piotralski

Ryszard, żadna tam gapa - po prostu wątek się rozrósł i zapewne nie doczytałeś. Ważne że wspierasz... Dzięki!!!

Rysiu, ale w międzyczasie zapytałem o inny napęd do zupełnie innego modelu Mega 22/20/3E + Mega Planet 1:3.5. Pozdrawiam Piotrek

Teraz już ok. Gratulacje oblotu!

Adrian, ale nie widać zdjęć, ani filmu

Nie ma to jak mieć takie warunki do latania

Koniecznie daj znać po powrocie jak lata. O jakiś filmik nawet nie śmiem prosić

Paweł, na razie testowałem bez śmigła wiec niewiele było widać różnic. Muszę wkleić wręgę w kadłub i wtedy przetestuje już właściwie. W Castlu hamulec ma trzy opcje i na początek ustawie jak na zdjęciach. Jeśli w powietrzu hamulec okaże się za słaby wzmocnie. No chyba, że któryś z Kolegów coś w międzyczasie podpowie.

No ale jest z tego i wartość dodana (tak myślę). Ktoś kto jak ja ma pierwszy raz styczność z napędem z przekładnią w szybowcu (a trafi na ten wątek) nie będzie miał wątpliwości jak to ustawić

Dzięki Jurku za zrozumienie mych intencji! Co do sytuacji krytycznych w szybowcach: miałem kilka i podparcie się silnikiem zawsze pomogło. Dlatego wyjaśnienie tego zagadnienia było dla mnie tak ważne - przy ustawieniu soft startu (heli) była by za każdym razem gleba

Nie wiem Jurku skąd u Ciebie taka dogłębna wiedza na temat "teorii spiskowej" producentów, ale jak by nie patrzeć pewnie masz ją popartą faktami... Ja niestety takiej wiedzy nie posiadam i prawdę mówiąc nie jest mi potrzebna do szczęścia Dość odważnie wypowiadasz się co do sprzedaży Pana Kwarcińskiego i Pana Pastusiaka.... sprzedać 2 modele 5, czy 10 - mieć, a nie mieć? Kazdy rynek i każda ilość to sukces... Na zawody... może w przyszłym wcieleniu, traktuję i będę traktował to hobby jako hobby. A to że modelik będzie zajebisty już wiem I będziemy latać!!! PS Z tą Skarbówką to chyba troszkę przesadziłeś - no chyba że masz tam etat

Piotr, jak byś zamawiał to daj wcześniej znać - byśmy przypadkiem we dwóch, na dwóch nie zamówili

Zadałem pytanie dużo wcześniej.... Przeczytaj uważnie jeszcze raz i po....woli co odpisałeś... Nawet mało inteligentny, domyślił by się, że chodziło mi o tryb heli - stąd moje wątpliwości co do sytuacji krytycznej. "Gdzieś w tematach o motoszybowcach mignął mi softstart, i to że nie można ustawiać zbyt mocnego hamulca na silniku. Co do mocy hamulca to rozumiem, ale softstart? W sytuacji krytycznej, kiedy trzeba będzie dać power by odlecieć to tak średnio to widzę." "Ogólnie to ustawienia zależą od tego czym latamy (i oczywiście jaki ma silnik). Ostry start jest bardziej niezbędny w śmigaczu typu F5B niż w 4m szybowcu. Łagodny start, w miarę łagodny hamulec pozwalają oszczędzić nam mechanikę przekładni, no może delikatniej sie z nia obchodzić. Oczywiście jeśli przekładnia pozwala to można korzystać z ustawień bardziej agresywnych. Ale przy tanich przekładniach nie podejmował bym ryzyka." Plis Jerzy, nie masujmy już tego - nie ma sensu, a tym bardziej jakiś złośliwości z mojej strony. Po prostu mam nie smak.... Cieszę się tylko, że inny Jerzy czuwa nade mną i odpowiada na maile... Dzięki Jurku!!!

Czaro zapewnił że do marca da radę. Nie śmiećmy... Jak by co wal śmiało na PW, albo piotralski@wp.pl

Jurku, nie chce mi się już bić piany z Tobą. Jesteś inteligentny facet a za wszelką cenę chcesz być odbierany inaczej. Weź sobie silnik, regulator i bateryjkę. Podłącz i zobacz jakie są różnice. Pozdrawiam Piotrek

Piotrze, nie wiem jak Ty, ale ja mam wewnętrzne przekonanie że dobrze wybrałem ... przede wszystkim producenta. Jak będzie z modelem to się okaże po oblocie Szkoda tylko że trzeba czekać, ale z drugiej strony wiadomo że dobre modele na półkach nie leżą Jestem tego samego zdania co Ty... Moderatorzy powinni oczyścić ten wątek z nie związanych z tematem Virgosa wpisów. Czaro, trzymamy kciuki za dalszy rozwój modelu/modeli!!! Pozdrawiam Piotrek

Jurku, Przy ustawieniu prawdziwego soft startu musisz dłuższą chwilę poczekać, aż silnik dojdzie do właściwych obrotów. Teraz wyobraź sobie że z jakiś powodów musisz dać "buta" i odlecieć na np. drugi krąg... To miałem na myśli pisząc o sytuacji krytycznej. Gdybym wiedział że chodzi o "Motor start power", w ogóle nie było by pytania, bo ta funkcja powoduje stratę ułamka sekundy. Prawda jest taka, że jak widać soft start nie do końca dla wszystkich oznacza to samo PS Ja już helikami nie latam - jak dla mnie za duża adrenalina, szczególnie jak robisz zawis kabiną "na siebie" na wysokości twarzy

