Skocz do zawartości

Zakłócenia aparatur 2,4 GHz


papuga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Chciałbym ostrzec kolegów przed bezkrytycznym podejściem do braku zakłóceń w paśmie 2,4GHz. Podczas niedawnych Mistrzostw Świata klasy F3J, które odbyły się we Francji wielu zawodników straciło swoje modele w wyniku utraty nad nimi kontroli. W ziemię waliło to co latało na 35, 40 MHz jak i 2,4 GHz. Przypuszczam że bezpośrednią przyczyną wypadków było usytuowanie zawodów - małe lotnisko komunikacyjne. Nawet wtedy gdy nic nie ląduje i startuje coś z elektroniki pracuje i emituje jakieś promieniowanie. Niemniej nawet zachwalane ( jako najpewniejsze w działaniu) Futaby z systemem FASST zaliczały "glebę". W naszych FX-30 bez żadnej przyczyny wychylały się klapy o kilka stopni w górę lub w dół, Nowozelandczyk i Francuz mieli te same problemy. Więc unikajmy masztów i kominów z nadajnikami sieci komórkowych, pamiętajmy że nisko nad ziemią mogą przebiegać radiolinie internetowe lub inne kanały radiowe. Paradoksalnie, im wyżej tym bezpieczniej-dalej od anten siejących zanieczyszczenia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..."małe lotnisko komunikacyjne"...pewnie z wielkim radarem. Ot i przyczyna..

Edit. A'propos, w ostatnim numerze RC Przeglądu Modelarskiego jest bardzo dogłębne i rzetelne opracowanie na temat nadawania z rozproszonym widmem, czyli 2,4GHz które może rozwiać wiele wątpliwości i mitów.

Przy okazji możemy się dowiedzieć o polskich korzeniach wynalazku :!: ..

Tu zajawka http://www.rcmodel.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=52:aparatury-24-ghz-czyli-technika-nadawania-rozproszonym-widmem&catid=12:rc-przegld-modelarski-82010-57&Itemid=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jakieś silne źródło sygnałów zakłócających musiało gdzieś być, może kilka czy kilkanaście kilometrów od tego lotniska. Słyszałem kiedyś relacje modelarzy o niespodziewanych wyczynach ich modeli i aparatur, spowodowanych jak się potem okazało bliskością poligonu wojskowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Słyszałem, mówili... proszę o konkrety. Kolega był w okolicach gdzie odbywały się zawody? Jeżeli tak to proszę wskazać mi położenie tego radaru. Nie piszmy co się nam wydaje tylko to co się stało w rzeczywistości.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O poligonie w Drawsku Pomorskim pewno kolega słyszał? Położenia radaru podać nie mogę bo to sprawa wojskowa, a sam kiedyś służąc w jednostce sąsiadującej z "kałamarzami" ( tak nazywaliśmy "radiotów") napatrzyłem się na wiele rodzajów tego sprzętu również mobilnych. Zresztą często mieliśmy przez nich przerwy w programie R i TV :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A co ma polski poligon wojskowy do francuskiego cywilnego lotniska. Przecież to inna para kaloszy, inna parafia... itp. itd. Wojskowi używają wszystkiego co dozwolone i jeszcze nieodkryte dla cywili. Lotnictwo cywilne musi spełniać prawa i warunki, które zapisane są w dokumentach ogólnie dostępnych i wykluczających zakłocanie innych użytkowników eteru. Czy zawodnicy z całego globu przeprowadzaliby zawody obok pracującego radaru? :crazy: Śmiem wątpić. Niemcy i Amerykanie na dzień dobry wystawili by Francuzom rachunek za rozbite modele. Sztuka bez osprzetu 1200 - 1800 euro.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałeś o to co ja słyszałem, więc odpowiadam. I dlatego skojarzyło mi się z sytuacją tam we Francji. A wojsko również tam ma poligony i nie musi się nikomu tłumaczyć czego, gdzie i kiedy używa. Nie twierdzę, że to akurat oni, ale zakłócenia z niczego nie powstały..

 

A tak nawiasem: jadąc kiedyś nacjonalką z Paryża do Soissons, mnie i koledze niezłego stracha napędził francuski...czołg, który wyjechał z jakiejś leśnej drogi i zasuwał równo za nami z piętnaście kilometrów. Widok końca lufy za nami- bezcenne... :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem: jadąc kiedyś nacjonalką z Paryża do Soissons, mnie i koledze niezłego stracha napędził francuski...czołg, który wyjechał z jakiejś leśnej drogi i zasuwał równo za nami z piętnaście kilometrów. Widok końca lufy za nami- bezcenne... :shock:

... to samo w szkocji (koło glasgow), nie raz bym zawału dostał jak koło głównej trasy na połódnie zasówa niziutko jakis samolocik wojskowy i kiwa skrzydełkami.. :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Osobiście lata z aparaturą Sanwa RDS 8000 2,4GHz FHSS.

