Skocz do zawartości

luzna pogawedka o naszym hobby


Rafal B.

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolilem sobie wydzielic pare postow z TEGO oto tematu. - mammuth

 

 

 

 

Jak dla mnie porównywanie jak lata się szybowcem prawdziwym a modelem to nieporozumienie. W szybowcu siedzi się w środku i wszystko się czuje. W modelu tak nie ma. Stoimy na ziemi i praktycznie jesteśmy zdani na własny wzrok. W małych modelach, powiedzmy tak do 2 metrów to nawet nie zauważy się czy mamy ześlizg czy nie. I według mnie właśnie dlatego kierunek jest pomijany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Jak dla mnie porównywanie jak lata się szybowcem prawdziwym a modelem to nieporozumienie.
Nieporozumienie??? Czyli szybowce do jednej beczki a modele do drugiej??Oczywiście nie ma co porównywać małego modelu(np.rzutek i inne DLG )do prawdziwego szybownictwa;ale powiedzmy sobie szczerze-małe modele jakich pełno na forum to tylko skromna namiastka ogromnej przygody jaką daje lot bezsilnikowy-to jest conajwyżej ćwierć szybownictwo.Porównanie latania czymś co waży poniżej 1 kg do latania poważnymi konstrukcjami to brak rozsądku i samokrytyki.....Ale proszę sobie wyobrazić model szybowca o rozpiętości 3m i 3kg,potem taki co ma 4m i mase odpowiednią do rozpiętości,następnie konstrukcje zwiększmy o metr-mamy 5m rozpiętości i kilkanaście kg.Jeżeli to jest makieta to w pewnym momencie dostajemy olśnienia krzycząc:o kutwa!!! przecież to już prawie szybowiec!!!I to jest właśnie modelarskie szybownictwo!

A jesli ktoś chce rezygnować ze SK czy innych dobrodziejstw-prosze bardzo-miłej zabawy w ćwierćlatanie i jakiś orydynarne mielenie powietrza!Na samym początku trzeba zdecydować czy zajmujemy sie profesjonalnym modelarstwem czy zabawą w latanie.

Dzieki dla bubu2!!!Nareszcie poruszyłeś temat który nabrzmiewa od dawna.Jesteś wielki!!Pozdrawiam i popieram!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Ale proszę sobie wyobrazić model szybowca o rozpiętości 3m i 3kg,potem taki co ma 4m i mase odpowiednią do rozpiętości,następnie konstrukcje zwiększmy o metr-mamy 5m rozpiętości i kilkanaście kg.Jeżeli to jest makieta to w pewnym momencie dostajemy olśnienia krzycząc:o kutwa!!! przecież to już prawie szybowiec!!!I to jest właśnie modelarskie szybownictwo!

 

"Prawie" robi wielką różnicę, ponieważ nadal nie siedzisz w nim i "niewidzisz" ech przepraszam "nie czujesz" tego co się tam w górze dzieje. Tak więc jak dla mnie 1m czy 5m to nadal niestety ta sama bajka .... zabawa w latanie.

 

..Na samym początku trzeba zdecydować czy zajmujemy sie profesjonalnym modelarstwem czy zabawą w latanie.

 

W momencie gdy zbudujesz swój 5metrowy szybowiec, wstawisz wnim conajmniej 5 kamer nadających w czasie rzeczywistym, ty sam zasiądziesz na ziemi w swoim fotelu imitującym warunki które "są" w prawdziwym szybowcu (bez apki trzymając "kerownice" szybowca) a przedsobą będziesz miał 5 kineskopów panoramicznych przedstawiających obraz z tychże 5-ciu kamer - wtedy tak, na 100% przyznam ci rację bo będziesz zajmował się modelarstwem profesionalnie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jak dla mnie 1m czy 5m to nadal niestety ta sama bajka .... zabawa w latanie.

Przykro mi,przykro że.......że nigdy nie zasmakowałeś prawdziwego latania.

 

"W momencie gdy zbudujesz swój 5metrowy szybowiec, wstawisz wnim conajmniej 5 kamer nadających w czasie rzeczywistym, ty sam zasiądziesz na ziemi w swoim fotelu imitującym warunki które "są" w prawdziwym szybowcu (bez apki trzymając "kerownice" szybowca) a przedsobą będziesz miał 5 kineskopów panoramicznych przedstawiających obraz z tychże 5-ciu kamer - wtedy tak, na 100% przyznam ci rację bo będziesz zajmował się modelarstwem profesionalnie......"

