pelikan1500 Opublikowano 15 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Patrząc na Wowy "elektrycznego" Nielsena do WW-I jak świetnie sobie RADZI ze spalinami to może KTOŚ by się SKUSIŁ na CÓŚ elektrycznego do WW-II . Podjąłem się PODOBNEGO WYZWANIA dla jednego z moich KLIENTÓW właśnie w rozmiarze 1:12 z EPP i jako "elektryk" . Efekt tego wyzwania widać poniżej na załączonych zdjęciach. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Poproszę o bliższe dane dot. modelu. Waga, cokolwiek :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Krzysiek, magik z Ciebie Ale chciałbym zobaczyć jak to radzi sobie ze spalinkami. Z tego co kiedyś wyczytałem z relacji innych ludzi to elektrykom brakowało prędkości. Ale chodziło o modele wykonane klasycznie dla airkombatu. A tu mamy leciutkie EPP. Może być ciekawie. Jakie wyposażenie i waga do lotu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 16 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2010 Elektryki były w WW II np na ESAG we Wrocławiu ale to smutno wyglądało bo nie słychać silnika tak samo zresztą jak WW I .Ot lata taka większa ESA. Natomiast model Krzyśka chciałbym widzieć w spotkaniu z "spalinowa " taśmą. Śmiem przypuszczać/ na podstawie prób w ESA /że taśma tnie skrzydło a nie skrzydło taśmę.Potrzebne by tu były specjalne wzmocnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz70 Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Marian ma racje ja w Starachowicach taśmą upie... ogon "foce" jak żyletką tak wyglądała konfrontacja spaliny z esą :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelikan1500 Opublikowano 20 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Zaur może nie prędkości tylko miały ZA KRÓTKI PRZEDŁUŻACZ od gniazdka z PRĄDEM :mrgreen: . A tak poważnie to silniki za słabe i prądożerne jak również kiepskie Li-pole . TA 109-ta ma 400 watowy silnik pakiet 35C i daje OGNIA naprawdę OSTRO . Z tym tylko ze została zrobiona jako model do "REKREACJI " z ODROBINĄ ADRENALINY :mrgreen: . Model waży 870g ma rozpiętość 1120 mm i serwa z trybami 1/2 metal. Jest też TAKI Corsair na GERMAŃSKIM NIEBIE a drugi w budowie bo DAJĄ RADĘ i klienci są bardzo ZADOWOLENI z ich OSIĄGÓW :shock: .Mariusz a wiesz jak się CZUJE pilot spaliny jak mu WYROŚNIĘTA ESA ucina taśmę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Mariusz a wiesz jak się CZUJE pilot spaliny jak mu WYROŚNIĘTA ESA ucina taśmę ?Niewyrośniętą też :mrgreen: Piotrek (jeszcze wtedy nie miał spaliny) ciął Marka ESĄ na Rakowie i to śmigłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelikan1500 Opublikowano 20 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 U mnie właśnie TEN PRZEPIĘKNY DŹWIĘK SILNIKA SPALINOWEGO przemawia za stosowaniem w WW II napędu na METANOL :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobiecki Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Jak dam radę z czasem to przywlekę do Wrocławia wyrośniętego ESA, tak pod 1m rozpiętości i motorek 300 W Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.