Paweł Rzedzicki Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Tyle czasu meczyles sie nad tym pieknym modelem to chyba wypadaloby sprawic zeby latanie nim bylo przyjemne, a nie polegalo na proszeniu bardziej wlatanych kolegow o prezentowanie Fokkera w locie, nie sadzisz?
hubert_tata Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Fajnie sobie dyskutujecie, niestety jedno muszę przyznac, że długo Irek go "męczył" 8) Na odległość i ze zdjęć trudno ustalić przyczyny niepowodzeń, ale jedno widać na zdjęciu: mocowanie skrzydła jest krzywo zrobione i jeżeli nie jest to skompensowane w płacie, to może cały kadłub i skrzydło nie są prawidłowo zmontowane :?
Paweł Rzedzicki Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Co tu hamowac, na razie duskusja jest spkojna :devil:
Irek M Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Opublikowano 2 Lipca 2007 Paweł - nie sądzę byś miał rację. Lot tak dużym modelem przed liczną publicznością zawsze będzie stresującym zjawiskiem. Podejście do lądowania nad głowami publiczności - by utrzymać kierunek lądowania pod wiatr - oznaczało by z mojej strony całkowite ignoranctwo ale Ty latający nad głowami dzieci wiesz coś na ten temat... Tak więc czy to coś złego w sytuacji gdy nie czujesz się na siłach przekazać pilotowanie doświadczonemu koledze? Jak do tej pory nie uważam się za doświadczonego w pilotowaniu. Mimo, że Ty jesteś bardziej doświadczony to jednak bałbym się powierzyć akurat tobie model. Bez urazy... Hubert - jak nie z tej to z drugiej strony... :twisted: Wykonując fotkę skupiłem się tylko na osi silnika więc nie skadrowałem jej jak należy dlatego lewy pałąk wspornika skrzydła wydaje się niesymetrycznie ustawiony z prawym. Nawet jeśli byłoby tak jak piszesz to mocowanie skrzydła jest niezależne od symetrii tych pałąków więc nie wiele mają one wspólnego ze zbaczaniem modelu, a już napewno w żaden sposób nie wpływają na równoległe mocowanie skrzydła. Może i mnie trochę poniosło ale jak przeczytasz Paweł mój wpis to zauważysz że nie nazwałem cię wprost i..... tylko powiedziałem, że łatwo z siebie mozna zrobić przyczepiając się do czegoś co nie istnieje. Początkowo jak napisałem miałem na tym zakończyć dyskusję ale pomyślałem sobie, że jako pedagog nie powinienem tak postąpić. W takim razie sorki za obrazę - bo napewno tak to odebrałeś. Jednocześnie proszę byś używał powazniejszych argumentów do dyskusji niż ten o przekazywaniu modelu innemu koledze czy o staranności wykonania. Mamy, a przynajmniej ja mam za dużo lat by dyskutować na poziomie piaskownicy. Modelarstwo jest moim hobby, a nie pracą za kare, tak samo jak pisanie tu na forum. Tak więc jeszcze raz przepraszam za słowa. Z drugiej jednak strony Nasz wspólny kolega, który tak z zamiłowaniem napuszcza jednych na drugich może być z siebie "dumny" Gdybym pokazał ci jego wpisy n/t twoich wpisów na forum to byś się bardzo zdziwił, że masz takiego kolegę. To byłoby chyba na tyle co do powstałego konfliktu, natomiast jeśli chodzi o model - krytyki się nie boję i jesli naprawdę coś zrobiłem nie tak to chętnie wysłucham i zastosuję w przyszłych modelach.
Paweł Rzedzicki Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Spoko Fokker, mnie nie tak latwo obrazic Ale zrob to dla mnie, sprobuj zrobic ten wyklon, a sam zobzczysz jak model przyjemnie lata. Nawet nie bede wymagal opisania tego w tym watku Roboty nieduzo a efekt bedzie ogromny. Na tym koncze i spadam polatac helikiem. Ciao!!
