Skocz do zawartości

Zimowe, wiosenne, letnie i jesienne latanie w Krakowie


Callab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wielokrotnie o to pytany, tak jak wielokrotnie - odpowiem tak samo. Latanie RC jest również ciekawe, ale uwięź daje mi to czego w modelach na radio się nie osiągnie - bezpośredni kontakt z modelem. Nie tylko widzę, ale czuje model. Czuje jakie działają na niego siły, jak model ciągnie, czuje siły na sterach. To tak jakby się trzymało wolant w prawdziwym samolocie. Właśnie te odczucia dają mi największą frajdę, nie tylko efekt wizualny.

Po drugie - adrenalinka. Model lata w granicach 70km/h, czyli nie tak tragicznie szybko, ale figury zaczyna się i kończy na wysokości 1.5m nad ziemią (co rzadko wychodzi i trzeba duuużo trenować) i cały czas mniej więcej ze stałą prędkością (silnik pracuje na stałych obrotach przez cały lot). Nie ma czasu na zastanawianie się, nie myśli się nad lotem, tylko się po prostu leci ;) I to mnie w tym najbardziej pociąga ;) No ale tylko i wyłącznie moja opinia, ważne żebyśmy byli zadowoleni z tego co robimy, obojętnie czy latamy na RC czy CL, czy zbieramy znaczki ;)

 

PS: Daniel a jak tam trafić? Teraz będę oględzin wszelkich ladowisk, także i tam bym zajrzał ;) Stacjonuje na Zabłociu (dawna fabryka Mirraculum)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na przykład zawsze pociągało lotnictwo, bo dawało możliwość patrzenia sobie na świat z góry. Dlatego latam FPV, a klasyczne latanie RC też raczej mało mnie pociąga.

Ale jest szansa, żeby w przyszłości połączyć jedno i drugie (chodzi mi o to, o czym mówisz). Widziałem już projekty aparatur z force-feedback + czujniki na stery w modelu. To będzie niezła zabawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

From_heaven, to może być całkiem fajne, tylko ciekawe jakie odczucie do aparatury wymyślą jak model pogoni kreta ;p ale rzeczywiście w jakimś stopniu da to odzwierciedlenie faktycznej siły działającej na stery, a co za tym idzie realizm pilotażu ;) Troszkę daleko są Sosnowice od Krakowa, przydało by się troszkę bliżej miejscówkę znaleźć, ale dzięki Daniel;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się złożyło, że byłem dziś polatać na Czyżynach i oprócz dwóch stałych bywalców był także kolega Robert ze swoim modelem na uwięzi.

 

Muszę przyznać, że jestem pod duuużym wrażeniem podniebnych akrobacji, choć podniebnych to za dużo powiedziane, bo wszystko działo się niemal tuż nad ziemią :!:

 

Takiego show na pasie to nie było chyba od czerwca!

 

Jeszce raz brawa dla Ciebie Robercie i miło było Cię poznać.

 

Do zobaczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

cieszę, że kolegom się podobało ;) Muszę model jeszcze trochę podregulować, bo zmieniłem niedawno silnik, ale generalnie było ok ;) Jak dla mnie to bardzo fajne miejsce do latania, tylko, żeby tam samochody nie jeździły to już było by super. Tak to jest to trochę niebezpieczne. Trzeba by pomyśleć nad ubezpieczeniem. Jak kolega "uwięziowiec", o którym wspominałem, będzie miał możliwość i czas to przyjedziemy razem, oczywiście damy znać :)

W TYM WĄTKU możecie zobaczyć relacje (zdjęcia i filmy z lotów) z zawodów w kategorii F2B - modeli akrobacyjnych na uwięzi.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia!

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, że realizm pilotażu nie bierze się z tego, że ci coś szarpie drążkami. To już taki dodatkowy bajer. Powinieneś kiedyś sobie raz polecieć w gogalch z head trackerem.

Tak zawsze się zastanawiam... a nie ciągnęło Was do prawdziwego szybowca (tam realizm jest w pełni :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mnie najbardziej pociąga ta "zdalność", że jestem jakby w dwóch miejscach na raz. Pozatym to jednak przyszłość lotnictwa, z wyłączeniem oczywiście lotów pasażerskich. Ale lotnictwo wojskowe, gaszenie pożarów itd. - tam za chwilę nie będzie już żadnych ludzi na pokładzie.

 

Natomiast Mataja chyba jednak już bardziej ciągnie do zwykłego latania, bo nawet ma licencję PPL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lotnictwo wojskowe, gaszenie pożarów itd. - tam za chwilę nie będzie już żadnych ludzi na pokładzie.

Powiedz to naszym orłom z Dęblina. :wink:

Na szczęście szybownictwo jeszcze długo nie będzie tylko zdalne.

 

Natomiast Mataja chyba jednak już bardziej ciągnie do zwykłego latania, bo nawet ma licencję PPL.

PPL(A) czy PPL(G) - bo ja mam obie ale o wiele bardziej cenię sobie PPL(G) :wink:

 

A zdalne latanie od czasu do czasu mnie też pociągało aż wciągnęło na dobre :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jednak jutro zdecydowało się nie padać (niestety, ale się zanosi na deszcz), to ok. 9:00 wybieram się na Marchewki ze "spalinką". Te górne Marchewki, pod lasem.

 

W niedzielę ma być bezdeszczowo. Mam nadzieję Mirku, że oblatamy wtedy nasze nowe modele :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.