Skocz do zawartości

MICHAŚ RC - model, który pomoże opanować Ci pilotaż


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 278
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Sprawdź, czy to statecznik jest krzywo wklejony, czy skrzydło źle leży. Statecznik pionowy ma być prostopadły do poziomego, jeśli tak jest możesz ratować sytuację podkładką pod prawą stronę płata - balsa 1 - 1,5 mm. Wtedy może być potrzebna korekta kątów silnika.

Wycięcie statecznika, np. ostrym skalpelem i ponowne poprawne wklejenie będzie bardziej skomplikowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wyciąć trochę większą szczelinę, wyczyścić statecznik z resztek materiału i kleju, a w kadłub wkleić dwie deseczki gr. np. 1 mm (góra-dół), słojami w poprzek kadłuba; takie łoże, które dopiłujesz trochę z jednej strony górą, z drugiej dołem, tak, żeby poziomy był równolegle do skrzydeł. Pasuj go z lekkim wciskiem, nic na siłę, bo powstaną naprężenia i może pękać kadłub.

Powodzenia i nie spiesz się tym razem... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karlem, No i zrobiłem statecznik... mierzyłem kątomierzem wskazówkowym (stary dobry radziecki sprzęcik) no i wszystko wychodzi tak jak powinno. Patrząc względem płata też jest OK. Myślałem, że będzie to cięższa robota ale wyszło jak powinno.

 

Chciałbym od razu podziękować dla Pana Mirka (konstruktora) za wszelką pomoc oraz doradztwo telefoniczne związane z konstrukcją modelu. Polecam tego Pana każdemu początkującemu modelarzowi. Sam nie mam się kogo radzić , Pan Mirek odpowiedział na moje wszystkie pytania. Co do samego modelu, rzeczywiście składa się jak puzzle, czas realizacji zamówienia na wielki +.

 

Następny wpis będzie już po oblataniu modelu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

To i ja wypowiem sie w kwestii Michasia jako że stałem się szczęśliwym posiadaczem tego modelu za sprawą pana Mirka. Model czekał na ulotnienie od dłuższego czasu. Niestety wielki pech-lub jak kto woli "prawo serii" skutecznie przesuwało oblot o kolejne dni. Uszkodzenie regulatora, padnięty lipol (dziura i zapłon),na koniec uszkodzenie ładowarki,kompletny brak warunków do latania -to wszystko sprawiło że oblot odbył sie dopiero dzisiaj późnym popołudniem.

Wyposażenie:

- silnik - Tower Pro 2410-08

- śmigło - GWS 9x4.7

- regulator TP 18A

- pakiet - TURNIGY 2200 3S 20C

- serwa HXT 900

Waga gotowego modelu do lotu 550 g (tu należy wziąć poprawkę-posiadana waga może być niedokładna)

Wrażenia z lotu:

pierwszy lot-start z ręki -próba zapanowania nad modelem-z lataniem miało to mało wspólnego. Na pół gazu model pionowo do góry z tendencją przewracania się na plecy.Cały czas zakręcał w lewo kładąc się na lewe skrzydło. Poza tym latanie na lotkach to dla mnie nowość i zbyt nerwowo zakręcałem (wychylenia ograniczone na 50%).Lądowanie prawie poprawne -bez podwozia na trawie.

Szybciutko do domu i poprawki:

-zwiększyłem skłon silnika w dół oraz wykłon w prawo, przesunąłem środek ciężkości do przodu na jakieś 50mm od krawędzi natarcia, poprawiłem wytrymowanie lotek (ster kierunku i wysokości poprawnie wytrymowany)

drugi lot-start z ręki-gaz na maxa i model znowu zadziera jednak jakby trochę mniej, nadal zakręca w lewo i kładzie się na skrzydło-ale lot bardziej stabilny a moje reakcję mniej nerwowe. Do normalnego prostego lotu gaz na 1/3. Bez gazu swobodne i powolne szybowanie (coś pięknego). Tak polatałem około 20 minut i BUM. Na wysokości około 5 m nagle model zwalił się na lewe skrzydło i nie udało mi się go wyciągnąć. Uderzenie było mocne-skrzydło do poważnego remontu, urwany statecznik poziomy, pęknięty kadłub w miejscu wklejenia statecznika poziomego. Nie wiem jak to się stało-wygląda na chwilową utratę kontroli albo powiew wiatru(to drugie praktycznie wykluczam bo nie wiało wcale).

Teraz pytanie do latających Michasiem-mój zestaw napędowy wydawał sie dobry-bez nadmiaru mocy bo i z czego?(silnik wolny (840kV), śmigło nie za duże. Skąd więc to zadzieranie do góry na połowie mocy?Dodam że wykłon i skłon naprawdę spory był zrobiony.No i to samoistne zakręcanie w lewo(ster kierunku i lotki na pewno poprawnie wytrymowane )

Dodam że ogólne wrażenia baaaardzo pozytywne-model wspaniały i wspaniale lata tylko ja pewnie cosik źle ustawiłem.Po 20 minutach lotu w pakiet weszło 800mA (rewelacja-spokojne latanie z szybowaniem-zanosi się na ponad 40 minut zabawy), no i muszę potrenować na lotkach,,do tej pory latałem tylko RWD 5 bez lotek

album_pic.php?pic_id=5250

 

album_pic.php?pic_id=5249

 

album_pic.php?pic_id=5248

 

album_pic.php?pic_id=5246

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Merlin. Straty niewielkie. Da się odbudować. Ja miałem twarde lądowanie w sobotę.