Jurku, a możesz jakoś bardziej precyzyjnie? "Soft start", a "Motor start power" to dla mnie nie są jednakie pojęcia. Soft start to pojęcie typowe dla heli, stąd były moje obawy: "Gdzieś w tematach o motoszybowcach mignął mi softstart, i to że nie można ustawiać zbyt mocnego hamulca na silniku. Co do mocy hamulca to rozumiem, ale softstart? W sytuacji krytycznej, kiedy trzeba będzie dać power by odlecieć to tak średnio to widzę." po czym napisałeś: "Ogólnie to ustawienia zależą od tego czym latamy (i oczywiście jaki ma silnik). Ostry start jest bardziej niezbędny w śmigaczu typu F5B niż w 4m szybowcu. Łagodny start, w miarę łagodny hamulec pozwalają oszczędzić nam mechanikę przekładni, no może delikatniej sie z nia obchodzić. Oczywiście jeśli przekładnia pozwala to można korzystać z ustawień bardziej agresywnych. Ale przy tanich przekładniach nie podejmował bym ryzyka." By była jasność soft start w heli wygląda tak http://www.youtube.com/watch?v=bp5w4KdpvhM

Jerzy, ale mnie nic nie denerwuje. W ogóle nie rozumiem o czym piszesz? Masz na myśli Kamyka, czy Pana Adama? Widzę, ze wedle Twej teorii: nie masz doświadczenia to się nie odzywaj... Brawo Kolego! I to zapewne będzie dalszym motorem dla rozwoju modelarstwa w naszym kraju... a co za tym idzie zawodników - hehe jak zastraszysz młodziaków to nie będziesz miał konkurencji. Plan zaje...sty

Jurku i za to Cię szanuję! - zawsze otwarcie mówisz po której jesteś stronie. Co do Pana Adama, to chyba jako producent modelu w tej samej klasie (chyba) powinien wstrzymać się od tego rodzaju konkluzji, bo akurat swą wypowiedzią trafił jak kulą w płot. PS. Przepraszam Panie Adamie że nie odniosę się do Pana wypowiedzi ponieważ z jednym faktem się zgadzam (odnosząc się do Pana wpisu) - nie zaśmiecajmy fajnego projektu.

Ćwiczyłem to dzisiaj na sucho - silnik na biurku, i to opóźnienie działa na całym kanale. To znaczy jest po prostu zwłoka w reakcji drążka gazu... Obroty są bez zmian. Myślałem że chodzi o wolniejsze rozkręcenie silnika... z powodu oszczędzania zębatek w przekładni. Dzięki Paweł za odpowiedź, chyba właśnie tak to zrobię. Poobserwowałem wnikliwie i jest delikatna różnica. Trochę bardziej miękko silnik startuje, ale to jest dosłownie ułamek sekundy. Cały czas sądziłem że to chodzi o taki soft start jak w heli - silnik po dodaniu gazu nawet na full (przy rozkręcaniu) powolutku dochodzi do właściwych obrotów. Pozdrawiam Piotrek

Ja też

Koledzy, mam pytanko o soft start. Czy mając na myśli ustawienie soft startu w Castlu chodzi o tę opcję (zaznaczone na obrazku)? Jakoś tak ten soft start do mnie nie przemawia Nie widzę różnicy z i bez (a może tak ma być). Jest jeszcze opcja ustawienia regla w wersję heli (kiedyś latałem helikami) i wtedy faktycznie baaardzo powoli sie silnik rozkręca... W tej jednak opcji nie ma możliwości ustawienia hamulca (a Koledzy wcześniej zalecali go jednak załączyć) Bardzo proszę o pomoc.

Ja już raz utratę kontaktu z bazą zaliczyłem, więc teraz o ile to nie pianka/elapor to wywalam anteny na zewnątrz... nie chce eksperymentować.

Kamil, prawda jest taka że.... masz rację!, ale... no właśnie jest jedno ale Wiem, ze intencje masz dobre, ale sposób w jaki o tym piszesz jest cokolwiek kontrowersyjny Nie dziw się zatem że wszyscy odbierają Cię tak jak odbierają... Jest różnica (tak sądzę) w wypowiedzi typu: ja bym to zrobił tak i tak bo Ty to robisz źle, a wypowiedzią w stylu: słuchaj może spróbuj to zrobić tak i tak, u mnie się to sprawdziło i mam wrażenie że jest lepiej... Wiem, że to merytorycznie bez różnicy, ale pamiętaj, że na naszych forach gdzie pięć wypowiedzi tam co najmniej sześć teorii. Taki mamy język, że każdy rozumie i odczuwa jak mu wygodnie

Polataj w towarzystwie spalin... Słuchawka jest niezbędna Odpowiadając Koledze robertus (pytaniem na pytanie ): Po co było wprowadzać dźwięk do filmu? Przecież i tak każdy wiedział o co chodzi Latając dwa sezony z "lektorem" nie wyobrażam sobie teraz latania bez niego... I to nie jest bajer!