Skocz do zawartości

VIRGO


JarekF

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

....I tu mam pytanie zwłaszcza do Andrzeja - konstruktora: Mam już przycięte listwy spływowe na lotki (415 mm), ale są o 6 cm za krótkie od tych w planie (475 mm). Dlatego wydłużłem o 12 cm centropłat, a uszy będą krótsze o 6 cm. Cała rozpiętość będzie zgodna z planem. Czy nie będzie to miało większego wpływu na lotność modelu. Model ma bardzo mały wznios na uszach tak, że myślę iż taka modyfikacja nie będzie miała negatywnych skutków. Proszę o opinię.

To co napisałem powyżej zwiazane było właśnie z listwami spływowymi na lotki, ale teraz już wiem :?: :D dlaczego Andrzej dobrał na planie takie proporcje jakie dobrał.

Na pokrycie górnej czy dolnej powierzchni centropłata czy ucha potrzebne są (przy cięciwie 190mm) dwie szerokości balsy. Przy Andrzejowych proporcjach jedną deska pokryje się jedną powierzchnię, przy moich rżnę odpady :D Ale to nie szkodzi :D od przybytku głowa nie boli i będą na inne modele.

Jednocześnie szybowiec wykonany wdg planu fajnie się złoży, gdyż uszy będą takie same jak centropłat co w przypadku "do plecaka" ma sens. To tak na marginesie dla potomnych gdyby też budowali co nie co.

To tyle co do powyższego wątku.

 

 

Teraz dalej jedziemy z płatem.

 

Wykonałem jarzmo przedniej śruby:

 

 

 

Dołączona grafika

 

oraz wkleiłem w płat:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Zrobiły się także i wkleiły kieszenie bagnetów:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Oraz same bagnety. Wykonały się z laminatu 2,5 mm, bo z 1,5 mały deficyt :D

 

 

Dołączona grafika

 

Następny etap to montaż wzmocnień na kołki centrujące oraz odcięcie uszu na kieszeniach bagnetów i bedziemy sie szykować do zmknięcia całości poszyciem balsowym. I tu małe pytanko:

Andrzej w planie piszesz, żeby krawędzie spływu nasączyć CA. Jakoś nie wierzę w takie wzmocnienie i chciałbym w momencie zamykania płata na mokro wlaminować pomiędzy balsę na spływie cienką taśmę szklaną. Co Ty i inni o tym myślą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamknąłem już płat i uszy. W spływ tak jak pisałem wcześniej wlaminowałem widoczny na fotce pasek tkaniny, taśmą papierową zakleiłem otwór do kabli, by spieniony klej nie narobił mi tam bałaganu:

 

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Wykonałem już stateczniki:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dalszy plan działania to: wklejenie listew natarcia i obróbka płatów na gotowo oraz lotki.

W statecznikach wklejenie rurek plastikowych na bagnety i wykonanie sterów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejone i obrobione listwy natarcia. Powoli zagadnienie płata dobiega końca. Pozostały skrajne żebra sklejkowe, końcówki i lotki. Całość do kosmetycznego szpachlowania i szlifowanko pod folię. Z usterzeniem też trochę do przodu. Już co nie co widać:

 

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie cóś, bo łamię regulamin pisząc post pod postem :D

No to jedziemy dalej.

Swoją uwagę skupiłem ostatnimi czasy na usterzeniu. Wykonałem pylonik:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Po oszlifowaniu został wklejony z zachowaniem wszelkich prawideł geometrycznych w stosunku do płata i kadłuba:

 

 

Dołączona grafika

 

Oraz dookoluśka owinięty na żywicę delikatnym rowingiem szklanym wyciągniętym jako włókno z tkaniny szklanej:

 

 

Dołączona grafika

 

Bagnety są z pręta węglowego 2,5 mm. Kąt 110 stopni uzyskałem sklejając je wcześniej na specjalnie do tego celu wykonanym przyrządzie i już gotowe wkleiłem w pylon. Kleiłem Distalem 24 godz.

 

Podocinane są już stery, którym trzeba nadać nożowy przekrój poprzeczny. Wykonać muszę też dźwignie. W płacie pozostały do wykonania lotki na gotowo, podłączyć to wszystko, zamontować serwa i do oklejania.

 

Tak się model prezentuje obecnie.

 

 

Dołączona grafika

 

Jutro planuję najbardziej upierdliwą robotę przy tym modelu - zalaminowanie przedniej części kadłuba aż do belki ogonowej. Ciekaw jestem jak to wyjdzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przednia część zalaminowana:

 

 

 

Dołączona grafika

 

Wstawiłem już na gotowo serwa w płat. Musiałem wydłużyć kable.

 

 

Dołączona grafika

 

Przymierzyłem się już do oklejania (folia Solarilm):

 

Dołączona grafika

 

I dolna powierzchnia. Płat może sprawia wrażenie krzywego, ale tak jest - do fotki tak go tylko założyłem bez śruby:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Teraz dalszy plan działania to szlifowanko i szpachlowanko kadłuba przygotowując go do malowania. Oczywiście najpierw trzeba będzie wyciąć otwór do dostania się do osprzętu. Oraz lotki i stery na gotowo.

