Skocz do zawartości

Fokker Dr1


Janek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To sklejone balsowe dechy 3mm.

 

Może będą oblaminowane, ale chyba odpuszczę bo po wstępnej kalkulacji wychodzi na to że model będzie ważył około 1450g więc sporo i trzeba hamować się z ciężarem.

  • Odpowiedzi 270
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Robota trochę kiepsko idzie w zasadzie to się zatrzymała.

 

Ciężko było zrobić stójki górnego płata, jeszcze bardziej zagadkowym jest zrobienie sensownego połączenia podwozia z 'skrzydłem' podwoziowym.

 

To co widoczne jest na zdjęciu waży 0,5kg ale jest kompletnie puste w środku.

Dolne i środkowe skrzydło mocowane na gumy, górne na śruby do laminowanych stójek.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Opublikowano

no ładnie, :D a jak wkleiłeś stójki :idea: , czy one są wygiętw do kształtu kadłuba :?:

a ja jak dobrze pójdzie jutro spróbuje zrobić pierwszą połówkę formy

Opublikowano

Ale żeby to był "Fly Boys" to potrzeba ciągle świeżej krwi :twisted:

Będę robił Nieuprota i jak sie uda kupić silnik to będzie dużo świeżej krwii :devil: Janek, ciekawy jestem jak będzie ze zwrotnością Fokkera :?:
Opublikowano

Janek, ciekawy jestem jak będzie ze zwrotnością Fokkera

A dziękuję bardzo. Mimo natarczywego upływu czasu z moją zwrotnością jest całkiem OK.

Opublikowano

hehe no tak Fokker może być dość zwrotny zwłaszcza na tym rumaku ze zdjęcia ;)

 

Co do samolotu to niewiadomo, górny płat dam wstępnie na 0st zaklinowania.

 

Arek stójki są mniej więcej wygięte do kształtu kadłuba, najpierw zrobiłem wzorce z aluminium a później na nich wylaminowałem (3-4 warstwy taśmy szklanej i węgiel) te patyki (w kształcie litery V) . Trochę marnie wyszło ale ostatnio nie miałem weny aby to zrobić na ładnie, wagowo wyszły po 15g na stronę. I tak dojdą jeszcze stójki na końcach płatów i one to wszystko trochę usztywnią.

 

Największym problemem jest podwozie, na które nie mam jasnych koncepcji

Opublikowano

Ale w czym problem z podwoziem? W moim poczatkowo ponad 6kg Fokkerze skrzydełko podwozia przykrecone było do obu goleni. Oś podwozia przechodziła niezależnie od goleni. W Twoim dużo lżejszym wystarczy tak samo. Na stronie, którą podawalem na poczatku jest też opis z budowy Dr.I tam również mozesz podpatrzyć.

Opublikowano

Problem polega na tym że podwozie chciałem mocować jak najbardziej 'rozłączalnie' ze względu na przeznaczenie modelu.

Kłopotliwe jest połączenie skrzydła z drutami podwozia tak aby zachowywało odpowiedni kąt natarcia i jednocześnie nie rozleciało się w drzazgi podczas kraszu.

Poza tym kwestia amortyzacji jest zagadką bo jeśli miała by zaistnieć to musiałby być spora dziura w skrzydle aby oś miała gdzie się unieść i zapewnie też by to nie wystarczyło i przy mocniejszym przyziemieniu rozbiła by skrzydło od brzegu.

Opublikowano

W tak małym modelu nie robiłbym amortyzacji, mój miał tylko na poczatku potem bez. Dalej nie widzę problemu z mocowaniem podwozia do skrzydła dolnego; skrzydło pod odp. katem do kadłuba łączysz a na końcu tylne golenie do skrzydła przykręcasz zaciskami, a przednie golenie do kadłuba tuż za osłoną silnika. Łaczenie podwozia ze skrzydłem nie wpływa na kąty mocowania skrzydła. Krasch... no cóż w tej zabawie jest tego duże prawdopodobieństwo :rotfl:

Opublikowano

Chodziło mi o kąt natarcia tego małego skrzydła między kołami i łączenie skrzydła podwoziowego z drutami podwozia.