jędrek Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Witam Panowie nie za ostro ? Proponuję po browarze i Alleluja do przodu . A tak swoją drogą odnośnie wykłonu silnika w Twoim modelu Fokker, fotka z linią niespecjalnie uwidacznia wykłon silnika. Wystarczy porównać odległości okapotowania silnika od krawędzi łopatek śmigła. Chyba, że masz owiewkę krzywo zamocowaną do modelu. Przy tak dużym motorze i śmigle wykłon w prawo powinien wynosić 2-2,5 stopnia i będzie to na pewno widoczne gołym okiem. Wiem co piszę, sprawdzone w praktyce
Irek M Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Opublikowano 2 Lipca 2007 Jędrek - ale - kolejny raz powtarzam :twisted: nie twierdzę, że wykłon w prawo jest prawidłowy. Więcej sam widzę że jest minimalny jesli jest ale napewno nie jest w lewo. Nie sugerujcie się okaptowaniem. Model wykonał dopiero jakieś 4 loty, a z międzylądowaniami z 6 więc jest to własciwie okres prób i błędów. Wykłon większy w prawo lub jak wolą inni w ogóle wykłon w prawo :jupi: wiązę się z rozwiercaniem otworu w masce przez, który przechodzi wał silnika. Za bardzo nie chciałem tego robić ale jesli trzeba to niestety zrobi sie co należy. Tak więc nigdy nie było to tak, że to ja się uparłem uważając że jest jak należy. Ale jesli będzie latał w niedzielę to z poprawionym skłonem i niech mi wtedy, ktoś powie, że znowu za mało :lol2: ...
modelmaniak Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Ja również jestem przekonany że wykłon silnika w prawo o ok 2 stopnie jest koniecznością. Osobiście nie stosuję raczej wykłonów ale gdy mam problemy tego typu co Twoje wtedy miksuje nieliniowo gaz z kierunkiem albo... robię wykłon...
ADAM_GDA Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Ten film z 3 nieudanych startów który Kolega Fokker umieścił też trochę wcześniej dokumentuje wyraznie że jak wzrastają obroty silnika model zakręca w lewo. Wniosek jest prosty http://video.google.pl/videoplay?docid=-3284421112870735522 Pozdrowienia dla Kolegi Fokkera :rotfl: Nie ma co się Kolego obrażać.... to niepedagogiczne :rotfl: Trzeba wziąć odpowiedzialność za kraj :rotfl:
motyl Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 A ja mam mieszane uczucia czy to oby od wykłonu w prawo. To że model przy starcie skręca w prawo to normalny objaw i bez pomocy kierunkiem ciężki do wyeliminowania, ale na filmie jaki widziałem raczej jest problem z opanowaniem pilota. Model po rozpędzie zaczyna podnosić ogon , co nie oznacza że już go nosi płat, Pilot źle interpretuje zachowanie modelu i zadziera go co powoduje zwalanie się na skrzydło. Rada do startu ustawić DR na wysokości i delikatnie dociskać ogon do ziemi, ale tak co by nie oderwał sie przodem, dać mu się rozpędzić i dopiero w normalnym locie oblatać wykłony silnika.
jędrek Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Witam Panowie, wszystkie tego typu latadła bedą miały problemy przy starcie. Przede wszystkim wąski rozstaw kół podwozia, wysoko umieszczony płat ( co wiąże się z przeniesieniem środka masy do góry), krótki przód. Do tego jeszcze mały wykłon silnika (lub jego brak), duże śmigło wytwarzające duży moment i kłopoty gotowe. Oglądając film ze startami , mam wrażenie jakby i środek ciężkości był za bardzo z tyłu. To tylko takie moje spostrzeżenia, ale Fokker mogę się mylić. Co Ty na to?
marcin133 Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Motyl o tych błędach Fokker wie - ostatnie swoje dwa starty odbył bezboleśnie (oprócz tego że pruł na lewo) Akurat film podany przez Adama nie pokazuje w pełni problemu nad którym rozmawiamy. Tak właśnie jak na tym filmie - wyglądają udane starty. Zawsze w lewo i na lewe skrzydło. O ile pamiętam tylko jeden start odbył się nie co prościej http://video.google.com/videoplay?docid=-6699056429312864887&hl=en Zobaczymy co pomoże wykłon silnika.
motyl Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 marcin133, na filmie który pokazałem podobno nie pilotuje Fokker tylko ktoś inny. Jednak opanowanie pilota robi swoje. Skoro już wziął go w ręce doświadczony pilot to powinien czuc na drążkach co mu trzeba. Z filmu możemy wysnuć kilka hipotez, Albo wykłon silnia, albo zwichrowany płat powoduje przechył na lewo. Teraz tu my już możemy sobie tylko pogadać bo model lata i to pilot musi wiedziec co modelowi brakuje.
