Henryk S.

Przez ostatnie dni znowu troszkę podłubałem przy modelu,dokończyłem statecznik pionowy,zrobiłem ster kierunku i wysokości. Cały ster kierunku i wysokości zrobiłem z balsy oprócz listwy spływu,listwę spływu zrobiłem ze sklejki lipowo balsowej 3mm,okleiłem dwustronnie listwami z twardej balsy 2mm i wyszlifowałem od tyłu na kształt rury. Listwy natarcia sterów to balsa 12mm średniej twardości,zebra steru kierunku balsa 3mm a steru wysokości 4mm. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Adamie jeżeli chodzi o światła w RWD5-bis to miał tylko światła pozycyjne,w tamtych czasach nie były potrzebne reflektory do lądowania,gdyż lądowanie odbywało się na lotniskach trawiastych.

Prace pomalutku idą do przodu,na dzień dzisiejszy zrobiłem statecznik poziomy,pomniejszony o 50% powierzchni całkowitej,nie taki jak na planach Schiera. Żebra statecznika poziomego i pionowego,zrobiłem z balsy 2,5mm,dżwigary i listwy natarcia z balsy średniej twardości 12mm,końcówki stateczników z pełnej balsy miękkiej,całość pokryta balsą 1,5mm średniej twardości,a tak to w całości wygląda. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Te pasy czarne pięknie pasują do tego modelu,gdyż piloci Żwirko i Wigura nie żyją,teraz są to pasy żałobne,takie jak sobie życzyła szanowna komisja sędziowska oceniająca ten model. Wojtku teraz dopiero będziesz miał problem,gdyż musisz sfałszować plany papci Schiera,co do malowania tego modelu,a słyszałem że nie można fałszować dokumentacji,a co teraz powie szanowna komisja sędziowska na sfałszowaną dokumentacjie.

Przemku wiem że to pokrycie skorupowe nie jest zgodne z orginałem,orginał miał tylko przodzie górę kadłuba i osłonę silnika z blachy. Ja zrobiłem pokrycie skorupowe modelu żeby poprawić wytrzymałość i sztywność kadłuba,na skorupę przykleiłem listwy półokrągłe imitujące podłużnice,jeszcze przykleję w pionie imitacje wręg i spawu. Całość będzie pokryta Koverallem i pokrycie skorupowe nie będzie widoczne. Jeszcze kilka zdjęć co zrobiłem jeszcze w starym roku,dokończyłem pokrycie przodu kadłuba,przykleiłem imitację rur na skorupę balsową. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Święta minęły,wziąłem się za dalszą budowę modelu,ale znowu nadchodzi nowy rok,a po nowym roku moje RWD5 idzie na bok. W nowym roku będę się zabierał za szpecenie,tak pięknego modelu jakim jest RWD6 w skali 1:4 kolegi Bajora,te piękne pasy biało czerwone,które zdobią cały model,przemaluję na żałobny czarny kolor,więc troszkę czasu muszę na to poświęcić. A teraz kilka fotek co udało mi się zrobić po świętach przy RWD5,częściowo okleiłem przód modelu balsą twardą 2mm,dodałem do kadłuba kilka listew profilujących kadłub 5x3mm wyszlifowane od góry na kształt rury. W kabinie dodałem dwie rury 8mm z balsy,zrobiłem też ze sklejki lipowo balsowej deskę skośną i półkę płaską w kabinie,widoczny na zdjęciu silniczek będzie ciągnął ten potężny model. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Marku tak śledzę od początku,budowę tego pięknego modelu SE-5a i podziwiam twoją piękną prace,no i w końcu zmusiłeś mnie do napisania. Podwozie które zrobiłeś, troszkę mi się nie podoba twoje lutowanie,druty które były w zestawie są drutami stalowymi,a Ty owinąłeś to drutem miedzianym,też z zestawu i lutowałeś po wierzchu drut miedziany,a stalowy jest czysty i nic nie trzyma się kupy. Ja robię to w inny sposób,najpierw cynuje druty stalowe cyną,używając do tego celu kwasu solnego,jest to stara nazwa,teraz nazywają to topik do lutowania lub topik-c a nawet wodą do lutowania,dopiero owijam całość drutem miedzianym i lutuję całość do kupy. Jeżeli chodzi o kółko ogonowe to też mam mocowane do steru wysokości,bardzo dobrze steruje się nim podczas startu i lądowania. Marku wiem że masz do tego modelu piękny silniczek czterotakt Os 15cm3,ale według mnie jest to troszkę za słabe to serduszko. Ja miałem w swoim modelu silnik 20cm3 Enya C-4 i to właśnie był silnik do tego modelu,model na tym silniku latał super,dałem tyn silnik do modelu 3d a do S.E.5a 15 cm3 i już start był z długiem rozbiegiem,i podczas lotu przy wietrznej pogodzie walka z modelem.

Fokker to jest takie szybkie pisanie i nie sprawdziłem co napisałem,a powinienem napisać że wszystkie jego modele mają wykłon na zero.

