



-
Postów
84 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Nadgi
-
Pytanko mam do was, czy wasze modele też są jakieś takie wiotkie jeśli chodzi o przechylenia? Może wprowadzaliście jakieś usztywnienia skrzydeł tudzież lotek?
-
W moim ASW-28 mam zamontowany NTM 3542 1000kV pod 4S i jedyna wada to waga. Jednak gdyby na nią nie patrzeć to szybowiec ma bardzo dobry zapas mocy i wyciągnięcie go w górę zajmuje moment.
-
Cześć, Przeszukałem trochę rzeczy ale nie do końca mogłem znaleźć interesujący mnie temat. Sprawa dotyczy ww. modelu. Nie wiele jest go na necie, a co za tym idzie informacji. Wymiarowo pasuje mi, nie za duży nie za mały, a na pewno sztywniejszy i lepiej reagujący na stery niżeli FOX z EPP. Słyszeliście coś dobrego lub złego o tym modelu?
-
Dziękuje za odpowiedz będę zastanawiał się nad tymi opcjami
-
Cześć, Jakie że urlop zapasem, potrzeba pojechać zresetować się na kilka dni a Bieszczady są jak znalazł, rodzi się kwestia gdzie polatać w spokoju. Znacie, polecacie jakieś miejsca w okolicach jak w temacie do latania szybowcem? Pierwszoplanowo myślałem o okolicach Bezmiechowej jednak ruch szybowców i paralotniarzy może być kłopotliwy no i sama rzecz czy można tam w ogóle latać modelami. Zależało by mi na miejscu gdzie powiedzmy można bez problemu wylądować na "równym" oraz jak jest opcja są fajne widoczki
-
Cześć, powiedz mi jaki silnik i łopatki zastosowałeś w swojej dianie?
-
Profil KFm-2 był w zamyśle i wydawało mi się że jeśli zrobię ze stopniowanie na szerokość lotki przez całą długość skrzydła będzie okej (na zdjęciu widać jaki szeroki były uskok). Ale w takim razie zrobię jeszcze na natarciu dodatkową warstwę pianki wzmocnioną jeszcze dodatkowymi prętami węglowymi albo płaskownikiem węglowym. Fakt faktem skrzydło za bagnetem było giętkie, ale dopiero po wklejeniu natarcia w postaci półwałka sosnowego o promieniu 5mm, dosyć je usztywniło i miałem wrażenie że spokojnie wytrzyma, ale może faktycznie to złudzenie. Dzisiaj zrobię test jak uginają się skrzydła przy obciążeniu i cyknę zdjęcie, ewentualnie dźwigar sosnowy mogę wkleić dla jeszcze dodatkowego usztywnienia.
-
Korzystając z przerwy po sesji postanowiłem na szybko zrobić model żeby sobie przypomnieć co i jak. Padło na MQ-9 Reaper który chodził za mną od dłuższego czasu, jednak z racji że to ma być model na szybko weszła wersja uproszczona. Po czterech dniach dłubania popołudniami powstało on do boku kadłuba przyklejona balsa 2.5mm, natomiast podstawa zwykła sklejka 2.5mm. Będzie do niej przymocowane podwozie serwa i odbiornik. Pianka 5mm aktualnie podwozie zrobione z płaskownika aluminiowego jaki tylko miałem w domu gr. 2mm szerokości 1.5cm. Docelowo będzie duralowe na pewno grubsze chyba że z czegoś innego je wykonam, ale nie mam pomysłu na razie. Koło tylko dostawione jest do przymiarki Wiem wiem, bardzo dużo kleju Skrzydeł nie chciałem robić profilowanych tylko płaskie, nie miałem czasu na robienie profilu. Skrzydło składa się z dwóch połówek pianki 5mm. Od strony natarcia doklejony półwałek sosnowy 5mm natomiast reszta krawędzi balsa 2x10mm. Od zewnętrznej strony celem usztywnienia wklejone między połówki pręt węglowy 3mm i 2x 1.5mm. O dziwo jak na tą rozpiętość skrzydła są dość wytrzymałe. Obie połówki doklejone do siebie przy pomocy kleju w sprayu Boll. Mocowanie bagnetu długości po 50cm na skrzydło to rurka kwadratowa 10x10mm aluminiowa wklejona w skrzydło, natomiast sam bagnet to rurka 8mm, chwilowo aluminiowa, ale możliwe że zmienię na węglową. Podsumowując to co na powyższym zdjęciu plus lotki, klapy, elektronika i cała reszta waży 1050 gram. Brakuje tylko pakietu który waży 255 gram. Obstawiam że wszystko po oszlifowaniu pomalowaniu i ewentualnie jakiś dodatkowych pierdołach może zamknąć się do 1500 gram, choć myślę że będzie mniej. Mam nadzieje że jakoś będzie latał i nie rozleci się w powietrzu
-
Jedyne jakie miejsce znam to lotnisko Rudniki, jedyna uwaga jaka jest podczas latania to lądujące i startujące samoloty oraz szybowce i oczywiście skoczki
-
Szybowiec wybrałem i zaufam firmie RKM Top Model z modelem ASW-28 3.4m, ewentualnie jak mnie poniesie to wersję 4.2m wezmę teraz tylko skontaktować się z nimi co nie jest łatwe ponieważ nie odpisują. W ostateczności jeśli nici z tego będą to wezmę z Royal Model wersję 3.5m, tutaj modele są w polskich sklepach dostępne przynajmniej. Dziękuje osobom z wątku za informację odnośnie modeli.
