andrzej_t Opublikowano 9 Stycznia 2012 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Wznios trzeba zrobić taki, aby był zgodny z regulaminem - tu masz linki do regulaminu - w drugim linku masz wytłumaczone, jakie warunki musi spełniać wznios http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=9 Lektura całości też się przyda Co do lotek - ja w większości swoich kombatów robię lotki o szerokości właśnie 30 do 40mm. Tak też są nacinane w zestawach i w Twoim też powinny być nacięte. Jeśli nie, to popatrz na zdjęcia na stronie Krzyśka lub tutaj: http://www.modelarz.one.pl/aircombat/porady/budowa-spalinowego-kombata-ww2-praktyka-cz-2/ To jest właśnie ten model. No prawie, bo skrzydła ma dwu a nie trzyczęściowe, ale spełnia warunki więc też jest ok.
pelikan1500 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Opublikowano 9 Stycznia 2012 A jakie chcesz robić skrzydła do tego Bf-109 V55 ? Z pojedynczym wzniosem ( uproszczonym) czy z oryginalnym podwójnym , który posiada centropłat ? Każda wersja lata poprawnie , aczkolwiek ta z centropłatem lata bardzo agresywnie. Spowodowane jest to tym iż końcówka płata ma bardzo małą cięciwę a co za tym idzie stawia mniejszy opór podczas wykonywania zakrętów ( chodzi o przechyły skrzydła).
JANTAR87 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2012 Skrzydła oklejone abashi, końcówki balsa, czyli standard. Skrzydła o pojedyńczym wzniosie. W spływie i w lotkach zrobiłem eksperymentalne slot na zawiasy. Całość zamknąłem balsową listewką 1mm. Roboty masa a na masie pewnie i tak nie zaoszczędziłem, następnym razem pójdzie balsa na całej długości. Łączenie skrzydła wylaminowane. Skrzydło narazie waży 177g. Nie wiem czy to dużo czy to mało. W kadłubie dziura wycięta, narazie tylko tak żeby spasować łoże z silnikiem do wręgi, później ją wypielęgnuję Ostatnio bawiłem się jeszcze w gipsowanie, w sumie nie ja a pani na urazówce, gipsowała mi palec u stopy, więc prace pewnie staną na chwilę. :/ Wszelkie uwagi przyjmę chętnie
andrzej_t Opublikowano 20 Stycznia 2012 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Roboty masa a na masie pewnie i tak nie zaoszczędziłem, następnym razem pójdzie balsa na całej długości. Nic straconego - możesz i w tych skrzydłach szlifnąć styro na trójkąt wraz ze wstawkami z balsy i wkleić trójkątną listewkę balsową. Zdecydowanie usztywni skrzydło a z wagą się tak nie szczyp, te kilka gramów jest bez znaczenia a zaprocentuje wytrzymałością. Końcówki skrzydeł natomiast chyba są zbyt krótkie i może rozpiętość wyjść do silnika 2,5. Popatrz jeszcze raz na zdjęcia na stronie Krzyśka. I nie pisz, że nie musi być regulaminowy, bo nie będziesz startował w zawodach. Nieszczęścia chodzą po ludziach i jak życie pokazuje - najczęściej parami :rotfl: .
JANTAR87 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 20 Stycznia 2012 I nie pisz, że nie musi być regulaminowy, bo nie będziesz startował w zawodach. Nie wiem co masz namyśli, chodzi o wznios? Nigdzie tak nie napisałem, że nie musi być regulaminowy, bo musi :wink: Swoją drogą, jeśli chodzi o serwa, dalej wszyscy używają TP? Czy lepiej zastosować tanie serwa cyfrowe :rotfl: corony czy turnigy no chyba że hk
andrzej_t Opublikowano 20 Stycznia 2012 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Nigdzie tak nie napisałemTaki żart na wyrost bo często tak jest, że ktoś pisze: zrobię sobie kombata ale w skali 1/10 lub podobnej bo i tak nie będę startował w zawodach.Chodzi mi o kształt końcówek skrzydeł nie o wznios. Odnoszę wrażenie, że są zbyt małe i przez to rozpiętość może być za mała do silnika 3,5ccm. Co do serw - na lotki i wysokość w zupełności wystarczą TP MG 90S - ostatecznie na wysokość MG 16. Na gaz SG 90 for Airplanes .