Miejsce gdzie latam znajduje się w lini prostej jakieś 3-4km od wierzy RTV w Górze k/Śremu http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ra_(powiat_%C5%9Bremski)

Latam od zeszłego sezonu modelem Proxima II http://www.nastik.pl/rch-proxima-ii-arf-p-2236.html

W tym sezonie udało się polecieć prawie do granic widoczności modelu i nie tyle co pionowo do góry, co na dystans od siebie.

Latam również AXN'em http://rc-electrotown.pl/index.php?products=product&prod_id=202 praktycznie w centrum miasta (co widać na moich filmach z podpisu) z tą samą aparaturą.

Wiecie co, nigdy jakichkolwiek zakłóceń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latam Easy Starem z Multiplexu na boisku we Wrocławiu przy ul. Zwycięskiej.

Stoi tam słup telefonii komórkowej. Na nim jest zamontowana radiolinia.

500m dalej na skrzyżowaniu ul. Parafialnej z ul. Kutrzeby stoi drugi słup telefonii komórkowej.

Latam od niedawna w tym miejscu jakieś 3-4 miesiące. Nic mi się nie dzieje.

System to FASST Futaby. Dodam jeszcze, że w maju odbyły się tam zawody-pokazy ESA. Nie spadł żaden model. No tu poszedłem po bandzie bo spadły chyba ze 3 lub 4 modele. :D:D (Ha... jak to w ESA pourywane skrzydła, itp.). Nie wiem jakie systemy mieli chłopaki ale nic się nie działo niedobrego z aparaturami.

 

Dołączam googla z boiskiem na którym stoi słup.

URL=http://img802.imageshack.us/i/boisko1.jpg/]Dołączona grafika[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie dalej dziać się nic nie będzie, typowe zakłócenia producenci aparatur przecież musieli brać pod uwagę. Niebezpieczne dla naszych modeli są te których pod uwagę nie wzięto, bo nikt nie był w stanie ich przewidzieć ze względu na ich incydentalność.

 

Nawiasem mówiąc mam w samochodzie dobry antyradar (sporo jeżdżę :wink: ) i nieraz ni z z gruszki ni z pietruszki na pustym terenie oddalonym od jakichś aglomeracji odzywa mi się nietypowym sygnałem (rozróżnia pasma). I nie są to emisje z radiolinii telefonii (co przy masztach sygnalizuje w paśmie K) Może też spotkaliście się z takim zjawiskiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieża TV nie stanowi tu problemu latałem na około niej jak i nad nią siła sygnału ok

Co do zakłóceń to na naszym lotnisku też są my latający FPV widzimy to doskonale

A co najśmieszniejsze to że dni nie są to regułą raz jest dobrze a innym razem tracimy kontrolę na 100m :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

O to co się stało na meczu piłki nożnej. Na boisku głównym grali piłkarze, ja latałem jakieś 150m dalej na boisku szkolnym, kiedy przyjechała Policja żeby uspokoić troszkę panów po piwie zaczęli korzystać z Krótkofalówek i to chyba w tym nowym systemie, bo helik jak był w zawisie to wystrzelił w górę jak strzała, zero kontroli nad nim , totalnie nic stał tak w górze jakieś kilka sekund już prawie go nie widziałem kiedy spadł jak kamień dziobem na asfalt z około 40-50 metrów, mam tylko porównanie z blokiem mieszkalnym.

Wykonywałem standardowe loty nic z akro żadnych dzikich harcy. Macie na to swoją teorię bo ja zgłupiałem.

Latam na Turnigy 9x z modułem Corony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilku Kolegów latających w czerwcu nad akwenem w Siemianówce na zawodach wodnosamolotów uważa, że 2,4 GHz potrafi zakłócić piorun. Burzowe chmury były kilkanaście kilometrów od miejsca latania, błysnął w oddali piorun i kilka odbiorników się rozbindowało. Najniżej lecący model nie zdążył na nowo się zbindować i roztrzaskał się o wodę. Pozostałe po wykonaniu kilku niekontrolowanych kwargli (były wyżej) odzyskały kontrolę. Tak więc mając w zasięgu wzroku burzę też należałoby uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piorun zakłóca również 35Mhz bo powoduje indukowanie się fałszywych napięć w obwodach odbiornika ... Z tego samego powodu w radiu w domu czy w samochodzie słychać trzaski podczas burzy niezależnie na jakim zakresie odbieramy .

 

Natomiast nad wodą inne "pioruny" te co leżą i się opalają powodują rozbindowanie umysłów pilota :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wiem o tych "piorunach leżących " ;) Tam wtedy wiało jak ... i brakowało leżących. To był ten z klasycznych, co na niebie. :( Aparatury które tam się rozbindowały na chwilę to w większości spectrumy. Tylko ten jeden miał pecha, był za nisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc mając w zasięgu wzroku burzę też należałoby uważać.

W każdej instrukcji do aparatury jest narysowane/napisane żeby nie latać przy burzowej pogodzie.

Rozumiem z opisu sytuacji, że odbiorniki nie przeszły na ustawienia failsafe tylko się zresetowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.