 

Nie zamierzam kamer ani innej panoramy kupować bo zajmuje się modelarstwem a tworzeniem filmów!

Radze odwiedzic jakies zawody szybowcowe-tam nikt nie ma kamer a ci wszyscy ludzie których tam spotkasz to profesjonalisci,dlaczego??? Jak zobaczysz ich modele, taktykę i technikę latania to zaskoczysz o co chodzi w klocki zwane modelarstwem.

Jeśli twierdzisz że modelarstwo to zabawa a nie część lotnictwa to proponuje swoje wypowiedzi zamieszczać na forum dotyczącym zabawkarstwa!!!!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jak dla mnie 1m czy 5m to nadal niestety ta sama bajka .... zabawa w latanie.

Przykro mi,przykro że.......że nigdy nie zasmakowałeś prawdziwego latania.

 

"W momencie gdy zbudujesz swój 5metrowy szybowiec, wstawisz wnim conajmniej 5 kamer nadających w czasie rzeczywistym, ty sam zasiądziesz na ziemi w swoim fotelu imitującym warunki które "są" w prawdziwym szybowcu (bez apki trzymając "kerownice" szybowca) a przedsobą będziesz miał 5 kineskopów panoramicznych przedstawiających obraz z tychże 5-ciu kamer - wtedy tak, na 100% przyznam ci rację bo będziesz zajmował się modelarstwem profesionalnie......"

 

Nie zamierzam kamer ani innej panoramy kupować bo zajmuje się modelarstwem a tworzeniem filmów!

Radze odwiedzic jakies zawody szybowcowe-tam nikt nie ma kamer a ci wszyscy ludzie których tam spotkasz to profesjonalisci,dlaczego??? Jak zobaczysz ich modele, taktykę i technikę latania to zaskoczysz o co chodzi w klocki zwane modelarstwem.

Jeśli twierdzisz że modelarstwo to zabawa a nie część lotnictwa to proponuje swoje wypowiedzi zamieszczać na forum dotyczącym zabawkarstwa!!!!

Pozdrawiam!

 

dobre :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

List - zrób sobie kompres z lodu na głowę, jak trzeba to połknij KC i spróbuj pomyśleć... Słowo honoru - to nie boli ! "Zboczeńcy" od F3F, "spawacze" od F5B, młodzi od F3J/M to w końcu profesjonaliści czy "młynarze" - od bezsensownego mielenia powietrza ? Bo sam już nie wiem, pogubiłem się trochę w Twojej wypowiedzi....A Ci zwyrodnialcy od F5D co to nie dość, że kierunku nie mają to jeszcze na 1 lotce latają - żadnego szacunku dla prawdziwych smakoszy podniebnych przestworzy !

Masz rację - prawidłowy zakręt robi się na lotkach i kierunku ! I podciąga wysokością !

Rację ma również Rafał - jak siedzisz w kominie na 300m 2,5m modelem to konia z rzędem temu który zauważy czy zakręt jest wykonany prawidłowo, z wyślizgiem czy ześlizgiem i w nosie mam czy straciłem 1m, 5m czy zyskałem 2m bo i tak tego nie zauważyłem. Jak ta kropka na niebie straci 100m to zauważę. I nie pomoże Ci nawet 10 kamer on-line, bo siedząc w kabinie i trzymając drąga czujesz szybowiec (samolot) każdym nerwem a na przyrządy sporadycznie rzucasz okiem, żeby się upewnić czy nerwy Cie nie zawodzą, dla spokoju sumienia. Tylko "blondynka", świeżo po kursie sprawdza na szybkościomierzu czy może już zmienić bieg, "profesjonalista" - sprawdza na obrotomierzu a ja, głąb zakazany, bezsensownie zajmujący miejsce na drodze nigdy nie wiem na jakim biegu jadę....

Od 25 lat uczę młodych sterowania szybowcem 2 kanałowym - wysokość i kierunek ! I nie przekonasz mnie za cholerę, że powinienem robić inaczej. A przecież uczę nieprawidłowo !

Kolega, który doradził odłączenie kierunku początkującemu - bo On go nie ma - trochę się ośmieszył, ale to Jego problem no i tego który Go posłucha.

