Skocz do zawartości

Mustang P51D


Dj.

Rekomendowane odpowiedzi

Ważne jak lata i czy sprawdzi się w szybkiej naprawie na zawodach.

Spokojnie, już nie jeden model podobnej konstrukcji walczyl i nawet po kolizji był łatwy do naprawienia. Lata wysmienicie, w zasadzie latał bo przechodzi rekonstrukcje upodabniająca do oryginalu

 

.

No i to jest właściwe podejście do modeli ESA. Ma latać, łatwo się naprawiać i mniej więcej wyglądać.

No i tak własnie jest.

 

Chyba, że to juz nie ESA

Według ogólnie przyjetego nazewnictwa tej grupy modeli to jest EPA, to wyjasnienie chyba jest znane, a pytanie zadane z przekory :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Tyle udało sie przekonstruowac. Oczywiscie nos nie jest już tłoczony tylko wyciety z EPP. Śmigło niestety nadal dwułopatowe, bo bo czterolopatowe w rozmiarze pasującym do tego silnika jest w Polsce nieosiągalne... Może zle szukałem, ale jakos nigdzie nie ma. To nco widac to GWS 8X4 i model z tym fajnie lata. Czterołopatowe powinno byc o rozmiar mniejsze (?) 7X3? - niestety udało sie tylko znalezc oferte w rozmiarze 10X8 a to za dużo...

 

Jutro oblot po tej "kosmetyce" i malowanko...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

Śliczne latadło, lubię tą serie EPA, za maleńkie pieniążki można mieć naprawdę fajnie prezentujący się samolot, z nowym noskiem dużo fajniej, mam nadzieje ze wyjdzie z takim, lub podobnym do seryjnej produkcji:) bo już mi się podoba.

 

Mam jeszcze przy okazji pytanie do DJ'a:) Co to za kołpaczek? taki jak do s. spalinowych z modele.sklepu? Na jaka piastę można go umocować? Sorki za lekką zmianę tematu:P 8)

 

Pozdrawiam,

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będą pasy inwazyjne

Napewno, mustang ma to jakby przypisane choć wystepują różne wzory malowan :)

 

Co to za kołpaczek? taki jak do s. spalinowych z modele.sklepu? Na jaka piastę można go umocować?

Dokładnie taki jak do spalinowych silników. Mocowanie trochę "pokombinowane" bo:śmigło GWS'a rozwiercone do fi 6mm, piasta mocowania podobna do tej - http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=7864, sam kołpaczek w kolorze aluminium, to wszystko połączone z w/w plastikowym... Mocowanie dobrane do osi tego silnika - http://www.cyber-fly.pl/produkt-1386.html ...Pogoda zapowiada sie doskonała, wiec dzis pewnie oblatam model...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Pozdrawiam

Mam mustanga P-51 z cyberflay. Latam nim i nawet wychodzi tyle tylko że kupiony był ponieważ podobał się mojej osobie. Potem poczytałem że ten model nie ma najlepszych własności lotnych.

Macie doświadczenie dlatego proszę o naukę jaki model kupić jako drugi.

Zależy mi na dobrych własnościach lotnych i przyzwoitej odporności modelu na urazy.

Mam ochotę na model z chowaną elektroniką(wewnątrz). PODPOWIEDZCIE.

Ach denerwuje mnie częste łamanie śmigieł podczas lądowań. Myślę o składanym .Przynajmniej do latania (nie na zawodach). Jeżeli macie jakieś sugestie i spostrzeżenia napiszcie ponieważ nie wiem czy z tym składanym to dobry pomysł.

 

Krzysztof

Ps.Może komuś się to przyda. Gubiłem dużo oringów . Przywiązałem oring na cienkiej szewskiej nici do mocowania śmigła. U mnie sie sprawdziło. czarne gumki urywam ale o wiele mniej. Niewielka ale oszczędność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Z tymi modelami to jest tak jak z fiatem 126 . Każdy jest świetnym materiałem do poprawek i modyfikacji zaczynając od zaklinowania skrzydeł i statecznika przez regulację skłonu silnika i kończąc na srodku ciężkości i wychyleniach i wzniosie skrzydeł. Zauważyłem też że nawet takie same modele jednego producenta mają zupełnie losowe parametry poczynając od różnej twardości pianek a kończąc na róznicach w zaklinowaniu statecznika i skrzydła . Wracając do P51D jeśli to model z wytłoczoną kabinką to miałem dwa takie modele , oba latały świetnie jeden nawet bez statecznika pionowego utrąconego podczas walki przez kolegę z Bolesławca w trakcie II bitwy o Kraków .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie doświadczenie dlatego proszę o naukę jaki model kupić jako drugi.