-
Genialnie wyszło, aż szkoda latać
-
O fajnie że znalazł się posiadacz. Mam kilka pytań: - jaka ostateczna waga wyszła modelu? - startujesz z ręki czy z wózka? - podwozie jest w zestawie czy trzeba osobno kupić, tak samo hamulce? - szybowiec należy do szybkich czy bardzo szybki?
-
Sondę przy montażu modelu chce założyć, ale tak jak mówisz, przez jakiś czas będzie niepodłączona żebym wyczuł model.
-
Liczę się z tym że nie są wolne i będę musiał go rozpędzić, ale naczytałem się że niektóre makiety do przesady potrzebują prędkości. ASW-28 ma lepszy, wolniejszy profil skrzydła z tego co się orientuje od Jantara, chyba że nie mam racji proszę sprostować. Nie mam zaś też wymogu że musi jakoś bardzo kleić się termiki, wystarczy że ją złapie i będzie można coś pokrążyć. Druga sprawa będę montował Sky Assistant wraz z sondą TEK, więc troszkę łatwiej będzie z termiką
-
Cześć wam, jako że jeden model przeszedł w stan spoczynku, a drugi przechodzi powoli, oba piankowe, postanowiłem kupić coś nowego na dłużej. Szukałem w sieci ale nie mogłem znaleźć satysfakcjonujących odpowiedzi. Założenia dla nowego modelu to: - latanie w termice, - makieta 3-4m rozpiętości, - laminat, - elektryfikacja, - cena powiedzmy do 1500zł za sam model + cały osprzęt liczę osobno, tj. silnik, regulator, serwa, pakiet, podwozie, itp. - nie musi być koniecznie wolny, ale też nie chciałbym bardzo szybkiego przecinaka. Trochę szukałem, kombinowałem i wybrałem wstępnie dwa modele: ASW-28 z Royal Model rozp. 3,5m, z opisu preferowany do termiki, http://www.modelpartner.ig.pl/sklep/index.php?2308,asw-28 oraz tej samej firmy SZD-41 Jantar Standard rozp. 3m, także preferowany do termiki. http://rcgliders.pl/pl/p/SZD-41-JANTAR-STANDART/123 Niestety nie znalazłem o nich zbytnio opinii, ale czytałem że modele tej firmy warte polecenia są, atutem tutaj też SA już fabrycznie zainstalowane hamulce. W grę na początku wchodziły jeszcze modele RKM Top Model, ale wyczytałem gdzieś że nie do końca polecali te modele ze względu na wytrzymałość, chyba że wy znacie inne informacje na temat tej firmy. Przewinął się jeszcze DG-808S z Fly Fly Hobby i mimo że widzę dużą sprzedaż tego modelu na świecie to nie polecają go, a szczególnie do termiki tak więc zrezygnowałem.
