r0n4ld1

Jasne, ale skoro może ważyć 150g mniej to chyba w tym przypadku warto. Kolejną zaletą jest to, że nie trzeba prostować go co chwilę Do MXa świetnie pasuje podwozie do Yaka-54 50cc - na aliexpress pełno tego i tanio, ogonowe też są. Świetny toturial oklejania oracoverem, brawo

Wszystko super pięknie ale jeśli dobrze zrozumiałem chcecie aby ten model był możliwie najlżejszy, aż tu nagle czytam hasło "płaskownik na podwozie"? Ja myślałem, że do akro to się daje węgiel - jest dużo lżej i solidniej...

Panowie, świetna robota. Powiem szczerze, że w mojej ocenie jest to jak do tej pory najlepszy i naprawdę konkretny wątek na tym forum - a przynajmniej w tym dziale. Szczerze to innych nie czytam . Myślę, że wiele osób dzięki Wam zacznie budować modele Wiem co mówię bo sam mam zamiar budować tego MXa zachęcony właśnie waszym wątkiem (wycinanka leży w modelarni i czeka). Będzie to pierwszy model, który mam zamiar własnoręcznie zbudować i obserwuję z uwagą każdy wasz krok w budowie MXa. Gdyby nie ten post raczej nigdy bym się na to nie zdecydował @ Tomek, co drugi chińczyk ma takie "szparki" i lata, a niektóre nawet bardzo dobrze latają 3d i szparki w tym nie przeszkadzają Nie przejmuj się - naprawdę wystarczy pasek balsy @ Marcin, jestem zachwycony twoją umiejętnością pracy z soudalem - wszystko czyściutkie. Zdradzisz mi swoją technikę pracy z tym wrednym klejem? Nanosisz cienką warstwę soudalu pędzelkiem na jedną powierzchnię, na obie? - opowiadaj Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

zastanawiam się po co w DLE85cc (to chyba bliźniaczy silnik DJ) dodali mocowanie z tłumieniem drgań - sugeruje, że motor generuje duże drgania Zastanawiam się nad wrzuceniem 85cc do 92'', powstrzymuje mnie jeszcze rozmiar śmigieł i tłumik wchodzący na domek silnika - nie bardzo chcę ingerować w konstrukcję aby go zmieścić. Dzięki za info.

to jeszcze dwa pytania 1. Czy ta 85cc bardziej telepie modelem czy raczej podobnie jak inne, mniejsze (np. 55-60cc) jednocylindrowki. 2. na jakim śmigle latasz?

Andrzej, pytanko, ile MX waży do lotu?

również dołączam do grona osób składających gratulacje. Fajny model Nie będę pisał o tym czy jest dobry czy nie bo odpowiedź na to pytanie ukryta jest od początku w nazwie "EF" - kiepskich modeli to oni raczej nie wypuszczają od siebie. Cała reszta to kwestia gustu i indywidualnych preferencji pilota. Trymowanie w oblocie również całkowicie mnie nie dziwi. Nie ma ono przecież nic wspólnego z tym czy model jest dobry czy nie - każdy trymuje w oblocie a później jeszcze przez conajmniej kilka lotów poprawia Ci bardziej doświadczeni ustawiają modele tygodniami . Czy robi to samemu w skupieniu czy przy pomocy innych? To nieistotne. Istotny jest efekt - model ma lecieć tak jak życzy sobie tego pilot A na koniec wielkie "sorry" Andrzeju za moje odpowiedzi w tym wątku, które dot. autorotacji - jeżeli na tym forum ktoś o coś pyta / czegoś nie wie to niegrzecznie byłoby nie odpowiedzieć heh. Pozdrawiam,

bez autorotacji nie byłoby korkociągu.