Witam, jeżeli podoba Ci się latanie modelem ESA kup ten: http://www.cyber-fly.pl/produkt-1439.html Ze względu na kształt skrzydeł lata bardzo poprawnie i cała elektrownia jest wewnątrz...

Zależy mi na dobrych własnościach lotnych i przyzwoitej odporności modelu na urazy.

Nie daj sie zwodzić, każdy model jest podatny (ESA) na wieksze lub mniejsze uszkodzenia. "Tylko trening czyni mistrza" jak ma jeden z kolegów w podpisie - 100% prawdy. Lataj, trenuj sam zobaczysz ze postępy sa duże ale jak zawsze wazna jest systematyka. Smigło składane do treningu napewno pomoze, ale zwykły GWS zamocowany na propsawe'rze napewno też bedzie odporny na złamanie pod warunkiem łago dnych lądowań ale to jak wyżej - musisz trenować. Mustang to dobry model, ale wymaga uwagi i troche umiejętności, wyczucia - bywa nerwowy. F4U jest stabilniejszy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corsair EPA dość "ciężko" wychodzi i po kilku kretach nie będzie się nadawał do walki na zawodach. To faktycznie stabilny model i dobrze się nim lata ale trzeba troszkę doświadczenia w budowie aby dobrze złożyć w nim skrzydła. Dobrze wykonany jest groźnym przeciwnikiem.

 

Jeżeli koniecznie chcesz ukryć wyposażenie to Hellcat z www.napolskimniebie.pl będzie chyba lepszym wyborem. To stabilny i spokojny w locie model a masywny kadłub pozwala na długotrwałą eksploatację. Montaż bardzo prosty i można go złożyć na dwóch serwach.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam;)

 

Może jako użytkownik tego modeliku równiez coś o nim napisze;)

 

Jest to mój pierwszy własny samolot RC (wcześniej latałem tylko Cessna 480 znajomego, 3 razy) i nie żałuje jego zakupu. Kupiłem go z myślą, że napewno bede kretował i musi dać sie łatwo naprawić i być niedrogi. Początki były co prawda cieżkie, jednak nie ze względu na właściwości lotne samolotu lecz moje początkowe problemy z ocena odległości. Dzieki niemu odkryłem, jak podstępnymi zwierzętami są krety i ze potrafią zaczaić sie nawet na drzewie:O Według mnie model lata dosć przyjemnie, choc nie miałem porównania z innymi "szybkimi" modelami, jest zwrotny i przewidywalny w prowadzeniu. Na początku każde, nazwijmy to "ladowanie" kończyło sie co prawda urwanym noskiem, jednak UHU POR i troche czasu czynią cuda, w końcy wzmocniłem najsłabszy element czyli dziób listwą sufitową styropianową i kłopt sie skończył;) Mój Mustang lata na EMax 2812, serwa SG90, regiel z Belta, pakieciki od 800mah do 1300mah 3S.

 

zamieszcze krótki filmik z lotu, nagrywany nienajmłodszym sprzętem po przejściach, HD to nie jest;)

 

http://www.youtube.com/user/raddosnyy?feature=mhee#p/a/u/0/WMxBw0QSuQs

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 3 lata później...

Mój pierwszy post na forum (poza powitalnią) i z miejsca wykop na trzy szpadle. Ale co robić jak już sprzęt na stole? Niby nie moim, tylko kolegi, ale dałem zielone światło do zakupu jako "znający się trochę na rzeczy" i pomóc trzeba. Takim oto sposobem rzeczony kolega kosztem 200 PLN stał się posiadaczem częściowo złożonego kitu mustanga EPA, radia dx4 oraz całej elektroniki potrzebnej do ulotnienia (poza pakietami)

Tyle tytułem wstępu. Wszystko szło dobrze do momentu otwarcia pudła. Po oględzinach lekko się zdziwiłem, że to COŚ jest w środku puste jak bęben, ESC fruwa na kablach i brak miejsca na pakiet. Po kilku minutach przeglądania zdjęć u wujka google, stało się jasne, że to produkt CF.