ADAM_GDA Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Zeby wyjaśnić dokladnie . Na filmie ktory ja umieścilem 3 nieudane starty - pilotuje kolega Fokker natomiast na filmie pokazanym przez Marcina 133 pilotuje już doświadczony pilot Krzysztof Szykowski
Irek M Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Opublikowano 2 Lipca 2007 Andrzej - oba filmy przedstawiają model przed dokonaniem zmian, a zmian było sporo; --- skrócenie goleni podwozia, --- znaczne poszerzenie rozstawu podwozia, --- przesunięcie osi podwozia do przodu, --- znaczne powiększenie średnicy kół, Motyl - spostrzeżenia o których piszesz to już historia. Nieudane starty w moim wykonaniu brały się z tąd, że za szybko podrywałem model gdy przechodził do kapotażu. Na nieszczęście nie było wiatru w tym czasie. Po dokonaniu wspomnianych zmian pierwsze co dało się zauważyć to brak tendencji do kapotażu przy starcie. Model wystartował prawie jak po sznurku ale przy wietrze czołowym. Niestety nie moglem wtedy sprawdzić reakcji podczas lądowania bo silnik gasł mi w locie więc lądowanie baaaaardzo awaryjne :rotfl: Wczorajszy start rownież odbył się przy bardzo zmiennym wietrze od prostopadłego do lotu do zupełnej ciszy. Tak więc to był już 3 start od wprowadzenia zmian i niestety Krzysiek miał wczoraj problemy bo tym razem model myszkował podczas rozbiegu. W czasie lądowania kapotarzu już nie było, model jedynie przechylał się raz na jedno raz na drugie koło( tego akurat już nie jestem pewny ale napewno przechylił się na prawe koło. Po wylądowaniu okazało się , że poluzowały się śrubki mocujące powozie i skręciło się w prawą stronę co było zauważalne patrząc na model z góry. Zastanawiam się też czy to skrzydełko podwozia może mieć jakiś ujemny wpłym na model - przy powierzchni skrzydła 52dm2 i statecznika poziomego 12dm2, ma ono 7,5dm2. Gdyby to mialo znaczenie to mogę regulować jego kąt zaklinowania. Tak wygląda model po wprowadzeniu tych wszystkich zmian; EDIT: Motyl skrzydło rdzeniowe pokryte balsą raczej trudno zwichrować :devil: Jesli tylko w niedzielę będzie odpowiedni wiatr czyli ok 5 - 6 m/s to dam sie namówić na kolejny lot fokkerem co zostanie uwiecznione na filmie.
hubert_tata Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Irku, dawaj jak najwięcej filmików. Wtedy najłatwiej coś stwierdzić. Pisałem o tym nie raz: po ekscytującym locie wymieniamy między sobą opinie; najczęściej ile osób, tyle jest wtedy wersji :shock: Dopiero na spokojnie, oglądając kolejny raz zapis video można na spokojnie szukać i wyjaśniać.
jędrek Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Witam Skrzydełko podwozia na pewno ma wpływ na zachowanie się modelu ( spora powierzchnia). Spróbuj pokombinowac z nim (ustawienie kąta zaklinowania).
motyl Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Fokker, zwichrować szkrzydło rdzeniowe nie jest trudno, bo raczej nei masz go w jednej całości napewno masz 2 połówki więc........... Waga do kątów prawde ci powie. Odnośnei warunków oblotu, to bardzo dobrze że nie ma wiatru na pierwszy oblot, to są idealne warunki. Jeśli twierdzisz że przy wietrze masz lepiej startowac to dobrze twierdzisz bo prędkośc wiatru sumuje się z prędkością postępowa modelu względem ziemi. Tu nasuwa się kolejna hipoteza albo za słaby silnik ( raczej mało możliwe bo pod wiatr by stawal w miejscu) albo bardziej prawdopodobne śmigło o małym skoku. Skrzydełko podwozia może mieć bardzo negatywny wpływ. Kąt zaklinowania względem płata powinien być na zero. Każdu inny to spore opory i hamowanie modelu
ADAM_GDA Opublikowano 2 Lipca 2007 Opublikowano 2 Lipca 2007 Czyli mogłoby brakować odpowiedniego ciągu do startu ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.