Skocz do zawartości

Odszedł na zawsze :(


Cimek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 155
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Nie było mnie kilka dni na forum, zmiana kolorystyki zacząłem szukać o co chodzi i szok. Kolegę MISZCZ-a znałem tylko z kilku rozmów na gg ujął mnie swoja szczerością chęcią pomocy i cierpliwość w odpowiadaniu na nawet najbardziej banalne pytania początkującego które zirytowały by nie jednego zaawansowanego forumowicza. Nie mogę uwierzyć ze już nie gdy nie po rozmawiamy i nie poznam kolegi. Chciałem złożyć najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie, będzie nam go brakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Koledzy!!

Niektórzy z Was namawiali mnie i wiedzieli, że po odejściu Piotrka zaczęłam pisać wspomnienia o nim.

A właściwie o Jego wielkiej pasji modelarskiej , która była ogromną siłą do walki z chorobą.

Wielu z Was pomagało mu zdobywać tajniki kombatu.

Jest to książka o przyjaźniach, pasji i wielkim optymizmie.

Książka "MISZCZU mistrz życia" została wydana i jest na razie dostępna w modele.sklep.pl

oraz w sklepie u Krzyśka Kiermackiego

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nabyłem tą książkę i jestem w trakcie czytania. Chciałbym powiedzieć, Pani Alino, że czyta się ją z zapartym tchem, tym bardziej, że w pewnym sensie jest o osobie bardzo nam bliskiej.

Zachęcam wszystkich Kolegów do zakupu książki i przeczytania jej. Uświadomicie sobie jakimi jesteście/jesteśmy szczęściarzami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako jedni z pierwszych mieliśmy okazje przeczytać tę książkę. Alina stanęła na wysokości zadanie i napisała ją w taki sposób, że nie można się od niej oderwać.

Wszyscy powinni ją przeczytać bo jak bardzo trafnie ujął ECO400:

 

Uświadomicie sobie jakimi jesteście/jesteśmy szczęściarzami!

 

Pozdrawiam

Ania i Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alino... wspaniała książka o wspaniałym człowieku i wspaniałych ludziach. Czytam ją ze wzruszeniem tym większym że w każdym zdaniu czuje się Wielką Matczyną Miłość.

Los nie szczędził wam wielkich cierpień ale hart ducha pozwolił wam przetrwać i dalej być kochającą się rodziną. Żadne słowa nie ukoją waszego bólu jedynie czas potrafi leczyć rany. Pozostaje jeszcze nadzieja że kiedyś spotkacie się w tym lepszym świecie do którego wszyscy dążymy i będziecie znowu razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem i czekam.

Na pewno będzie to piękne uzupełnienie biblioteczki.

Wielu z nas nauczyło się nie jednego od naszego kolegi.

 

Walczył dzielnie. Odszedł szczęśliwy tuż po tym, jak osiągnął jedno ze swoich marzeń.

 

Prawdę mówiąc zastanawiam się, czy nie warto dołączyć "Pucharu Miszcza" z trofeum przechodnim, dla juniorów, w kategorii np. zwycięzcy grupowej walki ESA, czy najlepszej makiety zbudowanej przez młodzika.

Można by taką konkurencję dołączyć jako dodatkową do jakiś popularnych zawodów.

Koszt jednej statuetki przechodniej chyba byśmy udźwignęli? :wink:

 

A duch naszego kolegi pozostałby z nami i inspirował kolejne pokolenia.

 

Dobra, nie truję, czekam na kuriera. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.