Ostatnio mam mało czasu do budowy modelu,gdyż zbliżają się święta i muszę więcej czasu spędzić w swojej firmie. Ale wieczorami na chwilę zasiadam do budowy modelu i troszkę prace posuwają się doprzodu. Zrobiłem mocowania podwozia z blach duraluminiowej 2mm,wkleiłem sklejkę 8mm do bocznego mocowania podwozia,ale mam jeszcze do zrobienia z blach duraluminiowej,uchwyt mocowania podwozia głównego. Wkleiłem też pół wręgi tylne kadłuba,oraz listwy dolne 10x5 sosnowe,oraz listwy górne 4szt. 8x4 i dwie szt.4x4. Jeszcze pozostało troszkę pracy do ukończenia kadłuba,następna faza budowy to stateczniki,podwozie i płaty. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Byłem u Karola i dokładnie oglądałem modele wielosilnikowe,wszystkie jego modele mają wykłon na zero. Lata tymi modelami,ale żaden silnik jeszcze mu nie zgasł,więc nie wie jak zachowuje model na jednym silniku. Nie tylko on latał tymi modelami,większość modeli miał zakupionych w Niemczech,budowane były przez Niemieckich modelarzy.

Wojtku listew na okrągłe nie wymieniałem ,gdyż całość już była sklejona do kupy,okleiłem dwustronnie listwy sosnowe balsą 2,5mm i wyszlifowałem na kształt rury,bardzo szybko mi to poszło,na zdjęciu jest to widoczne jak szlifowałem. Dzisiaj miałem dużo czasu,to zrobiłem jeszcze pół wręgi ze sklejki 6mm do mocowania podwozia,no i kilka pół wręg na tył kadłuba,ze sklejki lipowo balsowej 3mm. Fokker jeżeli chodzi Ci o plany samolotu,ze strony 233 z książki Schiera z roku 78 to już oglądałem.

Prace przy budowie RWDziaka powoli posuwają się do przodu,nie napisałem wcześniej z jakich listewek zrobiłem kratownice,więc piszę teraz:cztery podłużnice są z listewek sosnowych 10x4 rozpórki z przodu kratownicy też listwy sosnowe 10x4 z tyłu za płatami dałem listewki 8x4. Żeberko przy kadłubie i wręgę pierwszą drugą czwartą i piątą zrobiłem ze sklejki wodo odpornej 6mm,wręga trzecia też sklejka wodo odporna 4mm. Całość poskładałem na socho aby zobaczyć czy wszystko pasuje,no i tak to w całości wygląda Uploaded with ImageShack.us

Tak jak wczoraj pisałem,nakupiłem troszkę listewek i sklejki,więc powoli wziąłem się za poklejenie tych patyczków do kupy. Po pięciu godzinach klejenia,zrobiłem dwie takie konstrukcje mostowe,są bardzo mocne,więc pociąg już może po nich przejechać. Teraz jeszcze pytanie ? chodzi mi o zdjęcia jak było mocowane podwozie do kadłuba. Nie wiem jak jest wykonane i mocowane podwozie w replice,czy tak samo jak w RWD-5 bis,jeżeli ma ktoś takie zdjęcia to prosiłbym o zamieszczenie na forum. Wojtku też śledzę twoją budowę RWD,bardzo często zaglądam jakie są postępy. Januszu RWDziaki nie potrzebują dużych silników,gdyż jest to model do wożenia się po niebie.

Już od dawna miałem zamiar budować model RWD-5 bis,ale zawsze odkładałem budowę tego modelu. Po zamieszczeniu planów w Przeglądzie Modelarskim RC,coś mnie natchnęło i powiększyłem te plany,oraz Wiesława Schiera do skali 1:3,2 o rozpiętości 3190mm. Wczoraj byłem w Katowicach w sklepie modelarskim na zakupach,kupiłem sklejkę,balsę i listewki,więc jutro zacznę już coś sklejać i zamieszczać zdjęcia z budowy. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Tak jak pisał Jano podwozie było zbyt niskie,musiałem przerobić,gdyż ja mam w tym modelu silnik OS FS-200 i śmigło 19x6W które haczyło o ziemię. Mój model gotowy do lotu waży 4,70kg.przy tej wadze model bardzo dobrze lata i ma duży zapas mocy. Twój silnik DLE 20 też sobie z tym modelem poradzi,ale nie będziesz miał już dużego zapasu mocy,jeżeli dasz śmigło o małym skoku i dużej średnicy,też musisz przerobić podwozie. Tak wygląda teraz moje podwozie.

Piotrze,jutro wybieram się w odwiedziny do Karola,aby na własne oczy zobaczyć jego modele wielosilnikowe,jaki mają wykłon silników,gdyż lata tymi modelami i nie ma żadnych problemów. Jeżeli będziesz miał czas,to mogę Cie zabrać po drodze,przy okazii zobaczysz jego modele,a ma ich tylko 60 gotowych do lotu.