 

W kombacie częste glebowania są na porządku dziennym więc model powinien być jak najbardziej 'elastyczny' i rozdzielać się na części w sposób względnie kontrolowany oraz pozwalać na łatwą naprawę. Stąd moje rozterki.

Opublikowano

Ostatnio robienie zdjęć ma przewagę nad budowaniem modelu.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

To co na zdjęciu waży 610g. Stare koła od Oeffaga wymiarowo w miarę pasują więc zrobi się podobne. Brakuje lotek które będą balsowe konstrukcyjne.

Opublikowano

Ostatnio robienie zdjęć ma przewagę nad budowaniem modelu.

To, że ma przewagę, to może nie jest dobre, ale tak w ogóle to wg mnie im więcej fotek tym ciekawszy temat tutaj na forum...
Opublikowano

Mały 'apdejt'

Wekend upłynał pod hasłem dłubania przy Dr1 z muzyką z filmu 'Red Baron' w tle :) A propos filmu RB technicznie naprawdę nieźle zrobiony, ma parę mankamentów historyczno-politycznych ale np w porównaniu z Flyboys wypada znacznie lepiej (te stada czerwonych dr1 + jeden 'zły' czarny - we flajbojsach to jakaś kompletna paranoja). Muzyka w RB jest doskonała.

No i co ważne wypatrzyłem tam samolot Jacobsa (Dr1 - naturliś), nie mówiąc o stadach Albatrosów D 5 które są łudząco podobne do mojego Oeffaga (w końcu Oef to wersja autriacka - poprawiona Albatrosa), w zasadzie można by takiego wczesnego Red Barona zrobić :>

 

No ale kończę dygresję i wracam do meritum bo już późno,

podwozie zostało wstępnie ożenione ze skrzydełkiem. Dodałem druty którymi się będzie regulować kąt. Skrzydło będzie zabezpieczone w sposób banalny przed odpadnięciem estetyczną gumą :)

 

Stateczniki zostały w 100% oblaminowane. Już przestało mnie bawić jak ktoś (np. kolega Miszczu - pozdrawiam) norotycznie na zawodach robi z powierzchni sterowych moich aeroplanów trociny! Teraz sobie złamie śmigło hehe ;)

 

Zostały wstawione wzmocnienia w skrzydła w które wkręciłem metalowe kołki do których się mocuje stójki i kiosk. Podczas prac przy nich złamałem wiertło 4mm w jednym z otworów, skrzydła są dość solidne :)

Nawet na początek chyba zrezygnuję z oblaminowania natarcia :shock: - to ukłon wobec Arka, biedak zrobił balsowe skrzydełka do Camela - aż mi żal tego Kanadyjczyka, który będzie tym latał :)

 

Dorobiłem lotki. Lekkie, konstrukcyjne, dość spore i delikatne. W przypadku spotkania z ziemią w postaci 'cyrkla' zostaną z pewnością zniszczone. Brakuje im doszlifowania i podcięć. Ale tak to jest jak się robi wszystkiego po trochu.

 

Na koniec była walka ze stójkami które wstępnie są zrobione ze zwykłej sklejki 4mm, ale ich kwestię się jeszcze przemyśli, a napewno się je oszlifuje bo są dość nieeleganckie.

W każdym razie po złożeniu w całość skrzydła zrobiły się bardzo sztywne i w miarę

trzymają odległości między sobą.

 

Nie ma to jak na koniec roboty posklejać wszystko taśmą i przyjżeć się całości.

Masa tego co na zdjęciu to 760. Nadal pusto w środku. Na razie jestem w stanie utrzymać się w prognozowanym 1400-1450.

Jak na tak mały model to nie mało, ale jestem przyzwyczajony do latania ciężarówkami.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Ten dolny płacik podobno ma znakomite własności hamujące podczas startu. Za to podczas lądowania wydatnie pomaga w kapotażu :)

W obliczu komplikacji jego budowy, masy i utrudnienia startu to nie wiem czy + 10pkt w regulaminie to nie za mało :) Trzeba pomyśleć o lobbingu, chyba wiem kto będzie 1NC WWI na 2010r :> :> :>

:)

Opublikowano

Ten dolny płacik podobno ma znakomite własności hamujące podczas startu. Za to podczas lądowania wydatnie pomaga w kapotażu

W moim D.VIII nie zaobserwowałem takich obserwacji :mrgreen:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.