wojcio69 Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Witam Dzisiaj przyszła pora aby moją Proxima II przygotować do lotu. Po wycentrowaniu serw, wyważeniu przyszła pora na sprawdzenie czy wszystko działa OK. Ster kierunku - OK Ster wysokości - OK Lotki - OK Klapy - OK Silnik - :shock: Zamiast kręcić szarpie. Jeszcze raz programuję regulator Turnigy Plush 60A z karty programującej Turnigy i jest OK (znaczy się regulator poprawnie zaprogramowany). Wykręcam silnik sądząc, że jedna ze śrub mocujących może haczy o uzwojenie (silnik outruner). Po zdjęciu kołapa i wyjęcu silnika to samo, silnik szarpie. Rozkręcam silnik sądząc, że rozsypały się magnesy. Na szczęście nie. Przekładam kable połączeniowe silnik regulator na wszystkie możliwe kombinacje. Efekt cały czas ten sam. Po godzinie walki okazało się, że złącza gold , które silnik miał fabrycznie montowane mają zimne luty (konkretnie jeden z nich). Dla pewności przelutowałem wszystkie i... Silnik - OK Jeżeli nie chcecie mieć niespodzianek w locie, to lepiej sprawdźcie przed pierwszym lotem wszystkie fabryczne lutowane połączenie (nie mówię tutaj o tych wewnątrz urządzeń, co by jakiś nadgorliwiec nie poprawiał wszystkich lutów wewnątrz regulatora, odbiorninka, serw czy aparatury :wink: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 tez tak mialem z kilkoma , szczegolnie emax i keda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 U mnie było to samo w silniku Walkery.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Jeśli silnik szarpie, to pierwsze co narzuca się na myśl do przetestowania to połączenia - szarpanie zazwyczaj to nic innego jak brak jednej "fazy" na uzwojeniu - albo wina konektora, albo puścił lut łączący przewód z uzwojeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Witam Szymon teraz mi o tym piszesz :wink: Następnym razem jak będę miał podobne objawy, to też zacznę od sprawdzenia lutów :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arturrro Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 No tak, dlaczego ja tak późno na ten temat trafiłem... Dziś pół dnia, przy przerabianiu Bellanki na bezszczotkę spędziłem na szukaniu przyczyny w "szarpaniu" silnika. Ale tutaj wina była moja - silnik TP był bez złączek, więc założyłem końcówki i jednej nie zacisnąłem dobrze na przewodach. :oops: Wystarczył telefon do kolegi - dzięki Kalot. :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Znajomy tak zalatwil silnik, wstawil nowy - niby dzialal ale czasami szarpal... Jako ze byl to maly zlot modelarzy to postanowil jeszcze jeden locik zrobic - silnik padl. Po dokladnej inspekcji - zimny lut - gold prawie sam odpadl - niestety po przelutwaniu (nie ma to jak gazowka w torbie ) dalej problem - po rozebraniu silniczka okazalo sie, ze upalil zwoje takim lataniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalot Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Arturrro, do usług Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 A co może być przyczyną, że silnik po właczeniu na maxa nie rozwija max mocy? Miałem już tak pare razy - po jakimś czasie wchodził juz na maxa, ale dziś z tej przyczyny miałem wodowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 A co może być przyczyną, że silnik po właczeniu na maxa nie rozwija max mocy?Setki razy mierzyłem różne wersje układów napędowych i z mojego doświadczenia to na 99% sprawka akumulatora (np każdy akumulator z 3-4 akurat dostępnych i pasujących do konkretnego modelu, a uzyskuję zupełnie inne osiągi - mowa o lipolach). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Hubert - pakiet to akurat nówka w pełni naładowana - musi być inna przyczyna. silnik kupoiłem z drugiej ręki może to jest przyczyną. Na tym pakiecie i silniku już latałem nie raz i było super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 nówka w pełni naładowanaWidziałem różne rzeczy, nawet jeżeli moje instrumenty pomiarowe nie są w stanie oddać prawdziwych wartości (bo to nie jest mi potrzebne), to umiem porównywać i trochę znam się na metrologii.Dlatego ostatnio z dużym dystansem patrzę na wykresy obciążalności lipoli (najczęściej podają je tylko te najlepsze firmy - a i tak mi się wydaje, że trochę oszukują). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Hubert ale to siezdarzyło po zmianie silnika na ten z drugiej ręki. W moim dzwonku nic takiego sie nie działo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 5 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2009 No i chyba wyjaśniło się co mogło być przyczyną niedomagań: przetarty jeden z przewodów przechodzący przez "okienko" tylnego mocowania - I jeszcze pytanie - czy stator na swojej osi ma być osadzony ciasno bez możliwości ruchu czy swobodnie? Teraz to obracałby się swobodnie gdyby nie blokowały go przechodzące przez nieruchomą częsć silnika przewody zasilające. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dukeroger Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 - wygenerowane przez pola magnetyczne uzwojen i magnesow sily maja obracac tylko czesc wirujaca; reakcje czesci statycznej (statora) musza zostac skutecznie przeniesione na mocowanie. Luzne mocowanie przez przewody zasilajace nie jest raczej dobrym pomyslem. Zdaje sie ze wlasnie te przewody ci sie juz przetarly - zamocowanie statora bedzie mialo tez wplyw na wielkosc szczeliny powietrznej w najgorszym przypadku moglo by dojsc do kontaktu i uszkodzenia badz to magnesow badz statora podsumowujac; IMO stator powinien byc pewnie zamocowany do obudowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach34 Opublikowano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2010 Odgrzeję troche ten temat jeśli pozwolicie Mam silnik outrunner (podobny do powyzszego ). Jak ściągnąć z niego stator z uzwojeniami ? Jest czymś bardzo mocno przyklejony i nie mogę go ściągnąć. Dzieki za odp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2010 Podgrzej go. Jest przyklejony na żywicę. Bez podgrzania nie zdejmiesz. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach34 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Wystarczy zapalniczką na jakimś stojaczku, czy trzeba wyższą temperaturę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Nie. To nic nie da. Trzeba go podgrzać naprawdę mocno, by klej epoksydowy popłynął. Nagrzewasz b. mocno, czekasz z nagrzanym ok. 5 min. i dopiero zsuwasz go. Jak dobrze zagrzejesz, po odwróceniu sam spadnie (stojan oczywiście). Grzać możesz na gazie-stawiasz silnik na podstawie, na środku największego palnika kuchenki gazowej (mały ogień) i grzejesz kilka minut. Ja stosuję podgrzewanie w kuchence mikrofalowej-nie ma lepszego sposobu. Po podgrzaniu, należy odczekać kilka minut i dopiero rozłaczać sklejone części. Zapalniczką, suszarką i tym podobnymi metodami nic nie zdziałasz. Czyba, że silnik był niechlujnie złożony w fabryce. Trafiają się nawet egzemplarze praktycznie wogóle nie przyklejone i stojan wisi na podstawie na przewodach. PS. Przed grzaniem wyjmij łożyska, szkoda smaru w nich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Witam Ja stosuję podgrzewanie w kuchence mikrofalowejNo faktycznie rewelacyjny pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.