Wczoraj pojechałem do Bobrownik zobaczyć jak wygląda nasze lotnisko,spotkałem tam tylko bobki po sarnach i zającach, no i pięknie wykoszoną trawę,przez te sarenki i zajączki. Krzysztofie jeżeli sarny i zające znalazły miejsce za swoją potrzebą,to Ty też znajdziesz nie ma się o co martwic. Moim zdaniem jest większe zmartwienie gdy przyjdzie wiosna,ile pracy tam jeszcze trzeba włożyć,aby to lotnisko było pięknym lotniskiem modelarskim. Geodeta już wytyczył drogę dojazdową do lotniska,spotkałem tam słupki graniczne,zrobiłem też kilka zdjęć,ale nie najlepszej jakości,gdyż była mgła i robione telefonem. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

Koledzy modelarze już wiem na 100%,jak mają być montowane silniki w modelach wielosilnikowych. Na allegro był sprzedawany Lightning P-38 o rozpiętości 2900mm,rozmawiałem telefonicznie z właścicielem tego modelu,ma jeszcze inne modele dwusilnikowe,w każdym modelu ma silniki na 0. Henio z naszego forum też mi napisał na pw. że w trzech modelach dwusilnikowych też miał silniki na 0. Rozmawiałem też z kolegą Karolem z Silesi Aero Team,lata też modelami z dwoma silnikami,ma nawet model o rozpiętości 5500mm czterosilnikowy który kupił w Niemczech,i wszystkie Jego modele mają silniki na 0. Silniki już mam troszkę dotarte,więc teraz mogę się zabierać za montaż silników w modelu,a latem będzie oblot wtedy dowiem się jak model zachowuję się w powietrzu.

Koledzy ja nie pytałem czym się różni silnik 4-takt od 4-suwa,ja jestem starej daty i według mnie 4-takt i 4-suw jest to samo,jeżeli się mylę. to wytłumaczcie mi czym one się różnią. Zadałem pytanie jak zamontować silniki ile stopni w dół i w prawo,może też nieprawidłowo zadałem to pytanie,powinienem napisać jaki dać skłon i wykłon silników,ale dla mnie też jest to samo. Fokker dlaczego według Ciebie te silniki będą za słabe,model będzie ważył 9kg a dwa silniki według producenta,mają ciąg 12,6 kg,nie jest to model do 3D,tylko do latania makietowego. Henio napisz coś więcej o tym ME-110 jak Ci latał z silnikami na 0

Już ponad rok jak kupiłem model Firmy FSM ME-110 w Silesia Aero Team. Dane producenta: Rozpiętość 2413mm Długość 1817mm Obciążenie 103,78g/dcm2 Waga do lotu 9kg Silniki 91- 4 takt W końcu doczekał się montażu,kupiłem silniki benzynowe 20cm3 DLE silniki wstępnie dotarłem,i mam problem jak zamontować silniki. Teraz pytanie do modelarzy latających modelami z dwoma silnikami,jak zamontować silniki chodzi mi ile stopni w dół i w prawo,w instrukcji montażu nic nie opisują,gdy patrze na instrukcje wygląda że są na zero. Uploaded with ImageShack.us[/img]

Mam plany Zlina 526 AFS makiety ale papierowe,rozpiętość modelu 1472 dł.1295,jeżeli Cię takie interesują to mogę skopiować i przesłać.

Witam w naszym gronie następnego modelarza z Sosnowca ! Jeżeli Ty lubisz latać nie naprawiać to mam pomysła: Ty będziesz latał i rozbijał,ja lubię budować i naprawiać, więc będę miał zajęcie.

Mariusz jak pisałem miałem ten silnik,ale na nim nie latałem,gdyż był zbyt słaby do mojego modelu. Docierałem go i nie miałem z nim żadnego problemu,odpalał bardzo dobrze i pracował w całym zakresie gazu równo. Jeżeli chodzi o ten model Robina,to włóż do niego lepiej DLE-50 gdyż ten SV-50 będzie za słaby.

Miałem taki silnik,są tam dwa podłączenia jedno białe drugie czarne,ale teraz dokładnie nie pamiętam,które jest zasilanie a które przelew nadmiaru paliwa,ale wydaje mi się że białe jest podłączenie a czarny przelew.Bardzo łatwo jest to sprawdzić,podłącz paliwo i próbuj zassać,jeżeli pociągnie paliwo to drugi jest przelew.

[*]

W sobotę była piękna pogoda,więc obudziliśmy się ze snu zimowego,ja Karol i Jano,dla nas było to rozpoczęcie sezonu 2011r,pozostali modelarze nie spali,latali całą zimę. Teraz kilka zdjęć które zrobiłem,na tych zdjęciach jest Karol zadowolony z uśmiechem na twarzy,gdyż załatwił umowę na dzierżawę lotniska. Jeszcze raz Karol ale już z modelem w powietrzu,tak się zastanawiam skąd On wziął taką antenę,która sięga ponad lecący model. Kolega patrzący w kartonowe pudło,nie wiem co on tam widzi,ale wcześniej wypuścił model,może go tam poszukuję w tym pudle. Model Jana w locie. No i jeszcze pozostałe zdjęcia które zrobiłem,na pierwszym zdjęciu uśmiechnięty kolega po udanym locie.