Skocz do zawartości

Silnik MK-17


bzik4

Rekomendowane odpowiedzi

Wpadł mi w ręce fabrycznie nowy silnik samozapłonowy MK-17 mam też paliwo do samozapłonów, w związku z czym chciałbym go odpalić, od razu jednak uprzedzę że wiem że to "staroć" i do niczego poza uwięzówkami się nie nadaje. Co do sposobu odpalania to sporo w sieci przeczytałem ale jeśli chodzi o docieranie to nic nie znalazłem w związku z tym mam pytanie w jaki sposób to zrobić? Czy tak ja się dociera silniki żarowe? Co to znaczy wypalenie jednego czy dwóch zbiorników paliwa na wolnych obrotach? Przecież zbiornik zbiornikowi nie równy, chyba że pojemność zbiorników jest ściśle określona dla danej pojemności silnika :roll: Niestety nie mam żadnego doświadczenia z silnikami spalinowymi modelarskimi (z większymi silnikami owszem) w związku z czym wszelkie rady mile widziane :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Grzegorz, ja mam na pewno wersję produkowaną na rynek zachodni(rocznik 1990) i mój wytrzyma 3,5 godziny ciągłej pracy bez remontu kapitalnego :mrgreen:

 

 

Póżniej - ogrom pracy przed świątecznej :rotfl: - zeskanuję tobie procedure odpalania samozapłonu. Chyba też coś jest o docieraniu.

będę zobowiązany :D

 

emil bzik4@interia.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkanascie dwuminutowych rund pracy silnika zaczynając od ustawienia bardzo bogatej mieszanki, a konczać na ustawieniu obr. maksymalnych. Po kazdym dwuminutowym okresie pracy silnik powinien spokojnie ostygnąć (bardzo wazne). Za kazdym razem trzeba kontrolowac temperature silnika. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odpalałem silnik i muszę powiedzieć że nie przysporzyło mi to większych trudności 8) odpala od palca uzbrojonego w rękawiczkę ale silnik pracuje tylko na bardzo bogatej mieszance w związku z czym wszystko za silnikiem było uwalone olejem. Jak ustawiłem stopień sprężania wtedy brałem się za regulację składu mieszanki i tak jak wcześniej wspomniałem jak rzygał paliwem to chodził a jak dokręcałem iglicę to zwalniał i po chwili gasł, poza tym bardzo rzadko udawało mi się tak ustawić mieszankę żeby równo pracował i nie dostawał czterotaktu. Jak już udało mi się to wszystko zrobić to całą hamownię wraz z pracującym silnikiem wziąłem do ręki i tu zaskoczenie - bardzo słaby ciąg nawet na max obrotach jakie mi się udało ustawić :( tak powinno być czy może jak się dotrze to będzie lepiej? I jeszcze jedno w zestawie dostałem zamienną tuleję którą się wkłada do gardzieli kolektora ssącego, ta zamontowana w silniku ma większą średnicę gardzieli niż ta zapasowa, w trakcie prób z silnikiem nie zakładałem tej "mniejszej" ale zupełnie wyjąłem tą która była zamontowana oryginalnie i różnicy w pracy silnika nie zauważyłem, więc do czego one są? Może letnia i zimowa? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpala od palca uzbrojonego w rękawiczkę

Dobry znak, mogą być z niego ludzie ;-)

 

silnik pracuje tylko na bardzo bogatej mieszance w związku z czym wszystko za silnikiem było uwalone olejem.

Zawsze jest uwalone olejem :P

 

bardzo słaby ciąg nawet na max obrotach jakie mi się udało ustawić :(

Jakie śmigło masz założone? Generalnie to nie są demony osiągów :D .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...te silniki nie były takie złe; oczywiście słabsze od żarowych tej samej pojemności.

Reguluj na przemian śrubą kompresyjną i iglicą paliwa na maksymalne obroty, aż do wystąpienia 'strzałów', ,wtedy zmniejsz kompresję i takie cykle na max. obrotach po 2-3 minuty i schłodzenie do temp. otoczenia, jak pisał MASK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takich kilka i nigdy w zestawie nie było wymiennych gardzieli.

Tak jak pamiętam, to był jeden z lepiej (staranniej) wykonanych silników produkcji ZSRR.

Moc 0.1 KM przy 10 000 obr/min. Na paliwie z dodatkiem azotynu amylu i śmigle 6x3 osiągał nawet 15 000 obr/min.

PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te tulejki są przeznaczone właśnie do docierania-wciskasz w gardziel "gaźnika" i dzięki temu przydławiasz lekko silnik i nie rozkręca się on do pełnych obrotów :wink:

to dlaczego do nowego, nie dotartego silnika była założona tuleja z większym otworem a ta z mniejszym leżała w pudełku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzik - sorki, że jeszcze nie zeskanowałem tych procedur ale w sumie silnik odpala ci. Te tuleje to nie do docierania. Jedna - ta z mniejszym przekrojem to jak pamiętam ekonomiczna, ta czerwona z wyższymi osiagami. Jak chcesz to mogę zeskanować i całą instrukcję tego silnika bo mam jeszcze i silnik i instrukcję. Co do mocy to już wiesz - sa to 10 cześci KM. Śmigło z zestawu wywal bo do niczego innego ono się nie nadaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swoją "17"-stką miałem problem żeby w ogóle ją uruchomić jako samozapłon, koledzy mi pomagali i nic, nie chciała chodzić i już. Więc ją przerobiłem na wersję żarową. Ale nie wg rad z "Modelarza", tylko wg własnego (tak mi się wydaje :) pomysłu. Ten co wymyślił tamten sposób chyba nie zrobił tego w praktyce, tylko na papierze. A wkręcanie świecy na siłę w gwint po śrubie od przeciwtłoka uważam za barbarzyństwo. Pominę inne "kwiatki" z tamtego sposobu przeróbki. Mój jest o wiele prostszy. W użebrowaną cylindro-głowicę wsadziłem od środka świecę od rosyjskiego UTCKAM-a. Mają one formę takiego "kapelusika". Silnik chodził od pierwszego razu. bzik4 jeśli Ci spadnie kompresja a nadal będziesz chciał go używać, proponuje go właśnie tak przerobić.

 

edit: Postaram się pokazać to. Najlepiej jak znajdę silnik i pokażę na zdjęciach, chyba że mnie poniesie i narysuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.