Olorin Opublikowano 20 Stycznia 2012 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Ja podobnie jak Andrzej odnoszę wrażenie, że coś te skrzydła są za małe i końcówki nie w tym kształcie co trzeba. Aby zastosować silnik 3,5 model musi mieć rozpiętość minimum 1m a oryginał co najmniej 12m. Wersja Me 109H ma rozpiętość 13,25m więc model musi mieć skrzydła o rozpiętości od 1,05 m do 1,15 m. Na moje oko twoje skrzydła maja poniżej metra. Jeżeli tak to po prostu dorób odpowiednie końcówki z balsy żeby osiągnąć wymagana rozpiętość. Albo zrób nowe skrzydła. No i kształt końcówek w oryginale jest bardziej półokrągły. Pozdrawiam!
JANTAR87 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 20 Stycznia 2012 Chodzi mi o kształt końcówek skrzydeł nie o wznios. Odnoszę wrażenie, że są zbyt małe i przez to rozpiętość może być za mała do silnika 3,5ccm. Końcówki faktycznie nie te! Gdzie ja miałem rozum! Ja podobnie jak Andrzej odnoszę wrażenie, że coś te skrzydła są za małe i końcówki nie w tym kształcie co trzeba. Aby zastosować silnik 3,5 model musi mieć rozpiętość minimum 1m a oryginał co najmniej 12m. Wersja Me 109H ma rozpiętość 13,25m więc model musi mieć skrzydła o rozpiętości od 1,05 m do 1,15 m. Dobra końcówki trochę odbiegają kształtem od oryginału. Jeżeli jest to naruszenie regulaminu,to je zmienię. Zresztą co mi zależy, zwiększę trochę rozpiętość nowymi ale tak o ok3cm. Obecnie skrzydła mają długość 106cm więc się mieszczą :jupi:
TooM Opublikowano 20 Stycznia 2012 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Swoją drogą, jeśli chodzi o serwa, dalej wszyscy używają TP? Czy lepiej zastosować tanie serwa cyfrowe corony czy turnigy no chyba że hkPewnie że można ,ale jeśli na Mistrzostwach Świata zawodnicy ze wschodu i zachody w większości używają tych serw to coś w tym jest .Tym coś jest szybkość (prawdziwa a nie z katalogu)działania w stosunku do ceny. Mimo że słabo trzymają zero i mają kiepskie dźwigienki ( te z mosiężną osią miały lepsze) ,to większość wybiera je z powyższego względu . Równie dobre są serwa ogonowe śmigłowców ale to nie ta półka cenowa. P.S. Dotychczas zastosowałem do modeli Piotra i swoich ok 40 serw MG 16 i w żadnym nie padła mechanika mimo wielu kolizji. Natomiast w WWI na lotki daję 9g Eskay-e, też z uwagi na szybkość działania..
JANTAR87 Opublikowano 21 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2012 Nowe końcówki, długość płata ok 109cm. Dzisiaj może, będę pasować płat. Zaklinowanie +1.5 stopnia, statecznik poziomy +1stopień. Co do serw, mam TP ale już im trochę nie ufam, mają swoje wylatane. Za to mam właśnie zakurzone ale nowe metalowe z HK, będą musiały wystarczyć.
andrzej_t Opublikowano 21 Stycznia 2012 Opublikowano 21 Stycznia 2012 statecznik poziomy +1stopień.Względem czego?
