robloz Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca Jak macie w swoich modelach to rozwiązane? Stosujecie zdalne wyłączanie zapłonu ,czy gaz na zero, a zapłon wył. ręcznie?
Amadi Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca Ja mam jak większość osób zamontowanego switch killa. Wtedy na przełączniku mam wyłączanie zapłonu.
RMa Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca Ciekawostka podpatrzona kiedyś na czeskim forum, już nie pamiętam dokładnie jakim bo było to z 2-3lata wstecz. Jeśli nie chcesz inwestować w kill switch`a, a masz luźne serwo, krańcówkę oraz zasilanie do modułu zapłonowego puścisz przez regiel to można rozwiązać to następująco: Wg mnie rozwiązanie przekombinowane (tyle samo zabawy byłoby z zaprojektowaniem i wykonaniem własnego układu), ale z opisu wynikało, że działa 😅
Elvis Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca Jak nie chcesz elektronicznie killswitch-em co uważam za dobre i niedrogie rozwiązanie, to zawsze możesz przymknąć gaźnik i sam zgaśnie - kolega tak gasi pstryczkiem (ustawiony trym na przepustnicy). Raz tylko miałem problemy killswitch-em a w zasadzie to z przewodami przy złączkach i tych miejsc trzeba pilnować i jak się da to zabezpieczyć przed luźnym zwisaniem. A tak humorystycznie to kiedyś widziałem na żywo gaszenie szmatą rzuconą na śmigło 😀 - zadziałało.
kkdarch Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca W przypadku awari serwa gazu latasz aż się skonczy paliwo😁 Tak miałem ale po siedmiu minutach krązenia zgasł z braku paliwa.
paweln7 Opublikowano 21 Marca Opublikowano 21 Marca 51 minut temu, kkdarch napisał: W przypadku awari serwa gazu latasz aż się skonczy paliwo😁 Tak miałem ale po siedmiu minutach krązenia zgasł z braku paliwa. Szczęściarz padło serwo gazu i latałem jeszcze 34min aż wypalił paliwo od tego czasu tylko kil switch.
Rekomendowane odpowiedzi