![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 381 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Ja mam te serwa z polskiego sklepu już trzeci sezon i narazie nic się z nimi nie dzieje
bo nie wiesz co to znaczy serwo bez luzów...albo one ci nie przeszkadzają. A powinny. Szczególnie po trzecim sezonie....
-
Cóż ja radzę tym co uważam ze potrafią latac
np taki Rafsł. ale widać nie każdy myśli tak jak ja
-
Teoretyczne różnice wynikają np. z różnic w profilach skrzydeł, ich obrysu, czy proporcji modelu. Więcej nie mogę pisać bo producenci sie na mnie obrażą. Juz i tak po mnie krzyczą, ze chce z Was zrobić asów przestworzy, co może im przysporzyć prac przy naprawach juz sprzedanych modeli. Więc kto rozwali model po moich poradach, ten naprawia go sam lub kupuje nowy
-
A zważyłes ile ważą klamoty od Leszka?
-
A tam
. Tzn. kto szuka i czego ? Jak na razie, ja tylko relacjonuję składanie mojego modelu zgodnie z moimi przekonaniami (nie pod kogoś,nie jako idealny wzorzec ) a widzę że Tobie Jurek nie pasuje nic .Nie przeczytałem słowa na tak z Twojej strony...
.
A po co mam pisać ze cos jest dobrze zrobione, skoro tak jest? Zwracam uwagę na to, co uwazam ze można zrobić lepiej albo zastosować cos co jest sprawdzone w setkach modeli tego typu i nie generuje żadnych problemów (np taki gowniany MPX).
Respecta electro nie mam bo nie można mieć wszystkiego. Bo i po co
Poza tym...lata inaczej.... niż Toxic
-
To model robiony na zawody. To po co uwagi eksploatacyjne?
-
2
-
-
hłe hłe hłe. Dobre
-
Wojtek-a niby jakie znasz lepsze? Ja ze dwa - trzy może. Ale ze dwa do czterech razy droższe.., Zresztą Rafał nie ma ich z byle pierwszego polskiego sklepu
Poza tym...szukacie problemów tam gdzie ich nie ma -
Pilniczek lub nożyk i rozłączają sie bez kombinerek
-
Przed lotami trzeba uzyskać pozwolenie z aeroklubu. I sprawdzić czy wolno latac. I gdzie wolno
-
Bo sie dwa kupuje
-
Kup se chińskiego yepa
-
To napisze tak-nowy kadłub co ma mniejsze kąty, uzyskuje ustawienie neutralne statecznika przy trymie modelu na Max prędkość przy SC 103.5-104mm. Dla starego kadłuba lub tego co jest w elektryku to jest koło 107mm. Jesli masz inne trymy, to albo masz dobrze wytrymowanie ale na najmniejsze opadanie lub najwieksza doskonałość lub cos tam innego mniej optymalnego. To tyle.
Ziemia taka sama, powietrze tez jak i aerodynamika. Model tym bardziej
-
Mi dynda. Nie oblepiaj scalaka. Wystarczy ze koszulka chwycisz złącze przed nim.
-
To gorzej niż life bo więcej ciepła odprowadzić musisz. Dla klap i lepszej obudowy scalaka czyli TO220 straty cieplne sa na granicy rozsądku. Problemy możesz mieć np latając w ciepłe i słoneczne dni w termice. Czy nawet jak model będzie leżał sobie. Juz w samym skrzydle jest wtedy goraco
-
To sie spodziewaj. To stabilizator liniowy. On traconą moc zamienia na ciepło i nie może być tak zakryty. Dodatkowo obudowa typu d2pak o kiepskich parametrach termicznych. A pakiet lipo?
-
Stabilizator wsadziłeś w koszulkę?!?!
-
Więcej. Dużo więcej.
-
U mnie pod bagnetem
-
Nie chodzi o parcie na wyczyn. To po prostu wynika z zachowania modelu. Jesteś niby niedzielny latacz (a to nie prawda bo latasz cały tydzień)
ale nie po to kupujesz Phasora żeby wozić sie po niebie. Właściwy dobór SC wiąże sie z właściwym trymowaniem modelu. I nie wytrymujesz Toxica electro idealnie do szybkiego latania jak będziesz miał SC na 100-102mm. Poza tym (albo dlatego że) ta wersja ma dość duże kąty, w związku z tym naturalnym dążeniem w przypadku chęci szybkiego latania jest ich zmiejszenie. A co za tym idzie, naturalnym rozwiązaniem jest przesunięcie SC do tylu i właściwe wytrymowanie modelu. To i taki modelarski banał.
Oczywiście nie można przesuwać SC w nieskończoność. Ale tu nawet 112 jest bezpieczne. No i oczywiście przy lataniu na zboczu dochodzi jeszcze kwestia zakrętów itp itd, ale w przypadku Toxica electro 108 jest takim złotym środkiem.
Przedni SC to tylko stabilność i co najwyżej złudzenie szybkiego lotu.
A Arni lata jednym Toxiciem (nie elekto) raptem 3 czy 4 miesiące na 3 zboczach. Ja latałem Toxicami kilka lat. Sześcioma. Rożnymi. I dalej mam trzy rożne wersje. Wiec jakąś minimalna wiedzę nt tego modelu posiadam. -
Jeśli dźwigar rzeczywiście jest OK, to ja bym się nie pierdzielił tylko potraktował bym toto CA od środka i przy okazji wyrównał. Albo lepiej potraktował CA po wyrównaniu. Otworek lub otworki rewizyjne trzeba zrobić niestety. Ale ja to minimalista jestem.
Jeśli bym sie chciał z tym pierdzielić, to trzeba by toto odkryć, posklejać, przeszlifować, potraktować szkłem z góry (ja bym sobie dał węgiel - a co mi tam), zaszpachlować,, przeszlifować i w przypływie desperacji polakierować.
-
Kiedyś ciąłem i lutowalem. To dobry sposób na modele rekreacyjne lub do takiego latania. Na zawodach to się nie sprawdza, bo od czasu do czasu, na zboczu trzeba wymieniać serwo czy zęby w serwie. Dlatego w wyscigowkach mam złączki.
...
-
Właśnie ze przepaść, to łatwo sie rzuca i lata. Problem jest jak górka jest niska lub słabo stroma
-
E tam. wtedy nie magia tylko loteria. I sieczka. Każdy juz przypie...
Po prostu Toxic !
w Motoszybowce
Opublikowano
Czyli równie dobrze mogłeś kupić znacznie tańsze Turnigy czy cos podobnego. Aleś przepłacił
No ale najważniejsze ze udzieliłeś Fachowej porady. To Ważne ![:)](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)
Nie nosze majtek![:D](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)
A skoro juz wałkujemy serwa - nie widzę praktycznego sensu zastosowania 125 na klapach. 135 całkowicie wystarczają, a unifikacja wyposażenia jest całkiem praktyczna. Ja daje te same serwa na klapy i lotki. Co nie znaczy ze 125 na klapach to złe rozwiazanie.