JANTAR87 Opublikowano 21 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2012 Względem stołu, kieruje się wskazówkami z : http://www.modelarz.one.pl/aircombat/porady/budowa-spalinowego-kombata-ww2-praktyka-cz-3/ Czy powinienem zostawić zero wszędzie?
andrzej_t Opublikowano 21 Stycznia 2012 Opublikowano 21 Stycznia 2012 Może trochę zawile tam opisałem ale w praktyce wygląda to tak: -ponieważ skrzydło ma mieć zgodnie z wycięciem w kadłubie +1 stopień, ustawiłem model na stole tak, aby skrzydło zamocowane do kadłuba pod takim właśnie kątem miało cięciwę równoległą do stołu (oś kadłuba miała wtedy minus jeden względem stołu).Wtedy przeniosłem kątomierz ze skrzydła ze wskazaniem 0 (położenie skrzydła) na statecznik i ustawiłem go unosząc jego spływ o 1stopień. W ten sposób uzyskał taki sam kąt jak kadłub (czyli minus jeden). Po ustawieniu osi kadłuba równolegle do stołu, skrzydło ma +1stopień a statecznik 0 stopni, tak jak oś kadłuba i tak powinno zostać. Reasumując: docelowo powinno wyglądać tak: skrzydło +1 stopień, statecznik poziomy 0 stopni, silnik około minus 1,5 stopnia a wszystko to względem poziomej osi kadłuba. Cała ta kombinacja wynika ze specyficznie ukształtowanego miejsca na statecznik poziomy. Przy normalnym stateczniku pionowym sprawa jest o wiele prostsza. Przy takich kątach model na pełnym gazie powinien lecieć na jednej wysokości. Jeśli przyjdzie latać nisko, model nie będzie po rozpędzeniu denerwująco, samoistnie nabierał wysokości. Łatwiej i bezpieczniej go podtrzymać sterem niż zmuszać tymże sterem do zniżania. Jak przelecisz 200m na wysokości 1,5m to zatrybisz, o co mi chodziło.
JANTAR87 Opublikowano 21 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2012 Teraz rozumiem! A przekonam się w praktyce jak go skończę. Na tą chwilę mam jeszcze jedna zagwozdkę ale o co chodzi to powiem dopiero jak odwiedzę modelarnię.
JANTAR87 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2012 Aha jeszcze jedna sprawa, tylko że chodzi o regulamin "Długość kadłuba jest mierzona między krawędzią natarcia a krawędzią spływu kadłuba lub między tylną powierzchnią śmigła (śmigieł) jeśli takie były." Jest to tłumaczenie poniższego tekstu: "The fuselage length is measured in-between the leading edge and the rear edge of the fuselage, or the backside of the propeller(s), if any." Chodzi w nim raczej o rozstaw podwozia a nie długość kadłuba (W regulaminie z 2009r jest to samo więc nie jest to pomyłka) A może to po prostu spodnia część kadłuba? Nie rozumiem, może mi ktoś to wytłumaczyć jak poprawnie mierzyć długość kadłuba w AC? :oops:
pacek Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 tłumaczysz to zbyt dosłownie krawędź spływu kadłuba to poprostu jego koniec, a natarcie to przód. czasem długość kadłuba podawana jest jako odległość od podstawy śmigła a jego końcem.
andrzej_t Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Chodzi w nim raczej o rozstaw podwoziaAle w oryginalnym tekście nie ma słowa o podwoziu. Przetłumaczony jest dosłownie:leading edge i rear edge of the fuselage to krawędź czołowa i krawędź tylna kadłuba or the backside of the propeller - lub tylna strona śmigła
JANTAR87 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2012 A może to po prostu spodnia część kadłuba? Czyli jako tako trafiłem:) Ale i tak dziwne czemu nie mierzy się od początku kołpaka do najbardziej wysuniętego elementu z tyłu samolotu, jeżeli są to integralne części samolotu. Wiem, że to nie miejsce na dywagacje :rotfl: na temat regulaminu i jak coś to można na tym skończyć te rozmowy.
Janek Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Obadaj jeszcze załącznik do regulaminu, tam wszystko jest z rysunkami. http://aircombat.pl/ACES/regulamin/wwii_appendix31pa.pdf
pelikan1500 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Zrób tak jak Ci napisałem na priva i będzie dobrze do oblotu , potem ustawisz kąt zaklinowania skrzydła względem statecznika PODKŁADKĄ między kadłub a spływ skrzydła. ale jeszcze nie widziałem aby któryś z moich Messerschmittów posiadał taką potrzebę regulacji .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.