występuje np. w korkociągu. Definicji nie chce mi się pisać teoretyczne dla płatowca to lepiej, że słabo robi autorotację ;D

albo kup 13 serw XQ Power S4020d I zapłać za serwa ok 2000 PLN. Nie daj się przestraszyć. Na gaz. jakieś w miarę szybkie analogowe lub cyfrowe (nie musi być mocne) menager zasilania się przyda (np wspomniany powerbox ROYAL) - ta wersja nadaje się do twojego odbiornika (prawdopodobnioe optima 9). Nowsze wersje powerboxów jak ten wskazany w poprzednim poście MERCURY SRS chodzi już w systemie SBUS (odbiornik podłącza się jednym kabelkiem do menagera zasilania), który nie obsługuje Hiteca (wtedy trzeba zastosować SBus Converter np. od Futaby (+200 PLN) . Najłatwiej, ze względu na konieczność matchowania serw, zastosować wskazany pod linkiem od Macieja menager PowerboxRoyal w starym systemie RRS (nie SRS), który obsłuży bez problemu twój odbiornik hitec optima 9. Zastosuj tańsze, ale bardzo dobre w mojej ocenie serwa XQ Power s4020d i po sprawie. Co do silnika 150cc - może i szału nie będzie ale spokojnie da radę.

Pełne poparcie dla papieru do pieczenia Super relacja, brawo! Będę obserwował z ueagą ten wątek Co do Dle-55 to faktycznie dobry i tani silnik jednak zgadzam się, że czasami pada łożysko igiełkowe korbowodu - szczególnie kiedy gasi się silnik waląc śmigłem o ziemię Takiego czegoś łożysko w końcu nie wytrzyma i zrobi w najlepszym wypadku sznyta na korbie Jeśli z silnika zaczyna dochodzić charakterystyczne dzwonienie to znak, że czas kupić nowe łożysko z korbą i wymienić zanim całkiem się rozpadnie. Silnik całkowicie wystarczy do modelu o takiej wadze i większego nie trzeba

ale której własnej osi? moze wcale nie knife edge spin a waterfall? troche tego jest... aaak w modelu ma cos strzelic to sie nie przejmuj - chcesz latac 3d to i tak kilka modeli strzeli, ale predzej o glebe

dolne listwy, po całosci az do ogona...

poprzednia miała 88" ta ma 92'' - jest 10 centymetrów szersza i dłuższa, zwiększone powierzchnie, skrzydel, sterów i wychyły -jeśli ufać temu co napisali, bo poprzedniczki nie miałem i trudno to stwierdzić bez możliwości porównania. Dodatkowo, konstrukcja została usztywniona i wzmocniona węglem, wycofano się z przykręcanego firewall'a (tu jest już na stałe wklejony), kadłub został przygotowany pod rury rezonansowe (dłuższy tunel), szersza maska silnika - przygotowana pod szersze silniki 70cc, zmieniono też odrobinę system montażu skrzydeł głównych. W necie są filmy jak Pickering i Smith oblatywali nową wersję - napisali, że model klasy 50cc w locie zachowuje się prawie jak 100cc. Twierdzą, że jest super - tyle z tego co wiem na temat. Mi się podobała kolorystyka to kupiłem. Zamówiłem 88'' a dostałem w prezencie 92'' (o której istnieniu nawet nie wiedziałem) w tej samej cenie - nie będę wybrzydzał . Nie wiem jeszcze jakie wyposażenie - wybiore coś, z tego co już mam. Wczoraj wypakowałem ją z pudła i nie miałem jeszcze nawet czasu się nad tym zastanawiać.

Podłącze się i też się odrobinę pochwalę. Też mam - troszkę nowsza wersja ale też 330sc

uuuu dobra miazga z tych pittsów dobrze, że piloci cali

wszystko pięknie ale pod tym linkiem nie widzę extry 2,7m ps. Rafał, bardzo ładne tempo jak na "bez ciśnienia" w styczniu oblot?

