Skocz do zawartości

Problem ze smiglem.


Marcin K.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

No rzeczwiście masz problem rangi międzynarodowej.........wyrazy współczucia.

Jak sobie poradzisz to napisz jak, na pewno przyda się to rzeszom operatorów modeli latających, bo dla modelarza taki problem to nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Marcin K. Jak masz takie problemy to sobie odpuść modelarstwo....bo im dalej w las tym więcej drzew, a myślenie jak widać Cię boli... więc po co się męczyć!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł Praus, jak bede prosił o idiotyczna rade to na pewno napisze do ciebie! Jak nie masz nic do powiedzenia to po co zajmujesz głos? Nabijasz posty? Jak 11-latek, dziecko neo.

 

Dzieki, spróbuje z tasma. Przydał by sie dostep do tokarki, moze udalo by sie cos z mosiądzu zrobic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Przydał by sie dostep do tokarki, moze udalo by sie cos z mosiądzu zrobic...

Zajmujące, a dlaczego akurat z mosiądzu, może lepiej ze złota alibo i z wolframu??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyc banalny problem, i nie dziwię się, ze wywiazała sie z tego taka przepychanka słowna. A swoja drogą rozwiązanie z koszulką jest tak samo dupne (rozumiem Pawła), jak z taśmą do owijania (metaoda na onucę). Mozesz to zrobić np. tak. Wycinasz pasek zwykłego, cienkiego papieru o szerokości równej grubości śmigła. Pasek papieru smarujesz wikolem, oprócz ostatniego kawałka, by nie przykleił się do wału silnika i na tym wale nawijasz go by uzyskał grubość otworu w śmigle. Po wyschnięciu uzyskasz twarda, jak z drewna tulejkę, którą będziesz mógł wkleić na stałe do śmigła. Będziesz mógł zawsze zakładać i zdejmować to śmigło. Taśmy i termokurczki, w takim wypadku, to jeszcze gorsze rozwiązanie modelarskie, niż styropian i taśma klejąca. Brrr. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dostępu do Modelarni, technik ucze sie z forum. Gdybym wiedzial jak to zrobic bym nie pytał.

Jezeli dla co niektórych te pytanie jest bez sensu to istnieje taki przycisk jak "ignoruj".

Bubu, dzieki. O taka odpowiedz mi chodzilo. Pomysl z koszulka tez ok ale wole cos na stale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San fakt ze w tym temacie padly tylko dwie podpowiedzi w tym jedna uznana jako niezbyt trafna oznacza tylko tyle ze sprawa nie jest tak prosta. Oczywiscie czlowiek chocby taki jak ja moze sie domyslac jak to zrobic chodz jeszcze nigdy taki przypadek mnie nie dopadl a byc moze kiedys dopadnie. Z drugiej strony eksperymentowanie w temacie zeczy dawno odkrytych nie jest zbyt wydajne :)

 

Domyslam sie jak to wykonac ale dolaczam sie dopytania Marcina i chcialbym poznac sprawdzone sposoby innych.

 

Z tytulu iz jeden z uczestnikow tego tematu, w zasadzie czlowiek i jego doswiadczenia ogolnie ciekawe a w tym temacie niewiedziec czemu zachowujacy sie jak dzieciak w piaskownicy ktory zezarl nie wiem czy na sniadanie czy obiad - wszystkie rozumy, chcialbym ze szczegolnoscia prosic tego Pana o podzielenie sie wlasnym doswiadczeniem. Jesli uzna iz niedorastam do piet i powinienem dac sobie spokuj z tym pieknym hobby... trudno, moze kto inny bedzie mial cos do powiedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ludzie trzymajcie mnie. W modelarni, którą mam okazję prowadzić problemy tej rangi rozwiązują samodzielnie zupełnie przeciętni jedenastolatkowie!!!

Jak Wam z tego powodu nie wstyd!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.