Generalnie masz rację ! Ale argumentacja - żal ściska to miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę ! Podręcznikowo tak powinno się robić. Ale kurcze, jak mam słabiutki bąbel to sam daję lotki w przeciwną do zakrętu stronę żeby trochę użebrać i w ..... tym samym miejscu mam wyślizg!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli twierdzisz że modelarstwo to zabawa a nie część lotnictwa to proponuje swoje wypowiedzi zamieszczać na forum dotyczącym zabawkarstwa!!!!

 

Przecież jeśli poziom "tego" forum jest dla ciebie za niski to może przenieś się gdzieś indziej !

 

Proszę wytłumacz mi bo jakimś gamoniem jestem, co oznacza pojęcie "profesjonalne modelarstwo"

Nie kumam , że niby mam się z niego utrzymywać czy co ???

 

Może chodzi o to by model nie kosztował mniej niż xxx lub były w nim zastosowane "kosmiczne" technologie???

 

Tak na poważnie to nie podoba mi się ton w jakim napisałeś te kilka ostatnich postów !

Mondrali to my mamy aż nadto , :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!!!!!!

Ja napisałem jak widzę modelarstwo i jak je traktuje,swojej wypowiedzi nie skierowałem do konkretnego podmiotu.Uważam,że po to właśnie sie tutaj spotykamy aby wymieniać poglądy.Jestem zdania że jeżeli nawet ktoś nie ma racji(albo ma inne poglądy)to też warto go posłuchać....

Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem formą swojej wypowiedzi-no cóż,poprostu taki jestem-ale zaznaczam-nie robie sobie z nikogo żartów najlepszym dowodem jest że próbuje podjąc merytoryczną dyskusje będąc tutaj z Wami i poświęcając to co najcenniejsze-czas.

Natomiast zabolało mnie że zostałem zbesztany za wyrażenie swojego zdania.....

Liczyłem na rzeczową dyskusje na temat czym jest nasze hobby i jak je traktujemy.

Pozdrawiam!!! Do zobaczenia na lotnisku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na rzeczową dyskusje na temat czym jest nasze hobby i jak je traktujemy.

Traktujemy je bardziej powaznie lub tez mniej - w koncu to hobby i ma nam sprawiac przyjemnosc.

I nie jest wazne czy ktos lata 5-cio metrowa makieta czy tez 50 centymetrowym piankowcem - wazne jest, ze potrafia usiasc razem jak rowny z rownym przy grillu po lataniu, zjesc kielbaske i popic piwem/cola pogadac o czymkolwiek i zaplanowac kolejne wspolne latanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mammuth, dokładnie tak wyglądają spotkania ludzi uprawiających różne hobby zagranicą . Kiedy my w kraju do tego dojdziemy?Można tylko zazdrościć modelarzom z zagranicy

z innego podwórka ale zawsze podobały mi się wędkarskie zawody spinningowe na poziomie krajowym

zjazd pełnego przekroju społeczeństwa. i potem okazuje się że szpanujący panowie w grubych furach ze sprzętem za kosmiczne pieniądze dostają baty od chłopców ze wsi

a przy ognisku narzekają nie na brak umiejętności ale na cały świat.

U nas nadal to co masz przesłania wielu ludziom sens po co masz konkretny sprzęt i po co uprawiasz akurat takie hobby. Widać to też i na lotniskach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Jeżdżąc na różne zloty i pikniki modelarskie zauważyłem niepokojącą rzecz-są "równi i równiejsi", są modelarze i Modelarze przez duże M a może przez duże $$.Nie podoba mi się to ale tego zjawiska nie zmienię.Oczywiście są też normalni hobbyści/modelarze z którymi można porozmawiać, wymienić doświadczenia i pogadać o pierdołach.Ci przez duże M to bogowie, i nie chodzi mi tu o sprzęt czy modele lecz o sposób bycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dokładnie. Uprawiają jedynie słuszny rodzaj modelarstwa z jedynie słusznych materiałów. Nawet słyszałem: "No wiesz, na takim profilu (Clark Y 12), przecież ten już dawno niemodny"... :ass: ek jeden popaprany. Coroplast feee, depron ich degustuje, itd,itp...

Ręce opadają (moja koleżanka mawiała, że "ręce i piersi")

O snobach z grubymi portfelami nawet mówić nie ma sensu... :crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc nie wiem i nie rozumiem koledzy o czym piszecie. No może za mało bywam w "świecie". Ale na oko to piszecie głównie o własnych kompleksach, o które bym was zupełnie nie posądzał.

Spod palcy mi to wyjąłłeś.Dodam tylko że też bym tak chciał, nawet jak nikt by mnie nie lubił z tego powodu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.