 

Dla Andrzeja mam informację, która być może Go w jakiś sposób usatysfakcjonuje. Nie będzie to jedyny VIRGO pod angielskim niebem. Moi koledzy anglicy - modelarze gdy zobaczyli moją pracę poprosili o ksero planów :wink: . Plany są bardzo dobrze opracowane i czytelne. Bez problemów wiedzieli "o co chodzi". Musiałem Im tylko co nieco przetłumaczyć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No super panie :D

 

Ciekawi mnie laminowanie kadluba bo sam niedlugo musze sie z tym zmierzyc, a nigdy jeszcze nie probowalem. Mozesz powiedziec czym laminowales ? Dales rade jednym kawalkiem tkaniny czy sztukowales oddzielnie spod, oddzielnie boki ? Duzo wagi przy tym przybylo ?

 

Jak ci wychodzi calosc wagowo ?

 

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waga oczywiście przybyła. Tyle co waga żywicy plus tkanina.

Ja miałem pasek o szerokości 10cm, czyli po jednej długości na stronę. Ile wyjdzie tkaniny ? No przecież to zależy od rozmiarów laminowanego przedmiotu. Musisz sam sobie obliczyć. Czy jednym kawałkiem, czy kilkoma to też zależy od kształtu. Tkanina raczej dobrze sie układa, ale na dość ostrych, czy ciasnych zaokrągleniach nie bardzo daje się ułożyć i trzeba sztukować z mniejszych kawałków. Mój kadłub jest dość łatwy do zalaminowania. Jedynie zagięcie na tylną półkę, gdzie przychodzi śruba. Tam ciągle odchodziła na krawędziach. No i nosek, też nie chciał za bardzo leżeć. Drobnymi niedociągnięciami nie ma co się przejmować. To przecież surówka do dalszej obróbki. Żywica ? Epoksydowa wolna. Szybkożelująca nie nadaje się. Nie zdążysz i zacznie żelować pod pędzlem. Wolną (30 min.) możesz sobie spokojnie zalaminować, poprawić gdzie niegdzie, pożądnie przesączyć tkaninę i odłożyć na grzejnik. Pod wpływem wyższej temperatury żelowanie następuje szybciej.

Jaka wyszła mi waga ? W tej chwili mnie to nie interesuje, będę to jeszcze szlifował, szpachlował i znowu szlifował. Tak więc wagowo się zmieni. Mogę jedynie powiedzieć, że taki laminat daje naprawdę pancerną skorupę. Całość po zamontowaniu wyposażenia zobaczymy jak wyjdzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy dalej.

Temat płata zakończony. Dorobiły się lotki i popychacze.

 

 

Dołączona grafika

 

 

Kadłub wyszpachlowany i przyszykowany do jutrzejszego malowania. W międzyczasie wyciąłem owiewkę kabiny, aby mieć dostęp do baterii i odbiornika.

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Plan na jutro: Malowanie kadłuba, wykonanie dźwigień do wysokości, regulowana półeczka pod serwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kończymy zagadnienie.

Kadłub pomalowany.

Wykonała się półeczka pod serwo wysokości. Regulacja bowdenu jest na podłużnych otworach w sklejce:

 

 

Dołączona grafika

 

 

Po zamontowaniu dźwigni na sterach i bowdenu, oraz pozostałych elementów wyposażenia model wymaga doważenia, regulacji i w górę :D

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Waga wyszła 640 gr. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Model raczej trzyma środek ciężkości. Piszę raczej, bo jest trochę do tyłu, ale jak mi się uda umieścić baterię jeszcze z 2 cm do przodu to będzie OK bez doważania.

Do pełnego zakończenia relacji przydałby się jakiś filmik :wink: z oblotu, no ale musimy poczekać na pogodę, a ta niestety w Lancashire jest fatalna :( .

Pozdrawiam i zachęcam innych do budowy tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie Ci on wyszedł. Jakie ma obc. powierzchni?

Możesz zawsze pakiet prze-lutować i wysunąć jedną cele do przodu by nie dawać ołowiu.

Z drugiej strony 10g ołowiu chyba przy takim płacie nie wiele zmieni w locie.

Skrzydło chyba ma sporą powierzchnię .

 

Powodzenia w oblotach i czekamy na relację z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o obciążenie powierzchni to z pierwszego wpisu, gdzie jest fotka planów można obliczyć powierzchnię 29,45 dcm/kw. Przy wadze 640 gr to wychodzi jakieś nicałe 22 gr na dcm/kw. Co do wyważenia to zobaczymy. Baterię jeszcze mógłbym przesunąć z 1-2 cm do przodu, ale nie za bardzo chcę, bo żeby się zmieściła musiałbym od wewnątrz podciąć trochę boczne ścianki balsowe, a boję się o późniejsze osłabienie konstrukcji w tym miejscu mimo, że jest tam laminat. Raczej do wyważenia użyję ołowiu.

 

 

 

 

Edit 14.05.2011:

 

Jednak do wyważenia potrzebowałem ponad 80 gr ołowiu na dziób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Minęło trochę czasu i był oblot. Pierwsze nieśmiałe loty z ręki skończyły się drobnymi kraksami. Model był dwukrotnie odświeżany. Cierpiał wyłącznie kadłub. Płat jest pancerny jak deska. Tu się nic nie może stać. Nie jestem doświadczonym pilotem więc do pierwszego poważnego lotu oddałem stery koledze, a ja kreciłem film.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.