rkrzysztof Opublikowano 17 Marca Opublikowano 17 Marca 23 godziny temu, Andrzej68IX napisał: Pawle, właśnie w Kraśniku ostatni gasi światło -"Chińczycy przejęli polską fabrykę, teraz zwalniają. To jeden z największych pracodawców w województwie" Bo przy zakupie fabryki nie chodzi o dalszą produkcję, kupuje się kolejny zmonopolizowany obszar dla rynku zbytu po wyeliminowaniu konkurencji.
Ares Opublikowano Środa o 13:37 Autor Opublikowano Środa o 13:37 Odgrzeję kotleta , wczoraj przepaliłem mojego Os maxa i pomimo luzu poprzecznego na łożysku przednim silnik pali na dotyk , dobrze się reguluje i nie ma z nim problemu. Jedyne co to na wolnych obrotach słychać jakby lekki szum od łożyska ale to może być wrażenie subiektywne. Przy kręceniu palcem jest normalnie nie czuć oporu ani "piasku w łożysku" wał kręci się zwyczajnie . Łożyska oczywiście wymienię , ale trzeba mieć te parę dni czasu na demontaż silnika z modelu i wymianę a tego mi brak. Pytanie (jeśli ktoś ma doświadczenie w tym temacie) gdyby łożysko podczas pracy się "wysypało" to może narobić dużych szkód w silniku czy poza zgaśnięciem i niemożnością dalszej pracy nic poważnego mu się nie stanie? Nie chciałbym uszkodzić dobrego silnika . Napiszcie jak wyglądają tego typu awarie jeżeli komuś się coś podobnego przydarzyło. Chciałbym zaryzykować i polatać jeszcze tak przynajmniej na urlopie a jesienią zrobię remont tylko pytanie czy warto?
witold_pi Opublikowano Środa o 18:47 Opublikowano Środa o 18:47 przednie nic nie zrobi w tym silniku, tylne jak najbardziej 1
Ares Opublikowano wczoraj o 00:16 Autor Opublikowano wczoraj o 00:16 5 godzin temu, witold_pi napisał: przednie nic nie zrobi w tym silniku, tylne jak najbardziej Widać własnie że przednie ma luz.Tylne wiadomo trudno powiedzieć ale myślę ,że problem jest tylko z przednim.Lądowałem kiedys modelem na brzuchu bez podwozia i zbyt poźno próbowałem motor zgasić i zachaczyłem śmigłem o ziemię .Po tym zdarzeniu zauwazyłem luz. Jeśli twierdzisz ze w razie "w" przednie nie narobi bałaganu to spoko. A dlaczego tak twierdzisz że tylko tylne moze narobić problemu a z przodem nic się nie stanie?Możesz to rozwinać?
Grzesiek Opublikowano wczoraj o 04:16 Opublikowano wczoraj o 04:16 9 godzin temu, witold_pi napisał: przednie nic nie zrobi w tym silniku, tylne jak najbardziej Mylisz sie ,przy takim luzie poprzecznym następna będzie panewka dolna korbowodu oraz czop wału.
Ares Opublikowano wczoraj o 04:54 Autor Opublikowano wczoraj o 04:54 36 minut temu, Grzesiek napisał: Mylisz sie ,przy takim luzie poprzecznym następna będzie panewka dolna korbowodu oraz czop wału. Grzegorz czyli co lepiej w ogóle nie latać?
Paweł Prauss Opublikowano 21 godzin temu Opublikowano 21 godzin temu 19 godzin temu, Ares napisał: Odgrzeję kotleta , wczoraj przepaliłem mojego Os maxa i pomimo luzu poprzecznego na łożysku przednim silnik pali na dotyk , dobrze się reguluje i nie ma z nim problemu. Jedyne co to na wolnych obrotach słychać jakby lekki szum od łożyska ale to może być wrażenie subiektywne. Przy kręceniu palcem jest normalnie nie czuć oporu ani "piasku w łożysku" wał kręci się zwyczajnie . Łożyska oczywiście wymienię , ale trzeba mieć te parę dni czasu na demontaż silnika z modelu i wymianę a tego mi brak. Pytanie (jeśli ktoś ma doświadczenie w tym temacie) gdyby łożysko podczas pracy się "wysypało" to może narobić dużych szkód w silniku czy poza zgaśnięciem i niemożnością dalszej pracy nic poważnego mu się nie stanie? Nie chciałbym uszkodzić dobrego silnika . Napiszcie jak wyglądają tego typu awarie jeżeli komuś się coś podobnego przydarzyło. Chciałbym zaryzykować i polatać jeszcze tak przynajmniej na urlopie a jesienią zrobię remont tylko pytanie czy warto? Masz luz poosiowy czy poprzeczny?
Grzesiek Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu Poprzeczny kolega pisał. 7 godzin temu, Ares napisał: Grzegorz czyli co lepiej w ogóle nie latać? Ja bym wymienił łożysko,bo to się zemsci na korbowodzie,wiem co mówię. 1
Ares Opublikowano 16 godzin temu Autor Opublikowano 16 godzin temu 5 godzin temu, Paweł Prauss napisał: Masz luz poosiowy czy poprzeczny? Pawle luz mam poprzeczny , poosiowym bym się nie przejmował .
Paweł Prauss Opublikowano 16 godzin temu Opublikowano 16 godzin temu Więc konieczna jest wymiana, inaczej zniszczysz sobie motorek. 1
Ares Opublikowano 14 godzin temu Autor Opublikowano 14 godzin temu 4 godziny temu, Paweł Prauss napisał: Więc konieczna jest wymiana, inaczej zniszczysz sobie motorek. Dzięki za konkretną poradę. Polatam sobie innymi modelami a w wolnej chwili wymienię łożyska . Nie ma sensu ryzykować . Paweł jeszcze jedno : czy masz jakiś patent na wyciąganie wału? Gdyby nie chciał wyjść , jak robisz to aby go nie uszkodzić bo wszelkiego rodzaju stukanie młotkiem nie wchodzi raczej w grę no chyba że może gumowym? Wiadomo , że można to zrobić "po polsku" czyli młotek i imadło ale nie bardzo preferuję takie metody bo można zniszczyć geometrię. Łożyska zrobię metodą gorąco/zimno , wtedy same wylecą a potem wpadną nowe ale ten wał nie daje mi spokoju. Jeśli oczywiście to nie tajemnica to napisz kilka zdań o tym w końcu masz w tych motorach spore doświadczenie.
Rekomendowane odpowiedzi