Skocz do zawartości

ASG 29 4m arc - tym razem nie remont :)


Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

zmień miejsce zamieszkania serwa od wysokości to nie będziesz woził tej sztaby ołowiu i będzie jeszcze lżej ;)

 

Nie chcę nic zmieniać - mam pewne połączenie, a tak musiałbym z jakimiś dźwigniami kombinować.

 

Co do pilota - w ostateczności przyciemnię kabinę, nie będę tam żadnej lalki pakował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Kamyczek_RC

Wystarczył by bowden i jedna dzwignia kątowa . albo zmiana serwa z takiego byka np na futabę 3150, następną rzeczą która mi się zupelnie nie widzi to twoja dzwignia steru wysokości która przy takim ułożeniu serwa może nie pracować poprawnie bo nie daje odległości miedzy osią obrotu steru a dzwignią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

dobrze sprawdź kinematykę ruchu dzwigni bo pierwszy lot może być ostatnim . Osobiście staram się doprowadzić do sytuacji w której wyposażenie wyważa model a zamiast sztangi ołowiu lepiej przenieść serwa do przodu pozmieniać napędy i dać większy akumulator. Nawyki typu serwo w ogonie były dobre do elektryka z 500g megą w ryju , czy spaliną z silnikiem od kosiarki. Pól kilo ołowiu w ryju świadczy o złym przemyśleniu lub braku przemyślenia rozmieszczenia wyposażenia elektronicznego w modelu. Ale to Twój model i twoja zabawa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pól kilo ołowiu w ryju świadczy o złym przemyśleniu lub braku przemyślenia rozmieszczenia wyposażenia elektronicznego w modelu. Ale to Twój model i twoja zabawa ...

 

Aleś mi pojechał :?

 

Skoro serwo w ogonie praktykowane jest przez wiele osob, w masie modeli, to czemu akurat u mnie ma się nie sprawdzić?

Aha, model nie ma ryja.... i jest przemyślany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żeby się czepiał. Model wygląda ładnie i czysto.

Dla złagodzenia sytuacji. Może byś spróbował zdjąć to serwo, wyważyć model i zobaczyć ile to da. Ile balastu mniej będzie trzeba.

Może nie warto sobie strzępić języka i nie będzie zachodu, ale może ubędzie z 200 gram, tak strzelam do tego serwa wysokości na dziób i może się okazać ze sporo można zgubić.

Model przy tych wymiarach wydaje się mieć słuszną wagę tzn dobrą do wymiarów. Lunaki 4m ważą około 8 kg i jest miodzio.

Ale to tak w ramach testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pól kilo ołowiu w ryju świadczy o złym przemyśleniu lub braku przemyślenia rozmieszczenia wyposażenia elektronicznego w modelu. Ale to Twój model i twoja zabawa ...

 

To nie żaden model F3J lub F3B. Waga ma tu drugorzędne znaczenie, ba powiem, że ten model gdy będzie lekki to nie będzie latał.

 

Ps: a ile ołowiu Ty masz w ryju w swoich modelach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specyfick, Serwa nie zdejmę, jest zaklejone, tzn za balsą w sterze kierunku - zeby wyciągnąć serwo musiałbym wyrwac SK.

 

Co do wagi - moj ASW 19 zrobiłem własnie starajac sie jak najmniej dawać balastu. Wyszło 200g bezposrednio w dziobie. W efekcie model jest niedoważony, tzn lata, ale jak gazeta, nie ma siły przebicia wobec wiatru. Jak jutro lub w sobotę poleci, to zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmień miejsce zamieszkania serwa od wysokości to nie będziesz woził tej sztaby ołowiu i będzie jeszcze lżej

 

Czy przy takiej odległości od serwa bowden nie będzie zbyt gibki i oporny? Gdyby to serwo przenieść na przód, sztaba mogła by ważyć o 150g mniej.

 

Nie przewymiarowałeś tego serwa? 5.5kg/cm ... prędzej dźwignia steru się urwie...

