźnika 20-25C a silnik będzie teraz testowany na Bieli 17x10 zobaczymy co z tego wyjdzie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7