Skocz do zawartości

Problemy z uruchomieniem czterotakta ASP180


luckyigor

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Uszczelki w tych silnikach sa wkladane w zaleznosci od zawartosci nitro w paliwie. Bez nitro - nie ma uszczelki albo cos 0.05 dla porzadku. 10% dodac 0.1mm. Uszczelki do tych silnikow tez dostaniesz od JustEngines - od wiekow kupuje od nich roznosci i ci ludzie naprawde znaja sie na silnikach. Nawet jezeli czegos nie ma w katalogu - zapytaj i dostaniesz. Czasem za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja skorzystam z okazji i zapytam o ten sam motorek. :wink:

Mam ASP 180 i problemy z uruchomieniem, ale mój dla odmiany w zasadzie pali tylko nie mam go za bardzo, czym rozkręcić. To znaczy mam rozrusznik do silników 15cm i już go nieźle przypaliłem aż czuć smród topionego plastiku. :cry: Raz na 10 prób da się nim uruchomić potwora i tyle. Pożyczyłem też rozrusznik do silników 30cm i tu w zasadzie nie było różnicy. Też się grzał i ledwo kręcił. Efekt porównywalny łącznie ze smrodem topionego plastiku. :evil:

Panowie, czym to odpalać? Z ręki nie idzie już próbowałem. Może wkrętarka akumulatorowa? Poradźcie coś. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoim rozrusznikiem do chyba 15cm3 odpalam nawet benzynę 26 i 32cm ale...podłaczam siedo aku samochodowego. Oczywiście silnik samochodu właczony bo inaczej jak piszesz można nawet ręką zatrzymać.

Oczywiście zasilam go z akumulatora samochodowego który targam ze sobą na lotnisko. :lol:

Takie silniki najłatwiej uruchamia sie z "odbicia". Przelewasz silnik i uderzasz w śmigło w przeciwną stronę. Silnik odbija i zaczyna pracować.

http://video.google.pl/vi...38502605&hl=pl#

Oczywiście, jak wszystko, wymaga pewnej wprawy.

Fajny sposób ale działa pewnie w przypadku dotartych i wyrególowanych silników. Mój jest nowy i przepalił dopiero ze dwa baki po 450ml. :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zasilam go z akumulatora samochodowego który targam ze sobą na lotnisko.

I tu leży pies pogrzebany :mrgreen:. Chyba nie zwróciłes uwagi na dopisek - silnik samochodu pracuje nawet na lekko wyższych obrotach inaczej rozrusznik modelarski mozna zatrzymać nawet ręką. Więc sam akumulator targany ze sobą może nie wystarczyć, spróbuj raz zatargać ze sobą również samochód. Albo podjedż nim będzie prościej :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja skorzystam z okazji i zapytam o ten sam motorek. :wink:

Mam ASP 180 i problemy z uruchomieniem,[...]

A tak przy okazji pytanie - cofasz śmigło do pozycji sprężania i dopiero wówczas przykładasz rozpędzony rozrusznik ????

 

Silnik zazwyczaj zatrzymuje się w pozycji - przed sprężaniem i jeżeli wówczas przyłożysz rozrusznik to :ass:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozrusznik w końcu jest silnikiem elektrycznym szczotkowym żeby obracać musi wytworzyć moment obrotowy, który przekaże na wał korbowy silnika uruchamianego . Dlatego rozrusznik musi mieć jakaś prędkość obrotową .

Ja robię to tak :

- cofam silnik obracając zgodnie ze wskazówkami zegara do punktu sprężania. potem przykładam rozrusznik i uruchamiam .

- lub rozpędzam rozrusznik i przykładam do kołpaka

zapalam tak silniki do 20 cm2, zasilanie z akumulatora żelowego 12V/5 Ah

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię to tak :

- cofam silnik obracając zgodnie ze wskazówkami zegara do punktu sprężania. potem przykładam rozrusznik i uruchamiam .

- lub rozpędzam rozrusznik i przykładam do kołpaka

Panowie to może być powód moich niepowodzeń. Moja procedura odpalania to ustawienie śmigła w pozycji, gdy silnik da się lekko obracać a następnie przykładanie rozrusznika do kołpaka i dopiero start. Jak widzę to mój podstawowy błąd polega na tym, że nie przykładam do kołpaka rozpędzonego rozrusznika tylko zaczynam od zerowych obrotów. :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak napisałem wcześniej - spajam OBA systemy Marka: cofam śmigło, rozpędzam rozrusznik i dociskam do kołpaka - ni ma prawa NIE WYSTARTOWAĆ. Tylko nie cofaj śmigła palcem motorek może/potrafi zaskoczyć ( nad tłokiem mieszanka :!: ) - cofam głowicą rozrusznika ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak napisałem wcześniej - spajam OBA systemy Marka: cofam śmigło, rozpędzam rozrusznik i dociskam do kołpaka - ni ma prawa NIE WYSTARTOWAĆ. Tylko nie cofaj śmigła palcem motorek może/potrafi zaskoczyć ( nad tłokiem mieszanka :!: ) - cofam głowicą rozrusznika ...

Dzięki z porody. Spróbuję tej metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki z porody. Spróbuję tej metody.

hmmmm sadzisz ze to rodziłem ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

i dobry akumulator oczywiście

Hehe.. to ja mało nie urodziłem z tym rozrusznikiem. ;D ;D ;D Niestety ta metoda u mnie nie działa. Mam tak duży kołpak, że gumowa końcówka rozrusznika nie obejmuje jego czubka i ślizga się zamiast obracać motorem. A jak się zdrowo zaprę i docisnę to rozrusznik nie daje rady. :|
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kolega zwykłym rozrusznikiem odpalał OS FS 200 czyli 32cm bez żadnych problemów. model to mustang rozp. 180cm. Twój kołpak jest jeszcze większy? Kolega nie wydziwiał - przekrecanie smigła w tą czy w drugą - przykładał rozrusznik i palił .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.