 

No panie kolego. Taką krową to już niełatwo latać... Powodzenia na oblocie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swojego czasu miałem w ASW-20 3.8m zrobiony napęd za pomocą wygiętego bowdena - lipa , ster w ogóle nie wracał do neutrum, potem kumpel przerobił mi to na dźwignię kątową - lepiej, ale bez rewelacji, w końcu się wkurzyłem i wsadziłem serwo w statecznik pionowy - i jest idealnie i bezproblemowo. Na tyle mi się spodobało, że nawet w Piracie od Blejzyka 1.5m to samo zrobiłem. Łatwiej puścić kawałek kabla niż porządnie usztywnić bowden lub coś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

wyjmij dla testu serwo z ogona i połóż z przodu koło aku i sprawdź wyważenie jak się okaże że jest ok zmień to co zrobiłeś bo nawet 500gr przy takim modelu to nie mało.

Serwa w ogonie dawali w elektrykach bo masa silnika i układ akumulatorów nie pozwalały wyważyć modelu bo był zbyt ciężki na dziób . dlatego serwo lądowało w stateczniku. Twój model ma pewnie z 50 dm2 więc 500gr to ok 10g/dm2 więcej obciążenia powierzchni nośnej a dla modelu szybowca te 10g/dm2 to jest już spora róznica w tym jak lata i z jaką prędkością. Nie pisze tego żeby Ciebie pojechać tylko daję ci dobrą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin chyba jasno napisał że aby wyjąć serwo musiał by pruć statecznik.

Ten model ma nie 50 dm. powierzchni tylko koło 100.

Przeniesienie serwa do przodu dało by oszczędność na masie rzędu 150 g.

To daje powiedzmy zmniejszenie obciążenia rzędu 2g/dm .

To pikuś w porównaniu z zaletami jakie daje serwo w ogonie (koledzy wyżej pisali )

Szybowce rc to nie tylko F3F (na szczęście!!!)

 

Wszystko co wyżej napisałem dedykuję koledze Kamyczek_RC

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było zgadywania:

 

Wingspan: ab. 4000 mm

Lenght: ab. 1720 mm

Wing area: 87,7 dm?

Weight: ab. 3500 g (empty)

Airfoil: HQ 2,5/14

 

 

Bawiąc się z zdjęciem kadłuba to można oszacować że 40 gramowe serwo w ogonie będzie potrzebowało 100 gram z przodu (około). Czyli na obciążeniu zyska się około 1 grama. Nie wiem czy warte jest to zachodu i przerabiania. Korzyści będą niewielkie. Oczywiście gdyby to był mniejszy model to warto by o tym pomyśleć ale w przypadku dużych modeli nie ma to sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój model ma pewnie z 50 dm2 więc 500gr to ok 10g/dm2 więcej obciążenia powierzchni nośnej a dla modelu szybowca te 10g/dm2 to jest już spora róznica w tym jak lata i z jaką prędkością. Nie pisze tego żeby Ciebie pojechać tylko daję ci dobrą radę.

 

 

No to każdy z nas umie sobie policzyć, zapewne i bez kalkulatora.

A teraz powiedz, jaki właściwie będzie miał ten wzrost obciążenia wpływ na osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamyczek_RC przepraszam że pytam ale jakie jest twoje doświadczenie w lataniu modelami makiet; semi-makiet szybowców?? bo nie wszystkie technologie i doświadczenia z wyczynowych F3B/F/J mają zastowsowanie w makietach. Ja mam w "ryju" w jednym z modeli prawie 2kg ołowiu myślisz że powinno mi być głupio i powinienem się wstydzić?

Marcin trzymam kciuki za oblot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Realnie szybowiec który ma obciążenie blisko 50 g/dm2 realizmem lotu przy jego skali zbliży się do sportowej silnikówki takie są realia. Patryk ty dobrze wiesz jak waga wpływa na osiągi budujesz f3K i pytasz mnie ? ja nic nie buduję i nic nie wiem , poza tym że kowadło a szybowiec to nie to samo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę pytań od laika:

 

Jak będzie latał ASG z serwem wysokości z przodu i obciążeniem 49g/dm^2 ?

 

Modele f3k Patryka ważą niewiele więcej niż oszklenie kabiny ASG Marcina, więc gdzie tu związek?

 

No i wreszcie: od jakiej wartości obciążenia powierzchni model dostaje zaszczytne miano kowadła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.