-
Latałem tam wczoraj i dzisiaj, nadleśnictwo bądź inna duszyczka wykosiła i trawa jest nawet niska. Szybowcem lądowałem bez problemu, w jednym miejscu jest wykoszony pas prawdopodobnie kosiąrką na jeszcze niższą trawę, prawdopodobnie pod modele ktoś wykosił. Ogólnie na tą chwilę da się tam latać bez problemu i póki niska trawa to zachęcam do przyjazdów
-
Lata ktoś na lotnisku w Niesułowicach?:>
-
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Trochę mnie nie było, ale finanse mnie przyszpiliły trochę jednak już nadrabiam wszystko. W ciągu ostatnich dni okleiłem balsą dolną część dziobu oraz wykonałem górne jej poszycie, zaś dzisiaj powoli zacząłem dłubać moje pierwsze kopytko. Wszelkie uwagi mile widziane, proszę nie przerażać się przodem modelu który jest z balsy, to jest tymczasowe rozwiązanie, po wykonaniu kopytka maski wszystko za laminuje, przód przed przegrodą silnika zostanie odcięty, a tam zostanie laminatowa maska. -
Miał być 9.51, jest 9.12, kolejny Mig-29.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ze względów ekonomicznych budowa została wstrzymana i w zamian buduje Extre 300 pod spalinkę. -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Może uda mi się zejść z wagi jeszcze, wyjdzie wszystko w praniu. Jedynie na czym jeszcze będę mógł oszczędzić to skrzydła, do kadłuba tylko laminatowe rzeczy dojdą teraz, czyli maska silnika i kabina. Drewna już nie przewiduje żadnego, co najwyżej gdzieś go ujmę jeszcze, będę myślał. -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Pilnuje pilnuje troszkę naczytałem się o tym i wole nie dać plamy, choć i tak już wiem że gdybym jeszcze raz budował tą extrę to kilka rzeczy inaczej bym zrobił. Ale wiadomo człowiek uczy się najlepiej na błędach -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Już tłumaczę co i jak. Ster kierunku, ster wysokości, statecznik pionowy i poziomy jest wykonany w takim stylu jak poniżej na zdjęciu, czyli wycięty z pianki pod panele gr. 5mm obwodowo oklejony listewką 4x4mm. Po wyschnięciu zeszlifowanie pianki do grubości listewki a na to balsa grubości 1mm. I jak dla mnie co prawda nie mam doświadczenia wagowego, ale są lekkie, chyba że się mylę Odnośnie kratownicy zapomniałem o niej i dopiero Wojtek z Marvio-rc mi przypomniał jak kupowałem materiały. Dalej jeśli chodzi o serwa SK i SW to nie będą na ogonie tylko zaraz za SC więc tu nie powinno być problemu z ciężkim ogonem. Szpachlę używam tylko do wygładzenia zadziorów ewentualnie zapełnienia szczelin przy łączeniu balsy na poszyciu, a używam niebieskiej Hobbico hobbylite. -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
tylko które elementy ażurować? Na tą chwile tylko dojdzie z balsy jeszcze poszycie końcówki ogona, z przodu pod podwoziem fragment i przy kabinie kawałeczek. Natomiast jeśli chodzi o dziób gdzie jest wklejony szablon i usztywnienia to tylko celem przygotowania kopytka. Po wykonaniu go zostanie odcięty fragment zaznaczony na zdjęciu poniżej. Kabina zaś będzie wykonana z butelki PET. Z założeń wychodzi mi że końcowa waga powinna oscylować w granicach do 1800 gram razem z wyposażeniem, bez paliwa. Czyli tyle ile Sbach 342 od Airline tych samych gabarytów -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Chwilkę dziś pogrzebałem i powoooooli przymierzam się do kopytka pod kabinę ale... Muszę to dobrze rozplanować aby dobrze i równo wyszło podczas szlifowania. Zamierzam zrobić kilka wręg i na ich podstawie szlifować. Najbardziej martwi mnie przejście między oszkleniem a poszyciem z przodu kabiny i tu teraz pojawiła mi się myśl, czy kombinować wręgi z balsy i poszycie do oszklenia a dopiero potem kopytko, czy jednak jedno duże kopytko takie jak na zdjęciu poniżej. Jutro najprawdopodobniej kupię piankę montażową niskoprężną jak dobrze kojarzę i zaleje maskę Szablon podłużny jest zrobiony, jeszcze muszę dodać jeden przed podwoziem abym miał zarys zaokrąglenia spodu. Dodałem również na statecznik pionowy po jednym elemencie z balsy idącym równolegle do garbu na każdą stronę aby było mi łatwiej przykleić poszycie ogonu. Na stateczku poziomym są tylko podkładki z balsy aby zaciskami nie porysować jej. Tutaj jeszcze maska do której jutro dokleję magnesy wyjęte ze starego silnika dzwonka -
Extra 300L, pierwszy własnoręcznie budowany model.
Nadgi odpowiedział(a) na Nadgi temat w Modele spalinowe
Dziś doszedł ster kierunku oraz maska przed kabiną, oczywiście zdejmowalna. Najprawdopodobniej będzie ona mocowana poprzez magnesy które będą w każdym rogu, na początku był pomysł z zawiasami klapowymi ale jednak nie da się jak to myślałem Wiem jedno, mogą być problemy z bowdenami, ale to wyjdzie podczas mocowania dźwigni sterów. Prawdopodobnie wypuściłem je za blisko ogona i za wysoko, przynajmniej ten od SK.