Wężyk w zbiorniku za krótki - obowiązkowo do przedłużenia. bo po dłuższym locie zdechnie w zawisie i będzie co kleić. Ssak musi być przy samej ściance, ale tak, żeby o nią nie zahaczał. Sam też mam 2,2m MXa z GoldWinga. Właściwie to już mój drugi MX z GW i przyznam szczerze, że nie mam pojęcia jak osiągnąłeś to 7,06kg, ale jeśli tyle waży to spoko. Moje oba były w wersji węglowej (podwozie, rura skrzydeł) i obecny, zrobiony lżej niż poprzedni waży niecałe 7,7 kg, oczywiście bez paliwa.

Jak trzaskać o ziemię to kup 3m krilla To jest porządny zestaw Moja wypowiedź faktycznie była podyktowana głównie ekonomią - bo jak wywalać kasę to z głową, szczególnie jeśli się ma podejście "jeśli trzaskać o ziemię to porządnym zestawem" Twój wybór

2,2m z kompozytu? Nie lepiej i nie taniej patyczaka w tym rozmiarze? Kompozyty fajne ale raczej od 2,7m w zwyż lepiej brać je pod uwagę. Moim zdaniem na 2,2m kompozyt szkoda kasy.

Jak napisano wyżej zacznij od przedstawienia nam modelu - to kluczowe, żeby ktokolwiek Ci pomógł. Generalnie to chyba żaden model nie będzie kręcił pięknych równych beczek lecąc po prostej w nieskończoność ale przez jakiś czas jak najbardziej powinien. Po pierwsze model powinien być dobrze wyważony i ustawiony. Zacznij od prawidłowego ustawienia / sprawdzenia środka ciężkości,. Jeżeli środek ciężkości będzie prawidłowy i model będzie ładnie latał po prostej w locie normalnym i odwróconym (tu bez zbytniego wypychania steru wysokości) i mimo wszstko nadal zamiast beczkek będzie wyczyniał dziwactwa - szczególnie polegające na uciekaniu na bok, i to można sprawdzić czy lotki równomiernie się wychylają. Takie test robi się w locie. Różnice wychyleń (jeżeli nie da się ich wyeliminować mechanicznie) można zredukować funkcją dyferencjału lotek aparatury. Większość aparatur taka funkcję posiada. Proponuję napisz jaki masz model, poczytaj trochę o prawidłowym ustawianiu modeli akrobacyjnch (np. na stronie Wiesława Chmielewskiego) będą proste beczki (tu trening też zalecany). ps. becza to becka, a rolling harrier to rolling harrier. Tak gwoli ścisłości odpowiadałem na temat wykonywnia prostych beczek Do rolling harriera tylko trening bo nawet krzywym latadłem można go kręcić Powodzenia

Wydaje mi się, że tu nie chodzi o to, że nie warto szukać i czytać - bo warto. Tu chodzi o pewien drażniący styl wypowiedzi modelarzy, którym wydaje się, że pozjadali wszystkie rozumy. Zapomnieli, że na początku powinno się zachęcać a nie zniechęcać. Konstruktywna krytyka nie jest zła jeśli kierowana jest do kogoś, kto już coś wie w temacie. Nie koniecznie dobra dla tych co dopiero zaczynają przygodę z modelarstwem i nie wiedzą w zasadzie nic. Grzesiek, trzymam kciuki i w razie potrzeby pisz na priv, jeśli bedę potrafił to pomogę.

masakra, chłopak zapytał a tu jak zwykle niezwykle pomocne, merytoryczne i rzeczowe wsparcie modelarza z postawą "wszystko wiem ale nie powiem". Wystarczyło zrobić tak jak Wojtek Sz. i po prostu pomóc wskazując konkretne źródło informacji / wkleić link do informacji. Po co to całe pouczanie początkującego i wywody typu znajdź sobie, poszukaj sobie itp.?

w hs 5645mg to norma, w neutrum maja duży luz, a to sa nowe serwa?

Ja witać się ponownie nie będę, proszę o wyjaśnienie przyczyny blokady konta