5a78b1776589cac75bd8712d7b7cc164.jpg

4493002ce24af0e3dfc943c054a2391b.jpg

ca4b3fcf8a45366bf29a894b7fd286c1.jpg

Kit wstępnie sklejony. Niestety wykonawca pojęcie miał blade i wyszło biednie. Połówki kadłuba nierówno, silnik nie w osi, wytłoczka na dziobie koszmar. Serwa w płacie też jakoś po pijaku.

Wyposażenie jakim został wzbogacony kit:

-silnik GF2215/15 (potężna krówka jak na taki model, za potężna/ciężka) z prop saverem,

- ESC redox 30A,

- serwa Turnigy sg92 bodajże,

- odbiornik mały Orange z HK,

- śmigła jakieś 10x5 i chyba 8x4 (w tej chwili to bez znaczenia)

 

Model ma służyć do nauki latania. Jest to ZŁY pomysł i to wiemy. Z drugiej strony pianka była gratis, więc po dezintegracji totalnej kupi się kit jakiegoś "krzyżaka" jak np mój Reactor z HK.

I tyle wiem. Dalej już tylko pytania w mojej głowie:

1) Jaki jest patent na utrzymanie w miejscu regla i pakietu w takim pustaku? Myślę nad wklejeniem jakiś półek/grodzi.

2) Jak tam w ogóle władać pakiet?! Planowane to 3S 1000mah np żółte zippy. Myślę wyciąć klapę gdzieś u góry przed kabiną i wstawić ją na magnesy/ruchome rygle plus pozycjonowanie wykałaczkami.

3) Ostatecznie miejsce pakietu będzie definiowane przez CG. Gdzie on musi wpadać w tym modelu? Standardowo 1/3 szerokości płata patrząc od krawędzi natarcia przy kadłubie?

4) Serwa lotek paskudnie sterczą w górę. Warto je wycinać i "położyć" w skrzydle?

5) Serwo SW i przekazanie jego momentu na powierzchnie sterowe wg mnie są nieciekawe. Tym bardziej, że zostały już zamontowane w sposób, który wg mojej oceny za Chiny ludowe się nie sprawdzi. Myślę przenieść serwo gdzieś na bok kadłuba i połączyć wszystko prętem węglowym. Silnik ciężki, pakietem można pożąglować, więc ma to szansę zadziałać.

6) Obstawiam się, że w obecnej formie po pierwszym krecie model będzie bardzo łatwy do spakowania w aucie. Po prostu złamie się w pół... Co myślicie o wklejeniu węglowych pręcików 1mm w boki kadłuba? Po dwa na stronę, od wręgi silnika gdzieś do ogonka. Jeden u góry, aby niwelować wycięcie na kabinę oraz klapę pakietu, drugi niżej celem ogólnego wzmocnienia konstrukcji.

 

Waga gratów z ww pakietem wyszła ok 380g. Sporo... Niestety wymiana silnika nie wchodzi w grę :(

 

P.S. Zdjęcia wklejane przez TT. Jeżeli coś z nimi nie tak, proszę o cynk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Model fajnie wygląda ale ma jedną wadę zbyt cienkie ścianki kadłuba i przez to jest bardzo urazowy . Wykonałem dwa loty i za każdym lądowaniem oderwała się wręga wraz z silnikiem. 914bd8b18fc47b64758d20a867e0f8e7.jpg

d7578444538f6b7ab2fbcd0c7d58773b.jpg

efc58c03d899c6c9607f4a4f7c3126d3.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to nic nie pomoże, śmigło APC 9x4 uderzając o ziemię ma dość duży moment i odrywa nos zaraz za wrengą bo ścianki mają zaledwie 4mm. A zbiorników nie wolno mieć podczas zawodów esa.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.