marek rokowski Opublikowano 25 Września 2010 Opublikowano 25 Września 2010 [*] teraz zawsze będzie z nami latał... na każdych zawodach...
intrep1d Opublikowano 26 Września 2010 Opublikowano 26 Września 2010 Nie było mnie kilka dni na forum, zmiana kolorystyki zacząłem szukać o co chodzi i szok. Kolegę MISZCZ-a znałem tylko z kilku rozmów na gg ujął mnie swoja szczerością chęcią pomocy i cierpliwość w odpowiadaniu na nawet najbardziej banalne pytania początkującego które zirytowały by nie jednego zaawansowanego forumowicza. Nie mogę uwierzyć ze już nie gdy nie po rozmawiamy i nie poznam kolegi. Chciałem złożyć najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie, będzie nam go brakowało.
ryukishin Opublikowano 26 Września 2010 Opublikowano 26 Września 2010 ...dowiedziałem się wczoraj, ale trudno było coś napisać. Nie znałem niby chłopaka osobiście, ale to jednak ból... Ktoś już napisał, że to niesprawiedliwe.. i rzeczywiście, człowiek nie może sie pogodzić... Szczerze współczuję rodzinie...
Dj. Opublikowano 26 Września 2010 Opublikowano 26 Września 2010 Napewno to nic nie zmieni , ale za zgodą taty Piotrka zobaczcie jak wyglądała ostatnia droga Piotra... http://www.youtube.com/watch?v=XSnRMLnIAtA
TooM Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 DZIĘKUJEMY wszystkim ,którzy żegnając z nami Piotrka, także wirtualnie,dodali nam otuchy. Wiemy że Miszczu będzie żył w Waszych sercach. Alina i Marian
Alina Opublikowano 24 Lutego 2012 Opublikowano 24 Lutego 2012 Koledzy!! Niektórzy z Was namawiali mnie i wiedzieli, że po odejściu Piotrka zaczęłam pisać wspomnienia o nim. A właściwie o Jego wielkiej pasji modelarskiej , która była ogromną siłą do walki z chorobą. Wielu z Was pomagało mu zdobywać tajniki kombatu. Jest to książka o przyjaźniach, pasji i wielkim optymizmie. Książka "MISZCZU mistrz życia" została wydana i jest na razie dostępna w modele.sklep.pl oraz w sklepie u Krzyśka Kiermackiego
ECO400 Opublikowano 25 Lutego 2012 Opublikowano 25 Lutego 2012 Wczoraj nabyłem tą książkę i jestem w trakcie czytania. Chciałbym powiedzieć, Pani Alino, że czyta się ją z zapartym tchem, tym bardziej, że w pewnym sensie jest o osobie bardzo nam bliskiej. Zachęcam wszystkich Kolegów do zakupu książki i przeczytania jej. Uświadomicie sobie jakimi jesteście/jesteśmy szczęściarzami!
skidan Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Jako jedni z pierwszych mieliśmy okazje przeczytać tę książkę. Alina stanęła na wysokości zadanie i napisała ją w taki sposób, że nie można się od niej oderwać. Wszyscy powinni ją przeczytać bo jak bardzo trafnie ujął ECO400: Uświadomicie sobie jakimi jesteście/jesteśmy szczęściarzami! Pozdrawiam Ania i Daniel
ahaweto Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Alino... wspaniała książka o wspaniałym człowieku i wspaniałych ludziach. Czytam ją ze wzruszeniem tym większym że w każdym zdaniu czuje się Wielką Matczyną Miłość. Los nie szczędził wam wielkich cierpień ale hart ducha pozwolił wam przetrwać i dalej być kochającą się rodziną. Żadne słowa nie ukoją waszego bólu jedynie czas potrafi leczyć rany. Pozostaje jeszcze nadzieja że kiedyś spotkacie się w tym lepszym świecie do którego wszyscy dążymy i będziecie znowu razem.
madrian Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Zamówiłem i czekam. Na pewno będzie to piękne uzupełnienie biblioteczki. Wielu z nas nauczyło się nie jednego od naszego kolegi. Walczył dzielnie. Odszedł szczęśliwy tuż po tym, jak osiągnął jedno ze swoich marzeń. Prawdę mówiąc zastanawiam się, czy nie warto dołączyć "Pucharu Miszcza" z trofeum przechodnim, dla juniorów, w kategorii np. zwycięzcy grupowej walki ESA, czy najlepszej makiety zbudowanej przez młodzika. Można by taką konkurencję dołączyć jako dodatkową do jakiś popularnych zawodów. Koszt jednej statuetki przechodniej chyba byśmy udźwignęli? :wink: A duch naszego kolegi pozostałby z nami i inspirował kolejne pokolenia. Dobra, nie truję, czekam na kuriera.
tytan12 Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Dobra, nie truję, czekam na kuriera He,che,ale chyba nie tego z 7 :devil: ,niestety odeszło od nas kilku (krakowskich) modelarzy :idea: Zostały puste stanowiska,ale lecimy do Nich. Uploaded with ImageShack.us Niestety,
skidan Opublikowano 20 Września 2012 Opublikowano 20 Września 2012 Już 2 lata, gdy Piotr Miszczyk żyje tylko w naszych sercach i pamięci... [*][*][*]
skidan Opublikowano 20 Września 2013 Opublikowano 20 Września 2013 To już 3 lata, a mam wrażenie jakbym wczoraj jeszcze z nim latał. [*][*][*]
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.