Arek Morawski Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Film nakręcony podczas I zawodów o Puchar Bałtyku w 2008 roku. Wiatr ok. 13 m/s pozdrawiam Arek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 O siet ale żeś przydzwonił Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 dobry film podoba mi się, konkretnie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelarnia.pl Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 najs fajny lot ! ostatnio coś podobnego zrobiłem śmigłowcem... fajnie wbił się w pole.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 najlepsze teksty można latać :twisted: biedny Ceres :? ale Trinity też się ostatnio oberwało :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-a Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2010 I wlasnie tego nie lubie w F3F. Albo przy samej ziemi albo (jeszcze lepiej) nad woda :crazy: :wink: . Wojtek Edit: ...a ladowanie albo na kamieniach albo w krzakach :lol2: :devil: :ble: :faja: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitplane Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2010 a jaka jest przyjemność lądowania na trawce 1cm, pod wiatr, mając kilka hektarów pola na podejście, z zamkniętymi oczami do samego końca, wszystko przewidywalne.... ? Owszem komfort ale chyba troszkę nudne po 200 lądowaniu. A lądowanie w F3F to jak wieczny (...) w windzie Pozdrawiam Piotr P.S. ogrodzenie mocne, niepowiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2010 a jaka jest przyjemność lądowania na trawce 1cm, pod wiatr, mając kilka hektarów pola na podejście, z zamkniętymi oczami do samego końca, wszystko przewidywalne.... ? Wierz mi, że są baaardzo różne podejścia do lądowania... :twisted: Spóbuj posadzić idealnie na trzy punkty... Poprawiłem cytowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wodzu 7 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Spóbuj posadzić idealnie na trzy punkty... :crazy: model szybowca?To jest właśnie piękno latania na zboczu-kompletny brak przewidywalności i powtarzalności,pełna adrenalina.No chyba że kogoś podnieca krążenie w kominie na powiedzmy 300 metrach.Pozdrawiam Wojtek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 ...źle zrozumiałem - nie wiem, dlaczego pomyślałem o silnikowym :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 A cóż to za przyjemność startowac ,wiedząć na 99% ze przy ladowaniu odstawisz crash test.Dla przypomnienia dodam ze latam wszystkim ,co ma nie kręcace się skrzydła :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitplane Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Modelu się nie rzuca jeśli się ma tak duże poczucie rozbicia się przy lądowaniu. Nie wydaje mi się aby wypadki przy lądowaniu zdarzały się częściej niż na lotnisku. Paradoksalnie, myślę że mniej , gdyż każde lądowanie w F3F jest inne i wymaga 1000% skupienia się nad modelem. Rutyna natychmiast "zabija", wiec nauka jest krótka i bolesna, ale skuteczna Wodzu to dobrze określił. Brak powtarzalności i przewidywalności. A jak weźmiemy pod uwagę cenę modelu, miejsca do lądowania , prędkość wiatru, turbulencję, to już jest czysta adrenalina. Oczywiśnie nie chcę tu przekonywać o wyższości świąt Wiem że jestem szurnięty na punkcie szybowców, zboczy, latania niskiego i szybkiego A wracając do filmu, to były zawody, więc nieco inne latanie i nieco inne dodatkowe emocje. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Jeśli chodzi o adrenalinę to dzisiaj było jej w nadmiarze na zawodach F3F w Tęgoborzy - słup niskiego napięcia 5m za bazą B i druty od niego :twisted: tym bardziej się wszystkim gorąco zrobiło jak w słup tej samej linii w pierwszym locie zawodów z powodu błędu sędziego na bramce kolega wleciał właśnie w betonowy "patyk", jakimś cudem uderzył idealnie dziobem w ten słup - uszkodzenia minimalne, ale model do lotu się już nie nadawał. Gdyby to było skrzydło, pewnie słup zatrzymałby się na dźwigarze :x ja po pięciu lotach miałem dość adrenaliny na pół roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitplane Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 słyszałem tą historię. Myślę , że jutro będzie tekst na stronie ze zdjęciami (podobno jest zdjęcie tego momentu) Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
specyfick Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Już coś wiem o rutynie na zboczu, 1000 % skupienie wymagane. Odpuścisz i masz babo placek. (Tu historia) Nie poskładasz modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki0506 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Super filmik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.