Przy wyjściu z korkociągu złożyły się płaty i model spadł pionowo w dół.(wyłączone Dual Rate) ;-)

Ja latam na axi 2212/20 ( w Emaxsie ułamałem ośkę ).... i mam założone śmigło 9x6, Pakiet 2200 i regulator 25A.

Od kiedy zamieniłem śmigło z 9x4.7 na 9.6 model stał się szybki. Ogółnie, każdy kto latał moim michasiem twierdził, że model bardzo ładnie lata. Dodam jeszcze, że Michaś jest odporny na podmuchy wiatru.

Model wytrymuj podczas lotu.

Do nauki polecam ustawienie wychyleń na 30 %. Model i tak ładnie reaguje na lotki.

A tutaj relacja po kraksie:

 

 

Ten w czerwonym - to ja ;-)

 

Dodam tylko, że michaś został zreaktywowany i w dniudzisiejszym oblatany-pozytywnie.

 

Marlin. nic się nie martw. Michaś to wytrzymała konstrukcja.

 

Panie Mirku, a co pan sądzi o zachowaniu się michasia Merlina ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

merlin1212: współczuję po kraksie - to jest do odbudowania :) Ja tam widzę tylko lekkie naderwanie folii :D

Zestaw napędowy jest OK, aczkolwiek wstawiłbym coś z kV~1100-1400 (tu chyba E-max CF2822 wiedzie prym). Z mojego doświadczenia powiem, że wypuszczanie takiego trenerka na dużym gazie przy złym wytrymowaniu lub źle ustawionym SC może się źle skończyć. Lepiej mocniej wyrzucić model w poziomie pod wiatr na lekkim gazie i dopiero dać mu się rozpędzić, bez nagłych skrętów - zawsze masz czas na wytrymowanie.

Po odbudowaniu sprawdź:

1). Wyważenie (U mnie SC 60 - 65 mm za krawędzią natarcia).

2). Czy ster wysokości jest wklejony prostopadle do steru kierunku i równocześnie w jednej linii ze skrzydłem (patrząc od przodu Michasia).

 

Odnośnie zadzierania, spróbuj pochylić silnik bardziej w dół ale myślę, że to raczej była kwestia złego wyważenia lub w ostateczności ustawienia steru wysokości. Jeśli masz możliwość w aparaturze, to możesz też zmiksować ster wysokości z gazem tak, aby w momencie zwiększania obrotów równocześnie oddawać SW.

 

Odnośnie przechyłu modelu na lewo, pomóc może zwiększenie wykłonu (mam nadzieję, że nie mylę ze skłonem) silnika w prawo, ponieważ to moment obrotowy od śmigła przy większych obrotach może powodować przechył modelu na lewe skrzydło. Wychylenia lotek +/- 5mm na początek.W wychylenia steru wysokości też +/- 5mm będzie wystarczające tym bardziej, że jego powierzchnia jest duża i Michaś na wysokość jest czuły.

 

Powodzenia w odbudowie! :) Do weekendu zdążysz, więc tylko dobrej pogody życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki pawel4090 za tą myśl z siłą odśrodkową! Otóż w czerwcu robiłem próby z wolnoobrotowym RAY-em C2830 (kV~800) ze śmigłem 10x6 - 10x4,7. Rozumowanie niby proste: wolnoobrotowy silnik + śmigło o dużej średnicy = odpowiedni ciąg. Ale na łące przekonałem się, że nie dla takiego modelu. Po założeniu zwykłego dzwonka T.Pro za 29,99 zł i śmigiełka 8x3,8(4) T.Pro SF model zaczął latać poprawnie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już swój egzemplarz rozbiłem... Miało to miejsce w sobotę. Po wyrzuceniu go kilka razy na sucho leciał prosto i bezbłędnie. W końcu nadszedł czas na załączenie Radia... Model leciał prosto po czym zaczął przechylać się na lewo... zwalił się na skrzydło i przy pełnym gazie (z tego wszystkiego zapomniałem odjąć ) spotkał się z matką ziemią... Szczerze to z modelu nie było już co zbierać. Wyrwany statecznik pionowy, połamane skrzydło i zmasakrowany kadłub ( pakiet zabezpieczony rzepem i taśmą wyrwał całą wręgę z silnikiem. Puki co tak skończyła się moja przygoda z modelarstwem. Dodam, że był dobrze wytrymowany ( na sucho latał poprawnie). Całość zbudowana jak należy, skłon silnika zachowany. Nie mam pojęcia co się stało. błąd pilota :)

 

Ale nie poddajemy się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.